Trwa 226. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Minęło już pół roku od rozpoczęcia inwazji. Ukraina prowadzi działania kontrofensywne na południu i wschodzie kraju, z kolei Rosja ogłosiła tzw. częściową mobilizację, a po pseudoreferendach - aneksję części okupowanych terytoriów. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Piątek, 7 października 2022 r.
22:50. Nowoczesny rosyjski czołg T-14 Armata trafił na front?
22:00. Dwoje dzieci zginęło na skutek wybuchu miny w obwodzie zaporoskim
Dwoje dzieci, pięcioletnia dziewczynka i 10-letni chłopiec, zginęło na skutek wybuchu miny w miejscowości Pidhirne na okupowanych terenach obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy - powiadomiła w piątek agencja Interfax-Ukraina za regionalną komendą policji.
Dzieci oddaliły się poza rodzinną wieś w poszukiwaniu stabilnego zasięgu telefonii komórkowej. W okolicach cmentarza chłopiec nastąpił na rosyjską minę i zginął na miejscu. Dziewczynkę przewieziono do szpitala, lecz jej życia nie udało się uratować. Wszczęto śledztwo w sprawie tego tragicznego zdarzenia - czytamy w depeszy Interfax-Ukraina.
Pozostawione przez najeźdźców ładunki wybuchowe stanowią poważne zagrożenie dla ukraińskiej ludności cywilnej. Co kilka dni napływają doniesienia o ofiarach śmiertelnych z powodu nastąpienia lub najechania na minę. Tylko 2 października na skutek eksplozji min w różnych regionach Ukrainy zginęło co najmniej sześć osób.
21:40. Policja potwierdziła odnalezienie w Łymanie miejsca pochówku 180 osób
Przedstawiciel policji ukraińskiej Jewhen Żukow potwierdził w piątek, że w Łymanie, mieście w obwodzie donieckim na wschodzie kraju, odnaleziono miejsce masowego pochówku, gdzie w różnych grobach spoczywa łącznie 180 osób.
Przedstawiciel policji nazwał odnalezione miejsce „masowym pochówkiem”. Z opublikowanych przez niego zdjęć wynika, że chodzi o skupisko grobów. Na mogiłach ustawiono krzyże.
W zbiorowych grobach leżą tu całe rodziny. Są groby dzieci urodzonych w latach 2019-2021
— napisał Żukow w komunikacie na serwisie Telegram.
Wcześniej w piątek o odnalezieniu miejsca pochówku poinformował portal Donbass.Realii, projekt medialny Radia Swoboda (Radio Wolna Europa/Radio Swoboda, RFE/RL). Władze regionalne przekazały zaś, że po wyzwoleniu Łymanu spod okupacji rosyjskiej mieszkańcy poinformowali o 39 miejscach pochówku, gdzie mogą się znajdować zarówno groby pojedynczych osób, jak i groby zbiorowe.
Władze w Kijowie potwierdziły w niedzielę, że siły ukraińskie przejęły pełną kontrolę nad Łymanem. W mieście, które przed rosyjską inwazją liczyło około 20 tys. mieszkańców, znajduje się ważny węzeł kolejowy. Odbicie istotnego pod względem strategicznym Łymanu pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację na rzecz wyzwolenia sąsiedniego obwodu ługańskiego.
21:30. Rosja przerzuciła na Białoruś irańskie drony, możliwe ataki w środkowej i zachodniej Ukrainie
Rosja przerzuciła na lotnisko w Łunińcu na południu Białorusi co najmniej 20 irańskich dronów-kamikadze Shahed-136; oznacza to, że możliwe są ataki przy pomocy tych maszyn w środkowej i zachodniej części Ukrainy - ostrzegło w piątek ukraińskie Regionalne Dowództwo Sił Obrony Terytorialnej „Zachód”.
Należy zauważyć, że od Łunińca do granicy z obwodem rówieńskim na Ukrainie jest tylko 55 kilometrów
— podkreśliło dowództwo w komunikacie na Facebooku. Jak dodano, informacje o rozmieszczeniu dronów zostały uzyskane ze źródeł na Białorusi.
Przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego Ołeksij Hromow oznajmił w czwartek, że rosyjskie wojska użyły dotąd 86 irańskich bezzałogowców Shahed-136, z czego 60 proc. zostało już zniszczonych przez siły ukraińskie.
