Trwa 138. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Poniedziałek, 11 lipca 2022 r.
20:42. Ukraiński sztab: w rosyjskim wojsku coraz więcej przypadków dezercji
W rosyjskim wojsku coraz częściej odnotowywane są przypadki dezercji i niepodporządkowywania się dowództwu - pisze w poniedziałek wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według sztabu armia rosyjska koncentruje główne wysiłki na „przejęciu ostatecznej kontroli” nad obwodem ługańskim, próbach okrążenia ukraińskich sił obrony w obwodzie donieckim oraz m.in. na utrzymaniu korytarza lądowego z anektowanym Krymem.
Sztab podaje, że ukraińskie siły odbiły szturm przeciwnika na kierunku Krasnopola, zmusiły też rosyjskie siły do ucieczki podczas podjętej przez nie próby ofensywy w kierunku Marjinki - czytamy.
W rosyjskich siłach okupacyjnych coraz częściej dochodzi do przypadków dezercji i jawnego niepodporządkowywania się dowództwu - relacjonuje ukraiński sztab.
19:51. Już 30 zabitych w rosyjskim ataku na Czasiw Jar
Co najmniej 30 osób zginęło w ostrzelanym przez sił rosyjskie bloku mieszkalnym w mieście Czasiw Jar na wschodzie Ukrainy - poinformował w poniedziałek po południu wiceszef biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko na Telegramie.
Ratownicy wydobyli spod gruzów dziewięć rannych osób i 30 zabitych. Pracownicy Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) przeszukali dotąd 65 proc. gruzowiska. Przerzucili 170 ton gruzów. Na miejscu pracuje 56 ratowników oraz dziewięć jednostek sprzętu, w tym dwie ładowarki, dwa dźwigi i równiarka. Są też dwie karetki pogotowia ratunkowego - napisał Tymoszenko.
Poprzednio informowano o 26 zabitych.
18:50. Szef MSZ: dekret Putina to nowe naruszenie naszej suwerenności i integralności terytorialnej
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba oświadczył, że dekret prezydenta Rosji Władimira Putina, ułatwiający wszystkim Ukraińcom dostęp do narodowości rosyjskiej, jest „nowym naruszeniem suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Putin uprościł procedurę wydawania wszystkim Ukraińcom paszportów rosyjskich. Kułeba reaguje: To nowe naruszenie suwerenności
18:30. Do MSZ wezwano charge d’affaires Kanady ws. decyzji o turbinie do Nord Stream 1
Strona ukraińska wezwała do MSZ w Kijowie charge d’affaires Kanady na Ukrainie, by wyrazić swoje rozczarowanie decyzją rządu w Ottawie o przekazaniu Niemcom turbiny do gazociągu Nord Stream 1 - poinformował resort w komunikacie.
17:50. Najbogatszy mieszkaniec kraju ogłosił przekazanie swoich mediów państwu
Rinat Achmetow, uważany za najbogatszego mieszkańca Ukrainy, ogłosił że jego holding SCM opuszcza biznes medialny, a licencje będą przekazane państwu. Jak dodał, ma to związek z tzw. ustawą o oligarchach.
Achmetow napisał w komunikacie, że w tym tygodniu Media Grupa Ukraina odstąpi na rzecz państwa od wszystkich licencji swoich kanałów telewizyjnych i mediów drukowanych na Ukrainie. Zapowiedział też zakończenie działalności mediów online w składzie tej grupy.
Miliarder zaznaczył, że decyzja związana jest z wejściem w życie tzw. ustawy o oligarchach. Oświadczył, że „nie był, nie jest i nie będzie oligarchą”. Podkreślił, że przewidziany w ustawie termin sześciu miesięcy na sprzedaż aktywów i wojna Rosji przeciwko Ukrainie uniemożliwia zbycie na warunkach rynkowych.
Holding obejmuje 10 kanałów telewizyjnych, zasobów internetowych i drukowanych (to np. kanały Ukraina i Ukraina 24). Inwestycje w ten biznes przekroczyły 1,5 mld USD - przekazał Achmetow.
17:00. Jeden ze zdobytych rosyjskich czołgów T-80BVM walczy po stronie Ukrainy
16:55. Żołnierze pułku Azow skazani na śmierć
Rosjanie mieli skazać na śmierć dwóch żołnierzy pułku Azow. Jak donosi Ukraińska Prawda, bohaterowie walki w obronie Mariupola mieli usłyszeć wyrok za „zbrodnie wojenne”.
Wyrok śmierci mieli usłyszeć dwaj żołnierze Azowa - Konstantin Nikitenko ps. „Fox” i Mykoła ps. „Frost”. Informacje miał potwierdzić ukraiński wywiad.
