„Celowe uszkodzenie gazociągów stanowi bardzo niebezpieczny precedens dla całej infrastruktury, która jest na dnie morskim” - mówi portalowi wPolityce.pl Piotr Naimski, były sekretarz stanu w KPRM.
CZYTAJ TAKŻE:
W dniu, kiedy w Polsce odbyła się uroczystość otwarcia Baltic Pipe, w znaczący sposób uniezależniającego nasz kraj od Rosji, media obiegła wiadomość o wycieku z gazociągów Nord Stream.
Do incydentu doszło w poniedziałek, a tezy na temat jego sprawców i przyczyn są różne. Najpopularniejszą jest ta, która mówi, że za wyciekami mogła stać sama Rosja, a uszkodzenie gazociągów było aktem sabotażu. Z drugiej strony są również polscy politycy - tacy jak Radosław Sikorski - którzy próbują sugerować, że za uszkodzeniem stoją Stany Zjednoczone.
O komentarz portal wPolityce.pl poprosił byłego ministra w KPRM Piotra Naimskiego.
Przede wszystkim nie wiemy obecnie, co stało się z gazociągami Nord Stream
— podkreśla nasz rozmówca.
Sam również mogę powiedzieć tylko tyle, że celowe uszkodzenie gazociągów stanowi bardzo niebezpieczny precedens dla całej infrastruktury, która jest na dnie morskim. Zarówno gazowej, jak i telekomunikacyjnej, a także energetycznej
— dodaje.
Rozmówca wPolityce.pl zastrzegł przy tym, że nie chciałby snuć dywagacji na temat przyczyn oraz sprawców wycieków z gazociągów.
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/616067-naimski-wyciek-z-gazociagow-ns-to-powazne-zagrozenie