Trwa 184. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Minęło już pół roku od rozpoczęcia inwazji. Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Piątek, 26 sierpnia 2022 r.
23:05. Kadyrow uznany za podejrzanego ws. zbrodni na Ukrainie
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała w piątek na Telegramie, że oficjalnie uznała za podejrzanych przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa i dwóch jego bliskich współpracowników. Śledczy SBU zgromadzili dowody na to, że w lutym i marcu br. Kadyrow osobiście kierował opracowywaniem i planowaniem niektórych operacji wojskowych sił rosyjskiej gwardii narodowej z Czeczenii oraz zmotoryzowanego batalionu Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego, a także wydawał rozkazy i przyjmował raporty.
Dwaj inni podejrzani to wiceszef federalnej służby wojsk rosyjskiej gwardii narodowej Daniił Martinow oraz dowódca taktycznej grupy zmotoryzowanego batalionu Południe 46. brygady operacyjnej Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego gwardii narodowej Husejn Mieżydow.
Ukraińscy śledczy ustalili, że 5 marca Martinow osobiście kierował operacją zajęcia kliniki neuropsychiatrycznej i oddziału geriatrycznego w Borodziance w obwodzie kijowskim oraz że to na jego rozkaz zatrzymano prawie 500 osób – pacjentów, pracowników kliniki i mieszkańców miasta. Polecił też zaminować wjazdy do kliniki i stworzyć tam pozycję ogniową okupantów.
Na rozkaz Mieżydowa natomiast od 25 lutego do 13 marca nielegalnie przetrzymywano w piwnicach wielopiętrowych domów prawie 200 mieszkańców Hostomla w obwodzie kijowskim, wśród których były kobiety, osoby starsze i dzieci.
Kadyrow jest podejrzany o planowanie i prowadzenie wojny zaczepnej, działanie na rzecz zmiany granic Ukrainy, które doprowadziło do śmierci ludzi, oraz o usprawiedliwianie zbrojnej agresji Rosji.
Martinow i Mieżydow są natomiast podejrzani o łamanie praw i zwyczajów prowadzenia wojny oraz o brutalne traktowanie jeńców wojskowych lub ludności cywilnej.
22:26. Władze: pod Mariupolem Rosjanie zorganizowali obóz, na którym uczą dzieci strzelać
W okolicach okupowanego Mariupola, na południowym wschodzie Ukrainy, Rosjanie i kolaboranci zorganizowali obóz, na którym uczą dzieci strzelać - informuje w piątek mariupolska rada miejska, lojalna wobec władz w Kijowie.
W miejscowości Mełekine pod Mariupolem zorganizowano obóz, na którym „piorą mózgi, uczą strzelać i nienawidzić Ukrainy” - pisze rada w komunikatorze Telegram. „Kolaboranci próbują robić z mariupolskich dzieci Hitlerjugend” - ocenia.
21:04. Generał Załużny: Rosja dezinformuje na temat Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Rosja rozpowszechnia dezinformację na temat sytuacji na Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - oświadczył naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny w piątkowej rozmowie z przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generałem Markiem Milleyem.
Załużny poinformował w serwisie Telegram, że otrzymał od swojego rozmówcy zapewnienie o niezachwianym wsparciu ze strony prezydenta USA Joe Bidena, obu izb parlamentu i amerykańskiego narodu. Generał podziękował za kolejny pakiet pomocy od USA i konsekwentne wsparcie dla ukraińskiej walki o niepodległość.
Ukraiński dowódca dodał, że poinformował generała Milleya o sytuacji na linii frontu.
Zauważyłem, że przeciwnik rozpowszechnia dezinformację na temat sytuacji na Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, oskarżając o jej ostrzeliwanie ukraińskich wojskowych
— przekazał Załużny.
20:15. Zatrzymanie szefa Instytutu Szkolenia Kadr Prawnych SBU
Pełniący obowiązki szefa Instytutu Szkolenia Kadr Prawnych Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) został zatrzymany w związku z podejrzeniem zdrady stanu – poinformowała w piątek Prokuratura Generalna Ukrainy na swojej stronie internetowej.
Podejrzany w lutym i marcu 2022 roku namawiał żołnierzy, by nie stawiali oporu państwu-agresorowi i przechodzili na stronę wroga
— twierdzi Prokuratura Generalna.
Nazwiska zatrzymanego nie podano.
20:00. Siły ukraińskie zaatakowały w Nowej Kachowce
Siły ukraińskie zaatakowały Rosjan w Nowej Kachowce. Rosyjski konwój został namierzony podczas próby przekroczenia śluzy.
