Trwa 168. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 10 sierpnia 2022 r.
22:25. Sześć ofiar w wyniku ostrzału Bachmutu
Co najmniej sześć osób zginęło, a trzy zostały ranne w przeprowadzonym przez wojska rosyjskie w środę ostrzale rakietowym Bachmutu w obwodzie donieckim Ukrainy - poinformował szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko. Dodał, że zaatakowano dzielnicę mieszkaniową.
Siły rosyjskie ostrzelały dzielnicę mieszkaniową miasta z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych około południa; według wstępnych szacunków uszkodzono 12 budynków, z których w czterech wybuchły pożary - relacjonował Kyryłenko we wpisie na Telegramie.
Bachmut pozostaje jednym z najniebezpieczniejszych miejsc w obwodzie donieckim - ostrzegł gubernator. Rosjanie nigdy nie walczyli z honorem i teraz też nie zaczną; ich celem jest zabicie jak największej liczby cywilów, ponownie wzywam więc wszystkich do ewakuacji - zaapelował Kyryłenko.
22:17. Zełenski: Trzeba zwiększać pomoc wojskową dla Ukrainy
Rosyjski ostrzał dwóch miejscowości w obwodzie dniepropietrowskim, w którym zginęło 13 osób, świadczy o tym, że trzeba zwiększać pomoc wojskową dla Ukrainy - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w środę wieczorem.
Im potężniejszą będziemy mieli broń, im dalszy będzie miała ona zasięg, tym szybciej zakończy się ta okrutna wojna
— stwierdził Zełenski w nagraniu, opublikowanym na Facebooku. Przekonywał, że im większe będą straty rosyjskie, tym szybciej armia ukraińska odbije okupowane tereny, i że cięższe straty zadawane Rosjanom przyspieszą koniec wojny.
Zełenski wskazał, że w czwartek odbędzie się w Kopenhadze konferencja na temat pomocy zagranicznej dla Ukrainy.
Jestem wdzięczny wszystkim naszym partnerom, którzy rozumieją, że tylko zapewniając przegraną Rosji na polu walki, tylko poprzez straty rosyjskie - wojskowe, polityczne, gospodarcze - można przyspieszyć powrót bezpieczeństwa Ukrainy i całej Europy
— powiedział.
21:24. Co z niemieckimi haubicami na froncie? Polityk FDP uspokaja
Polityk FDP ds. obrony Marcus Faber, który właśnie wrócił z Ukrainy, zdementował informacje, że dostarczone siłom ukraińskim niemieckie samobieżne haubice 2000 są zepsute albo zużyte.
Słyszałem od ministerstwa obrony, że w tej chwili pięć z 15 haubic pancernych nadal działa” - oświadczył Faber. Żadna z haubic „nie została zniszczona przez rosyjski ostrzał
— podkreślił.
W wywiadzie dla stacji ntv polityk współrządzącej w Niemczech partii wyjaśnił, że haubice „są wykorzystywane na ogromną skalę”.
W związku z tym potrzebne są części zamienne. Dostarczono pakiety części zamiennych, ale nie zawsze właściwych
— stwierdził.
Faber zwrócił uwagę, że „nie zawsze też wystarczy mieć część zamienną. Do większych napraw potrzebny jest również odpowiedni warsztat. Na froncie nie zawsze jest to takie proste”.
Jednak Ukraińcy „są optymistami, że uda im się przywrócić gotowość operacyjną. Ale mówią też, że potrzebują własnego zakładu naprawczego na Ukrainie. W przeciwnym razie musieliby ponownie wywieźć haubice z kraju. W tej chwili mogą samodzielnie wykonywać tylko drobne naprawy” - powiedział Faber.
21:22. Poroszenko: Nasza armia już prowadzi kontrofensywę
Ukraińska armia nie tylko przygotowuje się do kontrofensywy, ale już ją prowadzi, co kilka dni odbijamy kolejne wioski i miasteczka, krok po kroku posuwamy się w stronę uwolnienia ukraińskiej ziemi spod rosyjskiej okupacji - powiedział w środę były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
Poroszenko był pytany w TVN24, jaka jest w tej chwili sytuacja militarna w Ukrainie i kto uzyskuje przewagę w wojnie.
Obecnie sytuacja jest trudna, zatrzymaliśmy ofensywę rosyjską na wschodzie, (prezydent Rosji, Władimir) Putin wielokrotnie obiecywał zdobycie kontroli nad całym Donbasem, ale to się nie wydarzało
— powiedział b. prezydent Ukrainy.
Jak mówił, toczą się bardzo zacięte walki m.in. w Bachmucie, Słowiańsku i Kramatorsku.
Wszystko tam jest pod naszą kontrolą, w zeszłym tygodniu byłem na południu (Ukrainy), w Mikołajewie, na granicy z regionem Chersonia. Chciałbym powiedzieć, że ukraińska armia nie tylko przygotowuje się do kontrofensywy, ale już ją prowadzi, bo co kilka dni odbijamy koleje wioski, kolejne miasteczka. Krok po kroku posuwamy się w stronę uwolnienia ukraińskiej ziemi spod rosyjskiej okupacji
— powiedział Poroszenko.
Podkreślił, że siły zbrojne Ukrainy bardzo dobrze sobie radzą.
