„Rzeczywiście, jest to wydarzenie na monumentalną, światową skalę. Spośród 2 tys. gości 800 przyjechało z zagranicy. Byli to prezydenci, premierzy, gubernatorzy itd. Widziałam także wszystkich żyjących brytyjskich premierów. Zarówno tych konserwatywnych, jak Boris Johnson czy David Cameron, jak i laburzystowskich: Tony Blair, Gordon Brown i oczywiście obecna pani premier Liz Truss” – mówiła Elżbieta Królikowska-Avis w rozmowie z portalem wPolityce.pl, komentując uroczystości pogrzebowe królowej Elżbiety II.
Królikowska-Avis zwraca uwagę na przygotowane uroczystości od strony wizerunkowej.
Było to świetnie zorganizowane wydarzenie, a przy tej okazji warto podkreślić, że Buckingham Palace, czyli biuro królowej, ma chyba najlepszy sztab piarowców i specjalistów ds. marketingu. Kiedy bowiem przypominam sobie kolejne jubileusze panowania Elżbiety II w Wielkiej Brytanii, to np. Diamentowy Jubileusz [60-lecie panowania królowej, które Brytyjczycy świętowali w 2012 r.- red.] trwał 1,5 roku. Było mnóstwo wydarzeń skierowanych dla najróżniejszych grup wiekowych, rozmaitych grup zawodowych. Wszystkie te street parties, uliczne bankiety. I kiedy przeprowadzano wyniki badań opinii publicznej po Diamentowym Jubileuszu, to odsetek antymonarchistów zmniejszył się z 19 proc. do bodaj 11. Obecnie wynosi 8,9. Buckingham Palace ma naprawdę świetnych specjalistów od organizacji tych ogromnych uroczystości, jak śluby, pogrzeby. Także ta ostatnia część pożegnania królowej trwa jeszcze w Windsorze, gdzie w kaplicy św. Jerzego trumna z ciałem królowej spocznie obok rodziców: króla Jerzego VI i królowej Elżbiety nazywanej „Królową Matką”, jak również obok męża i siostry monarchini
– mówi dziennikarka.
Rola BBC
Dziennikarka docenia rolę telewizji BBC, która doskonale poradziła sobie z udźwignięciem tak poważnego wyzwania, jak transmisja tego wydarzenia.
Warto podkreślić jeszcze jedną rzecz, a mianowicie to, jak świetnie odnalazła się w tej sytuacji telewizja BBC, zresztą jak zwykle. O tej stacji możemy mówić bardzo wiele złych rzeczy: że mamy tam do czynienia z niejasnym przepływem pieniędzy, że miała tam miejsce afera pedofilska, że BBC jest upolityczniona i zwalcza kolejne konserwatywne rządy. Ale kiedy przychodzi do transmitowania tak ogromnych wydarzeń, to BBC wysłała chyba ok. 30 kamer, a uroczystości relacjonowali najlepsi prezenterzy stacji, jak Huw Edwards, Kirsty Young i weteran stacji, David Dimbleby. Po prostu świetna robota. A w kontekście BBC chciałabym zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz: to taka inwokacja, apel do polskich mediów lewicowo-liberalnych. BBC również ma taki profil światopoglądowy, podczas gdy królowa Elżbieta II była pierwszą, największą konserwatystką w Wielkiej Brytanii. Od 11 dni w BBC World Service nadawano program specjalny i wszyscy dziennikarze, ale również goście, zachowywali się godnie
– przekonuje.
To coś, czego nasza lewica liberalna jeszcze nie rozumie - że ponad programami partyjnymi, niezależnie od tego, czy to konserwatyzm, czy lewica liberalna, jest taka, nazwijmy to „czapa”, wartości
– dodaje.
Przypomina przy tym działania polskich mediów przy okazji katastrofy smoleńskiej czy pogrzebu premiera Jana Olszewskiego.