Do zasądzenia skandalicznego wyroku miało dojść na terenie tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, która ledwie dzień przed decyzją miejscowego „sądu” zniosła memorandum na wyroki śmierci. O sprawie informował też kremlowski propagandysta Dmitrij Steszin.
CZYTAJ TAKŻE:
16:45. Rosyjskie trofeum niszczy sprzęt okupantów
Ukraiński resort obrony poinformował, że rosyjski kompleks samobieżnych rakiet przeciwlotniczych „Pantsir-S1” zdobyty przez ukraińskie wojsko w bitwie jest już na służbie krajowych sił obrony przeciwlotniczej.
Jak podkreślono, „Pantsir-S1” zniszczył już swój pierwszy cel.
16:30. Putin uprościł proces uzyskiwania obywatelstwa dla Ukraińców
Prezydent Rosji Putin zezwolił wszystkim obywatelom Ukrainy na ubieganie się o rosyjskie paszporty w uproszczony sposób. Wcześniej dekret dotyczył tylko mieszkańców okupowanych terytoriów. Zgodnie z dekretem na stronie internetowej wniosek o obywatelstwo należy rozpatrywać nie dłużej niż trzy miesiące - informuje portal Suspilne.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy jeszcze nie odpowiedziało.
16:10. 74-latka uratowana z ostrzelanego bloku
Krzyczałam do ratowników: ja żyję! - relacjonuje 74-letnia Wałentyna Popowiczuk, którą uratowano z ostrzelanego przez rosyjskie siły bloku mieszkalnego w Charkowie na wschodzie Ukrainy. Kobieta mówi o sobie, że jest w czepku urodzona.
Rosyjski pocisk trafił w pięciopiętrowy blok, w którym przebywała kobieta, ok. 3.30 w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Podczas ataku 74-latka była w sypialni.
„Mieszkam na pierwszym piętrze, zawaliło, zasypało mnie (pyłem) w łóżku, poszłam do łazienki, żeby się umyć, nawet nie wiedziałam, co się dzieje. Poszłam do łazienki, tam się na mnie zwaliło, stamtąd mnie wydostawali. W łazience był plastikowy sufit i rzucałam kawałki tego plastiku i krzyczałam: żyję, żyję! Weszli do klatki, wyważyli drzwi, wydostali mnie. Jestem w czepku urodzona” - opowiada starsza kobieta, cytowana przez portal Suspilne.
Służby ratunkowe poinformowały, że akcja trwała 15 minut. Pani Wałentyna odmówiła hospitalizacji, pomocy udzielono jej na miejscu.
15:50. Władze: Kreml może przyłączyć obwody na wschodzie Ukrainy
Rosja może spróbować przyłączyć obwody ługański i doniecki Ukrainy do swojego terytorium, a następnie wykorzysta to, by w przypadku ukraińskiej kontrofensywy ogłosić w kraju powszechną mobilizację - powiedział szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
„Ich plan jest następujący: zajmują obwody ługański i doniecki (na wschodzie Ukrainy), od razu przeprowadzają referendum, podejmują decyzję o wejściu tych terytoriów w skład Federacji Rosyjskiej, a następnie, kiedy Ukraina będzie już prowadzić kontrofensywę i wyzwalać okupowane terytoria, Putin po prostu ogłosi, że Ukraina rozpoczęła wojnę przeciwko Rosji i dlatego należy ogłosić pełną mobilizację”
– powiedział urzędnik w wywiadzie dla portalu Liwyj Bereh.
Dodał, że Ukraina może rozpocząć kontrofensywę jedynie wtedy, gdy będzie miała wystarczającą ilość broni, a w 2014 roku nie zdecydowała się na odbicie utraconych terytoriów, gdyż jej armia była za słaba.
„Kontrofensywa ma być trzecim etapem wojny. Tego właśnie dotyczy rozkaz prezydenta (Ukrainy) Wołodymyra Zełenskiego dotyczący odzyskania terytoriów na południu Ukrainy”
— powiedział Hajdaj.