19:30. Wybuchy na moście Antonowskim
Ukraińskie wojsko ponownie zaatakowało Most Antonowski obok okupowanego Chersonia - informują ukraińskie media. Na most miało spaść przynajmniej kilka rakiet.
18:30. Władze szykują przymusową ewakuację jeszcze z trzech obwodów
Władze Ukrainy szykują przymusową ewakuację z trzech kolejnych obwodów: charkowskiego na północnym wschodzie kraju oraz zaporoskiego i mikołajowskiego na południu – poinformowała w piątek wicepremier Iryna Wereszczuk w ukraińskiej telewizji.
W kolejce do obowiązkowej ewakuacji są obwód charkowski, zaporoski i mikołajowski. Nie mówię o całych regionach, ich części będą jednak potrzebować ewakuacji i szykujemy się do niej
— oznajmiła.
Poinformowała, że od początku sierpnia w ramach obowiązkowej ewakuacji z kontrolowanej przez władze w Kijowie części obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy wyjechało ponad 10 tys. osób, z czego jedną trzecią stanowiły dzieci. Podkreśliła, że w tym czasie wyjechało też około tysiąca osób mających trudności z poruszaniem się i starszych. „To bardzo ważne, bo właśnie one byłyby na pewno w śmiertelnym niebezpieczeństwie podczas zimy w obwodzie donieckim” – oznajmiła. 3 sierpnia rząd Ukrainy wydał rozporządzenie o przymusowej ewakuacji mieszkańców obwodu donieckiego w związku z wojną.
Wereszczuk powiedziała, że formalnie nikt jeszcze nie odmówił ewakuacji, ale mieszkańcy często mówią: „Poczekamy jeszcze do chłodów” albo „Nie wiem, co nas tam czeka”. W związku z tymi obawami zapewniła, że państwo bezpłatnie zapewni wszystkim transport, zakwaterowanie, jedzenie i opiekę medyczną.
18:07. Wewnętrzni przesiedleńcy będą lokowani m.in. w szkołach
Przesiedleńcy, którzy ewakuowali się z niebezpiecznych regionów na inne tereny Ukrainy, zostaną ulokowani na zimę m.in. w placówkach oświatowych, które przejdą na naukę zdalną – poinformowała w piątek wicepremier i minister ds. reintegracji czasowo okupowanych terenów Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Wereszczuk zapewniła, że każdej rodzinie, która wyjechała z niebezpiecznych rejonów, zostaną zapewnione należyte warunki życia i przetrwania zimy w cieple.
To priorytetowe zadanie władz
— zapewniła na naradzie poświęconej przesiedleńcom.
Podkreśliła, że obecnie wiele szkół w Ukrainie szykuje się do roku szkolnego, ale jednocześnie planuje naukę zdalną.
Te pomieszczenia – ogrzewane i urządzone – mogą być dobrym schronieniem dla przesiedlonych osób
— oceniła.
Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM), działająca przy ONZ, podała na początku sierpnia, że ponad 6,6 mln osób na Ukrainie jest wewnętrznie przesiedlonych, a 60 proc. z nich nie ma pracy. 6,6 mln osób to 15 proc. ludności Ukrainy.
Badanie IOM wykazało również narastający problem w zakresie przygotowania mieszkańców Ukrainy na zimę. Dotyczy to zarówno osób wewnętrznie przesiedlonych, osób powracających, jak i tych, którzy nie opuścili swoich domów od początku wojny. 44 proc. ankietowanych stwierdziło, że potrzebuje izolacji termicznej domu, a także naprawy lub wymiany okien. 26 proc. osób wewnętrznie przesiedlonych obawia się, że będzie musiało opuścić obecne miejsce zamieszkania, ponieważ nie będzie można go ogrzać na tyle, by dało się w nim mieszkać zimą.
17:13. Litewski resort obrony: W Polsce kupimy dwa drony dla Ukrainy
„Litwa za pieniądze zebrane w ramach akcji społecznej kupi dwa polskie drony Warmate dla Ukrainy” – poinformował w piątek litewski resort obrony. W tej sprawie wiceminister Vilius Semeszka w Warszawie rozmawiał z przedstawicielami koncernu Grupy WB. „Cieszymy się na współpracę z Litwą i dziękujemy za zaufanie do systemów Grupy WB” – powiedział PAP dyrektor ds. komunikacji Grupy WB Remigiusz Wilk.
Według komunikatu liewskiego resortu, „systemy mają być dostarczone przez polskiego producentów na przełomie października i listopada”, a „zapotrzebowanie na te drony zostało skoordynowane z Siłami Zbrojnymi Ukrainy”.
Pieniądze na zakup polskich dronów zebrał znany litewski dziennikarz telewizyjny i działacz społeczny Andrius Tapinas.