Shahed-131 i Shahed-136 to bojowe drony-kamikadze o zasięgu 2,5 tys. kilometrów, wykorzystywane przez najeźdźców na Ukrainie. 26 sierpnia agencja AP powiadomiła, że Teheran przekazał Moskwie „setki dronów”, decydując się na ten ruch mimo ostrzeżeń ze strony Waszyngtonu.
21:20. Prezydent Zełenski: w ciągu tygodnia wyzwoliliśmy 29 miejscowości na wschodzie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek, że w ciągu bieżącego tygodnia siły ukraińskie wyzwoliły spod okupacji rosyjskiej 29 miejscowości na wschodzie kraju, w tym sześć miejscowości w obwodzie ługańskim.
20:45. Liczba zabitych w rosyjskich ostrzałach rakietowych w Zaporożu wzrosła do 14 osób
Do 14 wzrosła liczba osób zabitych w ostrzałach rakietowych w Zaporożu, na południowym wschodzie Ukrainy, przeprowadzonych w nocy ze środy na czwartek przez rosyjskie wojska - powiadomił w piątek wieczorem na Telegramie sekretarz zaporoskiej rady miejskiej Anatolij Kurtiew.
W piątek w godzinach porannych ukraińskie służby informowały o 11 ofiarach śmiertelnych.
Najeźdźcy dokonali w nocy ze środy na czwartek siedmiu ataków rakietowych na jedną z dzielnic Zaporoża. Uszkodzono lub zniszczono kilka budynków mieszkalnych.
W piątek szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch poinformował również o kolejnych ostrzałach, które miały miejsce w nocy z czwartku na piątek. Zniszczono obiekty infrastruktury, nie było doniesień o ofiarach. Według Starucha po raz pierwszy do ataków na Zaporoże Rosjanie użyli dronów irańskiej produkcji Shahed-136.
Jak przekazał Kurtiew, w piątek rano doszło do następnego ostrzału rakietowego, lecz tym razem bez poważniejszych konsekwencji.
Jeden z pocisków uderzył tuż obok wielopiętrowego budynku mieszkalnego, uszkadzając w nim okna i balkony
— napisał samorządowiec na Telegramie.
Miasto liczące przed wojną około 720 tys. mieszkańców jest stolicą obwodu zaporoskiego na południowym wschodzie Ukrainy. 30 września władze w Moskwie bezprawnie ogłosiły aneksję części tego regionu, która jest okupowana w wyniku rosyjskiej inwazji. Decyzję Kremla poprzedziły nielegalne i sfałszowane referenda.
20:35. Prezydent Ukrainy: władze Rosji przygotowują ludzi na użycie broni jądrowej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie udzielonym w piątek BBC wezwał do nałożenia na Rosję sankcji wyprzedzających. Jak mówił, władze rosyjskie zaczęły „przygotowywać swoje społeczeństwo” na ewentualne użycie broni jądrowej w wojnie.
20:30. Ukraińcy zgłaszają problemy z systemem od Muska
Siły ukraińskie zgłaszają problemy z systemem Starlink podczas ofensywy przeciw wojskom rosyjskim; niektóre z urządzeń przestały działać, gdy żołnierze ukraińscy wkroczyli na wyzwolone spod rosyjskiej okupacji tereny - podał w piątek dziennik „Financial Times”, powołując się na ukraińskich urzędników.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraińcy zgłaszają problemy z systemem Starlink od Muska. Część urządzeń przestała działać podczas… kontrofensywy
20:10. Estoński pakiet wsparcia dla Ukrainy
Kolejny pakiet wsparcia Estonii dla Ukrainy będzie zawierać amunicję artyleryjską i przeciwczołgową, mundury zimowe i kuloodporne kamizelki - podano w piątek w komunikacie ministerstwa obrony Estonii.
Estoński minister obrony Hanno Pevkur zaznaczył, że znajdujące się w pakiecie sprzęty odpowiadają na najpilniejsze obecnie potrzeby ukraińskiej armii. „Ukraina, wygrywając tę wojnę, zwiększy również bezpieczeństwo Estonii” - przyznał polityk.
Przez mobilizację, pseudoreferenda, nuklearne groźby i nielegalną aneksję ukraińskich regionów Rosja eskaluje wojnę. Estonia może na to odpowiedzieć tylko w jeden sposób - kontynuując wsparcie udzielane Ukrainie
— wskazał Pevkur.
