Zadośćuczynienie, uznanie cierpienia czy przeprosiny ze strony agresorów nie zmażą tragicznych losów Polski - pisze w czwartek brytyjski portal The Critic, komentując raport z 1 września o stratach i zniszczeniach podczas II wojny światowej. „Historia Polski jest wyjątkowo cenna dla społeczności międzynarodowej” - ocenia portal.
W artykule zatytułowanym „Rany wojenne polskiej historii” The Critic pisze, że publikacja raportu zbiega się z okolicznościami geopolitycznymi, w których Niemcy zajęły stosunkowo bierną postawę wobec Ukrainy, a bezpieczeństwo granic państwowych ponownie jest centralną kwestią w polityce europejskiej.
Na froncie wewnętrznym Polska zbliża się do wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Ponowne zainteresowanie bezpieczeństwem narodowym prawdopodobnie zwiększy popularność rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość. Jednym z głównych celów polityki zagranicznej Prawa i Sprawiedliwości od dawna jest zbudowanie silnego środkowoeuropejskiego bloku władzy pod przewodnictwem Polski i możliwe, że roszczenie o reparacje ma na celu podkreślenie odrębnego charakteru tego bloku
— pisze The Critic.
„Trzecia Europa”
Zdaniem portalu przedstawione roszczenie reparacji dodatkowo wzmacnia koncepcję zbudowania „trzeciej Europy”, rozciągającej się wzdłuż osi północ-południe między Bałtykiem a Morzem Czarnym i może mieć na celu przełamania podziału Europy z epoki zimnej wojny na wschód i zachód, który nigdy nie służył strategicznym priorytetom Polski ani nie odzwierciedlał tożsamości kulturowej kraju.
W tym kontekście eskalacja retoryki przeciwko Niemcom w czasie, gdy Rosja jest już głównym antagonistą, może być sygnałem, że Polska jest gotowa wyrosnąć z pozycji konieczności wyboru sojuszu z jednym lub drugim sąsiadem
— pisze portal.
Niemcy odpowiedziały na wniosek Polski, stwierdzając, że kwestia reparacji została rozstrzygnięta… Niemniej jednak, realpolitik pozwala narodom działać w ich najlepszym interesie – a obecny klimat geopolityczny wyjątkowo sprzyja dążeniu do roszczeń finansowych i politycznych. Czy jest zaskoczeniem, że takie roszczenie jest dochodzone?
Portal podkreśla, że kwestia reparacji ma wymiar praktyczny, ale jest także odbiciem ideologicznego pragnienia Polski „skorygowania” biegu historii.
Polska jest często postrzegana jako niezdolna do oderwania się od przeszłości. Dzieje się tak dlatego, że leczy się z trzech różnych ran — utraty niepodległości w okresie romantycznego nacjonalizmu, po której nastąpiła brutalna agresja wobec raczkującego niepodległego narodu w 1918 r. oraz rzeczywistości komunistycznej po 1945 r.
— ocenia The Critic.
Utrata wolności, agresja i stworzenie iluzji niepodległości, której nie można było zakwestionować, nigdy nie zostały właściwie przetworzone przez polskie społeczeństwo - zauważa portal.
Zamiast tego nakładały się one na siebie, tworząc społeczną ranę, której politycy nie potrafili wyleczyć za pomocą praktycznych środków. Późniejsza decyzja o zrzeczeniu się reparacji jest obecnie uważana przez wielu na polskiej prawicy za bezprawną – strategiczny pakt między NRD a nominalnie niezależnym rządem polskim, pod silnym wpływem Moskwy
— komentuje The Critic.
Cenna historia Polski
Akcentuje, że zadośćuczynienie, uznanie cierpienia czy przeprosiny ze strony wcześniejszych agresorów nie zmażą tych tragedii. Według portalu Polska tkwi w pułapce między niezdolnością do zapomnienia krzywd z przeszłości a niemożnością ich naprawienia, a jedynym kompromisem jest smutek i honor oraz wyciąganie wniosków z tych doświadczeń”.
Trzeba jednak przyznać, że historia Polski jest wyjątkowo cenna dla społeczności międzynarodowej. Rzeczywistość narodu, który przetrwał ciosy losu, by wyłonić się jako niezależna siła w polityce środkowoeuropejskiej, bezpieczna przystań dla ukraińskich uchodźców i model postkomunistycznego wzrostu gospodarczego, jest lepszym i silniejszym tworem historii, o nieskończenie większej wartości dla świata niż romantyczny ideał kraju, którego nigdy nie było. To znacznie więcej, niż 1,3 biliona euro
— podsumowuje portal.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/613608-brytyjski-portal-zadoscuczynienie-nie-zmaze-losow-polski