Nie jest to pierwsza akcja Tapinasa na rzecz Ukrainy. Z jego inicjatywy Litwini pod koniec maja zebrali 6 mln euro na zakup tureckiego dronu Bayrakgar, który już realizuje misje bojowe na Ukrainie.
17:12. Media: od 1 września w szkołach lekcje patriotyzmu, m.in. o celach wojny na Ukrainie
Od 1 września w rosyjskich szkołach pojawi się przedmiot „Rozmowy o tym co ważne”. Na lekcjach nauczyciele mają opowiadać m.in. o celach wojny na Ukrainie i mają wzmacniać patriotyzm wśród uczniów - pisze w piątek portal Ważnyje Istorii.
W nowym roku szkolnym rosyjskim uczniom co tydzień będzie się opowiadać, że wojna na Ukrainie to przykład szczerej miłości do kraju i rosyjskiego narodu, a prawdziwy patriota powinien zawsze być gotowy do oddania życia za szczęście ojczyzny
— relacjonuje serwis.
We wszystkich szkołach ma pojawić się nowa funkcja - doradcy dyrektora ds. działań wychowawczych. Pracownik ma prowadzić „działania informacyjno-wychowawcze z uczniami i zespołem pedagogicznym”.
Od lekcji „Rozmowy o tym co ważne” ma rozpoczynać się każdy szkolny tydzień. Zajęcia mają być przeznaczone dla uczniów klas 1-11.
W materiałach przygotowujących nauczycieli do prowadzenia lekcji „Rozmowy o tym co ważne”, do których dotarły Ważnyje Istorii, napisano m.in., że wojna na Ukrainie to „obrona ludności Donbasu”, a rosyjscy wojskowi to bohaterowie.
W ramach zajęć, przykładowo, uczniowie klas 5-7 będą rozwiązywać zadanie mające pomóc im „rozwiązywać trudne sytuacje”. Ma ono nawiązywać do „specjalnej operacji wojskowej” - jak w Rosji określa się inwazję na Ukrainę.
16:38. Pseudoreferenda ws. przyłączenia okupowanych terenów do Rosji prawie przygotowane
Rosja niemal zakończyła już na okupowanych terenach Ukrainy przygotowania do pseudoreferendów w sprawie przynależności tych obszarów – poinformował w piątek ukraiński wywiad wojskowy (HUR) na Facebooku.
Możemy z pewnością powiedzieć, że zostały utworzone odpowiednie sztaby wyborcze, sztaby operacyjne, powstały spisy wyborców oraz komisje wyborcze. A więc wszystkie procedury dotyczące przygotowań do „referendum” zostały już zakończone
— oznajmił przedstawiciel wywiadu Wadym Skibicki.
Według niego przeprowadzenie pseudoreferendów będzie zależeć od sytuacji na froncie oraz od tego, czy wrogowi uda się złamać opór Ukraińców.
Jak dodał Skibicki, na okupowane tereny nieustannie przyjeżdżają rosyjscy politycy i przedstawiciele rządu oraz „wolontariusze” odpowiadający za przygotowane głosowania.
Od kwietnia władze w Kijowie i ukraińskie media informowały, że trwają przygotowania do przeprowadzenia nielegalnych referendów w sprawie przyłączenia do Rosji zajętych obszarów w obwodach chersońskim i zaporoskim na południu kraju lub utworzenia tam zależnych od Moskwy tzw. republik ludowych. Później powiadomiono, że „głosowanie” w sprawie akcesji z Rosją dotyczyłoby również samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej na wschodzie Ukrainy, w tym Mariupola.
16:36. Ekspert nie zostawia suchej nitki na decyzji Putina o zwiększeniu liczebności armii!
Decyzja prezydenta Rosji Władimira Putina o zwiększeniu liczebności sił zbrojnych do 1,15 mln żołnierzy to pozbawiony realnej treści populistyczny ruch, który służy uspokojeniu nastrojów społecznych w kontekście porażek Kremla na Ukrainie - ocenił w piątek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow.
W jego opinii władze w Moskwie nie są gotowe do tego, by ogłosić powszechną mobilizację, dlatego postanowiły sięgnąć po zastępcze rozwiązanie o pozornym charakterze.
Rosjanie deklarują chęć walki, gdy widzą w telewizorze paradę na placu Czerwonym (w Moskwie) albo opowiada im się, że ich siły zbrojne zajęły kolejne miasto lub zniszczyły tysiąc ukraińskich samolotów. Jeśli jednak usłyszą, że muszą iść do wojska i chwycić za broń, bo armia sobie nie poradziła, to wówczas dojdzie (tam) do wybuchu społecznego
— powiedział Żdanow w rozmowie z telewizją Kanał 24.