My zaskoczyliśmy świat, zaskoczyliśmy Putina
— powiedział Poroszenko, podkreślając, że jako prezydent w latach 2014-2019 i zwierzchnik sił zbrojnych stworzył ukraińską armię.
19:50. Rosjanie ściągali sprzęt z Syrii
W lipcu rosyjski statek handlowy Sparta II odbył rejs z Syrii do Rosji. Na pokładzie jednostki prawie na pewno znajdowało się uzbrojenie, sam statek jest objęty sankcjami USA - informuje Bloomberg. To pokazuje skalę strat Rosji na Ukrainie i potrzebę sięgania po rezerwowy sprzęt - komentuje agencja.
Sparta II wypłynęła z portu w Tartusie nad Morzem Śródziemnym i przez Morze Czarne dotarła do Noworosyjska w graniczącym z Krymem rosyjskim Kraju Krasnodarskim. Na pokładzie jednostki prawie na pewno znajdowały się pojazdy wojskowe - pisze Bloomberg opierając się na źródłach w zachodnich agencjach wywiadowczych i udostępnionych mu zdjęciach satelitarnych. Dodaje, że rodzaj przewożonych maszyn pozostaje niejasny, ale w rosyjskim porcie wyładowano co najmniej 11 pojazdów.
Według dostępnych informacji statek należy do kontrolowanej przez rosyjskie ministerstwo obrony firmy Oboronłogistika i został w maju wpisany na listę jednostek objętych amerykańskimi sankcjami - informuje agencja. Dodaje, że mimo tego jednostka bez żadnych przeszkód przeszła przez cieśniny tureckie, kontrolowane przez należącą do NATO Turcję.
Wkrótce po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego rząd w Ankarze zamknął prowadzące z Morza Śródziemnego na Morze Czarne cieśniny dla okrętów wojennych powołując się na Konwencję z Montreaux. Żegluga handlowa nadal może się odbywać. Statki są kontrolowane tylko wtedy, gdy pojawiają się podejrzenia lub doniesienia o tym, że łamią one przyjęte regulacje - przekazał Bloombergowi zaznajomiony ze sprawą urzędnik turecki.
Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu przekazał, by o wyjaśnienia w tej sprawie prosić rząd w Ankarze; rzecznik Białego Domu odmówił odpowiedzi na pytanie, czy amerykańscy urzędnicy rozmawiali na ten temat z rządem tureckim.
19:49. Rozmowa premiera Ukrainy z szefem rządu Norwegii
Premier Ukrainy Denys Szmyhal poinformował w środę, że rozmawiał z szefem rządu Norwegii Jonasem Gahrem Storem o współpracy w zaopatrzeniu Ukrainy w gaz. Szmyhal nazwał to „przygotowaniami do sezonu grzewczego”.
Przygotowania do sezonu grzewczego. Rozmawiałem dzisiaj z premierem Norwegii o współpracy w zaopatrzeniu Ukrainy w gaz
— napisał Szmyhal na Twitterze.
Wyraził wdzięczność stronie norweskiej za „gotowość do wspomożenia Ukrainy gazem” i za „całościowe poparcie” w walce z inwazją rosyjską.
Wcześniej w środę szef biura (kancelarii) prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak powiedział, że Ukraina uważa za konieczne zakończenie „aktywnej fazy wojny” przed zimą. Wskazał na niebezpieczeństwo uderzeń rosyjskich na infrastrukturę ciepłowniczą i energetyczną kraju.
19:49. Włosi chcą karać ochotników, którzy wspierają Ukrainę
Pierwszy Włoch został objęty śledztwem w sprawie zaciągnięcia się do korpusu ochotników walczących na Ukrainie przeciwko rosyjskim wojskom - podały w środę włoskie media. To 19-letni mieszkaniec Genui, przedstawiony jako sympatyk środowiska skrajnej prawicy.
Zarzut wstąpienia do Legionu Międzynarodowego postawił młodemu Włochowi prokurator z genueńskiego oddziału prokuratury do walki z mafią i terroryzmem. Mężczyźnie grozi od 2 do 7 lat więzienia.
Agencja Ansa wyjaśnia, że śledztwo prokuratury zostało wszczęte po wypowiedzi, jakiej mieszkaniec Genui Kevin Chiappalone udzielił tygodnikowi „Panorama”, gdzie zapowiedział zamiar udziału w obronie Ukrainy. Jak wyjaśnił, decyzję tę podjął po tym, gdy prezydent Rosji Władimir Putin mówił o planach „denazyfikacji Ukrainy”.
Według agencji Włoch bez żadnego doświadczenia wojskowego i umiejętności posługiwania się bronią wyjechał z kraju w maju i prawdopodobnie dostał się na Ukrainę przez polską granicę. Po szkoleniu obecnie przebywa najpewniej w Donbasie.
Jest on jedyną osobą objętą dochodzeniem, ale śledczy sprawdzają, czy włoskich ochotników jest więcej i czy działa sieć, która ich rekrutuje.
Na początku wojny na Ukrainie, zaatakowanej przez Rosję 24 lutego, władze Włoch przestrzegały swoich obywateli przed udaniem się na front i przypominały, że grozi za to kara więzienia. Media informowały, że na front udała się między innymi 23-letnia Włoszka, która wcześniej służyła w siłach powietrznych.
