Samorządowcy padają ofiarą niesprawnego systemu sprawiedliwości - uważa Holenderskie Stowarzyszenie Burmistrzów. W ocenie prezeski organizacji Liesbeth Spies, rząd nie radzi sobie z przestępczością narkotykową, przemocą domową oraz rozbojami i coraz częściej przerzuca odpowiedzialność na walkę z tymi patologiami na gminy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Holandia nie radzi sobie z przestępczością?! Policyjny związek zawodowy: Zaczynamy przypominać „narkopaństwo”
CZYTAJ TAKŻE: Wojna gangów narkotykowych paraliżuje Antwerpię! Burmistrz ostrzega: Zwykli mieszkańcy nie mogą spokojnie chodzić po ulicach
Holenderskie Stowarzyszenie Burmistrzów alarmuje, że niesprawna policja oraz nieskuteczny wymiar sprawiedliwości powodują, iż włodarze gmin coraz częściej są zmuszani, aby je wyręczać w egzekwowaniu prawa.
Holenderski rząd bierny?
Jako ilustrację tego problemu Spies podaje przykład domów, w których odbywa się handel narkotykami.
Państwo nie może sobie z tym poradzić, ale samorządy mogą zamknąć takie miejsca
— powiedziała „De Telegraaf” szefowa organizacji.
Według Spies prawo karne i administracyjne powinny iść w parze.
Nie może być tak, że burmistrz zostaje sam i zamyka budynek bez sankcji wynikających z prawa karnego
— wskazuje samorządowiec.
„Samorządy nie są od wyręczania wymiaru sprawiedliwości”
Stowarzyszenie Burmistrzów ostrzega także, iż coraz częściej samorządowcy padają ofiarami gróźb i zastraszania.
Jesteśmy na pierwszej linii frontu walki z przestępcami
— mówi Spies.
Problem niewydolności policji i sądów nie zostanie rozwiązany z dnia na dzień, ale samorządy nie są od wyręczania wymiaru sprawiedliwości
— podkreśla szefowa organizacji burmistrzów.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/610153-holenderscy-samorzadowcy-alarmuja-ws-przestepstw