Trwa 146. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Wtorek, 19 lipca 2022 r.
22:40. OBWE: wzywamy do natychmiastowego uwolnienia członków naszej misji przetrzymywanych w Donbasie
Ponownie wzywamy do bezwarunkowego i natychmiastowego uwolnienia trzech pracowników misji OBWE na Ukrainie, którzy są przetrzymywani na terenach Donbasu niekontrolowanych przez rząd w Kijowie - zaapelowali we wtorek szef polskiego MSZ, przewodniczący OBWE Zbigniew Rau oraz sekretarz generalna OBWE Helga Schmid.
OBWE informowała pod koniec kwietnia, że stara się o uwolnienie czworga ukraińskich pracowników Specjalnej Misji Monitorującej (SMM), którzy zostali schwytani przez wojska rosyjskie w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy. Pod koniec maja przekazano, że jedna z tych osób została uwolniona.
Pragnę przypomnieć ich wkład podczas byłego mandatu (misji) SMM, polegającej na dostarczaniu bezstronnych informacji dotyczących bezpieczeństwa i sytuacji humanitarnej na Ukrainie” - podkreślił Rau w wydanym we wtorek komunikacie. Ubolewam nad tym, że są bezpodstawnie przetrzymywani w warunkach nieznanych dla ich rodzin i bliskich
— dodał szef polskiej dyplomacji.
Ponownie zwracam uwagę na niemożliwą do zaakceptowania sytuację krajowych członków SMM, cały czas przetrzymywanych na niekontrolowanych przez rząd (ukraiński - PAP) terenach obwodów donieckiego i ługańskiego, którzy zostali zatrzymani za wykonywanie swoich obowiązków jako personel OBWE
— zaznaczyła Schmid.
SMM OBWE na Ukrainie rozpoczęła działalność w 2014 roku. Została powołana do życia na prośbę rządu Ukrainy i uchwalona jednomyślną decyzją wszystkich 57 krajów członkowskich OBWE. Misja ma charakter cywilny, a jej przedstawiciele pełnią służbę bez broni, przez 24 godziny na dobę, we wszystkich regionach Ukrainy.
Rosja zablokowała przedłużenie mandatu SMM, w związku z czym wygasł on z końcem marca. OBWE przekazała w marcu, że ewakuowała z Ukrainy prawie 500 członków SMM, a od 1 kwietnia pracuje na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa pozostałym na Ukrainie członkom misji i zabezpieczenia jej zasobów, w tym na terenach niebędących pod kontrolą rządu w Kijowie.
22:25. Wiceminister obrony Ukrainy: zatopimy rosyjską Flotę Czarnomorską
Ukraina przygotowuje się do zniszczenia, z pomocą otrzymywanej z Zachodu broni, do zniszczenia rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i odzyskania Krymu - powiedział we wtorek w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Times” wiceminister obrony tego kraju Wołodymyr Hawryłow.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraina walczy o odzyskanie Krymu! Wiceszef MON: Przygotowujemy się do zniszczenia rosyjskiej Floty Czarnomorskiej
22:05. Prezydent Zełenski: znajdziemy każdego zbrodniarza winnego terroru wobec Ukraińców
Państwo ukraińskie znajdzie każdego rosyjskiego zbrodniarza winnego terroru wobec Ukraińców - zapowiedział we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym wieczorem nagraniu.
Każdego dnia okupanci dają kolejne podstawy do uznania Rosji za państwo terrorystyczne
— powiedział Zełenski na nagraniu. Poinformował, że minionej nocy siły rosyjskie ostrzelały siedmioma rakietami Kalibr wioskę w obwodzie odeskim na południu kraju. Zaznaczył, że ostrzał nie miał sensu z wojskowego punktu widzenia, był to „po prostu terror”. Sześć osób zostało rannych, w tym dziecko.
W ciągu minionej doby armia rosyjska ostrzelała obwód dniepropietrowski, charkowski, Mikołajów, Kramatorsk, Słowiańsk, Toreck i inne miasta Donbasu.
Wielu zabitych, wielu rannych
— przekazał prezydent. Ostrzelano też przygraniczny region obwodu sumskiego.
W zajętej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i w Enerhodarze są nowe fakty terroru wobec pracowników i miejscowej ludności
— poinformował prezydent.
Zapowiedział, że państwo ukraińskie „znajdzie każdego rosyjskiego zbrodniarza winnego terrorowi wobec Ukraińców”
22:00. Siły zbrojne: były szwedzki wojskowy zginął w walkach na Ukrainie
28-letni były szwedzki oficer, który pracował dla lotnictwa w Uppsali, poległ na froncie w rejonie Doniecka na wschodzie Ukrainy - potwierdziły we wtorek szwedzkie siły zbrojne. Informację o śmierci byłego wojskowego podała wcześniej telewizja SVT.
