Minister obrony Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla „The Times” poinformował, że prezydent Wołodymyr Zełenski nakazał wojsku deokupację terenów na południu. W tym celu Ukraina gromadzi milionową armię. Mieszkańcy okupowanych przez Rosję terenów obwodu chersońskiego i zaporoskiego zostali wezwani do ewakuacji.
CZYTAJ TAKŻE:
Przygotowania do deokupacji
Ukraiński minister obrony powiedział, że Wołodymyr Zełenski nakazał najwyższemu kierownictwu wojskowemu opracowanie planów wyzwolenia tymczasowo okupowanych terytoriów na południu. Tereny te są istotne dla ukraińskiej gospodarki. Dlatego też Kijów gromadzi liczące milion żołnierzy siły zbrojne.
Przypomnijmy, że już w czerwcu wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Kateryna Pawliczenko informowała, że łącznie w wojsku zaangażowanych jest 700 tys. żołnierzy.
Rozumiemy, że z politycznego punktu widzenia jest to bardzo potrzebne naszemu krajowi. Prezydent wydał rozkaz najwyższemu dowódcy wojska, aby opracował plany. Po tym sztab generalny odrabia zadanie domowe i mówi, że aby osiągnąć ten cel, potrzebujemy XYZ
— powiedział Reznikow.
To jest moja praca. Piszę listy do odpowiedników w krajach partnerskich, generałowie mówią o tym, dlaczego potrzebujemy tego rodzaju broni, a potem dostajemy decyzje polityczne
— wyjaśnił.
Wezwanie do ewakuacji
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała mieszkańców okupowanych części obwodu chersońskiego i zaporoskiego do ewakuacji wszelkimi możliwymi sposobami. Jak podkreśliła, „będą ogromne bitwy”.
Jurij Sobolewski, pierwszy zastępca szefa chersońskiej rady obwodowej podkreślił, że ci, którzy nie mogą opuścić swojego miejsca zamieszkania, powinni być przygotowani do działań bojowych, szukać schronienia, zaopatrzyć się w wodę i żywność.
Dostawy sprzętu na Ukrainę
Szef ukraińskiego resortu obrony odniósł się też do dostarczanego przez USA sprzętu. Jak podkreślił, systemy rakietowe HIMARS są „game changerem”. Wyjaśnił, że umożliwiają atakowanie celów znajdujących się za linią frontu, co z kolei utrudnia rosyjskim wojskom kontynuowanie działań ofensywnych. Dodał, że Stany Zjednoczone uznały, że ukraińskie siły „zdały egzamin” po uderzeniu w rosyjskie centrum dowodzenia operacjami powietrznymi.
Okupanci używają artylerii rakietowej zdolnej do uderzeń na odległość 120 kilometrów. Dlatego potrzebujemy jednostek o zasięgu do 150 kilometrów. Potrzebujemy też dostaw pojazdów opancerzonych, czołgów i dronów. Nasi zachodni partnerzy zobaczyli, że jesteśmy w stanie skutecznie wykorzystać ich broń, i to jest dobre
— wskazał Reznikow.
wkt/Biełsat/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/606103-zelenski-zdecydowal-ukraina-szykuje-sie-do-deokupacji