Wygląda na to, że sukcesy, jakie wojska ukraińskie odnoszą w trackie kontrofensywy sprawiają spory kłopot rosyjskim propagandystom, który w mediach miesiącami przekonywali o tym, że to Rosja wygrywa na Ukrainie. Eksperci, - widząc, że armia Putina zawodzi - „zaczynają grać w grę zwaną obwinianiem”. Pojawiają się także głosy, że warto… rozważyć negocjacje pokojowe.
CZYTAJ TAKŻE:
„Eksperci w rosyjskiej telewizji zdają sobie sprawę, że ich wojsko zawodzi”
Kremlowscy propagandyści prześcigali się w swoich wizjach przyszłości Rosji i w wymyślnych groźbach kierowanych do Zachodu. Na antenie państwowej telewizji Rossija 1 padały już groźby ataku na Polskę. Wygląda jednak na to, że „eksperci” zaczęli zmieniać swoją narrację.
Dziennikarka Julia Davis, która od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę przygląda się treściom publikowanym w rosyjskich mediach, zamieściła w sieci fragment programu ze stacji NTV kontrolowanej przez Gazprom Media.
Eksperci w rosyjskiej telewizji zdają sobie sprawę, że ich wojsko zawodzi, a ich kraj ma kłopoty
— napisała na Twitterze amerykańska dziennikarka.
Były deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Borys Nadieżdin wyłamał się z kremlowskiej narracji i stwierdził, że to grupa ludzi musiała przekonać Putina do tego, że „operacja specjalna w Ukrainie będzie szybka i efektywna”, a wojsko „nie będzie ostrzeliwać ludności cywilnej”. Przekonywał, że „ci ludzie naprawdę nas wystawili”.
Prezydent nie siedział po prostu i nie pomyślał: Dlaczego nie zacznę operacji specjalnej. Ktoś powiedział mu, że Ukraińcy się poddają, uciekną, że dołączą do Rosji
— przekonywał dodając, że „jesteśmy w momencie, w którym musimy zdać sobie sprawę, że niemożliwym jest pokonanie Ukrainy z tymi zasobami i metodami wojny kolonialnej”.
Nadieżdin mówił też, że Rosja mierzy się z silną armią, wspieraną przez najsilniejsze państwa świata, zarówno w znaczeniu ekonomicznym, jak i technologicznym.
Sugeruję rozmowy pokojowe w celu zakończenia wojny i skupienie się na problemach politycznych
— oświadczył były deputowany.
„Nazistowski reżim Zełenskiego musi zostać zniszczony”
Jednak obecny w studiu Siergiej Mironow kontynuował wykładnię Kremla przekonując, że nie ma mowy o żadnych negocjacjach z Ukrainą.
Nie może być żadnych negocjacji z nazistowskim reżimem Zełenskiego, który musi zostać zniszczony
— oświadczył.
Albo mobilizacja i pełnowymiarowa wojna, albo wychodzimy
— odpowiedział mu Nadieżdin.
Z kolei zdaniem analityka Wiktora Olewicza, rosyjski wywiad powinien przewidzieć, że Ukraina otrzyma wsparcie od państw NATO, na co Mironow odparł, że „wojna to wojna. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego. Będziemy kontynuować, aż odniesiemy zwycięstwo”.
Aleksander Kazkow, członek Dumy, zwracając się bezpośrednio do Nadieżdina ostrzegł go, że powinien „uważać na słowa”.
Mówienie o „wojnach kolonialnych” w tym kontekście jest niedopuszczalne
— mówił Kazkow dodając, że Ukrainę wspierają państwa Zachodu, a to, co się dzieje jest niewielkim fragmentem globalnej wojny, która się zbliża.
Mam nadzieję, że do niej nie dojdzie, ale jeśli tak, to równowaga sił przechyli się na naszą niekorzyść
— odpowiedział Nadieżdin.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
wkt/TT/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/614010-co-za-zmiana-rosyjski-ekspert-nie-pokonamy-ukrainy