Jak dodał, realnych prób zwiększenia liczebności sił zbrojnych można oczekiwać nie wcześniej niż wiosną, gdy rozpocznie się kolejny pobór.
Stan ukompletowania rosyjskich oddziałów na Ukrainie jest jednak katastrofalny i żadne działania pośrednie, służące uniknięciu powszechnej mobilizacji, nie przyniosą w tym względzie poprawy - oznajmił.
Na mocy dekretu wydanego przez Putina liczba żołnierzy w rosyjskiej armii zwiększy się o 137 tys. i osiągnie 1,15 mln. W konsekwencji tej decyzji wzrośnie również całkowita liczebność sił zbrojnych. Od przyszłego roku w będzie tam służyło ogółem 2,04 mln osób, z czego ponad połowa jako żołnierze. Zarządzenie wejdzie w życie 1 stycznia 2023 roku - poinformowała w czwartek agencja Reutera za państwową rosyjską agencją RIA Nowosti.
16:05. Media: Rosja najwyraźniej wycofuje swoje myśliwce z Krymu
Po serii wybuchów na okupowanym Krymie Rosja najwyraźniej wycofuje stamtąd swoje myśliwce, by uchronić je przed przyszłymi atakami – poinformował w piątek portal Business Insider, powołując się na tajny raport NATO, do którego dotarli dziennikarze.
Według danych NATO rosyjskie siły zbrojne już przerzuciły 10 swoich myśliwców z Krymu na terytorium Rosji – sześć Su-35S i cztery MiG-31BM. Jednocześnie armia rosyjska zwiększyła na półwyspie liczbę rakiet taktycznych ziemia-powietrze, aby bronić się przed przyszłymi atakami.
Z raportu wynika, że rosyjski system obrony przeciwlotniczej słabo wychwytuje samoloty bezzałogowe.
15:20. Rosja czeka na dobry moment, by przyłączyć zaporoską elektrownię do swojej sieci
Rosja wyczekuje odpowiedniego momentu, by podłączyć do swojej sieci energetycznej Zaporoską Elektrownię Atomową na Ukrainie, i poczyniła przygotowania w tym kierunku - uważa ukraiński wywiad wojskowy (HUR). Głównym celem byłoby pełne zaopatrzenie w energię okupowanego Krymu.
Rosjanie już „przeprowadzili odpowiednie próby, przygotowania, odnowili wszystkie linie łączności, które biegną od Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w stronę Kachowki i Melitopola”, które są kontrolowane przez siły rosyjskie - powiedział portalowi RBK-Ukraina przedstawiciel HUR Wadym Skibicki.
Jak dodał, według danych HUR pod koniec lipca strona rosyjska sprawdziła możliwość podłączenia obiektu do systemu energetycznego Rosji, a obecnie wyczekuje momentu, by to przeprowadzić. Rosjanie prowadzą też ostatnie przygotowania.
Są zdecydowanie nastawieni na to, by podłączyć Zaporoską Elektrownię Atomową do sieci Rosji. Przede wszystkim po to, żeby całkowicie zaopatrzyć w energię elektryczną Krym. Planowali to zrobić już w pierwszej połowie sierpnia, ale wtedy im się to nie udało
— kontynuował Skibicki.
15:00. Dziennikarskie śledztwo przyczyniło się do zniszczenia rosyjskiej bazy w Doniecku
Dziennikarskie śledztwo przyczyniło się do ujawnienia lokalizacji, a następnie zniszczenia przez ukraińskie wojsko bazy rosyjskiej brygady „Piętnastka” w Doniecku, na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) - poinformowała w piątek agencja UNIAN za kanałem BIHUS Info w serwisie Youtube.
Atak został przeprowadzony 22 sierpnia, co potwierdził wówczas lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
14:16. Enerhoatom: Jeden z bloków energetycznych Zaporoskiej Elektrowni Atomowej znów podłączony do ukraińskiej sieci
Zaporoska Elektrownia Atomowa została podłączona do sieci energetycznej i produkuje energię elektryczną na potrzeby Ukrainy – powiadomił w piątek Enerhoatom, operator ukraińskich siłowni jądrowych. Do sieci podłączono jeden blok energetyczny.
Jeden z odłączonych wczoraj bloków energetycznych Zaporoskiej Elektrowni Atomowej został podłączony do sieci
— powiadomił Enerhoatom, dodając, że obecnie „nie ma zastrzeżeń do działania sprzętu i systemów bezpieczeństwa”.
W komunikacie podkreślono, że ukraińscy specjaliści to „prawdziwi bohaterowie”. W okupowanej siłowni wciąż pracuje ukraiński personel i, jak zapewnia Kijów, to przede wszystkim dzięki tym specjalistom udaje się zapewnić bezpieczne działanie obiektu.