Według źródła szwedzkiego nadawcy publicznego SVT mężczyzna zginął trafiony granatem w klatkę piersiową. Wojskowy przybył na Ukrainę kilka miesięcy temu, aby szkolić rekrutów jako ochotnik.
Jak przekazał rzecznik szwedzkich sił zbrojnych Mikael Agren, 28-letni oficer w stopniu porucznika „zakończył zatrudnienie w wojsku przed wyjazdem na Ukrainę”.
Szwedzkie siły zbrojne nie walczą na Ukrainie
— podkreślił.
MSZ Szwecji oświadczyło w komunikacie, że otrzymało niepotwierdzone informacje o śmierci szwedzkiego obywatela. Jak przekazano, sprawa jest prowadzona wspólnie z władzami Ukrainy za pośrednictwem ambasady Szwecji w Kijowie.
Warunki panujące na Ukrainie utrudniają pracę
— zaznaczono.
Według gazety „Aftonbladet” w walkach z Rosją po stronie ukraińskiej walczy około 100 ochotników ze Szwecji.
21:00. Szef MSZ: decyzja Kanady ws. turbiny dla NS1 nie może stać się precedensem
Będziemy robić wszystko, by decyzja Kanady o przekazaniu Niemcom turbiny do Nord Stream 1 nie stała się precedensem dla innych krajów - powiedział we wtorek szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba, cytowany przez portal RBK-Ukraina.
Wszyscy nas teraz zapewniają, że nie będzie precedensu, że to tylko wyjątek, który nie będzie mieć skutków. Ale zdajemy sobie sprawę, jak to działa, dlatego dołożymy wszelkich starań, by ten przypadek nie stał się powodem dla innych, by robić podobnie
— zaznaczył.
Szef ukraińskiej dyplomacji podkreślił, że obecnie nie ma oznak świadczących o tym, by sankcje USA, UE czy Wielkiej Brytanii miały zostać osłabione. Zapewnił, że polityka sankcyjna „posuwa się naprzód” - pisze RBK-Ukraina.
W pierwszej połowie lipca rząd w Ottawie, po naciskach ze strony Berlina, zapowiedział, że zrobi wyjątek od sankcji wobec Rosji i odeśle serwisowaną w Kanadzie turbinę do gazociągu Nord Stream 1 z powrotem do Niemiec. Minister zasobów naturalnych Kanady Jonathan Wilkinson wskazywał na obawy Niemiec i innych krajów europejskich dotyczące m.in. zapewnienia ogrzewania zimą.
20:50. Premier Saksonii: wojnę na Ukrainie trzeba „zamrozić”
Premier niemieckiego landu Saksonia Michael Kretschmer opowiedział się we wtorek za „jak najszybszym zamrożeniem wojny na Ukrainie”. Niemcy i Francja ze swoimi wpływami mają do odegrania główną rolę jako mediatorzy, a w obliczu śmierci i chaosu, w którym pogrąża się świat, musi to być jakaś opcja - powiedział chadek, cytowany przez dziennik „Bild”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące słowa premiera Saksonii! Michael Kretschmer wzywa do „jak najszybszego zamrożenia wojny”. „To będzie gorzkie dla Ukrainy”
20:33. Polska broń na Ukrainie
20:15. Służby: spod gruzów ostrzelanego domu w Słowiańsku wydobyto ciała dwóch osób
Ciała dwóch mężczyzn wydobyto spod gruzów domu mieszkalnego zniszczonego we wtorek w rosyjskim ostrzale Słowiańska w obwodzie donieckim Ukrainy - poinformowały służby ratunkowe. Akcję ratunkową zakończono.
Wskutek ostrzałów zapalił się samochód osobowy i zawaliła konstrukcja domu mieszkalnego. Pod gruzami znaleziono i wydobyto ciała dwóch mężczyzn - czytamy w komunikacie Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
20:00. Węgry zgadzają się na tranzyt pomocy wojskowej dla Ukrainy przez swoje terytorium
Węgry zgadzają się, by przez ich terytorium transportowana była pomoc, jaką inne kraje świadczą Ukrainie, w tym pomoc wojskowa – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Węgier Levente Magyar we wtorek we Lwowie na spotkaniu z merem tego miasta Andrijem Sadowym.
