Szefowa Amnesty Interantional Agnes Callamard oświadczyła, że krytycy raportu organizacji, który uderza w Ukrainę, to „trolle”. Przekonywała też, że działania te nie nadszarpną „bezstronności” AI.
CZYTAJ TAKŻE:
Skandaliczny raport AI. ukraińskie biuro reaguje
Amnesty International w swoim raporcie skrytykowało ukraińskie wojsko za „narażanie cywilów na ryzyko oraz łamanie prawa konfliktów zbrojnych poprzez działania na zaludnionych obszarach. Publikacja wywołała ogromny rezonans wśród elity politycznej Ukrainy. Krytycznie wypowiedzieli się o raporcie m.in. prezydent Wołodymyr Zełenski oraz minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.
Jak wskazał ukraiński prezydent, Amnesty International próbuje „objąć amnestią” kraj będący agresorem i przerzucić odpowiedzialność na ofiarę.
Głos w sprawie zabrała także szefowa ukraińskiego oddziału Amnesty International Oksana Pokalczuk. W oświadczeniu poinformowała, że ukraińscy pracownicy AI byli stanowczo przeciwni publikacji tego sprawozdania i kategorycznie się z nim nie zgadzają. Dodała, że „ukraińskie biuro nie brało udziału w przygotowaniach i pisaniu tekstu publikacji”.
Szefowa Amnesty International atakuje krytyków
Krytyka raportu nie spodobała się szefowej Amnesty International. Agnès Callamard stwierdziła, że są to „trolle” i „mobs” - to słowo można tłumaczyć jako tłum, motłoch, tłuszcza, pospólstwo, gawiedź, hałastra. Szefowa AI nie wyjaśnia jednak, dlaczego trolle miałyby atakować raport i nie podaje przykładów tych ataków.
Ukraińskie i rosyjskie moby i trolle w mediach społecznościowych atakują śledztwa Amnesty International. Nazywa się je propagandą i dezinformacją. To nie nadszarpnie naszej bezstronności i nie zmieni faktów
— oświadczyła Callamard.
O „bezstronności” raportu Amnesty International najlepiej świadczy fakt, że opracowanie promowane jest na profilu rosyjskiej ambasady w Wielkiej Brytanii - tej samej, która niedawno zamieściła rzekomy cytat pary mieszkańców Mariupola. Stwierdzono w nim, że żołnierze ukraińskiego pułku Azow „zasługują na karę śmierci, ale nie przez rozstrzelanie, tylko powieszenie, bo nie są prawdziwymi żołnierzami” - dlatego „zasługują na poniżającą śmierć”.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/609411-nieprawdopodobne-szefowa-ai-obraza-krytykow-raportu-trolle