„Węgry nie wysyłają wojsk ani broni na Ukrainę i w dalszym ciągu nie przepuszczają dostaw broni przez swoje terytorium” - napisał na Twitterze węgierski sekretarz stanu ds. komunikacji międzynarodowej Zoltan Kovacs, odnosząc się do wczorajszych informacji o zmianie stanowiska węgierskiego rządu w sprawie pomocy dla Ukrainy.
CZYTAJ TAKŻE:
Węgry jednak pomogą Ukrainie?
Wiceminister spraw zagranicznych Węgier Levente Magyar we wtorek we Lwowie na spotkaniu z merem tego miasta Andrijem Sadowym miał stwierdzić, że jego kraj wyraża zgodę, aby przez jego terytorium transportowana była pomoc - także wojskowa - jaką inne kraje świadczą Ukrainie.
Jesteśmy porażeni tym, co się tu dzieje, naprawdę wam współczujemy. Przez ostatnie 200 lat trzykrotnie walczyliśmy z Rosją. Były to boje śmiertelne. W odróżnieniu od wielu zachodnich partnerów odczuliśmy na własnej skórze, czym jest opór wobec tego wielkiego, wschodniego państwa. Jednocześnie zaznaczam, że Węgry nie będą dostarczać broni – takie jest nasze stanowisko. Państwa trzecie mogą jednak korzystać z naszego terytorium
— powiedział wiceszef MSZ Węgier.
Byłaby to znacząca zmiana stanowiska Budapesztu w kwestii pomocy krajowi, który od prawie 5 miesięcy odpiera rosyjską agresję. Wypowiedź Magyara cytowała agencja Interfax-Ukraina.
„Wszystkie inne twierdzenia są fake newsami”
W sprawie pomocy Budapesztu dla Ukrainy głos zabrał także węgierski sekretarz stanu ds. komunikacji międzynarodowej Zoltan Kovacs. Węgierski polityk stwierdził, że jest to informacja nieprawdziwa.
Ostrzeżenie przed fake newsami: Węgry nie wysyłają wojsk ani broni na Ukrainę i w dalszym ciągu nie przepuszczają dostaw broni przez swoje terytorium. Wszystkie inne twierdzenia są niczym innym jak fake newsami
— napisał na Twitterze Kovacs, zamieszczając link do tekstu na portalu Ukrinform.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/607357-stanowisko-wegier-ws-pomocy-ukrainie-jednak-bez-zmian