Były członek grupy Pink Floyd zaatakował prezydenta USA. Roger Waters sprzeciwia się… wsparciu Ukrainy.
Waters odbywa trasę koncertową „This Is Not A Drill” w USA i Kanadzie. Znany z lewicowych poglądów muzyk tym razem odniósł się do wojny na Ukrainie.
Skrytykował prezydenta Joe Bidena za… „rozpalanie ognia” na Ukrainie. Muzyk uważa, że Stany Zjednoczone powinny zachęcić prezydenta Zełenskiego do negocjacji z moskiewskim reżimem.
Prezydent Joe Biden? Po pierwsze, rozpala ogień na Ukrainie, a to poważne przestępstwo. Dlaczego USA nie zachęcają Zełenskiego do negocjacji, które wyeliminowałyby potrzebę tej strasznej, potwornej wojny, która zabija, nie wiemy ilu Ukraińców i Rosjan?
– pytał Waters w rozmowie z CNN.
Muzyk umieścił Joe Bidena oraz Donalda Trumpa na liście „zbrodniarzy wojennych”. Na początku wojny skrytykował decyzję Putina, ale zaatakował też Zachód, któremu przypisał „wzniecanie ognia” poprzez „wlewanie broni na Ukrainę”.
mly/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/609653-roger-waters-powiela-rosyjska-narracje-zaatakowal-bidena