Obok takich materiałów trudno przejść obojętnie. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające młodą matkę spacerującą ze swoją małą córeczką w Winnicy. Dziecko radośnie pcha spacerówkę. Półtorej godziny później nastąpił rosyjski atak rakietowy…
Dokąd idziemy, kochanie, do Ałły?
— pyta mama.
Dwie godziny później ten sam wózek - czarno-różowy - pojawi się na strasznym zdjęciu pod straszną wiadomością: w środku dnia na centrum Winnicy spadły rosyjskie rakiety. Dziewczynka, która była w wózku, zginęła na miejscu. Jej mama jest w ciężkim stanie i została hospitalizowana. Oderwało jej nogę. To ta sama mama i córka ze szczęśliwego wideo sprzed kilku godzin zanim doszło do rosyjskiego ataku
— pisze portal Hromadske.
Dziś nasze serca krwawią, a oczy są pełne łez, bo nasza wielotysięczna rodzina straciła jednego ze swoich (…) Naszą malutką Lizę
— kilka godzin po ataku napisała Ogólnoukraińska organizacja charytatywna „Syndrom Downa”.
Pierwsza Dama zabiera głos
Do tragedii odniosła się żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
20 zabitych cywilów w centrum miasta - w biurowcu, przychodni lekarskiej, na parkingu… Wśród nich jest troje dzieci. Rosja jest państwem terrorystycznym
— napisał na Instagramie Pierwsza Dama.
Świat musi to zobaczyć i uświadomić sobie. (…) W końcu żalu, przestępczości i terroryzmu nie da się pokonać po prostu ukrywając je
— zaznaczyła.
Telewizja Biełsat poinformowała, że Lisa - dziewczynka, która zginęła w ataku na Winnicę, brała udział w spocie bożonarodzeniowym stworzonym z inicjatywy Ołeny Zełenskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/606661-mama-spaceruje-z-coreczka-niebawem-spadna-rakiety-wideo