Trwa 189. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Minęło już pół roku od rozpoczęcia inwazji. Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej części kraju. Ukraina rozpoczęła kontrofensywę, a jej celem jest Chersoń. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 31 sierpnia 2022 r.
21:38. Komisje z Białorusi i Rosji zaangażowane w przeprowadzenie „referendów”
W przeprowadzenie „referendów” w sprawie przyłączenia do Rosji okupowanych terytoriów Ukrainy zaangażowane będą centralne komisje wyborcze Białorusi i Rosji - pisze w środę niezależny rosyjski portal Insider.
Serwis nie podaje terminu przeprowadzenia „referendów”, które, jak wskazuje, będą mogły odbywać się np. w namiotach i autobusach.
Jak pisze Insider, na Białorusi otwarte zostaną lokale wyborcze, do których według planu mają zgłaszać się ukraińscy uchodźcy mieszkający w tym kraju.
20:55. Ukraińska wicepremier zaapelowała do ewakuowanych, by nie wracali do domów
Ukraińska wicepremier ds. terytoriów okupowanych Iryna Wereszczuk zaapelowała w środę do osób ewakuowanych z niebezpiecznych regionów, by nie wracały do domów co najmniej do wiosny, nawet jeśli zostanie rozwiązany problem ogrzewania.
Nie radzę (myśleć o powrocie). I za wszelką cenę apeluję o ewakuowanie się przed nastaniem mrozów z obwodu donieckiego, chersońskiego, zaporoskiego i części obwodu charkowskiego
— powiedziała wicepremier, cytowana przez portal Ukrainska Prawda.
Przeżyjemy zimę i - daj Boże - wiosną będziemy rozmawiać o powrotach
— dodała.
20:52. W obwodzie lwowskim uszkodzonych zostało łącznie 86 obiektów
Od początku rosyjskiej inwazji wskutek ostrzałów rakietowych w obwodzie lwowskim uszkodzonych zostało łącznie 86 obiektów - poinformował w środę szef władz tego regionu na zachodzie Ukrainy Maksym Kozycki.
Jak przekazał gubernator, od początku pełnowymiarowego ataku Rosji na Ukrainę wojsko przeciwnika przeprowadziło 18 rakietowych ostrzałów obwodu lwowskiego.
Uszkodzonych zostało 86 obiektów: 36 prywatnych budynków mieszkalnych, 20 bloków, obiekty wojskowe i infrastruktury krytycznej, placówki oświatowe, hotele, przedsiębiorstwa, placówka medyczna i posterunek policji.
20:50. Zełenski: U podstaw inwazji legło przekonanie, że wolność da się rozjechać czołgami
U podstaw rosyjskiej inwazji na Ukrainę legło przekonanie Moskwy, że wolność da się rozjechać czołgami - powiedział ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w środę, występując online na praskiej konferencji Forum 2000. Jesteśmy zmuszeni do konfrontacji ze złem - powiedział z kolei uczestniczący w spotkaniu premier Czech Petr Fiala.
Zełenski rozpoczął wystąpienie od przypomnienia wydarzeń Praskiej Wiosny i brutalnego stłumienia jej przez wojska Układu Warszawskiego w sierpniu 1968 r. Jego zdaniem niewłaściwa reakcja Zachodu zaprzepaściła szansę na wyzwolenie krajów bloku sowieckiego i leżała u podstaw iluzji, że wolność można stłumić czołgami.
Ta iluzja jest istotą inwazji Rosji na Ukrainę. Teraz stajemy przed kolejnym historycznym wyzwaniem: musimy tę iluzję zniszczyć
— powiedział prezydent.
Podkreślił, że Ukraina nadal potrzebuje wsparcia w walce o wolność w postaci broni, amunicji, pieniędzy i dalszego nacisku na Rosję. Zachód powinien odciąć rosyjskie banki od systemu SWIFT, a także nałożyć sankcje na rosyjski sektor energetyczny, zarówno jądrowy, jak i gazowy.
Musimy zrobić, co w naszej mocy, aby uniemożliwić Rosji czerpanie korzyści z jej zasobów energetycznych
— powiedział. Zapewnił, że Ukraina może dostarczyć Europie energii elektrycznej.