14:02. Część mieszkańców Mariupola nadal bierze wodę z kałuż na ulicach
Pomimo hucznych zapowiedzi władz okupacyjnych problemy z wodą w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy wciąż nie zostały rozwiązane; część mieszkańców nadal musi brać wodę z kałuż na ulicach - poinformowała w piątek lojalna wobec Kijowa rada miasta Mariupola.
Jak powiadomił magistrat, najtrudniejsza sytuacja panuje w dzielnicy kalmiuskiej w północnej części miasta.
Ludzie starają się przeżyć, jak mogą
— napisały władze Mariupola na Telegramie i zamieściły zdjęcia osób nabierających do butelek wodę z błotnistych kałuż.
Woda pochodząca z otwartych zbiorników w Mariupolu, takich jak rzeki, jest zanieczyszczona fekaliami i zawiera pałeczki okrężnicy. Pijąc taką wodę, można nabawić się chorób zakaźnych, szczególnie dyzenterii - alarmował w lipcu proukraiński doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
13:58.Ukraińskie ministerstwo obrony: Ponad 20 HIMARS-ów i ich odpowiedników na uzbrojeniu naszej armii
Na uzbrojeniu armii ukraińskiej jest obecnie ponad 20 wyrzutni HIMARS, M270 i Mars, wszystkie są wykorzystywane – powiadomiło w piątek ministerstwo obrony Ukrainy, informując, że dzięki tej zachodniej broni udało się zniszczyć ponad 50 ważnych celów przeciwnika.
Ponad 20 ukraińskich (wyrzutni) HIMARS, M270 i Mars. Wszystkie są wykorzystywane. Wyłączonych z gry jest ponad 50 rosyjskich magazynów z bronią i amunicją
— podał resort na Twitterze.
Amerykanie przekazali Ukrainie wieloprowadnicowe wyrzutnie HIMARS z pociskami, które mogą razić cele na odległości 70-80 km, dzięki czemu siły ukraińskie mogą zniwelować rosyjską przewagę w artylerii dalszego zasięgu i precyzyjnie niszczyć obiekty oddalone od linii frontu. M270 MLRS to ich brytyjskie odpowiedniki na podwoziu gąsienicowym (z 12 zasobnikami startowymi). Analogiczne systemy Mars II (również na gąsienicach) przekazały Niemcy.
13:43. Ponad 1100 wrogich cyberataków od początku inwazji
1123 wrogie ataki hakerskie zarejestrował ukraiński rządowy zespół CERT-UA od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę – informuje w piątek państwowa służba łączności specjalnej i ochrony informacji. Cyberprzestępcy najczęściej atakowali rząd i struktury władz lokalnych.
Główne cele (sprawców ataków) to m.in. struktury biznesowe i finansowe, instytucje związane z bezpieczeństwem i obroną, przedsiębiorstwa energetyczne, transportowe i z sektora łącznościowego
— podano w komunikacie.
Jak przekazano, hakerzy 260 razy atakowali rząd i władze lokalne, 154 razy – sektor bezpieczeństwa i obrony. Przeprowadzili 83 ataki na struktury biznesowe i 72 – na sektor finansowy Ukrainy.
Wśród najczęściej stosowanych metod są zbieranie informacji, szkodliwe oprogramowanie, ingerencja w działalność i wykorzystanie luk w zabezpieczeniach.
12:44. Ustalono tożsamość kolejnego rosyjskiego żołnierza, odpowiedzialnego za zbrodnie na cywilach
Ukraińskie organy ścigania ustaliły tożsamość kolejnego rosyjskiego żołnierza, odpowiedzialnego za zbrodnie wojenne w podkijowskich miejscowościach. Mężczyzna miał uczestniczyć w rozstrzelaniu dwóch cywilów - podała w piątek prokuratura generalna.
Organy ścigania ustaliły tożsamość jeszcze jednego rosyjskiego okupanta, który uczestniczył w zabijaniu cywilów podczas okupacji części obwodu kijowskiego. Prokuratura okręgowa w Buczy powiadomiła go, że jest podejrzany o łamanie praw i zasad wojny, połączone z celowym zabójstwem
— powiadomiło biuro prokuratora generalnego w środę.
Prokuratura powiadomiła, że w marcu br. pięcioro rosyjskich wojskowych w samochodzie, oznaczonym literą V i napisem: Czołgowy specnaz RUS, przyjechało do firmy w okolicy miejscowości Mrija w rejonie (powiecie) buczańskim.