15:14. Niespodziewana wizyta premiera Holandii na Ukrainie
Szef holenderskiego rządu Mark Rutte złożył w poniedziałek niespodziewaną wizytę na Ukrainie, informują niderlandzkie media. Premier odwiedził m.in. miejscowość Bucza oraz spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Rutte przyjechał na Ukrainę w poniedziałek rano pociągiem. Z informacji dziennika „De Telegraaf” wynika, że premier odwiedził zniszczone przez Rosjan miejscowości Brodzianka, Bucza oraz Irpin.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Holandii przestrzega: Z powodu wojny na Ukrainie pokój i bezpieczeństwo nie mogą być już traktowane jako coś oczywistego
15:30. Z kolonii karnych prosto na front
Rosyjska organizacja Gulagu.net, zajmująca się obroną praw więźniów poinformowała, że otrzymała sygnały o naborze więźniów na wojnę przeciwko Ukrainie z kolonii karnych w różnych regionach Rosji, m.in. w republice Mordowii i obwodzie niżnienowogrodzkim. Ten sam portal opublikował również nagranie z jednej z kolonii karnych w Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Z kolonii karnych prosto na front. Kreml rekrutuje wśród więźniów. „Po 10 minutach po wezwaniu byli spakowani”
14:55. MSW: Słowiańsk i Kramatorsk głównymi celami Rosjan w najbliższych tygodniach
Miasta Słowiańsk i Kramatorsk w obwodzie donieckim w Donbasie na wschodzie Ukrainy będą głównymi celami sił rosyjskich w najbliższych tygodniach - uważa doradca szefa ukraińskiego MSW Wadym Denysenko. Jak dodał, tam będą toczyć się najostrzejsze walki.
„Teraz główne wojskowe działania są na terytorium obwodu donieckiego. Rosjanie będą próbować iść na Słowiańsk i Kramatorsk. Wydaje się, że właśnie w tych miejscach będą najbardziej zaciekłe walki w najbliższych tygodniach”
— powiedział w telewizji Espreso.
14:50. Jaki sprzęt Czechy przekazały na Ukrainę?
Wygląda na to, że ukraińska armia otrzymała z Czech nie tylko klasyczne czechosłowackie wyrzutnie rakietowe RM-70, ale także zmodernizowane wersje o nazwie RM-70 Vampire 4D, wyposażone w podwozie Tatra T-815-7 i nowe cyfrowe sterowanie ogniem system - wskazuje na Twitterze @UAWeapons.
14:25. Liczba zabitych w rosyjskim ataku na Czasiw Jar wzrosła do 26
W rosyjskim ostrzale bloku mieszkalnego w mieście Czasiw Jar na wschodzie Ukrainy zginęło co najmniej 26 osób; dziewięć osób uratowano, lecz pod gruzami wciąż mogą znajdować się cywile - podała w poniedziałek po południu ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS). W godzinach porannych informowano o 18 zabitych cywilach.
Akcja poszukiwawczo-ratunkowa jest kontynuowana. W operacji uczestniczy 55 funkcjonariuszy DSNS i siedem jednostek sprzętu, wspieranych przez dwa żurawie samochodowe i inne pojazdy zapewnione przez lokalne władze - czytamy w poniedziałkowych komunikatach DSNS.
14:06. Rosjanie tracą kolejny sprzęt
13:50. Rosjanie planują powszechną mobilizację w Mariupolu
Z Mariupola należy uciekać, póki czas, ponieważ jesienią okupacyjne władze miasta planują rozpocząć tam powszechną mobilizację na wojnę z Ukrainą; na front pójdą wszyscy bez wyjątku - ostrzegł w poniedziałek na Telegramie lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
To nie (będzie) ukraińska mobilizacja, gdzie wymagane są doświadczenie i specjalizacja wojskowa. Tutaj potrzeba mięsa armatniego
Andriuszczenko przywołał także szereg innych argumentów, które przemawiają za jak najszybszym opuszczeniem miasta przez cywilów. W jego ocenie remont miejskiej infrastruktury nie będzie możliwy przed początkiem zimy, dlatego w wielu dzielnicach utrzymają się do tego czasu problemy z ogrzewaniem, dostawami wody, gazu i elektryczności. Nic nie wskazuje też na poprawę sytuacji w obszarze służby zdrowia.
W Mariupolu nie ma praktycznie ani jednego pediatry, mammologa, specjalisty ds. chorób zakaźnych, onkologa, nefrologa. Brakuje również terapeutów
— przekazał doradca mera.
Jak zaznaczył, do wyjazdu z okupowanego miasta powinno też skłaniać możliwe zamknięcie przez Rosjan korytarza humanitarnego do Zaporoża. Kolejnym argumentem jest postawa policji w Mariupolu, która nie ma zamiaru bronić Ukraińców i „pracuje dla okupantów”. „Bardzo szybko w mieście urosną w siłę grupy przestępcze” - ocenił Andriuszczenko.
Kolejnym argumentem na rzecz wyjazdu powinna być planowana kontrofensywa ukraińskich wojsk na południu kraju. Działania zbrojne byłyby szczególnie niebezpieczne dla mieszkańców Mariupola, gdzie wróg rozmieszcza swoje pozycje na osiedlach, traktując cywilów jak żywe tarcze - wyjaśnił samorządowiec.