Dodał, że podstawą podejmowania decyzji o wysyłaniu kolejnych pakietów pomocowych jest wcześniejsze zadbanie o utrzymanie zdolności obronnych samej Estonii.
Dlatego też najpierw sięgamy po sprzęt, który i tak miał być w niedalekiej przyszłości zastąpiony lub który może być zastąpiony łatwo
— wyjaśnił minister.
Będąca na składzie estońskich sił zbrojnych broń przeciwczołgowa ma być zastąpiona nową, która zacznie być dostarczana państwu w grudniu tego roku. Również sprzęt ochrony indywidualnej ma zostać zastąpiony bardziej nowoczesnym wyposażeniem.
Wartość dostarczonego dotąd Ukrainie sprzętu wojskowego estoński resort obrony wycenił na ponad 255 mln euro.
19:32. W wyzwolonym Łymanie mieszkańcy wskazali 38 miejsc pochówku
W Łymanie, mieście w północnej części obwodu donieckiego, wyzwolonym spod okupacji rosyjskiej, mieszkańcy poinformowali o 39 miejscach pochówku, mogą być to groby pojedynczych osób, jak i groby zbiorowe - poinformowała w piątek policja.
Już teraz mieszkańcy poinformowali o 39 miejscach pochówku, wśród których mogą być groby zarówno pojedyncze, jak i zbiorowe
— przekazały władze obwodowe. Dodały, że policja podejmie działania w tej sprawie. W komunikacie cytowanym przez portal Ukrinform władze przypomniały, że Łyman znajdował się pod okupacją od 25 maja.
Krótko po tym oświadczeniu portal Donbass.Realii, projekt medialny Radia Swoboda (Radio Wolna Europa/Radio Swoboda, RFE/RL), podał, że w Łymanie znajduje się masowy grób, w którym spoczywać może nawet 180 osób.
Portal Hromadske podał w środę, że w Łymanie znaleziono masowy grób, w którym znajduje się ponad 50 ciał zamordowanych cywilów. Wiceszef MSW Ukrainy Jewhenij Jenin powiedział w piątek, że „faktycznie w każdym mieście czy wsi”, skąd wyparto wojska rosyjskie działała rosyjska „katownia w tej czy innej formie”.
Władze w Kijowie potwierdziły w niedzielę, że siły ukraińskie przejęły pełną kontrolę nad Łymanem. W mieście, które przed rosyjską inwazją liczyło około 20 tys. mieszkańców, znajduje się ważny węzeł kolejowy. Odbicie istotnego pod względem strategicznym Łymanu pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację na rzecz wyzwolenia sąsiedniego obwodu ługańskiego.
19:00. Rosja nie jest w stanie zapewnić swoim żołnierzom nawet ubrań
Rosyjskie władze mają duże trudności, by wyposażyć zmobilizowanych żołnierzy nawet w ubrania; mężczyźni powołani do wojska są zmuszeni kupować wiele elementów ekwipunku na własny koszt - powiadomił w piątek w wieczornym komunikacie ukraiński sztab generalny.
W bazie w Nowosybirsku przebywało na początku października około 8 tys. żołnierzy rezerwy, z czego tylko połowa otrzymała mundury. Jeśli zmobilizowani mężczyźni w ogóle dostają jakieś wyposażenie, to są to mundur i buty. O resztę trzeba zadbać samemu, kupując ubrania na własny koszt lub występując do lokalnych władz o pomoc socjalną. Kwestie dotyczące zapewnienia żołnierzom hełmów i kamizelek kuloodpornych wciąż „pozostają problemem” - oznajmiły na Facebooku ukraińskie siły zbrojne.
Rosja próbuje kupić za granicą 200 tys. kamizelek kuloodpornych i 500 tys. kompletów zimowej odzieży dla żołnierzy, ponieważ nie dysponuje wystarczającymi zasobami takiego wyposażenia. O pomoc w tym zakresie została poproszona m.in. Turcja, ale już odmówiła Kremlowi - powiadomił w czwartek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Prezydent Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził „użyciem wszelkich środków”, by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń ma zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnego portalu Meduza mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.
