Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz w kontekście pomocy udzielanej jego krajowi, wyraził bardzo ciepłą opinię na temat Polski. „Są narody, bez których nie byłoby nas tutaj” – stwierdził.
CZYTAJ TAKŻE: Doradca Zełenskiego wskazuje na sojusz z Polską i państwami bałtyckimi. Arestowycz: Polacy doskonale rozumieją czym jest Rosja
Ukraina już ponad pół roku broni się przed barbarzyńskim napadem Rosjan, którzy dopuścili się wielu zbrodni w trakcie trwającego konfliktu. Dzięki bohaterstwu Ukraińców udaje się odpierać rosyjskie ataki, jednakże nie byłoby to możliwe bez wsparcia wielu państw, które na wielu obszarach pomagają obrońcom.
Jednym z krajów, który ma ogromny wkład w skuteczną obronę Ukrainy, jest Polska. Rząd i prezydent od samego początku pełnoskalowej agresji Rosjan podjęli działania służące wsparciu naszych wschodnich sąsiadów. Na wysokości zadania stanęło też przede wszystkim polskie społeczeństwo. Do naszego kraju przybyło wielu uchodźców z Ukrainy, którzy spotkali się z ciepłym przyjęciem i otrzymali wszelką możliwą pomoc od Polaków.
Postawa Polski była kluczowa również ze względów logistycznych. To przez nasz kraj na Ukrainę dostarczana jest pomoc wojskowa i humanitarna, co było szczególnie ważne w pierwszych dniach wojny.
„Gdyby nie Polacy, nie byłoby nas”
Na pomoc przekazywaną Ukrainie zwrócił uwagę doradca prezydenta Zełenskiego – Ołeksij Arestowycz.
Są narody, bez których nie byłoby nas tutaj
— zauważył.
USA, Wielka Brytania, kraje bałtyckie, a zwłaszcza… Polska. Jedyny naród, który dał nam czołgi. I to prawie 300 sztuk
— dodał Arestowycz.
Polacy… gdyby nie Polacy, nie byłoby nas
— stwierdził doradca Zełenskiego.
Cały wywiad Ołeksija Arestowycza można zobaczyć TUTAJ
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA z wojny dzień po dniu
mm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/611969-doradca-zelenskiego-gdyby-nie-polacy-nie-byloby-nas