„Jest to pierwszy tego typu projekt w Niemczech: wiosną w Berlinie ma zostać otwarte przedszkole działające przy organizacji LGBTI”- informuje niemiecki dziennik „Bild”. Gazeta zwraca uwagę, że w zarządzie udziałowca zasiada obrońca pedofilii Ruediger Lautmann, autor książki „Pożądanie dziecka. Portret pedofila”.
Przedszkole pod patronatem LGBT
Obiekt będzie częścią tzw. „Lebensort Vielfalt am Suedkreuz”. W budynku w dzielnicy Schoeneberg berliński ośrodek doradztwa dla gejów (Schwulenberatung) planuje wielopokoleniowy dom dla osób homoseksualnych, bi-, trans- i interseksualnych, poradnię i miejsca opieki.
A także ośrodek opieki dziennej dla dzieci (Kita - Kindertagesstautte, odpowiadające polskim żłobkom i przedszkolom), na który składają się placówki „Różowe Tygrysy” i „Żółto-Zielone Pantery”.
Wszystko to pod hasłem LGBTI, czyli lesbijki, geje, osoby biseksualne, transpłciowe i interseksualne
— pisze „Bild”.
W przedszkolu będzie można poznać, jak to jest być gejem lub lesbijką.
Na przykład jest dziesięć zwykłych książek dla dzieci i trzy, w których książę żeni się z księciem
— wyjaśnia dyrektor ośrodka Marcel de Groot.
To powinno ułatwić dzieciom późniejszy coming out, jeśli nie są heteroseksualne.
Zasadniczo nasza koncepcja jest taka sama jak w innych przedszkolach. Sposób życia osób LGBTI powinien być po prostu bardziej widoczny
— podkreśla De Groot.
W ogłoszeniu o pracę dla kierownika placówki napisano, że wymagana jest:
Przynależność do osób LGBTI lub bardzo dobra znajomość świata życia osób LGBTI.
Już udało się znaleźć kierownika przedszkola i jego zastępcę.
Jeden z nich należy również do LGBTI
— mówi de Groot. Poszukiwania pedagogów wciąż trwają.
W sumie ma być 93 dzieci - jest już 60 wstępnych zapisów. Chłopcy i dziewczynki nie muszą jeszcze wiedzieć, czy są gejami czy lesbijkami. Wszystkie dzieci są akceptowane. Zgłoszenia pochodzą od tęczowych rodzin, ale także od berlińczyków, którzy po prostu mieszkają w pobliżu - informuje „Bild”.
Zgłosili się rodzice, których syn lubi na urodziny zakładać sukienkę i spinki do włosów - opowiada De Groot.
Mają nadzieję, że znajdzie to u nas większą akceptację niż w przypadku poprzedniej placówki.
W zarządzie udziałowca jest… obrońca pedofilii
Jedna sprawa personalna już wywołuje poważne kontrowersje: w zarządzie udziałowca poradni dla gejów „zasiada obrońca pedofilii Rüdiger Lautmann” - zwraca uwagę gazeta. Często podnoszonym zarzutem wobec niego jest to, że popiera pedofilię. W 1994 roku wydał książkę „Die Lust am Kind. Portrait des Pädophilen” (Pożądanie dziecka. Portret pedofila).
Sam Lautmann odrzuca ten zarzut.
Nie jestem „zwolennikiem” nadużyć czy pedofilii; starałem się raczej zrozumieć sprawców pedofilii i opisać ich metody postępowania.
Lautmann był również zaangażowany we wniosek z 1979 roku wzywający do usunięcia paragrafu 176, mówiącemu, że akty seksualne wobec dzieci poniżej 14 roku życia są karalne - przypomina dziennik.
Pan Lautmann nie ma nic wspólnego z codzienną działalnością, pomysł na przedszkole wyszedł od nas. To byłoby zbyt problematyczne również z mojego punktu widzenia
— zapewnia De Groot.
Departament edukacji berlińskiego Senatu w odpowiedzi na pytanie „Bilda” zapewnił, że w najbliższym czasie przyjrzy się sprawie.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/617443-przedszkole-pod-patronatem-lgbt-w-tle-obronca-pedofilii