13:35. Rośnie liczba rannych po rosyjskim ataku rakietowym na Charków
Rosyjskie rakiety uderzyły w centrum handlowe i domy prywatne w Charkowie, zabijając co najmniej 3 osoby. Jak informuje szef lokalnych władz Ołeh Syniehubow, rannych zostało 31 osób.
13:26. Rosjanie nie przestają ostrzeliwać zaludnionych obszarów obwodu donieckiego
Szef regionalnej administracji wojskowej Pawło Kyrylenko poinformował, że Rosjanie nie przestają ostrzeliwać zaludnionych obszarów obwodu donieckiego.
Toreck był dwukrotnie ostrzeliwany od samego rana. Jeden ze strzałów trafił na teren przychodni, drugi w rejon prywatnych garaży. W Bachmucie rosyjska rakieta uszkodziła tamtejszy kompleks sportowy
13:15. Rosjanie nadal kradną zboże na okupowanej Zaporoszczyznie
Rosyjscy najeźdźcy na tymczasowo zajętych terenach Zaporoże nadal kradną ukraińskie zboże - poinformował na Facebooku Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. „W celu stworzenia efektywnej infrastruktury eksportu zboża” Rosjanie mieli przejąć kilka elewatorów portowych w Berdiańsku i tamtejszy kompleks przeładunkowy. Jednak „rolnicy nie są zadowoleni” z powodu proponowanych cen skupu (np. równowartość ok. 460 zł za tonę pszenicy paszowej).
13:00. UE zwleka w sprawie pomocy finansowej
Minister finansów Ukrainy Serhij Marczenko uważa, że Unia Europejska zwleka w sprawie pomocy finansowej dla jego kraju. W wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” w poniedziałek stwierdził, że Kijów nie otrzymał całego zapowiedzianego wsparcia.
W rozmowie z mediolańską gazetą Marczenko powiedział: „Na początku wojny, mimo wszystkich problemów, zrobiliśmy co mogliśmy, by wywiązać się z naszych zobowiązań z marca, kwietnia, maja i czerwca”.
Robimy, co w naszej mocy, by zwrócić długi
— dodał.
Szef resortu finansów zauważył: „Unia Europejska uzgodniła pomoc finansową dla Ukrainy w wysokości 9 miliardów euro. Ale co teraz widzimy? Może miliard w tym miesiącu. Potem może dojść do przerwy; nie ma porozumienia między rządami Unii”.
W pierwszych miesiącach wojny Europa była zjednoczona. Teraz widzimy różne opinie, jak wspierać Ukrainę
— ocenił.
Marczenko wyjaśnił, że jego kraj potrzebuje 5 miliardów euro miesięcznie. Jeśli się nie znajdą - przyznał - „musimy poprosić nasz bank centralny, by dodrukował pieniądze; nie ma innego sposobu”.
Jego zdaniem możliwa jest hiperinflacja na Ukrainie, ale - jak zapewnił - rząd podejmuje kroki, by temu zapobiec.
Zwolennikom opinii, że Ukraina powinna przystąpić do negocjacji z Rosją Marczenko odpowiedział pytaniem: „Negocjować w sprawie zawieszenia broni na jakich warunkach? Od 24 lutego straciliśmy 10 procent terytorium, oprócz tego, co straciliśmy wcześniej”.
Teraz tymczasowo strata ta wynosi 20 procent. A zatem co możemy negocjować? Zawieszenie broni? Po to, by czekać na następny atak, tym razem na przykład z północy, z południa czy ze wschodu?
— zapytał ukraiński minister finansów.
12:50. Na okupowanym Krymie i południu Ukrainy działa ruch oporu wobec Rosjan
Na okupowanym przez Rosję Półwyspie Krymskim, a także w zajętych przez wroga Chersoniu i Melitopolu na południu Ukrainy działa ruch oporu pod nazwą „Żółta wstążka”; podziemna organizacja zajmuje się m.in. rozpowszechnianiem proukraińskich ulotek i plakatów - oznajmiło w poniedziałek przedstawicielstwo prezydenta Ukrainy na Krymie.
Na półwyspie aktywiści rozklejają ulotki ze zdjęciem masowego antyrosyjskiego protestu na Krymie, który miał miejsce w lutym 2014 roku (podczas aneksji tego terytorium przez Kreml - PAP) i podpisami przypominającymi, że Krym to część Ukrainy. W Sewastopolu rozpowszechniane są natomiast ulotki-ostrzeżenia dla okupantów, głoszące, że miasto jest przeciwko wojnie - czytamy w komunikacie przedstawicielstwa głowy państwa, opublikowanym na Facebooku.
