Rekomendacje dotyczące porozumienia o międzynarodowych gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy zaprezentowali prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu współprzewodniczący specjalnej grupy eksperckiej - szef gabinetu prezydenta Andrij Jermak i były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rassmusen.
Rekomendacje te mają stać się bazą przyszłego międzynarodowego porozumienia w sprawie gwarancji bezpieczeństwa - Kyiv Security Compact, podaje agencja Interfax-Ukraina.
Dokument, jak z kolei relacjonuje portal Ukrainska Prawda, zakłada m.in., że Ukraina potrzebuje armii, która będzie w stanie bronić się przed Rosją i odpowiednich środków na jej utrzymanie.
Najsilniejszą gwarancją bezpieczeństwa Ukrainy jest jej zdolność do obrony przed agresorem, zgodnie z art. 51. Karty Narodów Zjednoczonych
— napisano w dokumencie.
Potrzebne są wieloletnie inwestycje w ukraiński kompleks obronny, dostawy sprzętu i wsparcia wywiadowczego od sojuszników, misje szkoleniowe i wspólne manewry pod egidą NATO i UE.
Gwarancje powinny określać zobowiązania, podjęte przez państwa-gwarantów wspólnie z Ukrainą, a ich realizacja powinna być obowiązkowa.
Jak wyjaśnił Jermak, koalicja gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy powinna opierać się na systemie porozumień w ramach wspólnego dokumentu o partnerstwie strategicznym.
Grupa gwarantów może obejmować USA, Wielką Brytanię, Kanadę, Polskę, Włochy, Niemcy, Francję, Australię, Turcję, a także kraje Europy Północnej i państwa bałtyckie oraz kraje Europy Środkowej i Wschodniej.
Pakiet gwarancji przewiduje zarówno działania prewencyjne, jak i kroki, które powinny zostać podjęte niezwłocznie w przypadku powtórnego zamachu na suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.
Elementem gwarancji bezpieczeństwa powinny się stać sankcje międzynarodowe.
Gwarancje bezpieczeństwa nie zastępują dążenia Ukrainy do wstąpienia do NATO. To jest zawarte w ukraińskiej konstytucji i jest suwerenną decyzją Kijowa. Poza tym, Ukraina dąży do członkostwa w UE.
Anders Fogh Rasmussen zaznaczył, że Kijowskie Porozumienie ws. Bezpieczeństwa będzie istotnie różnić się od Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 r.
Chodzi nie o zobowiązanie do powstrzymania się od jakichś działań, lecz przeciwnie – o zapewnienie tego, czego Ukraina potrzebuje do zagwarantowania swojego bezpieczeństwa
— powiedział.
Prezydent Zełenski oświadczył po zapoznaniu się z dokumentem, że „to pierwszy, bardzo ważny krok”.
Te rekomendacje powinny stać się podstawą przyszłego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa
— dodał.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/614233-grupa-jermak-rassmusen-gwarancje-dla-ukrainy