18:25. Duńskie wojsko będzie szkolić Ukraińców w W. Brytanii; możliwe, że także na duńskiej ziemi
130 duńskich instruktorów wojskowych wyjdzie wkrótce do Wielkiej Brytanii w celu przeszkolenia Ukraińców, którzy mają zasilić ukraińską armię - poinformował w środę duński resort obrony. Niewykluczone, że podobne kursy odbędą się także w Danii.
Wcześniej do brytyjskiego programu szkoleniowego, mającego przygotować do obrony Ukrainy w ciągu 120 dni 10 tys. obywateli tego kraju, włączyli się wojskowi ze Szwecji oraz Finlandii. Akces ogłosiła także Holandia oraz Kanada.
Według ministra obrony Danii Mortena Bodskova „trwają rozmowy w sprawie możliwości przeprowadzenia podobnych kursów na ziemi duńskiej”.
Po aneksji Krymu przez Rosję w 2015 roku duńscy wojskowi szkolili ukraińskich żołnierzy na Ukrainie.
W czwartek w Kopenhadze odbędzie się konferencja donatorów na rzecz Ukrainy z udziałem przedstawicieli 25 państw. Oprócz Bodskova współgospodarzami spotkania są ministrowie obrony Ukrainy oraz Wielkiej Brytanii.
18:18. Współpracownik prezydenta Zełenskiego: musimy przed zimą zakończyć aktywną fazę wojny
Ukraina chce podjąć wszelkie wysiłki, by przed nadejściem zimy zakończyć aktywną fazę wojny wszczętej przez Rosję - powiedział w środę Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Jako powód wskazał niebezpieczeństwo ataków rosyjskich na ukraińską infrastrukturę ciepłowniczą i energetyczną.
Armia rosyjska nadal atakuje obiekty naszej infrastruktury. Stanowi to jeden z ich celów, z czym nawet się nie kryją. Z tego m.in. powodu chcemy podjąć wszelkie wysiłki, by aktywną fazę wojny zakończyć przed upływem jesieni
— powiedział Jermak w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina.
18:02. Proces w klatkach
Rosjanie szykują pokazowy proces, w którym będą sądzić obrońców Mariupola. Przygotowali już specjalne klatki.
17:02. Rosjanie opuszczają Krym
Jak widzimy na nagraniu z Krymu, rosyjscy turyści zaczynają opuszczać okupowany półwysep. Jedna z Rosjanek popłakała się przed kamerą.
Nie chcę opuszczać Krymu! Tu jest tak fajnie. Czuję się jak w domu
– mówi kobieta.
16:50. Atak na lotnisko na Krymie to porażka doktryny wojennej Rosji
Wtorkowy atak na lotnisko wojskowe na zaanektowanym przez Rosję Krymie jest porażką doktryny wojennej Moskwy – ocenił ukraiński politolog Wołodymyr Horbacz. Okazuje się, że groźby użycia broni jądrowej w przypadku ataku na terytorium Rosji, to jedynie puste słowa – powiedział on PAP.
Zgodnie z doktryną wojenną Rosji, w przypadku ataku na jej terytorium, może ona użyć broni jądrowej. Jeśli Rosja uznaje Krym za własne terytorium, to odpowiedzią na wczorajszy atak powinien być atak jądrowy
— wyjaśnił.
Horbacz, analityk kijowskiego Instytutu Współpracy Euroatlantyckiej, wskazał, że po ataku na Nowofedoriwkę rosyjska retoryka o zastosowaniu broni jądrowej poważnie traci na znaczeniu.
Są to wyłącznie czcze groźby. Jest to zastraszanie i szantaż świata, a przede wszystkim szantaż ofiary rosyjskiej napaści, którą jest Ukraina
— podkreślił.
Ekspert ocenił, że wydarzenia na zachodnim Krymie pokazały, iż na porażkę skazane są rosyjskie plany aneksji innych, okupowanych obecnie terytoriów w Ukrainie. Są to części obwodów: charkowskiego, chersońskiego, donieckiego, ługańskiego i zaporoskiego. Moskwa zapowiada przeprowadzenie tam referendów w sprawie przyłączenia do Rosji.
Rosjanie sądzili, że jeśli wchłoną te terytoria poprzez pseudoreferendum, to Ukraina nie ośmieli się ich atakować. Wydarzenia na Krymie pokazują, że nie. Strach przed odpowiedzią jądrową miałby powstrzymywać Ukraińców przed działaniem. Tak nie jest i nie będzie
— zapewnił.
Kolejnym aspektem wtorkowych wydarzeń na Krymie jest zachowanie rosyjskiego społeczeństwa. Po ataku w Nowofedoriwce w ukraińskich sieciach społecznościowych pokazywano nagrania, dokumentujące paniczną ucieczkę Rosjan przez most Kerczeński, który łączy Krym z Rosją kontynentalną.
To będzie miało również wpływ na rosyjskie społeczeństwo. Z Krymu zaczęli uciekać cywile. Są to ludzie, którzy przyjechali tam po aneksji półwyspu w 2014 roku. Po serii eksplozji uciekli stamtąd także rosyjscy turyści. Rosjanie doskonale wiedzą, że okupują Krym i obawiają się, że Ukraina go odbije. Ich reakcja jest prawidłowa, powinni uciekać z Krymu
— powiedział analityk.
W jego ocenie wydarzenia na lotnisku w Nowofedoriwce mogą przyczynić się do zmiany stosunku Rosjan wobec wojny w Ukrainie.