19:40. „Welt”: mimo deklaracji rząd zmniejsza dostawy pomocy wojskowej dla Ukrainy
Niemiecka opozycja ostro krytykuje zmniejszającą się pomoc militarną RFN dla Ukrainy, mimo powtarzanych przez kanclerza Olafa Scholza zapewnień o wsparciu. Przez ostatni miesiąc dostarczono niewiele, w większości drobny sprzęt i elementy uzbrojenia – pisze we wtorek portal dziennika „Welt” po analizie rządowych danych.
18:50. Doradca mera: obywatele Ukrainy stracili prawo do własności w Mariupolu
Obywatele Ukrainy stracili prawo własności w odniesieniu do nieruchomości w okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu - poinformował we wtorek Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.
Zgodnie z decyzją władz okupacyjnych od dzisiaj wszyscy obywatele Ukrainy są pozbawienia prawa własności nieruchomości w Mariupolu, jeśli nie przeszli rejestracji w bananowych organach bananowej republiki
— napisał Andriuszczenko w komunikatorze Telegram.
Według niego za kilka dni odbędzie się „nacjonalizacja” ocalałych budynków, w których zostaną zakwaterowani ludzie.
Andriuszczenko podkreślił, że jest to bezprawna decyzja. Zaapelował do ludzi, którzy będą kwaterowani w tych mieszkaniach: „Jeśli już zamieszkaliście, zadbajcie o cudzą własność, w innym wypadku będziecie ponosić odpowiedzialność zgodnie z prawem”.
W zniszczonym w rosyjskich ostrzałach Mariupolu pozostaje ok. 100 tys. ludzi.
18:25. Minister obrony Ukrainy: do skutecznej kontrofensywy potrzebujemy ok. 100 systemów HIMARS
Do powstrzymania sił rosyjskich Ukraina potrzebuje ok. 50 systemów HIMARS, a do przeprowadzenia skutecznej kontrofensywy - ok. 100 - powiedział we wtorek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow, występując za pomocą wideołącza na debacie zorganizowanej w Waszyngtonie przez think tank Atlantic Council. Ukraina potrzebuje też pojazdów opancerzonych - dodał.
18:20. Władze planują zamknąć na kilka dni Mikołajów, by wyłapać kolaborantów
W ramach walki z kolaborantami Mikołajów na południu Ukrainy zostanie zamknięty na kilka dni - poinformował szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim, cytowany we wtorek przez Unian.
To ci, którzy są tu od dawna, mają jakąś ideę. Ci, którzy są zdesperowani albo nie myślą o skutkach, albo chcieli zarobić. To pojedyncze przypadki, ale każdy taki przypadek niesie za sobą potencjalne ofiary, kiedy zaczynają obserwować miejsca rozlokowania wojskowych, obrony przeciwlotniczej itd.
— powiedział Kim.
Jak zaznaczył, chce to zjawisko zdusić w zarodku.
Mamy w planach działania dotyczące godziny policyjnej (…) Zamkniemy miasto na kilka dni, przejdziemy się po domach i wykryjemy tych niedobrych ludzi
— dodał gubernator.
17:20. Prezydent: szczegółowo omówiliśmy sytuację wojenną i pomoc dla Ukrainy z prezydentem Zełenskim
W blisko godzinnej rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i naszymi współpracownikami omówiliśmy szczegółowo obecną sytuację wojenną, pomoc dla Ukrainy i koordynację dalszych działań - napisał w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ WIĘCEJ: Andrzej Duda rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim: „Szczegółowo omówiliśmy sytuację wojenną, pomoc dla Ukrainy”
15:30. Rosjanie okupujący Zaporoską Elektrownię Atomową łamią wszelkie zasady bezpieczeństwa
W poniedziałek rosyjscy okupanci siłą odebrali przepustki dwóm pracownikom Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy i weszli do strefy promieniowania, lekceważąc wszelkie normy i procedury bezpieczeństwa - poinformował we wtorek na Telegramie ukraiński koncern Enerhoatom.
Jak powiadomiono w komunikacie Enerhoatomu, okupanci nie posiadali na sobie żadnej odzieży ochronnej.
Gdyby najeźdźcy narażali na ryzyko tylko siebie (a ich zupełnie nie szkoda), to wówczas można by powiedzieć: +co za przykre samobójstwo+. (W tym przypadku) mogli jednak roznieść radioaktywne cząsteczki na ubraniach po całym terenie elektrowni i w jej okolicach. Co więcej, nikt nie wie, co okupanci mogli tam jeszcze przywieźć i zostawić - broń, materiały wybuchowe. A to już bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego. Ponownie!
