Trwa spór Polski i Niemiec w sprawie wymiany czołgów. Fiasko rozmów upublicznił w weekend w magazynie „Der Spiegel” wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. Również inne niemieckie media zajęły się tematem ciągnących się już długo negocjacji. Mocnego komentarza udzielił Frank Hofmann, korespondent „Deutsche Welle” w Ukrainie
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przewodniczący CDU przyjedzie do Warszawy. „Der Spiegel”: Friedrich Merz chce załagodzić spór z Polską ws. czołgów
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecka prasa pisze o kłopotach z „Ringtausch”. „Doszło do ostrego sporu z Polską”. Bundeswehrze brakuje czołgów?
Brak wrażliwości
I znowu to samo – niezdolność niemieckiego rządu, a zwłaszcza niemieckich socjaldemokratów, z których wywodzi się kanclerz, do wrażliwego traktowania interesów krajów Europy Środkowo-Wschodniej
— odniósł się do sprawy Frank Hofmann.
Przypomina, że Polska miała otrzymać od Niemiec rekompensatę za 200 czołgów radzieckiej konstrukcji dostarczonych Ukrainie w ramach tzw. wymiany wiązanej. Również niemieckie ministerstwo obrony przyznało na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, że wciąż nie ma porozumienia w tej samej sprawie z innymi krajami, takimi jak Czechy i Słowacja.
I to ponad trzy miesiące po tym, jak minister obrony Niemiec Christine Lambrecht i kanclerz Olaf Scholz szumnie zapowiedzieli tę transakcję. Ze względu na tajemnicę minie trochę czasu, zanim wszystkie szczegóły tego fiaska wyjdą na jaw.
— dodał.
„Głęboka niezdolność do przyjęcia perspektywy”
Hofmann tłumaczy, że sam sposób upublicznienia tej kwestii przez Warszawę daje polityczną wskazówkę, co tu jest nie tak.
Jest to dość oczywista, głęboko zakorzeniona niezdolność, zwłaszcza SPD, do przyjęcia perspektywy partnerów z UE i NATO na wschód od Odry oraz do działania z odpowiednią wrażliwością. I to pomimo druzgocącej porażki polityki wobec Rosji uprawianej od dziesięcioleci przez socjaldemokratów, a przede wszystkim – polityki energetycznej prowadzonej nie tylko przez wieloletnią chrześcijańsko-demokratyczną kanclerz Angelę Merkel
— wskazał.
Niemcy nadal marnują swoją reputację w Europie Środkowo-Wschodniej. I robią to w jednym z historycznie najbardziej wrażliwych punktów w swoich relacjach ze wschodnimi sąsiadami.
— podkreślił korespondent w Ukrainie.
Prawo do obrony
Zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych demokratycznie wybrany rząd w Kijowie ma prawo bronić się środkami wojskowymi przed atakiem Rosji. Dlatego Polska jak najszybciej wysłała na Ukrainę 200 czołgów radzieckiej produkcji.
Niemcy zamiast działać, wahają się. Z kręgów wojskowych dochodzą głosy, że Ukraińcy nie potrafią obsługiwać zachodnich systemów uzbrojenia, dlatego wspomniana wymiana wiązana byłaby najlepszym rozwiązaniem. Tymczasem armia ukraińska obecnie odnosi spore sukcesy z dostarczonym przez USA systemem artyleryjskim HIMARS i według własnych informacji w ostatnich tygodniach zdołała zniszczyć 50 składów amunicji wroga na okupowanym przez Rosję terytorium swojego kraju
— skomentował dziennikarz „DW”
„Absurdalna niechęć”
Niechęć części niemieckiej socjaldemokracji do dostarczania zachodniej broni Ukrainie wydaje się wręcz absurdalna. Ukraina broni na swoim terytorium wolności Europy. Dlatego w interesie wszystkich, a przede wszystkim Niemiec, leży, aby agresor Rosja nie wygrał tej wojny.
— podkreślił Hofmann.
Dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej artykuł 51. Karty Narodów Zjednoczonych to zapewnienie na mocy prawa międzynarodowego, że mogą żyć w wolności i demokracji. Z tej właśnie perspektywy patrzy się w Europie Środkowo-Wschodniej na niemiecką powściągliwość. Polska zwróci się teraz do innych partnerów z NATO o wymianę swoich czołgów dostarczonych na Ukrainę.
Efektem jest kolejna utrata zaufania do Berlina. Tą polityką Niemcy niszczą swoją pozycję w Europie
— podsumował korespondent Deutsche Welle.
To kolejny głos rozsądku ze strony niemieckich mediów. Miejmy nadzieję, że rząd Niemiec wsłucha się w opinie dziennikarzy oraz specjalistów i zacznie weryfikować swoją, jak wielu się wydaje, błędną politykę wewnętrzną i zagraniczną.
jm/Deutsche Welle
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/608298-korespondent-dw-niemcy-niszcza-swoja-pozycje-w-europie