Nastawienie Rosjan do wydarzeń w Ukrainie i do porażek armii rosyjskiej będzie ulegało coraz to większym zmianom. Na razie są oni pasywni. Ta wojna, określana zresztą przez (prezydenta Rosji Władimira) Putina jako specjalna operacja wojskowa, do tej pory większości z nich bezpośrednio nie dotyczyła. Bezpośredni atak na lotnisko wojskowe na terytorium Rosji powinien to zmienić
— wskazał.
Dzięki takim wydarzeniom ta obojętność będzie przechodzić w strach. Kiedy ta wojna dotrze do domów zwykłych ludzi, to zniknie i poparcie Rosjan wobec wojny, lecz przede wszystkim wobec ich przywództwa politycznego, które tę wojnę wszczęło
— powiedział Wołodymyr Horbacz w rozmowie z PAP.
15:50. Rezerwiści wbrew swojej woli wysyłani na ćwiczenia w pobliże Ukrainy
Rezerwiści w Rosji są wbrew swojej woli wysyłani na ćwiczenia do sąsiadującego z Ukrainą obwodu biełgorodzkiego; kto odmawia, zostaje wysłany siłą - poinformował w środę niezależny rosyjski portal Wiorstka.
Rosyjscy obrońcy praw człowieka otrzymali dziesiątki zgłoszeń od rezerwistów, którzy skarżyli się, że zostali wezwani do wojskowych komend uzupełnień, zmuszeni do podpisania dokumentów i wysłani do wojskowego obozu szkoleniowego w obwodzie biełgorodzkim bez przejścia badań lekarskich i potwierdzenia kategorii zdolności do służby wojskowej. Co najmniej 10 rezerwistów i tyluż poborowych z Petersburga i obwodu leningradzkiego zostało już wywiezionych na szkolenie.
Powiedzieli, że będziemy zajmować się naprawą sprzętu
— przekazał Wiorstce jeden z rezerwistów.
Poproszono o stawienie się różnych osób, od zwykłych operatorów po mechaników i inżynierów. Pierwsza grupa, w tym około 10 moich kolegów, wyjechała już w okolice Biełgorodu.
Obrońcy praw człowieka powiedzieli, że niektórzy rezerwiści zostali wezwani do wojskowego biura rejestracji i poboru przez telefon. Inni otrzymywali wezwania w pracy - w dziale kadr wręczano im dokument, który musieli podpisać i stawić się w WKU. Tam powiedziano im, że będą musieli udać się do obwodu biełgorodzkiego na „wojskowy obóz szkoleniowy”, trwający od 56 do 60 dni. Niektórym z nich pozwolono wrócić do domu i spakować rzeczy osobiste. Ci, którzy próbowali odmówić udziału, byli „wcielani” na miejscu. Przedstawiciele organizacji podkreślają, że wcześniej nie zetknęli się z takimi praktykami.
Zabierają im paszporty oraz książeczki wojskowe i wysyłają do obwodu biełgorodzkiego w celu - jak nam powiedziano - naprawy sprzętu i ładowania pocisków
— wyjaśniają obrońcy praw człowieka, cytowani przez Wiorstkę. Są w różnym wieku - mają po 26, 30, 40 lat.
15:40. Trzej bojownicy z separatystycznej republiki skazani na 15 lat więzienia
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w środę, że trzej bojownicy z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) zostali skazani na 15 lat więzienia za zdradę stanu. Armia ukraińska wzięła ich do niewoli w obwodzie sumskim w marcu. O wyroku SBU poinformowała w komunikacie opublikowanym ma Facebooku.
Według śledczych 24 lutego, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, ludzie ci „nie będąc zawodowymi wojskowymi, dobrowolnie wstąpili w szeregi bojowników, otrzymali mundury wojskowe, broń i amunicję”.
Na początku marca „przeszli krótkie szkolenie wojskowe na terytorium obwodu biełgorodzkiego” w Rosji pod kierunkiem rosyjskich wojskowych. Po zakończeniu szkolenia ludzi tych wysłano do walki w obwodzie sumskim, na północnym wschodzie Ukrainy. Tam dostali się do niewoli. Wszczęto wobec nich śledztwo dotyczące zdrady stanu w warunkach stanu wojennego, jak i udziału w nielegalnych formacjach zbrojnych.
SBU dodała, że skazanych wojska rosyjskie kierowały do takich działań, jak umacnianie posterunków kontrolnych i pozycji bojowych na okupowanych przez Rosjan terenach Ukrainy oraz do pełnienia służby na tych posterunkach.
15:20. Ostrzelany przez Ukraińców most na Dnieprze nie nadaje się do użytku
W wyniku precyzyjnych ukraińskich ostrzałów, do których doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, most na Dnieprze w okupowanej Nowej Kachowce na południu Ukrainy jest niezdatny do użytku - oświadczyły w środę dowództwo operacyjne Południe ukraińskich sił zbrojnych i władze obwodu chersońskiego.
Nasza kontrola ogniowa, ustanowiona nad szlakami transportowymi i logistycznymi na tymczasowo okupowanych terenach obwodu chersońskiego, doprowadziła do utrwalenia statusu mostu w pobliżu Kachowskiej Elektrowni Wodnej jako niezdatnego do użytku. Precyzyjne, ale skuteczne uderzenie
— czytamy w komunikacie dowództwa Południe na Facebooku.