20:20. Misja MAEA będzie stać w kolejce, by wjechać do Enerhodaru
Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) będzie stać w kolejce, czekając, by rosyjskie siły wpuściły ją do okupowanego Enerhodaru - poinformował w środę ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec. Delegacja zmierza do okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
Rosyjska okupacyjna administracja utworzona na okupowanym terytorium obwodu zaporoskiego umyślnie wydłuża czas dotarcia misji MAEA do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Misję, która zmierza tam z wolnego ukraińskiego terytorium, planują wpuścić do Enerhodaru dopiero po przejściu +kontroli+ w zwykłej kolejce jutro
— napisał na Facebooku Łubinec.
Okupanci odmówili wydania „specjalnych przepustek”, faktycznie tworząc sztuczne przeszkody w dopuszczeniu (misji do obiektu)
— dodał.
Przekazał też, że „rosyjscy wojskowi świadomie grożą uczestnikom misji ostrzałami, oskarżając o to ukraińskie siły zbrojne”.
18:43. Dowódca sił zbrojnych Niemiec: Rosja ma możliwości otwarcia drugiego frontu
Zachód nie może lekceważyć siły militarnej Rosji, która ma możliwość otwarcia drugiego frontu - powiedział dowódca sił zbrojnych Niemiec gen. Eberhard Zorn w środę w wywiadzie dla agencji Reutera.
Choć większość rosyjskich sił lądowych jest obecnie związana na Ukrainie, to nie powinniśmy lekceważyć rosyjskich możliwości otwarcia drugiego frontu
— zaznaczył niemiecki dowódca.
Dodał, że prócz armii lądowej rosyjskie siły zbrojne dysponują również marynarką wojenną i siłami powietrznymi.
18:11. Biały Dom: Wkrótce ogłosimy kolejny pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy
W ciągu najbliższych dni ogłosimy kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy - powiedział w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak dodał, będzie on skrojony pod potrzeby ukraińskich sił podczas trwającej kontrofensywy na południu kraju.
Z naszej perspektywy, chcemy zapewnić, by (Ukraińcy) mieli informacje, których potrzebują do sukcesów na polu walki, a także zdolności. (…) W ciągu nadchodzących dni ogłosimy dodatkową pomoc wojskową. Staramy się, by była ona odpowiednia do typu walki, którą prowadzą
— powiedział Kirby podczas konferencji prasowej. Jak dotąd od początku rosyjskiej inwazji w lutym USA ogłosiły 20 transz pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy wartych łącznie niemal 13 mld dol.
Rzecznik odmówił komentarza na temat przebiegu ukraińskiej kontrofensywy wokół położonego na południu kraju Chersonia ze względu na bezpieczeństwo operacyjne. Zaznaczył jednocześnie, że Ukraina prowadzi zarówno działania ofensywne, jak i defensywne, czasami w tym samym obszarze.
18:10. Szwecja przekaże Ukrainie amunicję o wartości ok. 50 mln dolarów
Ukraina otrzyma kolejny pakiet pomocy militarnej od Szwecji, obejmujący amunicję artyleryjską - poinformował w środę minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Wartość wsparcia to prawie 50 mln USD.
Wspaniałe wiadomości ze Szwecji: siódmy pakiet wojskowy z amunicją artyleryjską wzmocni ukraińską armię. Razem przywrócimy pokój i bezpieczeństwo w Europie
— napisał minister na Twitterze.
Szwedzki rząd w środę poinformował, że przekaże Ukrainie amunicję artyleryjską wartą ok. 500 mln koron (46,8 mln USD).
18:08. Media: pod koniec roku w Rosji będzie ostry deficyt amunicji, artylerii i pojazdów opancerzonych
Pod koniec roku Rosja zostanie prawie bez amunicji, artylerii i opancerzonych pojazdów bojowych - pisze niezależny rosyjski portal Insider. Jak zaznacza, stan lotnictwa nie pozwala rosyjskiej armii na prowadzenie pełnowymiarowej kampanii powietrznej.
