Kolejna przechwycona przez ukraiński wywiad rozmowa rosyjskiego żołnierza z bliską osobą wskazuje na fatalne morale wśród żołdaków Putina. Jeden z oficerów rosyjskiej armii żali się matce, mówi o „ostrej panice” i coraz liczniejszych dezercjach, jednak nie znajduje u rodzicielki zrozumienia.
CZYTAJ TAKŻE:
„Ostra panika” w obozie okupantów”
W przechwyconej przez Ukraińców rozmowie młody rosyjski żołnierz mówi swojej matce, że jego jednostka chce opuścić strefę działań wojennych. Narzeka na przełożonych i sposób, w jaki traktują żołnierzy. Jeden z dowódców ma przezwisko „Krwawy Generał”, „Kolyvan” (prawdopodobnie od złoczyńcy z rosyjskich filmów animowanych „Trzej bohaterowie”), „zwierzę”.
Zły człowiek. Kiedyś powiedział, że nie dba o ludzi: „Chcę jechać do Charkowa”
— mówi Rosjanin.
Żołnierz przekonuje, że w obozie zaczęła się „ostra panika”.
Pokuta za zdradę ojczyzny… w poprzednim życiu?
Czy kobieta przejmuje się losem swojego syna? Jak się okazuje, niekoniecznie. Jest bowiem entuzjastką ezoteryki i horoskopów, dlatego przekonuje, że to, czego młody mężczyzna doświadcza na wojnie, może być… karmą czy formą pokuty za zdradę ojczyzny w poprzednim życiu.
Matka orka Putina twierdzi również, że powinien porozmawiać z kolegami, aby zdecydowali się pozostać na froncie. Wtedy pojawia się jednak problem.
Wiesz ile osób z naszego plutonu chce pozostać? Tyle, ile masz dzieci! Ponad 100 osób już uciekło. Oznacza to, że w Kaliningradzie jest już 100 osób.(…) Są trzy plutony! Trzeci prawdopodobnie odejdzie całkowicie, w drugim - pozostanie najwyżej kilka osób. Powinno być nas 30, zostało 10. Pozostali są ranni lub zabici
— mówi matce oficer.
Kobieta niezbyt przejmuje się ewentualną utratą syna i przekonuje go, że Rosjanie powinni walczyć do ostatniego żołnierza.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/606890-ostra-panika-i-krwawy-general-ork-putina-zali-sie-matce