O braku możliwości dalszego korzystania z mostu w Nowej Kachowce, używanego dotąd przez rosyjskich najeźdźców do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego, powiadomiła też na Facebooku lojalna wobec Kijowa administracja regionu chersońskiego.
15:00. „Washington Post”: atak na krymską bazę był dziełem ukraińskich sił
Wtorkowy atak na bazę rosyjskich sił powietrznych w Nowofedoriwce na zaanektowanym Krymie był dziełem ukraińskich sił specjalnych - podał w środę dziennik „Washington Post”, powołując się na ukraińskiego urzędnika.
Przedstawiciel władz w Kijowie nie zdradził szczegółów operacji poza tym, że przeprowadziły ją siły specjalne.
13:40. Zaatakowane lotnisko na Krymie było bazą dla nalotów na Ukrainę
Zaatakowane we wtorek lotnisko wojskowe na okupowanym przez Rosję Krymie było bazą dla samolotów bombardujących cele w Ukrainie – oświadczył w środę rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat.
Stamtąd startują samoloty, które wyposażone są w rakiety. Obecnie, gdzieś od trzech miesięcy, nie wlatują one w strefę działalności naszej obrony przeciwlotniczej. Niemniej jednak startują i dokonują ataków z użyciem niebezpiecznych rakiet
— powiedział, występując w codziennym „maratonie wojennym” ukraińskich telewizji.
Ihnat wyraził nadzieję, że atak na lotnisko w Nowofedoriwce, która znajduje się na zachodnim wybrzeżu Krymu, częściowo unieruchomi samoloty Rosjan.
Okupanci rozmieścili tam głównie myśliwce Su-30 oraz bombowce Su-24. Był tam także widziany samolot transportowy Ił-76. Możliwe, że były i helikoptery. Mamy nadzieję, że zostały zniszczone. Uszkodzenie takiego lotniska jest istotne, a jeśli przy tym zniszczonych zostało jeszcze z dziesięć samolotów, to jest to bardzo dobra wiadomość
— oświadczył wojskowy.
Według ukraińskich sił lotniczych rosyjskie wojska straciły w ciągu minionej doby dziewięć samolotów. Dowództwo poinformowało o tym w środę na Facebooku.
Ihnat wyjaśnił, że lotnisko „Saki” w Nowofedoriwce używane było przez Rosjan m.in. do ćwiczenia lądowań na pokładzie lotniskowca. Poinformował także, że na Krymie istnieje pięć lotnisk, które służą do ataków na Ukrainę. Rosyjskie samoloty wojskowe startują również z lotnisk na Białorusi.
13:20. Okupanci chcą przekonać ludność, że kraj podzielono
Rosyjskie władze okupacyjne starają się przekonać mieszkańców zajętych terenów Ukrainy, że kraj został podzielony między Polskę i Rosję – poinformował w środę ukraiński wywiad wojskowy (HUR) na swojej stronie internetowej.
Wywiad podał, że wielkie przedsiębiorstwa Melitopola w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie Ukrainy otrzymały wytyczne, by organizować z pracownikami zebrania, na których będzie przekazywana następująca informacja:
Ukraina już została podzielona. Na terytorium zachodnich obwodów wprowadzono do obiegu polską złotówkę i w większości sklepów są podwójne ceny. Nie ma jak uciec od Rosji. Ukraina nie jest już taka, jaka była.
Według HUR taki przekaz ma na celu zachwianie moralną i psychiczną postawą proukraińskiej ludności, która pozostała na okupowanych terenach.
Wywiad podkreślił przy tym, że mieszkańcy zajętych przez siły rosyjskie obszarów powinni pamiętać, że Ukraina pozostaje niepodzielnym państwem, a każdy okupant i kolaborant dostanie zasłużoną karę.
13:00. Uzbekistan: Kara więzienia dla obywateli walczących przeciwko Ukrainie
Ostrzegamy, że wszyscy obywatele Uzbekistanu, którzy wstąpią do tzw. uzbeckiego batalionu ochotniczego i pojadą walczyć na Ukrainę po stronie rosyjskiej armii, narażą się na karę 10 lat pozbawienia wolności - oświadczyła w środę ambasada Uzbekistanu w Moskwie.
O wstępowanie do takiej formacji zbrojnej do swoich rodaków mieszkających w Rosji zaapelował we wtorek przewodniczący stowarzyszenia uzbeckiej społeczności Kraju Permskiego Dżahongir Dżalolow.
Mieszkamy i pracujemy w Rosji. Nie tylko powinniśmy, ale wręcz mamy obowiązek zadośćuczynić za ten chleb, który (tutaj) spożywamy. Proponuję utworzyć ochotniczy (uzbecki) batalion i nazwać go imieniem Timura Wielkiego. Wesprzyjmy specjalną operację wojskową w celu demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy (propagandowe określenie inwazji Kremla na sąsiedni kraj - PAP
— napisał w swojej odezwie.
Wezwanie Dżalolowa opublikowały lokalne media z miasta Perm. Treść apelu przytoczyła również gazeta internetowa Ukrainska Prawda.
Ambasada wzywa naszych obywateli, by zachowali ostrożność i nie ulegali prowokacjom
— zareagowała na to oświadczenie placówka dyplomatyczna Uzbekistanu w Rosji.