Pół roku wojny przyniosło Rosji nie tylko kolosalne, nieodwracalne straty w żywej sile, ale też ogromne zużycie uzbrojenia i sprzętu wojskowego: rakiet kierowanych jest już bardzo mało, pociski artyleryjskie i opancerzone pojazdy bojowe skończą się jeszcze w tym roku, a stan wojskowego lotnictwa nie pozwala na prowadzenie pełnowymiarowej kampanii powietrznej
— podkreśla portal.
Jak dodaje, „w związku z sankcjami Rosja nie może kontynuować pełnowymiarowej przemysłowej produkcji uzbrojenia i uzupełniać zapasów broni, które szybko się kończą”.
Serwis szacuje, że w ciągu sześciu miesięcy inwazji Rosja wykorzystała co najmniej 7 mln pocisków. Zaznacza, że liczba ta nie obejmuje amunicji, która znajdowała się w przyfrontowych składach zniszczonych wskutek ukraińskich uderzeń.
Insider pisze, że jeśli wojna pozostanie na obecnym poziomie intensywności, „Moskwa już przed końcem 2022 roku zmierzy się z prawdziwym +głodem+ pocisków i w celu ich oszczędzania będzie musiała zmniejszyć wykorzystanie artylerii”.
17:00. Ukraińska ofensywa w kadrach
W sieci pojawiają się nagrania dokumentujące ukraińską ofensywę. Na jednym w filmów widzimy czołgi oraz transportery opancerzone YPR-765 i piechotę.
Ukraińskie Lotnictwo Wojskowe zestrzeliło wszystkie rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej w okolicy za pomocą nowych pocisków antyradarowych dostarczonych przez USA
— wskazuje profil @NATO_SITCEN.
16:30. Okupacyjne władze Mariupola rozkazały, by „po cichu” zabetonowywać zwłoki ofiar ataku na teatr
Rosyjskie okupacyjne władze w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy rozkazały, by w zbombardowanym przez siły rosyjskie Teatrze Dramatycznym nie wydobywać zwłok ofiar, tylko „po cichu” zalewać je betonem - podaje w środę Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Okupanci w mariupolskim Teatrze Dramatycznym zalewają betonem ciała zabitych, a woń zwłok próbują zniwelować chlorem
Tam, gdzie jest wiele trupów, trzeba (dać) chlor i dopiero potem beton, bo jak po prostu zabetonuje się trupy, to odór jakoś przedziera się nawet przez grubą warstwę betonu
— mówią proszący o anonimowość mieszkańcy, cytowani przez Centrum Komunikacji Strategicznej ukraińskiej armii.
Według nich budowlańcy dali polecenie, by „nie robić hałasu i nie wyciągać zwłok, tylko po cichu zabetonowywać”.
15:30. Szef MAEA: celem naszej misji jest zapobieżenie wypadkowi jądrowemu
Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), która zmierza do kontrolowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy, ma charakter „techniczny”, a jej cel to zapobieżenie wypadkowi jądrowemu - powiedział w środę Rafael Grossi, szef MAEA i kierownik misji.
Ukraiński koncern Enerhoatom poinformował, że misja już przybyła do Zaporoża, miasta oddalonego 55 km od kontrolowanej przez siły rosyjskie elektrowni na południu Ukrainy.
Herman Hałuszczenko, ukraiński minister energetyki, powiedział w Zaporożu agencji Reutera, że misja MAEA to krok ku „deokupacji i demilitaryzacji” elektrowni. Zaznaczył, że to ważne, by członkowie misji mogli porozmawiać z personelem obiektu, „by otrzymać prawdziwe informacje, a nie rosyjskie informacje o tym co jest w środku”.
Według mediów misja rozpocznie pracę w środę, a zakończy w sobotę. W składzie delegacji są m.in. eksperci z Polski, Litwy, Chin i Serbii. Nie ma wśród nich specjalistów z USA i Wielkiej Brytanii.