Miejscowi partyzanci wiedzą, gdzie mieszka każdy okupant. Rosyjskich żołnierzy i ich lokalnych współpracowników ostrzega się, że czeka na nich odpowiedzialność za zbrodnie wojenne w Buczy, Mariupolu, Irpieniu i innych miejscach na Ukrainie
— dodano w oświadczeniu.
Jak przekazało przedstawicielstwo Kijowa na Krymie, „zorganizowany oddolnie ruch partyzancki” na okupowanym półwyspie „przekazuje prawdę o wojnie (Rosji z Ukrainą), a także zbiera informacje o przemieszczaniu się rosyjskich oddziałów i sprzętu wojskowego”.
W komunikacie powiadomiono również o kolejnych prześladowaniach Tatarów z Krymu na terytorium Rosji. Sąd w Rostowie nad Donem skazał na 13 lat pozbawienia wolności aktywistów Ernesta Ibrahimowa i Ołeha Fedorowa, natomiast Ismet Ibrahimow otrzymał wyrok 19 lat więzienia w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
12:15. Zasoby sowieckich pocisków rakietowych wystarczą rosyjskim wojskom do końca roku
Jeśli rosyjskie siły utrzymają tak dużą intensywność ostrzałów na Ukrainie, to można zakładać, że zasoby starych sowieckich pocisków rakietowych wystarczą im do końca tego roku - ocenił w poniedziałek ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Koczetkow.
Według przybliżonych szacunków, rosyjski arsenał tych starych rakiet liczy około 2-4 tys., a maksymalnie 5 tys. pocisków. Jest jednak zupełnie oczywiste, że całość spośród tych zasobów nie nadaje się do wykorzystania nawet po modernizacji
— oświadczył Koczetkow, cytowany przez agencję UNIAN.
Jak dodał, gotowość Rosji do ostrzeliwania Ukrainy rakietami starego typu, utrzymująca się jeszcze co najmniej przez kilka miesięcy, oznacza zagrożenie dla „wszystkich ukraińskich miast”.
Ponadto Rosjanie mogą w ciągu tygodnia wyprodukować kilka pocisków (balistycznych krótkiego zasięgu) typu Iskander. Linie montażowe (tych rakiet) nie pracują jednak w trybie ciągłym ze względu na brak komponentów, szczególnie podzespołów elektronicznych, których Rosja samodzielnie nie wytwarza
— wyjaśnił analityk.
12:00. Zachodnia broń zmienia bieg wojny
Zachodnia broń na froncie już zaczęła zmieniać bieg wojny z Rosją – ocenił w poniedziałek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. Jednocześnie władze w Kijowie nie przestają apelować o zwiększenie i przyspieszenie dostaw, zwłaszcza wyrzutni rakietowych typu HIMARS.
Demoralizacja, demilitaryzacja i deokupacja to trzy najważniejsze efekty działania nowoczesnej zachodniej broni w ramach niszczenia punktów dowodzenia, sprzętu i składów amunicji raszystów (Rosjan) w ostatnim czasie
— napisał na Telegramie sekretarz RBNiO.
Jego zdaniem precyzyjna zachodnia broń umożliwia niwelowanie przewagi ilościowej wojsk rosyjskich, jeśli chodzi o artylerię lufową i rakietową.
Zachodnia broń dla Sił Zbrojnych Ukrainy już zmienia bieg wojny. A my jeszcze nawet nie zaczęliśmy
— napisał Daniłow, z wyraźną aluzją do niedawnej wypowiedzi prezydenta Władimira Putina, który oświadczył, że Rosja na Ukrainie „jeszcze nawet niczego na poważnie nie zaczynała”.
11:25. Armia szabrowników i terrorystów
„Rosja chwaliła się ‘drugą armią świata’ - widzieliśmy armię szabrowników, terrorystów i gwałcicieli” - napisał na Twitterze Mychajło Podolak, doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
Rosja chciała udowodnić, że posiada potężny kompleks wojskowo-przemysłowy, ale S-400 radzi sobie z pociskami tak, jak rosyjscy piłkarze radzą sobie z piłką. Nadal wszystko idzie zgodnie z planem?
— zapytał Podolak.
11:17. Rosjanie stracili ponad 37,4 tys. żołnierzy
Według ukraińskich źródeł, w niedzielę zginęło ok. stu rosyjskich żołnierzy, najeźdźcy stracili też cztery czołgi i pięć transporterów opancerzonych.
