Misja ekspertów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) wyruszyła w środę z Kijowa w stronę okupowanej przez wojska rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na południu Ukrainy, gdzie przeprowadzi inspekcję – podała agencja Ukrinform.
Po sześciu miesiącach wysiłków „wreszcie ruszamy” – powiedział stojący na czele misji dyrektor MAEA Rafael Grossi podczas briefingu prasowego w środę wczesnym rankiem w Kijowie. Dodał, że celem misji jest „ocena prawdziwej sytuacji na miejscu i pomoc w jej ustabilizowaniu w miarę naszych możliwości”.
Zgodnie z planem eksperci spędzą w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej kilka dni, przeprowadzą rozmowy z jej pracownikami, a po wizycie zdadzą z niej sprawozdanie – wyjaśnił Grossi. Według niego MAEA planuje również utworzenie stałego przedstawicielstwa przy elektrowni, która jest największą tego typu siłownią w Europie.
Grossi podkreślił, że będzie to pierwszy raz, gdy delegaci MAEA przekroczą na Ukrainie linię frontu.
Jedziemy do strefy wojny, na okupowane terytoria. To wymaga konkretnych gwarancji nie tylko od Federacji Rosyjskiej, ale też od rządu Ukrainy. I udało nam się je uzyskać
— powiedział.
Dziennik „Wall Street Journal” informował, że 14-osobowa delegacja MAEA rozpocznie pracę w obiekcie w środę, a zakończy w sobotę. Według mediów w składzie misji są m.in. eksperci z Polski, Litwy, Chin i Serbii. Nie ma wśród nich specjalistów z USA i Wielkiej Brytanii.
Rzeczniczka Państwowej Agencji Atomistyki komentuje misję MAEA
Misja ma duże znaczenie z punktu widzenia celów dozoru jądrowego, ponieważ pozwoli na niezależną weryfikację stanu bezpieczeństwa jądrowego, ochrony fizycznej i zabezpieczeń zaporoskiej elektrowni jądrowej
— podkreśliła rzeczniczka Państwowej Agencji Atomistyki Agnieszka Mąkosa poproszona o komentarz do tego przedsięwzięcia.
Przedstawicielka PAA zaznaczyła, że w misji wysłanej do Enerhodaru biorą udział eksperci oraz inspektorzy MAEA, a jej celem jest wsparcie oraz pomoc dla elektrowni.
Agencja chce m.in. ocenić funkcjonowanie systemów bezpieczeństwa i zabezpieczeń obiektu oraz znajdujących się tam materiałów jądrowych. Jednocześnie ważnym aspektem tego przedsięwzięcia jest ocena warunków pracy personelu eksploatacyjnego, czyli osób bezpośrednio obsługujących systemy elektrowni
— wyjaśniła.
Zgodnie z planem eksperci spędzą w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej kilka dni, przeprowadzą rozmowy z jej pracownikami, a po wizycie zdadzą z niej sprawozdanie – wyjaśnił w środę w Kijowie stojący na czele misji dyrektor MAEA Rafael Grossi. Według niego MAEA planuje również utworzenie stałego przedstawicielstwa przy elektrowni, która jest największą tego typu siłownią w Europie.
Pierwsza taka misja MAEA na Ukrainie ogarniętej wojną
Rosja okupuje Zaporoską Elektrownię Atomową od początku marca. Na terenie obiektu znajdują się wojska agresora, który niejednokrotnie już ostrzeliwał elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji radioaktywnych. Według władz Ukrainy Rosja chce uniemożliwić MAEA dokonanie inspekcji w elektrowni, ostrzeliwując teren obok tego obiektu i imitując działania bojowe w Enerhodarze.
W poniedziałek po kolejnym ostrzale wokół elektrowni PAA podkreśliła, że odnotowane uszkodzenia nie mają wpływu na bezpieczeństwo jądrowe. W Polsce sytuacja radiacyjna pozostaje w normie, nie ma żadnego zagrożenia - uspokaja polska Agencja.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosjanie ostrzelali okupowany przez siebie Enerhodar? Doradca Zełenskiego: Wróg zamierza oskarżyć o ostrzał stronę ukraińską
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/612546-misja-maea-wyruszyla-do-zaporoskiej-elektrowni-atomowej