15:00 Ukryta mobilizacja w Rosji trwa już nawet w Moskwie i Petersburgu
Ukryta mobilizacja na wojnę z Ukrainą trwa już nawet w największych rosyjskich miastach, takich jak Moskwa i Petersburg; osoby powołane do armii trafią do oddziałów na okupowanym Krymie - poinformował w środę na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Komisariaty wojskowe (komendy uzupełnień - PAP) w obwodach moskiewskim i leningradzkim, w tym w Moskwie i Petersburgu, otrzymały zalecenia w sprawie masowego powoływania miejscowej ludności do służby. Osoby z (największych miast w Rosji) będą (miały za zadanie) uzupełnić personel jednostek wojskowych na Krymie
— czytamy w komunikacie HUR.
14:32. Nauczyciele pracujący w rosyjskich szkołach będą traktowani jak kolaboranci
Nauczyciele z obszarów okupowanych przez wroga, którzy zgodzą się na prowadzenie lekcji w rosyjskich szkołach, będą traktowani jak kolaboranci i sądzeni zgodnie z ukraińskim kodeksem karnym - oświadczył w środę przewodniczący komisji ds. oświaty, nauki i innowacji Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Serhij Babak.
Nie dotyczy to dzieci, ponieważ są one zbyt małe, by wiedzieć, co się dzieje. Jestem też w stanie zrozumieć, że rodzice mogą być zastraszani, dlatego (wyślą) dzieci do (rosyjskich) szkół pod presją
— zaznaczył Babak, cytowany przez agencję Ukrinform.
Jak dodał, na okupowanych terytoriach znajduje się około 1300 szkół, a większość nauczycieli konsekwentnie odmawia współpracy z najeźdźcą.
Doniesienia o zastraszaniu rodziców, którzy nie akceptują edukacji swoich dzieci zgodnie z rosyjskim programem nauczania, napływają z okupowanych terenów Ukrainy od kilku tygodni. 19 sierpnia rządowy portal Centrum Narodowego Sprzeciwu oznajmił, że nieposłuszni mieszkańcy obwodu charkowskiego otrzymali pogróżki, że zostaną wysiedleni, a ich majątek skonfiskowany.
W ramach ostrzeżenia wszyscy rodzice nie zgadzający się na edukację swoich dzieci w (propagandowych) szkołach będą też (musieli zapłacić) karę grzywny w wysokości 148 tys. rubli” (blisko 12 tys. zł)
— powiadomił serwis.
25 sierpnia to samo źródło informowało, że Rosjanie zmienili taktykę i oferują rodzicom 10 tys. rubli (około 800 zł) za zgodę na przyjęcie ich dzieci do szkół.
Kreml kupuje sobie lojalność jednorazową wypłatą, wykorzystując fakt, że w okupowanych regionach panuje zapaść społeczna, świadomie wywołana przez samą Moskwę. (…) Celem wroga jest „kradzież” dzieci i ich reedukacja, a nie przezwyciężanie kryzysu
— oceniły ukraińskie władze.
12:45. BBC: w obwodzie chersońskim trwają walki, ale wyzwolenie regionu nie nastąpi szybko
Władze Ukrainy informowały o ciężkich walkach toczących się w obwodzie chersońskim, który siły ukraińskie starają się odbić z rąk rosyjskich okupantów; jednak zdaniem ekspertów ds. wojskowych „nie nastąpi to szybko” – podała w środę stacja BBC.
Długoterminowym trendem jest stopniowe osłabianie zdolności militarnych Rosji i stopniowe wzmacnianie zdolności Ukrainy z pomocą Zachodu
— powiedział były szef brytyjskiej agencji wywiadowczej MI6 Alex Younger. Jego zdaniem kontrofensywa w obwodzie chersońskim ma na celu pokazanie, że Ukraina może przejąć inicjatywę i wzmocnienie woli walki przed trudną zimą.
Badacz z brytyjskiego think tanku RUSI Justin Bronk sądzi, że Ukraina będzie w dalszym ciągu atakować wroga przy pomocy wyrzutni HIMARS, ponieważ skutecznie odcinają one rosyjskie linie zaopatrzenia. Bronk spodziewa się, że Ukraina przyjmie „strategię na wyniszczenie” i będzie odpychać wroga „na szerokim froncie, próbując sprawić, że morale Rosjan załamie się, oraz zadawać im straty”.