— powiadomił Enerhoatom, który zapowiedział zgłoszenie tej sprawy do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
15:05. W obozach filtracyjnych jest 10 tys. mieszkańców Mariupola
W rosyjskich obozach filtracyjnych przetrzymywanych jest ponad 10 tys. mieszkańców Mariupola - powiedział we wtorek Wadym Bojczenko, lojalny wobec Kijowa mer tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.
Bojczenko poinformował, że cywile są przetrzymywani w obozach w samym Mariupolu i poza miastem.
To urzędnicy, pracownicy miejscy, których aresztowali okupanci, wysłali za kraty i poddają (ich) torturom
— podkreślił mer na konferencji prasowej.
Mamy informację o tym, że jeden z urzędników nie wytrzymał tortur i zmarł w więzieniu. Rosjanie naciskają na mieszkańców Mariupola, by współpracowali z nimi, ale mieszkańcy się nie zgadzają
— powiedział Bojczenko, cytowany przez Suspilne.
14:40. Armia rosyjska ostrzelała Słowiańsk, pod gruzami są ludzie
Rosyjska armia ostrzelała we wtorek Słowiańsk na wschodzie Ukrainy; są ranni, pod gruzami budynków są ludzie - poinformował mer tego miasta w obwodzie donieckim Wadym Lach.
Niestety Słowiańsk znowu ostrzelano. Uszkodzono domy prywatne. Pod gruzami są ludzie. Są ranni
— napisał mer w mediach społecznościowych.
Również we wtorek siły rosyjskie ostrzelały sąsiedni Kramatorsk. Lokalne władze informują o co najmniej jednej zabitej osobie.
14:20. Rosyjscy okupanci osobom naruszającym godzinę policyjną grożą rozstrzelaniem
W obwodzie chersońskim na południu Ukrainy okupacyjne rosyjskie władze wprowadzają coraz bardziej represyjne zarządzenia wobec miejscowej ludności; osobom naruszającym zasady godziny policyjnej grozi rozstrzelanie na miejscu - powiadomił we wtorek na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
W zajętych rejonach (powiatach) regionu chersońskiego narasta policyjno-administracyjny reżim - poinformował HUR, który opublikował ostatnie zarządzenia kolaboracyjnych władz obwodu, a także rejonu kachowskiego.
W dokumentach surowo zabrania się m.in. „dyskredytowania organów władzy Federacji Rosyjskiej” i jakiejkolwiek „działalności ekstremistycznej”, która jest bardzo szeroko interpretowana. W ramach tej definicji mieści się m.in. organizowanie wszelkich zgromadzeń bez zezwolenia okupacyjnej administracji, noszenie „nazistowskiej symboliki” (prawdopodobnie rozumianej jako symbolika ukraińska - PAP) oraz „stwarzanie innego rodzaju zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego”.
Z kolei w rejonie kachowskim podjęto decyzję o wzmocnieniu kontroli mieszkańców, polegającym na bardziej dokładnym sprawdzaniu przepustek pod kątem „ewentualnego uczestnictwa (osób fizycznych) w aktach terroryzmu”.
Jak zagroził szef samozwańczej administracji regionu chersońskiego Wołodymyr Saldo, osoby naruszające nowe zarządzenia mogą zostać „przymusowo wysiedlone poza granice obwodu”. Władze z nadania Moskwy miały też dać mieszkańcom zajętych terenów 72 godziny na ewentualny wyjazd na okupowany przez Rosję Krym. Zapowiedziano, że później nie będzie już takiej możliwości.
Obwodowe miasto Chersoń i niemal cały obwód chersoński znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Od kwietnia jakoby trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia zależnej od Moskwy tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. 25 maja prezydent Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy.
20 czerwca lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu chersońskiego Hennadij Łahuta poinformował, że na zajętych przez wroga obszarach w tej części kraju pozostało około 450-500 tys. osób.
14:00. Są ofiary rosyjskiego ataku na Kramatorsk
Co najmniej jedna osoba zginęła we wtorek w wyniku ataku lotniczego Rosjan na centrum Kramatorska w obwodzie donieckim – podały lokalne władze.
Głośne wybuchy w Kramatorsku – Rosjanie uderzyli w centrum miasta. Według wstępnych ustaleń – pociskami lotniczymi. Jak dotąd wiadomo o jednym zabitym cywilu
— powiadomił we wtorek Pawło Kyryłenko, szef władz obwodu.
Jak dodał, w budynkach mieszkalnych, które znalazły się w epicentrum uderzenia, wybuchły pożary.
Mer miasta Ołeksandr Honczarenko, informując o ataku, powiadomił, że „są ofiary”. Na miejscu trwa akcja ratownicza.
