Już w najbliższą niedzielę we Włoszech odbędą się wybory parlamentarne. Kto wygra? Wiele wskazuje na to, że władzę w kraju może przejąć prawica. Niemal pewną kandydatką na stanowisko premiera jest Giorgia Meloni, której obawiają się niektórzy liberalni liderzy europejscy. Skąd ten strach? Wystarczy posłuchać Włoszki.
„Niech żyje Europa patriotów!”
Na Twitterze przypomniano czerwcowe wystąpienie Meloni. Włoszka wygłosiła wtedy swoisty manifest.
Nie ma kompromisów. Albo jesteś na tak, albo jesteś na nie. „Tak” dla naturalnej rodziny. „Nie” dla lobby LGBT. „Tak” dla tożsamości płciowej. „Nie” dla ideologii gender. „Tak” dla kultury życia. „Nie” dla czeluści śmierci. „Tak” dla Krzyża. „Nie” dla przemocy islamu. „Tak” dla bezpiecznych granic. „Nie” dla masowej imigracji. „Tak” dla zatrudnienia dla naszych obywateli. „Nie” dla dużych międzynarodowych finansjer. „Tak” dla suwerenności ludu. „Nie” dla biurokratów w Brukseli. I tak dla naszej cywilizacji. I „nie” dla tych, którzy chcą ją zniszczyć. (…) Niech żyje Europa patriotów!
— mówiła.
Czy właśnie takiej premier Włoch boją się eurokraci w Brukseli? Najwyraźniej. Mogą o tym świadczyć chociażby słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej, która stwierdziła, że jak sprawy we Włoszech po wyborach „potoczą się w trudnym kierunku”, to Komisja „ma narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier”. Trudno je odczytać inaczej, niż po prostu ostrzeżenie wobec Włochów. A tymczasem na spotkaniach z Meloni zbierają się tłumy. W Brukseli muszą mieć nietęgie miny.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/615476-dlatego-boja-sie-meloni-mocne-wystapienie-wloskiej-polityk