12:00. W Mariupolu rozpoczęła się tajna mobilizacja na wojnę z Ukrainą
W okupowanym przez Rosjan Mariupolu rozpoczęła się tajna mobilizacja na wojnę z Ukrainą; mieszkańcy otrzymują SMS-y z propozycjami dobrze płatnej służby w armii wroga, ale to podstęp - poinformowała w środę na Telegramie lojalna wobec Kijowa rada miasta.
Prowadzony jest nabór do służby wojskowej na podstawie kontraktu w nowym pododdziale sił zbrojnych (Rosji). Stawka od 200-300 tys. rubli (około 15-23 tys. zł - PAP) miesięcznie
— czytamy w wiadomości SMS udostępnionej na profilu rady miasta. Do ogłoszenia dołączono kontaktowe numery telefonów i powiadomienie, że więcej informacji można uzyskać w najbliższym komisariacie wojskowym .
W rzeczywistości (okupanci) po prostu zbierają ludzi i wysyłają na front, podobnie jak miało to miejsce w Doniecku. Świadczy to o tym, że na (polu walki) wcale nie wiedzie im się tak dobrze, jak próbują pokazać w swoich propagandowych mediach. Boją się ukraińskiej kontrofensywy i są gotowi wykorzystać mieszkańców zajętych terytoriów jako mięso armatnie do osłony swoich pozycji
— wyjaśnił samorząd Mariupola.
Rada miasta wezwała mieszkańców, by nie dali się zwieść propozycjom wroga i jak najszybciej opuszczali miasto.
Wyjeżdżajcie i nie walczcie po stronie tych, którzy przynieśli do naszego domu wojnę
— zaapelowano.
11:34. Płonie zbiornik ropy w Rosji niedaleko okupowanego Mariupola
Płonie zbiornik ropy naftowej w rosyjskim Jejsku, który leży naprzeciwko okupowanego przez Rosjan ukraińskiego Mariupola nad Morzem Azowskim – poinformował w środę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.
W rosyjskim Jejsku, który leży prawie naprzeciwko Mariupola (…) nagle wybuch rano. Pali się zbiornik ropy. Może ktoś niecelnie wystrzelił w pobliżu
— napisał Andriuszczenko.
Dodał, że Rosjanie zamierzają z Jejska dostarczać amunicję do Mariupola. Znajduje się tam też lotniczy terminal ładunkowy.
11:02. Okupanci przerzucają systemy rakietowe S-300 przez Mariupol
Siły rosyjskie przerzucają przez okupowany Mariupol nad Morzem Azowskim systemy rakietowe S-300, zapewne w pobliże linii frontu w obwodzie donieckim – oświadczył w środę doradca lojalnego wobec Kijowa mera miasta Petro Andriuszczenko na Telegramie.
Andriuszczenko poinformował, że we wtorek między godz. 8 a 8.20 (7-7.20 czasu polskiego) prospektem Nikopolskim, łączącym miejscowości w okolicach Mariupola z okolicznymi zakładami przemysłowymi, przejechały w kierunku donieckim „cztery lawety załadowane wyrzutniami S-300 z oznakowaniem +V+”.
Ocenił, że ponieważ nie ma tego dnia potwierdzenia wwozu tych systemów do Mariupola, to prawdopodobnie były one przerzucane w pobliże linii frontu.
11:00. Rosjanie ze specnazu walczący na Ukrainie nie mogą opuszczać swojej jednostki
Żołnierze rosyjskich sił specjalnego przeznaczenia (specnazu), stacjonujący w Chabarowsku na Dalekim Wschodzie Rosji i walczący do niedawna na Ukrainie, otrzymali zakaz opuszczania swojej jednostki; dowództwo obawia się, że mówiliby Rosjanom prawdę o sytuacji na froncie - powiadomił w środę ukraiński dziennikarz Roman Cymbaluk.
Jak dodał, kontaktów z cywilami zabroniono żołnierzom 14. samodzielnej brygady specjalnego przeznaczenia.
Dowództwo rosyjskich sił zbrojnych nadal próbuje ukryć (skalę) strat doznanych podczas „specjalnej operacji wojskowej” (propagandowe określenie wojny na Ukrainie - PAP)
— napisał Cymbaluk na Telegramie.
W poniedziałek dziennikarz przekazał doniesienia o innej rosyjskiej formacji, która została niemal doszczętnie rozbita przez wojska przeciwnika. 331. pułk powietrznodesantowy miał stracić 85 proc. składu osobowego i uzbrojenia, lecz mimo to nie oszczędzono 70 ocalałych spadochroniarzy i ponownie rzucono ich do natarcia na „dobrze ufortyfikowane ukraińskie pozycje” - podał.
09:30. W okupowanym Melitopolu partyzanci uszkodzili sztab partii Putina
Ukraińscy partyzanci uszkodzili sztab putinowskiej partii Jedna Rosja w okupowanym Melitopolu w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy – poinformował w środę mer miasta Iwan Fedorow w ukraińskiej telewizji.
Dziś była piekielna noc dla wrogów na terytorium Melitopola – trzecia pod rząd. Wczoraj około godz. 22 (21 czasu polskiego) siły oporu i partyzanci uszkodzili sztab Jednej Rosji
— oznajmił Fedorow.