13:15. Sztab generalny pokazał nagranie polskich Krabów w akcji na polu bitwy
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował we wtorek nagranie pokazujące polskie armatohaubice Krab, używane przez ukraińskie wojsko w walce z rosyjskim agresorem na wschodzie kraju – podała agencja Ukrinform. To kolejna prezentacja przekazanego przez Polskę sprzętu.
Najpotężniejsza samobieżna armatohaubica na wyposażeniu polskiej armii, Krab, pracuje już na wschodzie Ukrainy
— napisano przy filmiku zamieszczonym na Facebooku.
Pod koniec maja Polska przekazała Ukrainie 18 samobieżnych armatohaubic AHS Krab kalibru 155 mm. Podpisano też umowę na zakup ok. 50 kolejnych sztuk tego uzbrojenia. Na początku lipca naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował już w mediach społecznościowych nagranie, na którym pokazano Kraby w działaniu.
12:30. Producent dronów Bayraktar: Nigdy nie sprzedamy naszych maszyn do Rosji
Nie wspieraliśmy Rosji naszym sprzętem i nigdy tego nie uczynimy, ponieważ zaangażowaliśmy się w obronę niepodległości Ukrainy, walczącej z agresją Kremla - oświadczył w poniedziałek w rozmowie ze stacją CNN Haluk Bayraktar, dyrektor tureckiej firmy Baykar, produkującej drony bojowe znane jako Bayraktar.
Jesteśmy dumni z tego, że staliśmy się jednym z symboli wielkiego oporu Ukraińców przeciwko Rosji. (…) Dlatego zdecydowaliśmy, że w ślad za kampaniami społecznymi i zbiórkami pieniędzy na zakup Bayraktarów (na Ukrainie i Litwie - PAP) przekażemy Kijowowi ten sprzęt bezpłatnie
— oświadczył szef tureckiego koncernu.
Zapis rozmowy na antenie CNN opublikowano na profilu Haluka Bayraktara na Twitterze.
Jak podkreślił, drony mogą być wykorzystywane nie tylko do prowadzenia działań rozpoznawczych, ale także do precyzyjnych ataków na cele wroga. W ocenie dyrektora firmy Baykar, Bayraktary zostały w ostatnich latach sprawdzone w warunkach bojowych i udowodniły swoją skuteczność w walce (przede wszystkim na wyposażeniu armii Azerbejdżanu podczas wojny z Armenią o Górski Karabach, która wybuchła na nowo jesienią 2020 roku - PAP).
Mamy długą tradycję współpracy z Ukrainą. Jeszcze przed rosyjską agresją z naszych dronów korzystały ukraińskie lotnictwo i marynarka wojenna. (…) Rozwijamy z Kijowem obopólnie korzystne strategiczne partnerstwo wojskowe, zwłaszcza w sferze obrony powietrznej. (…) Łącznie eksportujemy Bayraktary do co najmniej 22 krajów
— powiadomił rozmówca CNN.
12:03. Ukraina sprowadziła ciała 45 swoich obrońców
O sprowadzeniu do kraju ciał 45 zabitych ukraińskich żołnierzy powiadomiło we wtorek ministerstwo reintegracji terytoriów czasowo okupowanych.
Odbyła się kolejna operacja przekazania ciał poległych wojskowych. Ukraina sprowadziła ciała 45 swoich obrońców
— powiadomiła służba prasowa ministerstwa we wtorek.
Jak zaznaczono w komunikacie, proces ten odbywał się zgodnie z zapisami Konwencji Genewskiej.
11:30. Rosyjski agent skazany na siedem lat więzienia
Obywatel Rosji przebywający na Ukrainie, który współpracował z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa i rozpowszechniał w mediach propagandę Kremla, został skazany na siedem lat pozbawienia wolności - poinformowały we wtorek ukraińska Prokuratura Generalna i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Agenta FSB zatrzymano i osądzono na Zakarpaciu w południowo-zachodniej części kraju, nieopodal granic z Rumunią, Węgrami i Słowacją. Mężczyzna realizował zadania polegające na „zbieraniu informacji na temat sytuacji społeczno-politycznej, a także procesów gospodarczych na Ukrainie” - czytamy w komunikacie Prokuratury Generalnej.
Pod koniec lutego, w początkowej fazie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, agent zobowiązał się do przygotowania szeregu propagandowych publikacji w sieciach społecznościowych. Nawoływał m.in. do „wygnania nacjonalistycznych (ukraińskich) ugrupowań w celu uratowania wielkich miast”, a także krytykował osoby uciekające z powodu wojny za granicę i do innych regionów Ukrainy. Rozpowszechniał również pogłoski, że „destrukcyjne działania władz w Kijowie” jakoby przyczyniają się do „szabrownictwa i śmierci żołnierzy”.