11:00. Mieszkańcy Mariupola pracują przy usuwaniu gruzu w zamian za kaszę i wodę
Mieszkańcy okupowanego Mariupola pracują w upale przy rozbiórce gruzów pozostałych po zrujnowanych budynkach; jedyna gwarantowana zapłata to talerz kaszy i butelka wody dziennie, bowiem pieniądze dla robotników albo są rozkradane, albo jest ich bardzo niewiele - zaalarmował w poniedziałek lojalny wobec Kijowa doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
Okupacyjne (rosyjskie) władze zabezpieczyły środki finansowe na wynagrodzenia w wysokości 12 tys. rubli miesięcznie (ponad 900 zł - PAP) dla 900 osób pracujących przy rozbiórce gruzów. W rzeczywistości robotników jest trzy-cztery razy więcej. Właśnie w ten sposób kolaboracyjna administracja miasta, kierowana przez Kostiantyna Iwaszczenkę, stara się przekonać swoich rosyjskich mocodawców, że potrafi zarządzać
— napisał Andriuszczenko na Telegramie.
Jak dodał samorządowiec, szef okupacyjnych władz i jego rodzina, a także funkcjonariusze rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych rozkradają w Mariupolu nie tylko pomoc humanitarną i olej napędowy, ale też pieniądze przeznaczone m.in. dla robotników.
10:45. Skutki ataku na Charków
Zniszczony budynek szkolny i mieszkalny - to skutki nocnego ataku rakietowego Rosjan na Charków.
10:35. Trzy osoby zginęły, 28 rannych w rosyjskim ostrzale Charkowa
Co najmniej trzy osoby zginęły, a 28 zostało rannych w poniedziałkowym ostrzale Charkowa – powiadomił wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. Celem ostrzału były dzielnice mieszkalne.
Ucierpiało 28 osób, wśród nich dziecko w wieku 16 lat. Trzy osoby zginęły. Informacja jest aktualizowana, na miejscu trwa akcja służb ratowniczych
— powiadomił Tymoszenko na Telegramie.
10:00. Ukraina szykuje się do deokupacji
Ukraina gromadzi liczące milion żołnierzy siły, wyposażone w zachodnią broń, aby odzyskać okupowane przez Rosję tereny na południu kraju - ujawnił ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla poniedziałkowej edycji dziennika „The Times”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zełenski zdecydował! Ukraina szykuje się do deokupacji. Reznikow: Gromadzimy w tym celu siły zbrojne liczące milion żołnierzy
09:30. Rosyjskie wojska przygotowują się do walk ulicznych w okupowanym Chersoniu
Lojalny wobec Kijowa doradca szefa władz obwodu chersońskiego Serhij Chłań oznajmił w poniedziałek, że rosyjskie wojska szykują się do walk ulicznych w okupowanym mieście Chersoń. Samorządowiec potwierdził tym samym doniesienia o planowanej ukraińskiej kontrofensywie na południu kraju.
W Chersoniu siły wroga przerzuciły sprzęt wojskowy na lewy brzeg Dniepru i przygotowują się do walk w mieście. (…) Coraz bardziej mnie to niepokoi, ponieważ słyszę podobne alarmujące doniesienia już od kilku dni. Potyczki uliczne stanowią duże zagrożenie dla ludności cywilnej, (dlatego) mam nadzieję, że Rosjan uda się wyprzeć z Chersonia bez walki. Trzeba być jednak gotowym na wszystko
— powiedział Chłań, cytowany przez agencję UNIAN.
Jak dodał doradca gubernatora, działania wroga mają też związek z ostatnimi ukraińskimi atakami na rosyjskie punkty dowodzenia i składy amunicji. Od piątku do niedzieli informowano o ostrzałach rosyjskich magazynów i stanowisk dowódczych w Czornobajiwce i Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim. W rezultacie tych działań miało zginąć nawet ponad 20 wyższej rangi oficerów rosyjskich.
„Najpierw nasze wojsko uderzyło w magazyny okupantów w pobliżu linii frontu, potem najeźdźcy rozmieścili te składy bliżej Chersonia. Widzimy jednak precyzyjne ataki ukraińskich sił w (…) w Chersoniu, Chornobajiwce i Tawrijsku. (Rosjanie) zaczęli zatem przenosić (magazyny) jeszcze dalej - za Dniepr, do Nowej Kachowki, Oleszek. Ale nawet tam Ukraińcy je niszczą, co utrudnia przeciwnikowi dostarczanie amunicji i sprzętu bliżej linii frontu” - oznajmił Chłań.