Podkreślił, że w środę padły ze strony sił oporu deklaracje, że „ogłoszono polowanie na wszystkie osoby mające związek z pseudoreferendum na okupowanym terytorium obwodu zaporoskiego” w sprawie ewentualnego przyłączenia tych terenów do Rosji.
Wcześniej lokalny portal RIA Melitopol zamieścił zdjęcia zbitych szyb i rozerwanych fragmentów fasady sztabu Jednej Rosji w mieście.
Melitopolscy partyzanci przekazali wiadomość wszystkim kolaborantom, którzy szykują pseudoreferendum w obwodzie zaporoskim
— napisano.
RIA Melitopol pisze, że „na razie obeszło się bez ofiar”, ale wybuch jest ostrzeżeniem dla każdego, kto rozważa wzięcie udziału w organizacji pseudoreferendum w sprawie przynależności regionu.
08:58. Brytyjskie MON: Rosjanie utworzyli nową formację sił lądowych
Rosja „niemal na pewno” utworzyła nową formację sił lądowych, 3. Korpus Armijny, który stacjonuje w miejscowości Mulino, leżącej około 360 kilometrów na wschód od Moskwy - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Rosja prawdopodobnie planuje pozyskać dużą część personelu 3. Korpusu Armijnego z nowo utworzonych batalionów ochotniczych, które obecnie poszukują rekrutów na obszarze całego kraju. Lokalni rosyjscy politycy potwierdzili, że potencjalnym żołnierzom nowej formacji oferowane są „lukratywne premie pieniężne po rozmieszczeniu na Ukrainie” - przekazał brytyjski resort.
Korpus rosyjskiej armii zazwyczaj składa się z 15-20 tys. żołnierzy, ale Rosji prawdopodobnie trudno będzie doprowadzić 3. Korpus Armijny do takiej liczebności, biorąc pod uwagę bardzo ograniczony poziom powszechnego entuzjazmu dla zgłaszania się na ochotnika do walki na Ukrainie
— skomentował wywiad Wielkiej Brytanii.
08:57. Trzy ofiary w wyniku rosyjskich ostrzałów obwodu donieckiego i zaporoskiego
Trzy osoby zginęły w ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów obwodów donieckiego i zaporoskiego Ukrainy – poinformowały w środę władze obwodowe na Telegramie.
Dwie osoby poniosły śmierć, a sześć zostało rannych w mieście Oczeretyne i wsi Szewczenko w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – napisał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko.
Jedna kobieta zginęła natomiast w mieście Kuszuhum w obwodzie zaporoskim na południu kraju, gdzie w wyniku ostrzału zniszczone zostały trzy budynki, a prawie 30 uległy uszkodzeniu – poinformował sekretarz rady miejskiej Zaporoża Anatolij Kurtiew.
Prokuratura Generalna Ukrainy powiadomiła zaś na Telegramie, że w środę w wyniku ostrzału Mikołajowa na południu kraju ranna została 13-letnia dziewczynka.
08:16. 11 zabitych i 13 rannych w rosyjskich ostrzałach pod Nikopolem
11 osób zginęło, a 13 zostało rannych w nocy z wtorku na środę w wyniku ostrzelania przez rosyjskie wojska z wyrzutni rakietowych dwóch miejscowości w rejonie (powiecie) nikopolskim obwodu dniepropietrowskiego na południu Ukrainy - powiadomił szef regionalnych władz Wałentyn Rezniczenko.
Tragiczna noc. (…) Wróg dwukrotnie zaatakował okolicę z wyrzutni Grad, wystrzeliwując 80 pocisków w kierunku dzielnic mieszkalnych. Uderzenie było celowe i podstępne, bowiem dokonano go, gdy ludzie spali w swoich domach
— napisał gubernator na Telegramie.
Jak poinformował, 10 cywilów poniosło śmierć w mieście Marganiec, a jedna osoba zginęła w pobliskiej miejscowości Wyszczetarasiwka. Ponadto 11 mieszkańców Margańca odniosło obrażenia, z czego siedem osób trafiło w ciężkim stanie do szpitala. Dwoje pozostałych rannych ucierpiało podczas ataku na Wyszczetarasiwkę.
W Margańcu zniszczono ponad 20 wielopiętrowych domów mieszkalnych, budynki urzędu i rady miasta, dom kultury, akademik, dwie szkoły i kilka obiektów administracyjnych. Została zerwana linia energetyczna. Kilka tysięcy mieszkańców Margańca pozostaje bez prądu, pracują awaryjne ekipy elektryków
— relacjonował Rezniczenko.
08:15. Rosja wystrzeliła irańskiego satelitę
Rosyjska rakieta wyniosła we wtorek na orbitę okołoziemską irańskiego satelitę zwiadowczego, który może zostać wykorzystany do zbierania wojskowych danych wywiadowczych na temat Ukrainy – ocenia amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Władze Iranu twierdzą, że satelita teledetekcyjny Chajam, wyposażony w kamerę o wysokiej rozdzielczości, będzie używany do celów cywilnych. Amerykańscy urzędnicy i niezależni eksperci sądzą jednak, że podniesie on zdolności Teheranu do monitorowania potencjalnych celów w Izraelu i na całym Bliskim Wschodzie – podał dziennik „New York Times”.