Rosjanin posługujący się pseudonimem „Helen” miał otrzymywać wynagrodzenie na rachunek bankowy swojej współlokatorki, która również została zatrzymana. Agenta aresztowano w marcu. Wykryto również całą sieć agenturalną FSB zaangażowaną w działania mężczyzny, w tym jego mocodawców i koordynatorów - oznajmiła SBU.
10:00. Rosjanie zabili czterech cywilów, próbując zorganizować prowokację na użytek mediów
W miasteczku Snihuriwka w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy rosyjskie wojska ostrzelały z moździerza dom, zabijając czterech cywilów; atak był prowokacją służącą nagraniu propagandowej audycji telewizyjnej i oskarżenia o tę zbrodnię sił ukraińskich - poinformowało w nocy z poniedziałku na wtorek dowództwo operacyjne Południe Sił Zbrojnych Ukrainy.
Warto podkreślić, że ekipa filmowa propagandowych (rosyjskich) mediów stawiła się na miejscu zdarzenia dosłownie w mgnieniu oka. Oddziały ukraińskich sił zbrojnych znajdują się zbyt daleko, by uderzyć (na Snihuriwkę) z moździerza. Ze względu na obrazek w środkach masowego przekazu najeźdźcy zabili czterech cywilów
— czytamy w komunikacie dowództwa na Facebooku.
Doniesienia o oskarżeniach Moskwy pod adresem Kijowa, dotyczących zbrodni popełnianych przez rosyjskie wojska, pojawiają się od 24 lutego, czyli początku agresji Kremla na Ukrainę. Najbardziej znanym przykładem takich działań są propagandowe medialne przekazy, które mają dowodzić, że ukraińskie siły jakoby zniszczyły Mariupol nad Morzem Azowskim. W tym 430-tysięcznym mieście, ostrzeliwanym od marca do maja przez Rosjan, zginęło co najmniej 22 tys. mieszkańców.
09:15. Władze: na terenach okupowanych Rosjanie zabierają do wojska „każdego, kogo widzą”
Na okupowanych terenach obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy Rosjanie zabierają do wojska „każdego, kogo widzą” – powiadomił we wtorek lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu Serhij Hajdaj. Jego zdaniem, władze okupacyjne wabią ludzi rzekomo korzystnymi ofertami pracy, a na front idą nawet kryminaliści.
09:09. Duże problemy kadrowe Rosjan. Nie wiedzą, gdzie wysłać żołnierzy - do obrony czy ataku
Wobec narastających braków kadrowych na Ukrainie rosyjskie dowództwo stoi przed dylematem, czy dodatkowe siły wysyłać do kontynuowania ofensywy w Donbasie, czy do obrony przed ukraińskimi kontratakami - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.
Rosja nadal angażuje w ofensywę w Donbasie nominalnie sześć odrębnych armii. W pełnej sile, przed inwazją, formacje te były tworzone dla około 150 tys. osób. W ostatnich tygodniach, podejmując działania ofensywne w jednym sektorze, Rosja często operowała w zgrupowaniach wielkości kompanii, liczących około 100 żołnierzy. Od początku inwazji Rosja ma trudności z utrzymaniem skutecznej ofensywnej siły bojowej i problem ten będzie prawdopodobnie narastał
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Oprócz radzenia sobie z poważnymi brakami kadrowymi, rosyjscy planiści stoją przed dylematem pomiędzy wysłaniem rezerw do Donbasu a obroną przed ukraińskimi kontratakami w południowo-zachodnim sektorze Chersonia. Deklarowanym najbliższym politycznym celem Rosji jest zajęcie całego obwodu donieckiego. Chociaż Rosja może nadal uzyskiwać kolejne zdobycze terytorialne, jej tempo operacyjne i tempo posuwania się naprzód będzie prawdopodobnie bardzo powolne bez znaczącej przerwy operacyjnej na reorganizację i odnowę
— dodano.
08:45. Armia: na południu ostatniej doby zginęło 65 żołnierzy rosyjskich, zniszczono dwa magazyny wojskowe wroga
Minionej doby w walkach z siłami ukraińskimi zginęło na południu 65 rosyjskich żołnierzy, zniszczono też kolejne dwa składy amunicji i sprzętu wroga – podała we wtorek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
Rosjanie stracili na froncie południowym również mobilny system komunikacji Redut-2US oraz 11 pojazdów opancerzonych i innych – napisano w komunikacie.