Po zarządzeniu branki setki tysięcy Rosjan próbują opuścić kraj i uniknąć wysłania na front. Osoby uciekające przed służbą w armii starają się przedostać m.in. do Finlandii, Kazachstanu, Mongolii i Gruzji. W ubiegłym tygodniu pojawiły się doniesienia, że na granicach z Finlandią, Gruzją i Kazachstanem powstają punkty mobilizacyjne, w których mężczyźni otrzymują wezwania do wojska.
17:58. Mieszkańcy okupowanej Ługańszczyzny są zmuszani do wstępowania do partii Jedna Rosja
Pracownicy sfery budżetowej na okupowanych przez rosyjskie wojska terenach obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy są zmuszani do zapisywania się do kremlowskiej partii Jedna Rosja; jeśli ktoś odmawia, grozi mu się zwolnieniem z pracy, a nawet mobilizacją na wojnę - powiadomił rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
W Federacji Rosyjskiej faktycznie obowiązuje system jednopartyjny. Istnieje partia wodza i kilka jej odgałęzień, które głosują zgodnie z nią. To członkowie ugrupowania Jedna Rosja są odpowiedzialni za próby okupowania terytoriów Ukrainy i budowania partyjnych sieci kolaborantów pod nadzorem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Dlatego (właśnie) trwa aktywne +uzupełnianie+ szeregów Jednej Rosji mieszkańcami podbitych terenów
— czytamy na stronie Centrum.
Jak dodano w komunikacie, podobne działania zostały już zapowiedziane w okupowanych częściach obwodów donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego, które Rosja zamierza anektować.
Na (zajętym przez Kreml - PAP) Półwyspie Krymskim przymusowe wstępowanie do partii miało miejsce w latach 2015-16
— przypomniał rządowy serwis.
14:22. Polscy eksperci dokumentują rosyjskie zbrodnie na Ukrainie
Na wyzwolonych terenach obwodu charkowskiego, na północnym wschodzie Ukrainy, pracują polscy eksperci, którzy dokumentują rosyjskie zbrodnie; za kilka tygodni międzynarodowi specjaliści będą mogli pracować w Łymanie w obwodzie donieckim – poinformował w piątek minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski.
Szef MSW podkreślił znaczenie tego, że eksperci międzynarodowi będą pomagać w rejestrowaniu zbrodni wojennych na terenach wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji.
Policjanci i eksperci z Polski przyjeżdżają na tereny wyzwolone w obwodzie charkowskim, oglądają miejsca pochówku w Iziumie, patrzą na to, co odkryliśmy w pierwszych dniach po wyzwoleniu i informują o tym swój rząd
— powiedział Monastyrski w ukraińskiej telewizji.
Zaznaczył, że jest to bardzo ważne, ponieważ dzięki zachodnim ekspertom międzynarodowa opinia publiczna zdobędzie potwierdzenie tego, o czym informowali wcześniej Ukraińcy w kwestiach rosyjskich zbrodni.
Jeżeli chodzi o Łyman, w ciągu kilku tygodni też będziemy mogli pokazać to, co się tam wydarzyło, międzynarodowej opinii publicznej
— powiedział minister.
W kwestii Łymanu Monastyrski dodał, że w tym wyzwolonym przez ukraińskie wojska mieście, położonym w północnej części obwodu donieckiego, co dziesiąty dom został całkowicie zniszczony, połowa jest uszkodzona, nie ma prądu i ogrzewania.
Dodał też, że ważne jest rozminowanie terytoriów okupowanych wcześniej przez Rosjan podkreślając, że tereny wyzwolone przez ukraińską armię w obwodach charkowskim i donieckim są zaminowane dwukrotnie bardziej, niż wyzwolone wcześniej terytoria w obwodach kijowskim, czernihowskim i sumskim.
Na wyzwolonych we wrześniu przez ukraińskie siły terenach w obwodach charkowskim i donieckim odkrywane są kolejne miejsca pochówku cywilów i rosyjskie katownie, w których torturowano lokalnych mieszkańców. Największe skupisko grobów odnaleziono w lesie pod Iziumem, gdzie znajdowało się 447 ciał.
Władze w Kijowie potwierdziły 2 października, że ukraińskie wojska przejęły pełną kontrolę nad Łymanem. W mieście, które przed rosyjską inwazją liczyło około 20 tys. mieszkańców, znajduje się ważny węzeł kolejowy. Odbicie istotnego pod względem strategicznym Łymanu pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację wyzwalania obwodu ługańskiego.
