W piątkowym ostrzale cywilnego konwoju pod Zaporożem rosyjskie siły prawdopodobnie użyły pocisku obrony powietrznej dalekiego zasięgu, a wykorzystanie go do ataku naziemnego niemal na pewno wynika z ogólnych niedoborów amunicji - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej potwierdzono, że niemal na pewno to wojska rosyjskie dokonały ataku na konwój. W wyniku ostrzału zginęło 30 osób, a 88 zostało rannych.
Zastosowana amunicja to prawdopodobnie wykorzystany do ataku naziemnego rosyjski pocisk obrony powietrznej dalekiego zasięgu. Zapas takiej broni w Rosji jest najprawdopodobniej ograniczony i stanowi ona zasób o wysokiej wartości, przeznaczony raczej do zestrzeliwania nowoczesnych samolotów i nadlatujących pocisków, a nie do użycia przeciwko celom naziemnym. Wykorzystanie jej do ataku naziemnego niemal na pewno wynika z ogólnych niedoborów amunicji, zwłaszcza precyzyjnych rakiet dalekiego zasięgu
— powiadomił resort obrony.
Jak przypomniano, tego samego dnia prezydent Władimir Putin podpisał dekret o aneksji obwodu zaporoskiego i trzech innych częściowo okupowanych regionów Ukrainy.
Rosja zużywa strategicznie cenne zasoby wojskowe na próby osiągnięcia przewagi taktycznej, a przy okazji zabija cywilów, których teraz uważa za swoich obywateli
— oceniono.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/616461-rosjanie-uzyli-broni-przeciwlotniczej-do-ataku-na-cywilow