Jakub Maciejewski wrócił na Ukrainę! Nasz korespondent znów relacjonuje wojnę z najważniejszych miejsc konfliktu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po przemówieniu Putina. Ukraina weszła na wyższy poziom gry - nie tylko obrony ziemi, ale i wpędzenia Rosji w kolejną smutę

Reporter telewizji wPolsce.pl po raz kolejny wrócił na Ukrainę, by na bieżąco przekazywać naszym widzom najważniejsze informacje na temat sytuacji w kraju zaatakowanym przez Rosję.

Jakub Maciejewski gościł w programie Aleksandry Jakubowskiej na antenie telewizji wPolsce.pl. Nasz korespondent komentował sytuację w Rosji i ogłoszenie częściowej mobilizacji.

Rosja ma cały czas wielkiej zasoby, ale zmaga się z coraz większymi problemami wewnętrznymi. Ogłoszenie częściowej mobilizacji oznacza to, że potrzeba kilku miesięcy, by wysłać kolejnych rekrutów na front. Kilku miesięcy, których Rosja nie ma

– stwierdził.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nasz korespondent odznaczony na wojnie! „Za pomoc państwu i obywatelom Ukrainy, odwagę, aktywność i poświęcenie”

Przypomniał słowa prezydenta Turcji, który ujawnił szczegóły rozmowy z Putinem.

Erdogan wsypał Putina jeszcze w jednej rzeczy. Powiedział, że w kuluarowych rozmowach Putin wyznał mu, że chciałby tę wojnę szybko zakończyć, co jest kolejnym sygnałem tego, że Rosja ma coraz większe trudności. A od jesieni zaczną działać sankcję i odbijać się na rosyjskiej ekonomii

– powiedział Maciejewski.

Separatyzmy w Rosji

Jakub Maciejewski mówił też o nastrojach separatystycznych w Federacji Rosyjskiej.

Elity kremlowskie boją się separatyzmów. (…) W marcu Dmitrij Miedwiediew mówił o tym. Ten scenariusz jest i dotyczy zwłaszcza siedmiu republik. Ważny jest Tatarstan, który nie chciał w latach 90. podpisać umowy federacyjnej. (…) Czeczenia, Baszkiria, Karelia, Tuwa, Dagestan, Buriacja – siedem republik ma istniejące tendencje separatystyczne, niepodległościowe

mly/wPolsce.pl