Wyszło do nich dwóch nieuzbrojonych cywili – właściciel i ochroniarz tego przedsiębiorstwa. Najeźdźcy, widząc, że to cywile, nie stanowiący zagrożenia, pozwolili im odejść. Jednak po tym, gdy mężczyźni przeszli kilka metrów, podejrzany wraz z innym niezidentyfikowanymi wojskowymi otworzyli ogień z broni automatycznej, strzelając w plecy. W wyniku otrzymania co najmniej 12 ran postrzałowych mężczyźni zmarli
— podano w komunikacie.
Następnie, jak przekazano, Rosjanie okradli przedsiębiorstwo i odjechali.
Tę zbrodnię żołnierzy państwa-agresora utrwaliła kamera przedsiębiorstwa
— zaznaczono.
12:37. Pod kontrolą ukraińskiego wojska jest 45 proc. obwodu donieckiego
Na kontrolowanych przez Ukrainę terenach obwodu donieckiego pozostaje obecnie 350 tys. mieszkańców, co stanowi około jednej czwartej ich liczby sprzed rozpoczęcia inwazji – powiadomiły władze regionu. Ukraina kontroluje 45 proc. terytorium obwodu.
Przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji (Rosji) na kontrolowanym przez Ukrainę terytorium obwodu (ok. 2/3 obwodu donieckiego; pozostałą część Rosja okupowała od 2014 r. – PAP) mieszkało 1,67 mln mieszkańców. Obecnie ok. 350 tys. ludzi pozostało na terenie stanowiącym ok. 45 proc. terytorium obwodu. To znaczy, że trzy czwarte ludności, a przypominam, że jest to najgęściej zaludniony obwód Ukrainy, zostały ewakuowane w trakcie pełnoskalowej wojny, czyli w ciągu pół roku
— oznajmił w piątek Pawło Kyryłenko, szef władz obwodu, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Kyryłenko powiadomił, że wszystkie miasta regionu są ostrzeliwane, ale najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowościach, które znajdują się na linii frontu. Zaprzeczył również, jakoby wojska rosyjskie częściowo okrążyły Awdijiwkę. Ta miejscowość, jak przypomniał, znajduje się przy linii frontu od 2014 r.
W ciągu minionej doby, podał Kyryłenko, w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęły trzy osoby i cztery zostały ranne.
12:36. Władze obwodu ługańskiego: zachodnie wsparcie zniwelowało przewagę Rosji pod względem artylerii
Zachodnie wsparcie wojskowe, przekazywane Ukrainie, zniwelowało przewagę Rosji pod względem artylerii; w konsekwencji linia frontu prawie zamarła, a wróg nie odnotował istotnych postępów już od dwóch miesięcy - powiadomił w piątek na Telegramie lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Gubernator poinformował również, że z powodu niechęci mieszkańców samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) do udziału w wojnie z Ukrainą, do regionu zaczęto ściągać funkcjonariuszy rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), którzy mają za zadanie „uspokoić” nastroje społeczne.
Ludzie widzą, że z (frontu) nie wracają ich sąsiedzi ani krewni. W najlepszym wypadku znajdują (potem) te osoby w szpitalach. Np. w Ałczewsku pojawiły się ogłoszenia, że ze względu na wielką liczbę rannych miejscowy (oddział) chirurgii (ogłosił zbiórkę) kul ortopedycznych i wózków inwalidzkich
— oznajmił Hajdaj.
12:35. Ze stale ostrzeliwanego Nikopola wyjechała większość mieszkańców
Z Nikopola w obwodzie dniepropietrowskim Ukrainy, który jest stale ostrzeliwany przez wojska rosyjskie, wyjechało blisko 80 tys. ze 120 tys. mieszkańców – informuje ukraiński nadawca Suspilne, cytując lokalne władze.
Od strony Enerhodaru z artylerii lufowej i wyrzutni wieloprowadnicowych wojska rosyjskie prowadzą ostrzały cywilnego, przemysłowego miasta Nikopol. Na początku wojny mieszkało tam ponad 120 tys. ludzi, teraz jest 40 tys. Niemal 80 tys. wyjechało
— powiedział w piątek Mykoła Łukaszuk, przewodniczący dniepropietrowskiej rady obwodowej.
Jak dodał, większość mieszkańców udała się do Krzywego Rogu i różnych miejscowości w obwodzie, część wyjechała do innych regionów kraju.
Nikopol znajduje się na przeciwległym brzegu Dniepru niż okupowany przez Rosjan Enerhodar w obwodzie zaporoskim. Enerhodar sąsiaduje z Zaporoską Elektrownią Atomową, również okupowaną przez Rosję.
Według ukraińskich władz i ekspertów ostrzały kontrolowanych przez Kijów terenów znajdujących się w pobliżu elektrowni atomowej, na drugim brzegu Dniepru, mają na celu sprowokowanie kryzysu w regionie.