Również ukraiński ekspert ds. wojskowych Mychajło Żyrochow przestrzega przed oczekiwaniem szybkiego sukcesu.
Nie powinniśmy spodziewać się szarży, ponieważ sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy nie chce walk ulicznych (w Chersoniu), które spowodowałyby ciężkie straty w ludziach
— powiedział Żyrochow.
Ukraińska strategia to wypychanie wroga
— dodał ekspert, przestrzegając, że „to nie nastąpi szybko”.
To jak sytuacja z zapędzonym do kąta szczurem, któremu trzeba dać drogę wyjścia. Ukraińskie wojsko powinno się starać zapewnić rosyjskim wojskom taką drogę odwrotu, bo w przeciwnym razie będą one walczyć do ostatniego żołnierza
— dodał Żyrochow. Jego zdaniem okno takiej możliwości zamknie się w połowie października, ponieważ polne drogi w obwodzie staną się nieprzejezdne z powodu błota.
11:20. Ukraińskie grupy dywersyjne mogą już przedzierać się do okupowanego Chersonia
Linia frontu znalazła się dosyć blisko okupowanego przez wroga Chersonia na południu Ukrainy, dlatego nasze grupy dywersyjne mogą przedzierać się do tego miasta i realizować tam różne zadania; takie przypadki prawdopodobne już mają miejsce - ocenił ukraiński ekspert wojskowy pułkownik Roman Switan, cytowany w środę przez agencję UNIAN.
Dywersanci i zwiadowcy są nawet w stanie zorganizować w Chersoniu swoje bazy, ponieważ miasto jest dosyć duże (przed rosyjską inwazją liczyło około 280 tys. mieszkańców - PAP). Kolaboranci i okupanci nie będą się tam czuli dobrze, i to jeszcze zanim do Chersonia przybliży się front - powiedział Switan.
W opinii eksperta ukraińskie wojska mogą dotrzeć do Chersonia „w ciągu kilku najbliższych tygodni”, lecz zależy to od utrzymania tempa dostaw zachodniego uzbrojenia. Jeśli uzbrojenie nadal będzie napływać na Ukrainę na taką skalę, jak dotychczas, „w perspektywie miesiąca możliwe stanie się zniszczenie rosyjskiego zgrupowania wojsk na prawym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim” - przewiduje pułkownik.
10:02. Pierwszy bunt w Mariupolu z powodu braku dostaw żywności
W zniszczonym i okupowanym przez Rosjan Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy wybuchł pierwszy prawdziwy bunt z powodu braku dostaw żywności; najeźdźcy doprowadzają mieszkańców do granic przetrwania - zaalarmował w środę lojalny wobec Kijowa doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
Okupanci nie dostarczają (już) pomocy humanitarnej, dlatego jedynym źródłem pożywienia dla wielu osób stało się wsparcie z Czerwonego Krzyża. Próbowano jednak odstąpić od przekazywania tej pomocy ze względu na zbyt dużą liczbę (oczekujących) ludzi. Doszło (wówczas) do prawdziwego buntu, ale to dopiero początek
— napisał Andriuszczenko na Telegramie.
Samorządowiec dołączył do komunikatu nagrania ukazujące cywilów domagających się wydania żywności.
To dobrze, że mają miejsce bunty. Konsekwencje demokracji (pod rządami Ukrainy - PAP) dają o sobie znać
— ocenił doradca mera.
Rosyjskie okupacyjne władze Mariupola drastycznie ograniczyły dostawy pomocy humanitarnej, tłumacząc, że będzie ona wydawana tylko „etnicznym Rosjanom”, czyli ludziom powyżej 65. roku życia i dzieciom do lat 3.
Wsparcie praktycznie nie jest już przekazywane
— powiadomił Andriuszczenko 22 sierpnia.
25 sierpnia ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oznajmił, że od 1 września najeźdźcy zaprzestaną wydawania mieszkańcom Mariupola pomocy humanitarnej, czyli głównie kaszy i konserw. Przyczyną tej decyzji ma być niewielkie zainteresowanie cywilów przyjmowaniem rosyjskich paszportów.