09:00. Rosyjscy żołnierze wyczerpani brakiem przerw w walce
Ciągłe zaangażowanie w walkę rosyjskich żołnierzy wysłanych na wojnę na Ukrainę, bez żadnych przerw od intensywnych działań zbrojnych, prowadzi do psychicznego i fizycznego ich wyczerpania - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
Według stanu na 10 lipca, rosyjski ostrzał artyleryjski był kontynuowany w północnym sektorze Donbasu, ale prawdopodobnie bez większych postępów terytorialnych. Siły ukraińskie kontynuowały lokalną presję na rosyjską linię obrony na północnym wschodzie obwodu chersońskiego, również prawdopodobnie bez osiągnięcia zdobyczy terytorialnych
—- napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Pod koniec czerwca rosyjskojęzyczna agencja medialna z regionu jeziora Bajkał zamieściła wideo, na którym żony żołnierzy z 36. Ogólnowojskowej Armii Wschodniego Okręgu Wojskowego (WWO) apelują bezpośrednio do lokalnego polityka o powrót ich mężów do domu ze służby na Ukrainie. Jedna z kobiet twierdziła, że personel 5. Samodzielnej Brygady Czołgów Gwardii WWO jest „psychicznie i fizycznie wyczerpany”, ponieważ pełni aktywną służbę bojową od rozpoczęcia „specjalnej operacji wojskowej” 24 lutego 2022 roku. Brak zaplanowanych przerw od intensywnych warunków bojowych jest najprawdopodobniej jedną z najbardziej szkodliwych z wielu kwestii osobowych wśród rozmieszczonych sił, które rosyjskie ministerstwo obrony próbuje skorygować
— dodano.
08:21. ISW: Wojska rosyjskie prowadzą na Ukrainie ostrzały artyleryjskie, by przygotować grunt pod ofensywę
Rosyjskie wojska na Ukrainie mają przerwę operacyjną, ale wciąż prowadzą ciężkie ostrzały artyleryjskie na kluczowych obszarach, by przygotować grunt pod przyszłą ofensywę – ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Rosjanie prowadzą również ataki na ograniczoną skalę, by wybadać ewentualne słabości w ukraińskiej obronie. Przerwa operacyjna nie oznacza całkowitego wstrzymania działań wojennych, ale obecnie te działania mają charakter bardziej przygotowawczy – napisano w najnowszym raporcie Instytutu.
Wojska rosyjskie prawdopodobnie nasilają ataki rakietowe i artyleryjskie na północny zachód od Bachmutu w obwodzie donieckim, chcąc odciąć to miasto od kluczowych linii komunikacji naziemnej – zaznaczyli eksperci ISW.
Rosjanie przeprowadzili w niedzielę działania sondujące na ograniczoną skalę na północny zachód od Słowiańska, a także nieskuteczny atak z lądu na północ od Doniecka.
Rosyjskie dowództwo wojskowe w dalszym ciągu formuje ad hoc jednostki złożone z ochotników i osób zwerbowanych przez prywatne firmy wojskowe. W ich skład wchodzą między innymi kryminaliści oraz mężczyźni w wieku przekraczającym górną granicę dla tradycyjnego poboru – dodano w raporcie.
ISW zwraca również uwagę na narastający konflikt pomiędzy rosyjskim dowództwem wojskowym a rosyjskimi korespondentami wojennymi i blogerami, którzy krytykują sposób prowadzenia wojny przez Kreml. Według jednego z blogerów dowódcy wojskowi starają się uciszyć dziennikarzy naświetlających błędy i niepowodzenia rosyjskiej armii na froncie.
08:19. Rosyjski ostrzał na granicy obwodów ługańskiego i donieckiego; do walki wysyłani mieszkańcy okupowanych terenów
Wojska rosyjskie okupujące obwód ługański ostrzeliwują miejscowości na granicy z obwodem donieckim i bezskutecznie próbują atakować; do walki wysyłani są mieszkańców zajmowanych terenów – powiadomił w poniedziałek szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
W nocy z 10 na 11 lipca Rosjanie przeprowadzili pięć ataków rakietowych oraz cztery zmasowane ostrzały artyleryjskie na miejscowości na granicy obwodów ługańskiego i donieckiego
— napisał Hajdaj na Telegramie.
Gubernator poinformował o zastosowaniu przez Rosjan lotnictwa, artylerii rakietowej i lufowej oraz o nieudanych próbach ataków w kierunku Siewierska i Słowiańska od strony Lisiczańska.
Już od ponad tygodnia te wysiłki są bezskuteczne; (Rosjanie) próbują atakować od strony Popasnej
— powiadomił.
Według Hajdaja, wojska rosyjskie wysyłają do walki tzw. żdunów, czyli tych, którzy oczekiwali nadejścia rosyjskiej władzy.