12:11. AP: Iran przekazał Rosji setki dronów bojowych
Iran przekazał Rosji setki dronów bojowych, które mogą zostać użyte w wojnie z Ukrainą; Teheran zdecydował się na ten ruch mimo ostrzeżeń ze strony Stanów Zjednoczonych - poinformowała agencja AP, powołując się na „dane wywiadowcze państw Zachodu”.
Nie mamy potwierdzenia, czy bezzałogowce wykorzystano już na froncie na Ukrainie, lecz maszyny są sprawne i gotowe do zastosowania w warunkach bojowych - oznajmili przedstawiciele służb, zastrzegający sobie anonimowość.
12:09. 200 rosyjskich spadochroniarzy zginęło w ataku na bazę w Kadijiwce
W miejscowości Kadijiwka (Stachanow) na terytorium samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej ukraińskie siły zniszczyły bazę rosyjskich wojsk powietrznodesantowych; zginęło około 200 żołnierzy wroga - poinformował w piątek lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Przeciwnik poniósł straty w wyniku ostrzału hotelu Donbas, w którym od 2014 roku, czyli od zajęcia Kadijiwki przez rosyjskie wojska, znajdowała się kwatera okupantów - napisał gubernator na Facebooku.
Na początku czerwca siły zbrojne Ukrainy przeprowadziły w Kadijiwce atak na bazę rosyjskich najemników z tzw. grupy Wagnera. Według doniesień dziennikarza Romana Boczkały przeżyła wówczas prawdopodobnie tylko jedna osoba.
Jak powiadomił w piątek rano ukraiński sztab generalny, od 24 lutego, czyli od początku rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj, wojska agresora straciły około 46 250 żołnierzy, a także m.in. 1936 czołgów, 4251 pojazdów opancerzonych, 234 samoloty bojowe i 202 śmigłowce.
09:19. „Wszystkie bloki energetyczne Zaporoskiej Elektrowni Atomowej pozostają odłączone od sieci energetycznej Ukrainy”
Wszystkie bloki energetyczne Zaporoskiej Elektrowni Atomowej pozostają odłączone od sieci energetycznej Ukrainy – powiadomił ukraiński koncern Enerhoatom. Siłownia zaspokaja własne potrzeby przez odremontowaną linię systemu energetycznego Ukrainy.
W piątek rano Enerhoatom zaznaczył, że „nie ma uwag do działania sprzętu i systemów bezpieczeństwa”.
Własne potrzeby w zakresie elektryczności na razie elektrownia zabezpiecza przez odremontowaną linię systemu energetycznego Ukrainy
— podano.
Linia przekazująca energię z elektrowni do systemu energetycznego Ukrainy również została odremontowana i, jak podano, trwają prace w celu przygotowania podłączenia dwóch bloków energetycznych do ukraińskiej sieci.
Wcześniej MAEA powiadomiła, że Zaporoska Elektrownia Atomowa odzyskała połączenie z siecią energetyczną Ukrainy, ale wszystkie bloki energetyczne (sześć) są odłączone.
W czwartek prezydent Ukrainy w wieczornej odezwie do narodu podkreślił, że tego dnia po raz pierwszy w historii okupowana obecnie przez Rosjan Zaporoska Elektrownia Atomowa została odłączona od sieci. Było to spowodowane uszkodzeniem ostatniej działającej linii łączącej siłownię z ukraińską siecią energetyczną
— dodał.
Ocenił, że Rosja sprawiła, iż Ukraina i Europejczycy znaleźli się o krok od katastrofy jądrowej.
Zełenski zaznaczył, że Ukraina robi wszystko, by nie dopuścić do awarii na terenie kontrolowanej przez siły rosyjskie elektrowni, ale potrzebuje wsparcia międzynarodowego. Zaapelował do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i innych organizacji międzynarodowych o szybsze reagowanie na tę sytuację i doprowadzenie do pilnego wycofania się sił rosyjskich z obiektu.
Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa - największa w Europie - została zajęta przez siły rosyjskie w nocy z 3 na 4 marca i od tego czasu znajduje się pod rosyjską kontrolą. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze, przebywają tam także pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom.
Według strony ukraińskiej rosyjscy żołnierze ostrzeliwują okolice elektrowni, stwarzając poważne niebezpieczeństwo katastrofy nuklearnej. Kijów oskarża stronę rosyjską o szantaż nuklearny.