Te wartości to: interes państwa, przyzwoitość polityków i oczywiście postawa godności i szacunku w obliczu śmierci. I tutaj przypominam sobie tragedię smoleńską, ale również sprawę pogrzebu premiera Jana Olszewskiego. Przypominam sobie, jak wtedy zachowywały się media i politycy lewicowo-liberalni. Jest znaczna różnica między brytyjską BBC a polskim TVN, między zachowaniami cywilizowanymi, które widzimy dziś w Wielkiej Brytanii a niecywilizowanymi, które obserwowaliśmy u nas w Polsce
– mówił Królikowska-Avis.
Karol III
Następnie dziennikarka kreśli sylwetkę nowego króla Wielkiej Brytanii.
Wiadomo na pewno, że król Karol III ma za sobą kilka takich handicapów. Mam tu na myśli m.in. rozwód z księżną Dianą czy ogromny skandal, jakim była szalenie kompromitująca afera Camilagate. Jednak mniej więcej od 1997 r., roku śmierci Lady Diany, ówczesny książę Walii najwyraźniej zrozumiał, z czym wiąże się powaga jego tytułu i co jest dobre dla monarchii, a co nie. Zaczął wówczas bardzo ciężko pracować nad swoim wizerunkiem. Co więcej, w Polsce nie mówi się o wielu dobrych inicjatywach, którym patronuje król Karol III. Jest patronem ponad 400 organizacji charytatywnych. Założył również fundację The Prince’s Trust, która rocznie umożliwia wielu tysiącom młodych ludzi z nieuprzywilejowanych środowisk zdobycie wykształcenia i pracy. Jest zapalonym ekologiem, choć w tej kwestii należałoby znaleźć właściwe miejsce, w którym można się zatrzymać, aby nie stać się ekofundamentalistą
– mówi.
Król powinien także trzymać się po właściwej stronie linii podziału monarchia-państwo. To, na co mógł pozwolić sobie dotychczas, jako książę Walii -jak np. zabieranie głosu o różnych problemach kraju czy obywateli - obecnie jest już poza sferą jego działań i nie może już na to sobie pozwolić. Kierunek został wytyczony przez bardzo mądrą, doświadczoną kobietę z wielkim poczuciem humoru, uprzejmą, celebrytką, ale jednocześnie autorytetem moralnym. Karol III ma więc doskonały przykład
– dodaje.
Panowanie Elżbiety II
Dziennikarka przypomina też o problemach, które spotkały Elżbietę II podczas jej panowania.
Panowanie królowej Elżbiety II obserwowałam przez 30 lat. Bardzo trudnym czasem były dla niej lata 90., na pewno rok 1992, kiedy ukazała się książka Andrew Mortona „Diana. Her True Story” (w Polsce: „Diana. Jej historia”). Kolejnym trudnym wydarzeniem był pożar w kaplicy św. Jerzego w Windsorze, kiedy królowa prosiła państwo o jakieś fundusze. Nie otrzymała ich i sama musiała sobie radzić. Jednak już po roku 1997, a zwłaszcza w okresie Millenium, czyli mniej więcej 20 lat temu, widziałam zupełnie inną królową. Reformy były przeprowadzane we właściwym kierunku. Królowa płaciła podatek dochodowy, zmniejszyła listę królewską z 13 do 3 osób. Widać było, że po kolejnych reformach słupki poparcia dla monarchii poszybowały jak rakiety. Królowa zaczęła częściej się uśmiechać. Miała lepszy kontakt z poddanymi, z ludźmi w ogóle. Stała się symbolem nowej, zmodernizowanej monarchii. Od kilkunastu lat widać było królową szczęśliwą - z zabezpieczoną sukcesją tronu, reformami prowadzonymi we właściwy sposób i pozytywnie przyjmowanymi przez państwo i obywateli
– twierdzi Królikowska-Avis
Te ostatnie 20 lat życia było naznaczone również drobnymi kłopotami, jak szaleństwa księcia Andrzeja czy księcia Harry’ego, jednak jej charakter nie był fundamentalny
– dodaje.
Not. Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/614920-krolikowska-avis-pogrzeb-krolowej-monumentalnym-wydarzeniem