12:28. Rosja zmobilizowała 500 kryminalistów, by wzmocnić siły w Donbasie
Władze Rosji zmobilizowały 500 kryminalistów, by wzmocnić swoje wojska w okupowanej części obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W komunikacie napisano, że zmobilizowani przestępcy zaczęli już przyjeżdżać do obwodu donieckiego. Wszystkim przybywającym odbierane są telefony komórkowe. Dowódcy nowo tworzonych jednostek rekrutowani są spośród funkcjonariuszy rosyjskich sił bezpieczeństwa.
Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną wojska ukraińskie kontynuują kontrofensywę na wschodzie kraju i w coraz większym stopniu zagrażają rosyjskim pozycjom w okupowanym obwodzie ługańskim. Ukraińcy osiągnęli również w ostatnich dniach znaczne postępy w obwodzie chersońskim na południu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek, że siły ukraińskie wyzwoliły w październiku dziesiątki miejscowości i obszar o powierzchni ponad 500 km kwadratowych w obwodzie chersońskim.
Jak zauważa Sky News, zastępca szefa władz okupacyjnych w Chersoniu Kyryło Stremousow oświadczył, że „generałowie i ministrowie” w Moskwie nie rozumieją problemów na linii frontu.
09:16. Ponad połowa ukraińskich czołgów to te zdobyte w walce
Dużą część sprzętu ukraińskiego wojska stanowi ten zdobyty w walce, a w przypadku czołgów jest to ponad połowa; to, że siły rosyjskie nie niszczą ich zanim wpadną w ręce ukraińskie, źle świadczy o wyszkoleniu Rosjan - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
Ponownie wykorzystywany przejęty rosyjski sprzęt stanowi obecnie dużą część ukraińskiego sprzętu wojskowego. Od rozpoczęcia inwazji Ukraina zdobyła prawdopodobnie co najmniej 440 rosyjskich czołgów podstawowych i około 650 innych pojazdów opancerzonych. Ponad połowę obecnie używanych przez Ukrainę czołgów mogą stanowić przechwycone pojazdy
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Niezdolność rosyjskich załóg do zniszczenia nieuszkodzonego sprzętu przed wycofaniem się lub poddaniem podkreśla słaby stan wyszkolenia i niski poziom dyscypliny bojowej. W sytuacji, gdy rosyjskie formacje są mocno nadwyrężone w kilku sektorach, a oddziały coraz bardziej zdemoralizowane, Rosja prawdopodobnie nadal będzie tracić ciężką broń
— dodano.
08:15. Dwie cywilne osoby zginęły w obwodzie donieckim w wyniku rosyjskich ostrzałów
W ciągu minionej doby w obwodzie donieckim dwie osoby cywilne zginęły, a siedem zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów – powiadomił w piątek szef władz tego regionu na wschodzie Ukrainy Pawło Kyryłenko.
Rosjanie zabili 6 października dwóch cywilów w Donbasie: w Bachmucie i Kurdiumiwce (…). Siedem osób zostało rannych
— poinformował Kyryłenko na Telegramie.
Powiadomił również, że w Swiatihorsku znaleziono ciała siedmiu osób, które zostały zabite w czasie rosyjskiej okupacji.
07:40. Liczba ofiar śmiertelnych rosyjskich ostrzałów rakietowych Zaporoża wzrosła do 11
Do 11 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ataków rakietowych na Zaporoże, na południowym wschodzie Ukrainy, które siły rosyjskie przeprowadziły w nocy ze środy na czwartek - podała w piątek rano ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS). Władze informują o kolejnych atakach na to miasto przy użyciu irańskich dronów.
Wcześniej służby ukraińskie informowały o siedmiu zabitych w ostrzale Zaporoża.
Spod gruzów jednego z czteropiętrowych domów mieszkalnych wydobyto osiem ciał, sześć osób uratowano. Z ruin innego czteropiętrowego budynku wydobyto trzy ciała i 15 osób żywych; sześć z nich przebywa w szpitalu
— poinformowała DSNS na Telegramie.
Według stanu na godz. 7 miejscowego czasu (godz. 6 w Polsce) w piątek prace ratunkowe zaangażowane jest 45 osób oraz 17 jednostek sprzętu.