08:37. ISW: Dekret Putina nie wzmocni armii
Dekret prezydenta Rosji Władimira Putina o zwiększeniu liczebności armii nie wzmocni jej siły bojowej w krótkim czasie, a jednocześnie sugeruje, że przywódca raczej nie ogłosi wkrótce masowej mobilizacji – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Putin rozkazał zwiększenie nominalnej liczebności rosyjskiej armii z nieco ponad miliona do ponad 1,150 mln, począwszy od stycznia 2023 roku. Rosyjskie wojsko najpewniej stara się uzupełnić straty poniesione w czasie wojny z Ukrainą, by podtrzymać inwazję na ten kraj
— ocenia think tank.
Cel ogłoszony przez Putina jest stosunkowo skromny, a jednak prawdopodobnie nieosiągalny dla Rosji. Wyraźnie sugeruje ponadto, że Putin wciąż jest zdeterminowany, by uniknąć pełnej mobilizacji
— podkreśla ISW.
08:12. Rosyjska kampania spowolniła z powodu ukraińskiego oporu
Tempo rosyjskiej kampanii na Ukrainie zwolniło nie dlatego, by zmniejszyć liczbę ofiar cywilnych, jak twierdzi minister obrony Siergiej Szojgu, lecz z powodu zaciekłego oporu ukraińskiego - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
24 sierpnia 2022 r. rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu powiedział Szanghajskiej Organizacji Współpracy, że Rosja celowo zwalnia tempo kampanii wojennej na Ukrainie, kierując się potrzebą zmniejszenia liczby ofiar cywilnych. Jest to prawie na pewno celowa dezinformacja. Rosyjska ofensywa utknęła w martwym punkcie z powodu słabych wyników rosyjskich wojsk i zaciekłego ukraińskiego oporu. Pod rozkazami Szojgu siły działające na Ukrainie wielokrotnie nie dotrzymywały zaplanowanych terminów operacyjnych. Jest bardzo prawdopodobne, że Szojgu i prezydent Putin zwolnili co najmniej sześciu generałów za to, że nie posuwali się wystarczająco szybko do przodu
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
08:04. Ćwiczenia na Białorusi
Wojska obrony terytorialnej w Mińsku odbędą w sobotę ćwiczenia – informują media, powołując się na ministerstwo obrony. Wśród zadań będzie m.in. „ochrona ważnych obiektów w stolicy”.
Liczby uczestników ćwiczeń nie podano; jednym z zadań będzie „szereg kwestii związanych z ochroną ważnych obiektów” w Mińsku.
Resort obrony poinformował, że w ramach przygotowań do ćwiczeń wojskowi doskonalą swoje umiejętności władania bronią, a sztaby – do dowodzenia oddziałami.
06:40. Zniszczone rosyjskie magazyny z amunicją
Od początku bieżącego tygodnia ukraińskie wojsko zniszczyło siedem magazynów z amunicją armii rosyjskiej, poinformowała w czwartek na antenie radia Swoboda rzeczniczka ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, donosi Ukrinform.
Magazyny amunicji są jednym z priorytetowych celów naszej artylerii i samolotów, ponieważ są to zapasy, które wróg zamierza wykorzystać przeciwko naszym jednostkom. Pomimo tego, że próbują rozproszyć te zapasy, już wiedzą, że nasze interwencje są celne i bezwzględnie ukierunkowane, wciąż znajdujemy miejsca nowych dyslokacji i je niszczymy
— powiedziała Natalia Humeniuk.
00:00. Prezydent Zełenski: omówiłem z prezydentem Bidenem dalsze kroki na drodze ku zwycięstwu
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w czwartek, że rozmawiał przez telefon z prezydentem USA Joe Bidenem. Jak dodał, liderzy omówili m.in. dalsze kroki na drodze ku ukraińskiemu zwycięstwu w wojnie z Rosją.
Przeprowadziłem wspaniałą rozmowę z prezydentem USA. Podziękowałem za niezachwiane amerykańskie wsparcie dla ukraińskiego narodu - w kwestii bezpieczeństwa i finansów
— napisał Zełenski na Twitterze.
Jak dodał, omówił z prezydentem USA „dalsze kroki na drodze do pokonania agresora i znaczenie pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne”.
Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre powiedziała, że Biden w rozmowie z Zełenskim ponownie zapewnił o swoim wsparciu dla Ukrainy, omówił uchwalony w środę pakiet pomocy wojskowej wart 3 mld dolarów i złożył ukraińskiemu prezydentowi gratulacje z okazji dnia niepodległości.
Jean-Pierre przekazała też, że rozmowa przywódców dotyczyła ponadto sytuacji wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Wezwała przy tym Rosję do utworzenia strefy zdemilitaryzowanej wokół siłowni i pozwolenia na kontrolę Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
red/Facebook/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/611925-relacja-184-dzien-wojny-na-ukrainie