Siły zbrojne Ukrainy uderzyły w rosyjski skład broni i sprzętu oraz magazyn amunicji w okolicach Nowej Kachowki, a także w skład amunicji w pobliżu Berysława w obwodzie chersońskim. Cele zostały zniszczone, a dokładne straty zadane Rosjanom w tych atakach są obecnie określane – przekazał Ukrinform.
Na Morzu Czarnym znajdują się obecnie dwa rosyjskie okręty rakietowe z 16 pociskami typu Kalibr, a także cztery okręty desantowe, które „podtrzymują iluzoryczną możliwość operacji desantowej” – napisano w komunikacie.
08:30. 32 ciężko rannych żołnierzy ukraińskich trafiło do Polski pociągiem medycznym
32 ciężko i lżej rannych żołnierzy ukraińskich trafiło w nocy do polskich szpitali specjalnym pociągiem medycznym - poinformował we wtorek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży.
CZYTAJ WIĘCEJ: 32 rannych ukraińskich żołnierzy trafiło do polskich szpitali. Do kraju przetransportowano ich specjalnym pociągiem
07:40. Sztab Generalny: rosyjskie dowództwo rzuca do najcięższych walk żołnierzy mniejszości narodowych
Żołnierze narodowości „niesłowiańskich” są bez skrupułów rzucani do najbardziej ryzykownych walk przez rosyjskie dowództwo, dlatego narasta wśród nich niezadowolenie – informuje we wtorek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według komunikatu sztabowego wojska rosyjskie próbują stworzyć warunku do ataku w kierunku Słowiańska w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Podjęli nieudaną próbę natarcia w rejonie Husariwki.
W obwodzie donieckim Rosjanie atakowali również pod Spirnym na wschód od Słowiańska, gdzie zostali odparci, także w rejonie miejscowości Hryhoriwka – tam trwają walki.
Próby działań szturmowych na wschód i południowy wschód od Bachmutu, także w obwodzie donieckim, zostały odparte przez siły ukraińskie.
Na Białorusi przy granicy z Ukrainą odbywa się rotacja oddziałów zaangażowanych przez reżim w Mińsku do wzmocnionej ochrony granicy.
07:30. Były ambasador Polski na Ukrainie: to, co dziś robi i mówi Rosja, to bardziej propagandowe straszenie niż możliwa skuteczna ofensywa
To, co dziś robi i mówi Rosja, to bardziej propagandowe straszenie niż możliwa skuteczna ofensywa; Rosja będzie kontynuowała ataki na obiekty cywilne, na wielkie miasta Ukrainy, ale uzyskać strategicznej przewagi nie da rady - powiedział PAP były ambasador Polski na Ukrainie Jan Piekło.
CZYTAJ WIĘCEJ: Były ambasador Polski na Ukrainie: To, co dziś robi i mówi Rosja, to bardziej propagandowe straszenie niż możliwa skuteczna ofensywa
07:07. Putin wysyła na wojnę z Ukrainą mniejszości etniczne
Prezydent Rosji Władimir Putin zrzuca ciężar wojny z Ukrainą na mniejszości etniczne, by uniknąć dużej mobilizacji etnicznych Rosjan; może to wywołać wewnętrzne napięcia w regionach zamieszkanych przez mniejszości – ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Putin prawdopodobnie stara się uchronić etnicznych Rosjan przed powszechną mobilizacją, co może wzbudzić opór w enklawach mniejszości, które w nieproporcjonalnym stopniu ponoszą ciężar wojny – napisano w najnowszym raporcie amerykańskiego think tanku.
ISW zaznacza, że w ostatnim czasie nasilono tworzenie „ochotniczych batalionów” przez poszczególne regiony Rosji, przy czym wiele z nich powstaje na obszarach zamieszkanych przez mniejszości etniczne.
Eksperci ISW zwracali już wcześniej uwagę na powszechność etnicznie nierosyjskich batalionów wśród wojsk wysłanych na Ukrainę. Są wśród nich żołnierze z Czeczenii, Osetii Południowej, Tuwy, Tatarstanu, Baszkirii, Czuwaszji i innych enklaw mniejszości etnicznych w Rosji.
Te wskazówki sugerują, że Putin może wzbraniać się przed przeprowadzeniem powszechnej mobilizacji częściowo z powodu niechęci do mobilizowania dużej liczby etnicznych Rosjan” i najwyraźniej chce, aby to mniejszości etniczne „poniosły ciężar wojny na tym etapie
— napisano w raporcie. Według ISW może to wytworzyć wewnętrzne napięcia w regionach etnicznych.
