Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji w okupowanym Kupiańsku na północnym wschodzie Ukrainy torturowali mieszkańców prądem, bili ich, wypalali na ciałach swastyki - podaje w sobotę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), powołując się na zeznania jednej z ofiar.
SBU poinformowała, że torturowano każdego, kto trafił na przesłuchania do pracowników FSB w okupowanym Kupiańsku.
Z tego pokoju zawsze było (słychać) wiele krzyków
— mówi mieszkaniec miasta, który był nielegalnie więziony przez wrogie wojska.
„40 minut razili mnie prądem”
Rosjanie torturami chcieli wydobyć od mieszkańców informacje na temat osób, które walczyły w Donbasie, członków obrony terytorialnej, ludzi o proukraińskim nastawieniu. Grożono im egzekucją na polu minowym i rozprawieniem się z bliskimi - czytamy w komunikacie SBU.
Na pierwszym przesłuchaniu 40 minut razili mnie prądem, strzelali we mnie albo z broni pneumatycznej, albo gazowej - nie wiem, bo byłem w worku… Bili kijami albo rurami
— opowiada mieszkaniec wyzwolonego niedawno miasta. Według zeznań niektórym osobom wypalano na ciele swastyki.
Mężczyzna informuje, że w niewielkiej - przeznaczonej na dwie osoby - celi przetrzymywano ośmiu więzionych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/614690-zatrwazajace-rosjanie-mieli-wypalac-na-ciele-swastyki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.