W ocenie władz w Kijowie w Mariupolu przebywa obecnie około 120-130 tys. osób, z czego 70 tys. stanowią ludzie w podeszłym wieku. Sytuacja mieszkańców wciąż jest bardzo trudna - brakuje nie tylko wody i żywności, ale też lekarstw i środków higienicznych.
Na początku czerwca proukraiński mer miasta Wadym Bojczenko wyraził przypuszczenie, że szacowana wcześniej na około 22 tys. liczba cywilów zabitych w Mariupolu przez Rosjan może być znacznie zaniżona.
09:39. Cztery osoby zabite, dwie ranne w ciągu ostatniej doby w obwodzie donieckim
Czterech cywilów zginęło, a dwóch zostało rannych w ciągu ostatniej doby w rosyjskich ostrzałach w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy - poinformował w środę na Telegramie szef regionalnych władz Pawło Kyryłenko.
Jak powiadomił, dwie osoby zginęły w miejscowości Kliszczijiwka, a po jednej w Bachmucie i Korsuniwce.
Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na sąsiedni kraj, zginęło 781 mieszkańców Donbasu, a 1986 zostało rannych. Statystyka ta nie uwzględnia jednak bilansu ofiar w zniszczonych, okupowanych przez agresora miastach Mariupol i Wołnowacha.
08:46. Ukraińcy atakują rosyjskie bazy wojskowe, linie komunikacyjne i składy amunicji
W ramach prowadzonej na południu kraju kontrofensywy ukraińskie siły atakują rosyjskie bazy wojskowe, linie komunikacyjne i składy amunicji; działania te zostały ostatnio zintensyfikowane - powiadomił w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
We wtorek ponownie ostrzelano samochodowy i kolejowy most Antonowski na Dnieprze pod Chersoniem, most Darjiwski na rzece Ingulec, a także przeprowadzono uderzenia na rosyjskie przeprawy promowe. Niszczenie przez Ukraińców takich improwizowanych przepraw ma jednak ograniczone znaczenie operacyjne, dlatego powinno stanowić element szerszej ofensywy lądowej - ocenił ISW.Eksperci z waszyngtońskiego ośrodka potwierdzili, że ukraińskie wojska wyzwoliły miejscowość Archanhelske na północy obwodu chersońskiego, w pobliżu granic z regionami mikołajowskim i dniepropietrowskim. Jak podkreślono w analizie, wcześniej pojawiały się doniesienia o ucieczce żołnierzy ze 109. pułku sił zbrojnych samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, lecz bez dokładnej informacji, gdzie mogło dojść do tego zdarzenia. Jak powiadomił amerykański ośrodek, 109. pułk został pod koniec lipca rozmieszczony właśnie w Archanhelskem, co wskazuje na wiarygodność raportów Kijowa o odbiciu tej miejscowości.
Ukraiński ruch oporu prawdopodobnie podjął we wtorek walkę z okupantem w północnej części miasta Chersoń. Potwierdzają to nagrania w mediach społecznościowych, a także rosyjskie doniesienia o rzekomym „zniszczeniu ukraińskiej grupy zwiadowczej” w Chersoniu. Przebicie się regularnego oddziału wojskowego przez teren kontrolowany przez wroga, rozciągający się na odległość ponad 10 km od granic miasta, jest jednak mało prawdopodobne - ocenił ISW.