Na froncie priorytetem dla rosyjskich wojsk jest obecnie prawdopodobnie próba zdobycia Siewierska i Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – ocenia ISW. Według niego Kreml nie będzie się na razie skupiał na próbach zajęcia Słowiańska, również w obwodzie donieckim.
W poniedziałek siły rosyjskie przeprowadziły szereg ataków lądowych na wschód od Siewierska i na południe od Bachmutu. Zwiększyły również wysiłki w celu podejścia w stronę Awdijiwki i przeprowadziły kilka ataków lądowych na ograniczoną skalę wzdłuż linii frontu pomiędzy Awdijiwką a Donieckiem - dodano w raporcie.
05:30. Sześć osób rannych w ataku rakietowym Rosjan na rejon Odessy
Sześć osób, w tym dziecko, zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na rejon Odessy - poinformował we wtorek nad ranem rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk.
Jak informuje portal Ukraińska Prawda, w nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie wystrzelili siedem pocisków manewrujących Kalibr na rejon Odessy znad Morza Czarnego - jeden został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą, pozostałe sześć trafiły w jedną z wiosek. Na powierzchni 300 metrów kwadratowych wybuchł pożar, który został ugaszony.
W wyniku uderzenia zapaliły się trzy domy prywatne i dwa budynki gospodarcze. Uszkodzonych zostało także kilka posesji prywatnych, samochody, szkoła, dom kultury
— oświadczył na Telegramie Bratczuk.
02:00. Sekretarz stanu spotkał się z żoną prezydenta Ukrainy Ołeną Zełenską
Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska spotkała się w poniedziałek w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA Anthonym Blinkenem - poinformował rzecznik Departamentu Stanu Ned Price.
Jestem tutaj (w USA – PAP) na zaproszenie Pierwszej Damy Jill Biden. Ona odwiedziła Ukrainę w maju, aby osobiście zobaczyć i porozmawiać z tymi, którzy stracili swoje domy i bliskich w wyniku wojny. Teraz moja kolej, by mówić w USA o potrzebach Ukrainy w naszym ruchu oporu i walce z agresorem
— napisała Zełenska na Facebooku.
Żona prezydenta Ukrainy także poinformowała, że spotkała się z Blinkenem.
Jego stanowisko co do faktu, cytuję: +suwerenna, niepodległa Ukraina będzie istniała znacznie dłużej niż Putin+, pozostaje bez zmian
— napisała.
Jednocześnie Price oświadczył, że Blinken zapewnił Zełenską o zaangażowaniu USA na rzecz Ukrainy. Chwalił też jej pracę z cywilami dotkniętymi wojną.
Jak pisze agencja AP we wtorek Zełenska ma spotkać się z Jill Biden, a w środę ma przemawiać w Kongresie USA.
00:08. Zełenski: Krok po kroku idziemy do przodu
Siłom Zbrojnym naszego państwa udało się zadać znaczne straty logistyczne najeźdźcom. Rosyjskiemu wojsku coraz trudniej zajmować pozycje na zajętym terytorium. Krok po kroku idziemy do przodu, zakłócamy dostawy dla okupantów, identyfikujemy i neutralizujemy kolaborantów
— powiedział w swoim wystąpieniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Perspektywa jest oczywista: flaga Ukrainy będzie we wszystkich naszych miastach i wsiach. Pytanie tylko o czas. I póki ten czas trwa, nie zapominajcie o udzieleniu informacyjnego i emocjonalnego wsparcia naszym ludziom na terenie okupowanych
— dodał.
00:00. Rosyjskie siły niewystarczające do szturmu na Charków
Rosyjskie siły skoncentrowane nieopodal Charkowa nie są obecnie wystarczające do tego, by przypuścić kolejny szturm na miasto; oddziały wroga nie zdołały tam dokonać istotnych postępów nawet po zmobilizowaniu rezerw - ocenił w poniedziałek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow, cytowany przez agencję UNIAN.
Rosjanie nie dysponują (pod Charkowem) wystarczającym potencjałem, nawet z uwzględnieniem 144. dywizji pancernej. Po pierwsze, trzeba by przerwać naszą linię obrony, która jest tam dosyć dobrze umocniona. O (niepowodzeniach wroga) świadczy choćby to, że najeźdźcy, nawet po zmobilizowaniu i posłaniu w bój rezerw, zdołali osiągnąć tylko te pozycje, z których (wcześniej) Ukraińcy wyparli ich w kierunku granicy. Przeciwnik nie był już jednak w stanie pójść dalej
— zauważył Żdanow.
red/PAP/Twitter/Faceook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/607168-relacja-146-dzien-wojny-na-ukrainie-problemy-orkow-putina