Gazeta oceniła wyniesienie irańskiego satelity przez rosyjską rakietę jako kolejną namacalną oznakę zacieśniania współpracy pomiędzy tymi dwoma krajami, które objęte są zachodnimi sankcjami gospodarczymi. Iran twierdzi, że gromadzone przez satelitę dane nie będą przekazywane innym państwom, ale wśród przedstawicieli zachodnich wywiadów pojawiły się obawy, że Rosja będzie miała do nich dostęp – podkreśla ISW.
07:55. Szkoła dla dzieci z Enerhodaru
Nauczyciele z okupowanego przez siły rosyjskie Enerhodaru w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy utworzyli dla dzieci tego miasta szkołę online, prowadzoną z terenów kontrolowanych przez władze ukraińskie – podał w środę mer Enerhodaru Dmytro Orłow. „Nasze dzieci będą się uczyć w szkole ukraińskiej” - oświadczył.
Kierownictwo nad tym projektem objęły osoby przebywające w Zaporożu. Od 1 września wszyscy uczniowie enerhodarskich placówek oświatowych będą mogli włączyć się do nauki
— zapewnił Orłow na Telegramie.
Siły rosyjskie zajęły dotąd w obwodzie zaporoskim miejscowości wzdłuż Morza Azowskiego, w tym Melitopol i Berdiańsk, a także Enerhodar, w pobliżu którego leży Zaporoska Elektrownia Atomowa.
07:50. Rosjanie próbują nacierać w kierunku Donieck-Pisky
Siły rosyjskie usiłują wznowić natarcie w kierunku Donieck-Pisky na wschodzie Ukrainy; trwają ostrzały miejscowości na wschodzie i południu kraju – poinformował w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Do czwartku mają trwać rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe. Na kierunku wołyńskim i poleskim utrzymuje się zagrożenie rosyjskich ataków rakietowych i lotniczych z terytorium Białorusi.
W obwodzie donieckim na wschodzie siły rosyjskie atakowały m.in. okolice Marjinki, Awdijiwki i Krasnohoriwki, a także Bachmutu i Wuhłedaru. Wojska ukraińskie odparły natarcie przeciwnika na kierunkach Mineralne-Awdijiwka i Spartak-Awdijiwka.
Wojska rosyjskie ostrzeliwały też liczne miejscowości w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie kraju oraz miejscowości na linii frontu na południu.
06:53. Podolak: Nie bierzemy odpowiedzialności za eksplozje na Krymie
Ukraina nie bierze odpowiedzialności za wtorkowe eksplozje w rosyjskiej bazie lotniczej na Krymie - oświadczył we wtorek doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak i zasugerował, że za atak mogą być odpowiedzialni partyzanci - podała agencja Reutera, cytując wypowiedź Podolaka dla największej rosyjskiej niezależnej telewizji Dożd.
Mychajło Podolak, zapytany, czy Kijów bierze odpowiedzialność za incydent, odpowiedział:
Oczywiście, że nie. Co my mamy z tym wspólnego?
06:40. MEA uspokaja ws. Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) nie widzi bezpośredniego zagrożenia w ukraińskiej elektrowni atomowej w Enerhodarze, po tym, jak władze Ukrainy poinformowały agencję, że pomiary promieniowania pozostają na normalnym poziomie - oświadczył we wtorek w siedzibie organizacji w Wiedniu szef MAEA Rafael Grossi. W piątek i sobotę wojska rosyjskie ostrzelały teren elektrowni.
Na podstawie informacji przekazanych przez Ukrainę eksperci MAEA ocenili, że w wyniku incydentu nie ma bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa jądrowego - powiedział dyrektor generalny Grossi.
Dyrektor Grossi ponownie wyraził swoje poważne zaniepokojenie sytuacją w Zaporoskej Elektrownia Jądrowej oraz podkreślił, że wszelkie działania wojskowe zagrażające bezpieczeństwu jądrowemu muszą się zakończyć. Ponownie zaznaczył potrzebę jak najszybszego udania się do elektrowni misji ekspertów MAEA, aby pomóc w ustabilizowaniu sytuacji w zakresie bezpieczeństwa jądrowego.
00:00. Zełenski: wiem, że wrócimy na ukraiński Krym
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek wieczorem w swoim cyklicznym wystąpieniu w mediach społecznościowych, w dniu, w którym na rosyjskim lotnisku wojskowym w Nowofedoriwce na zachodnim brzegu Krymu doszło do serii wybuchów, przypomniał, że od zajęcia Krymu zaczęła się rosyjska wojna z Ukrainą i tam też musi się zakończyć. Prezydent powiedział, że wierzy w odzyskanie półwyspu przez Ukrainę.
Zełenski oświadczył, że Rosja zamieniła półwysep, który, jak zaznaczył, zawsze był jednym z najlepszych miejsc w Europie, w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na kontynencie, a okupant sprowadził na Krym represje, problemy ekologiczne, beznadzieję gospodarczą oraz wojnę.
Według ukraińskiego przywódcy obecność rosyjskich zaborców na półwyspie jest zagrożeniem dla całej Europy oraz globalnej stabilności, a region Morza Czarnego nie może być bezpieczny, dopóki Krym jest okupowany.
Prezydent podkreślił, że rosyjska wojna przeciwko Ukrainie i całej wolnej Europie zaczęła się od Krymu i musi zakończyć się jego wyzwoleniem.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/609934-relacja-168-dzien-wojny-na-ukrainie