Siły rosyjskie dokonały w nocy ze środy na czwartek siedmiu ataków rakietowych na jedną z dzielnic mieszkalnych Zaporoża. Uszkodzono lub zniszczono kilka budynków mieszkalnych.
W piątek rano szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch poinformował również o kolejnych atakach, które miały miejsce w nocy z czwartku na piątek; uszkodzeniu uległy obiekty infrastruktury, nie ma doniesień o ofiarach. Według Starucha po raz pierwszy do ataków na Zaporoże Rosjanie użyli dronów irańskiej produkcji Shahed-136.
Miasto liczące przed wojną około 720 tys. mieszkańców jest stolicą obwodu zaporoskiego na południowym wschodzie Ukrainy. 30 września władze Rosji bezprawnie ogłosiły aneksję części tego obwodu, która jest okupowana w wyniku rosyjskiej inwazji zbrojnej. Aneksję poprzedziły nielegalne i sfałszowane referenda.
07:20. Mieszkanka Małej Komyszuwachy: rosyjscy żołnierze zachowywali się jak po narkotykach
Zniszczyli cerkiew, rozwalili szkołę, splądrowali domy. Krążyli wokół wsi czołgami i głośno rechotali. Zachowywali się, jak pijani albo po narkotykach – mówi PAP o rosyjskich żołnierzach Tamara, mieszkanka wyzwolonej niedawno wsi Mała Komyszuwacha na wschodzie Ukrainy.
07:10. Irańskie drony używane przez Rosję nie będą miały znacznego wpływu na przebieg wojny
Irańskie drony nie przynoszą Rosji asymetrycznych wyników, jakie zachodnie uzbrojenie daje Ukrainie, i nie będą raczej miały znacznego wpływu na przebieg wojny – ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Przedstawiciel Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksij Hromow poinformował w czwartek, że wojska rosyjskie użyły 86 irańskich dronów Shahed-136, z czego 60 proc. zostało już zniszczonych przez siły ukraińskie. Pod koniec sierpnia źródła wywiadowcze w USA oceniały, że Iran przekazał Rosji setki dronów.
Według ISW Rosjanie nie skupiają się na używaniu tych dronów w „asymetrycznych węzłach” na polu bitwy, a wieloma z nich atakowali cele cywilne na tyłach, starając się siać strach. Te wysiłki nie są skuteczne – ocenił waszyngtoński think tank.
W raporcie odnotowano, że rosyjska prywatna firma najemnicza, tzw. grupa Wagnera, założyła własny kanał na Telegramie. W wiadomości zapraszającej do obserwowania kanału, rozesłanej przez inne konto związane z szefem tej firmy Jewgienijem Prigożynem, napisano:
Przybyliśmy z piekła. Jesteśmy WAGNER – nasz biznes to śmierć i biznes idzie dobrze.
Według ISW stworzenie kanału może mieć na celu werbowanie nowych najemników i wskazuje, że Prigożyn chce mieć bezpośredni wpływ na przestrzeń informacyjną w Rosji, podobnie jak czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow.
Tymczasem na froncie siły ukraińskie najprawdopodobniej kontynuowały operacje kontrofensywne na północnym wschodzie obwodu charkowskiego, w pobliżu Kupiańska, oraz działania mające na celu zagrożenie rosyjskim pozycjom wzdłuż drogi pomiędzy Kreminną a Swatowem na zachodzie obwodu ługańskiego – zaznaczył ISW.
Na południu Ukrainy wojska rosyjskie najpewniej starają się stworzyć nowe pozycje obronne po załamaniu się rosyjskiej linii na północnym wschodzie obwodu chersońskiego. Rosjanie kontynuowali też ataki lądowe w obwodzie donieckim i prawdopodobnie osiągnęli postępy w okolicach Bachmutu – napisano w raporcie.
Wydaje się, że lokalni urzędnicy w poszczególnych regionach Rosji gorączkowo szukają sposobów na sfinansowanie mobilizowanych jednostek, ponieważ Kreml w coraz większym stopniu oczekuje od administracji lokalnych, aby pokrywały koszty wojny ze swoich budżetów. Według ukraińskiego Centrum Ruchu Oporu rosyjskie wojska rozpoczęły przymusową mobilizację Ukraińców w okupowanych miejscowościach Kreminna i Starobielsk w obwodzie ługańskim – dodano w raporcie.