08:43. Ukraińskie siły kontynuują natarcie
Ukraińskie siły pancerne kontynuują natarcie na południu kraju i odsunęły w kilku miejscach słabo utrzymywaną rosyjską linię obrony; Rosja zapewne będzie próbowała uzupełnić te luki jednostkami rezerwowymi - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Ukraińskie siły pancerne od poniedziałku kontynuują natarcie na rosyjskie Południowe Zgrupowanie Sił na kilku osiach na południu kraju. Ukraińskie formacje odsunęły w niektórych miejscach linię frontu na pewną odległość, wykorzystując stosunkowo słabo utrzymywaną obronę rosyjską. Zgodnie ze swoją doktryną, Rosja prawdopodobnie będzie teraz próbowała wypełnić luki w swojej linii, wykorzystując wcześniej wyznaczone mobilne jednostki rezerwowe. Wśród nich znajdą się prawdopodobnie jednostki ze Wschodniego Zgrupowania Sił
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Rosja nadal przyspiesza próby generowania nowych posiłków na Ukrainę. Bataliony ochotnicze nowego 3. Korpusu Armii opuściły przed 24 sierpnia swoje bazy pod Moskwą, najprawdopodobniej, aby zostały wysłane na Ukrainę. Skuteczność operacyjna tych jednostek nie jest znana. Najprawdopodobniej 3. Korpus Armii ma braki kadrowe, a oddziały te przeszły ograniczone szkolenie
— dodano.
07:47. Siły ukraińskie uderzyły w rosyjskie punkty dowodzenia
Siły ukraińskie przeprowadziły ostatniej doby szereg uderzeń na rosyjskie punkty dowodzenia i szlaki logistyczne na południu Ukrainy; zniszczono ponad 30 sztuk sprzętu wroga – podała w środę agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
We wtorek w ciągu dnia ukraińskie jednostki rakietowe i artyleryjskie przeprowadziły uderzenia na cztery wrogie punkty dowodzenia i cztery arterie logistyczne – mosty przez rzekę Dniepr w obwodzie chersońskim. Zniszczenia znacznie ograniczyły ich przepustowość – napisano.
Ukraińskie lotnictwo przeprowadziło natomiast 16 ataków na rosyjskie umocnienia, magazyny amunicji oraz punkty koncentracji żołnierzy i sprzętu wroga – dodano.
00:10. Wystąpienie prezydenta Zełenskiego: elektrownia atomowa i kontrofensywa
Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej oraz w Enerhodarze jest nadzwyczaj niebezpieczna z powodu działań okupujących je rosyjskich wojsk, a ryzyko katastrofy nuklearnej ani na chwilę nie maleje – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Okupanci nie opuszczają elektrowni, kontynuują ostrzały, nie wyprowadzają swojego uzbrojenia i amunicji
— alarmował Zełenski w tradycyjnym wieczornym wystąpieniu.
Rosja, jak dodał, zastrasza ukraiński personel elektrowni, a ryzyko wypadku jądrowego „nie maleje ani na godzinę”.
Liczymy na to, że wraz z organizacjami międzynarodowymi, z wszystkimi partnerami zdołamy przywrócić pełną kontrolę Ukrainy nad elektrownią
— powiedział prezydent, powtarzając, że niezbędna jest „niezwłoczna i pełna demilitaryzacja elektrowni”.
Zełenski rozmawiał o tym we wtorek m.in. z szefem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafaelem Grossim, który stoi na czele misji tej organizacji, udającej się do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Pozostali jej członkowie także są już w Kijowie, a według mediów, już w środę mają się udać na teren elektrowni.
Prezydent podkreślił, że tylko Ukraina może zapewnić przestrzeganie standardów bezpieczeństwa tego obiektu, a Rosji „nie jest to potrzebne”.
Ukraiński przywódca przekazał, że „aktywne działania bojowe toczą się niemal na całej linii frontu – na południu kraju, w obwodzie charkowskim, w Donbasie”.
Od Krymu aż do obwodu charkowskiego nie będzie dla Rosjan żadnej bezpiecznej bazy, żadnego spokojnego miejsca
— zapewniał, informując o tym, że siły ukraińskie atakują rosyjskie punkty dowodzenia, sprzęt i magazyny.
To ukraińska ziemia i okupanci mogą zrobić tylko dwie rzeczy - uciec albo się poddać
— podkreślił.
Zełenski zaapelował również do „naszych ludzi na Krymie”, by trzymali się z daleka od rosyjskich obiektów wojskowych i przekazywali służbom specjalnym Ukrainy informacje „o okupantach, by uwolnienie Krymu odbyło się szybciej”.
red./wPolityce.pl/PAP/Facebook/Twitter/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/612529-relacja-189-dzien-wojny-dzialania-bojowe-na-calym-froncie