03:50. Prezydent Biden ostrzega przed ryzykiem nuklearnej apokalipsy
Prezydent USA Joe Biden ostrzegł w czwartek, że ryzyko nuklearnego Armagedonu jest najwyższe od czasu kryzysu kubańskiego z 1962 roku. „Putin to człowiek, którego znam dobrze, on nie żartuje” - powiedział Biden.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pentagon: Nie ma informacji wskazujących, że Putin zdecydował się na użycie broni atomowej. Biden jednak ostrzega: Putin nie żartuje
00:10. Rosyjscy oficerowie zaczynają opuszczać miasto Kreminna
Rosyjscy oficerowie zaczynają wyjeżdżać z okupowanego miasta Kreminna w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy; pozostają tam tylko zmobilizowani żołnierze z samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - powiadomił w czwartek lojalny wobec Kijowa szef władz Ługańszczyzny Serhij Hajdaj.
Kreminna to bardzo wygodny przyczółek do natarcia w stronę Rubiżnego czy Starobielska. Jeśli uda się tam umocnić pozycje, to później można rozwinąć ofensywę w dowolnym kierunku. Wiele będzie jednak zależeć od tego, co zrobią Rosjanie. W Kreminnej wszystko zaminowują, w tym drogi dojazdowe, a także rozrzucają ładunki wybuchowe, których detonacja ma skutkować odrywaniem kończyn
— relacjonował gubernator, cytowany przez agencję UNIAN.
W ocenie szefa regionalnej administracji sytuacja w Kreminnej przypomina niedawne wydarzenia w wyzwolonym przez Ukraińców Łymanie.
Jest tam dużo okupantów, ale ci żołnierze to niedawno zmobilizowani mężczyźni z tzw. republik ludowych. (…) Oficerowie uciekają - podobnie jak w Łymanie, gdzie pozostawiono duże zgrupowanie wojska, które nie wiedziało, co ma robić
— dodał przedstawiciel władz.
W środę Hajdaj „oficjalnie potwierdził” początek ukraińskiej operacji w celu wyzwolenia okupowanego obwodu ługańskiego. W ocenie gubernatora kontrofensywa Kijowa na Ługańszczyźnie stała się możliwa dzięki przywróceniu w minioną niedzielę kontroli nad ważnym strategicznie miastem Łyman, położonym na północy regionu donieckiego.
Licząca przed rosyjską inwazją 18 tys. mieszkańców Kreminna została zajęta przez siły agresora w połowie kwietnia.
00:01. Do siedmiu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ostrzału Zaporoża
Do siedmiu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ostrzału Zaporoża na południowym wschodzie Ukrainy - poinformował w czwartek wieczorem szef władz obwodowych Ołeksandr Staruch. Pięć osób uważa się za zaginione.
Z ogromnym żalem informuję, że wzrosła liczba ofiar ataku terrorystycznego na centrum miasta. Potwierdzono śmierć siedmiu mieszkańców regionalnego centrum, a co najmniej pięć osób uznano za zaginione. Obecnie trwa przeszukiwanie gruzów, następnie będzie można ustalić dokładną liczbę zabitych i rannych
— napisał Staruch na Telegramie. Dodał, że udało się uratować 21 osób, którym udzielono już niezbędnej pomocy.
Staruch podkreślił, że ostrzał Zaporoża rakietami S-300 jest prawdziwym aktem terrorystycznym, ponieważ nie jest to przypadkowe trafienie, ale seria pocisków wycelowanych w wieżowce.
W pobliżu miejsca uderzenia nie ma żadnych obiektów wojskowych ani innych ważnych obiektów, jedynie budynki cywilne i budynki mieszkalne
— zaznaczył.
Miasto liczące przed wojną około 720 tys. mieszkańców jest stolicą obwodu zaporoskiego na południowym wschodzie Ukrainy. 30 września władze Rosji bezprawnie ogłosiły aneksję części tego obwodu, która jest okupowana w wyniku rosyjskiej inwazji zbrojnej. Aneksję poprzedziły nielegalne i sfałszowane referenda.
*red./wPolityce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/617222-relacja-226-dzien-wojny-rosyjscy-oficerowie-uciekaja