Oni niszczą wsie, gdzie być może mieszkają ich krewni
— napisał gubernator.
Hajdaj zaznaczył, że „codziennie nadchodzą wiadomości o utracie przez Rosjan kolejnych składów z amunicją”. Jak podawały ukraińskie władze, stało się to możliwe po otrzymaniu przez Ukrainę artylerii o większym zasięgu od krajów zachodnich.
Wojska rosyjskie wciąż jednak mają „duże zapasy” i ich możliwości nie zostały krytycznie ograniczone - ocenił Hajdaj.
08:02. Liczba zabitych w rosyjskim ataku na Czasiw Jar wzrosła do 18
W rosyjskim ostrzale bloku mieszkalnego w mieście Czasiw Jar na wschodzie Ukrainy zginęło co najmniej 18 osób; sześć osób uratowano, lecz pod gruzami wciąż może znajdować się około 20 cywilów - podała w poniedziałek ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS). Wcześniej informowano o 15 zabitych cywilach.
W ruinach budynku prawdopodobnie jest uwięzione jedno dziecko - dziewięcioletni chłopczyk. Trwają prace poszukiwawczo-ratunkowe, uprzątnięto już niemal 138 ton gruzu. W operacji uczestniczy 55 funkcjonariuszy DSNS i siedem jednostek sprzętu, wspieranych przez dwa żurawie samochodowe i inne pojazdy zapewnione przez lokalne władze - czytamy w porannym komunikacie DSNS.
Miasto Czasiw Jar w obwodzie donieckim zostało ostrzelane w sobotę wieczorem. Pociski spadły na blok mieszkalny, całkowicie zniszczono dwie klatki schodowe. W niedzielę DSNS oznajmiła, że siły wroga prawdopodobnie użyły czterech rakiet balistycznych krótkiego zasięgu typu Iskander. Początkowo miejscowe władze oceniały, że wróg zaatakował Czasiw Jar z systemów rakietowych Uragan.
07:47. Eksperci: NASAMS pomoże bronić ukraińskich miast przed rosyjskimi rakietami
Norwesko-amerykański system obrony powietrznej NASAMS strzeże nieba nad Waszyngtonem i instalacjami w wielu państwach świata. Niedługo będzie chronił też miasta Ukrainy. Zdaniem ekspertów, jego główną rolą będzie powstrzymywanie rosyjskich pocisków manewrujących.
1 lipca Pentagon oficjalnie ogłosił, że USA zakupi dla Ukrainy dwa systemy NASAMS (National Advanced Surface to Air Missile System), spełniając od dawna wyrażane prośby Kijowa o przysłanie zachodnich systemów obrony powietrznej.
Skrót NASAMS oznacza Narodowy Zaawansowany System Pocisków Rakietowych Ziemia-Powietrze i jest jednym z szeroko używanych na świecie systemów obrony powietrznej średniego zasięgu. Pierwotnie pierwszy człon nazwy brzmiał „norweski” zamiast „narodowego”, bo to właśnie tam stworzona została ta broń; w USA zmieniono ją po tym, jak system wszedł do amerykańskiej służby jako główny element obrony przestrzeni powietrznej nad Waszyngtonem, najbardziej strzeżonego odcinka nieba na świecie.
07:36. Doradca Zełenskiego: w kolejnym ukraińskim ataku na Czornobajiwkę zginęło 12 wyższych rangą oficerów z Rosji
W przeprowadzonym w sobotę 26. ataku na rosyjskie zgrupowanie w okupowanej Czornobajiwce na południu Ukrainy zginęło 12 wyższych rangą oficerów wroga, w tym generałowie i pułkownicy - poinformował w niedzielę wieczorem na Facebooku doradca ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz.
Jak podkreślił, trzeba do tego dodać „dziesięciu (wyższych rangą rosyjskich oficerów), którzy ponieśli śmierć lub zostali ranni w (położonej) nieco bardziej na północ Nowej Kachowce”. Zniszczono tam „stanowisko dowódcze, magazyn uzbrojenia i kilkadziesiąt jednostek sprzętu wojskowego” - przekazał Arestowycz.
W niedzielę rzecznik władz obwodu odeskiego Serhij Bratczuk oznajmił, że w niedawnym ukraińskim ataku na rosyjskie magazyny w okupowanej Nowej Kachowce w regionie chersońskim zginęło ponad 100 rosyjskich żołnierzy, a około 200 zostało rannych. Bratczuk powiadomił, że celem ostrzału był punkt dowodzenia wroga i skład pocisków obrony przeciwlotniczej.
Lotnisko w Czornobajiwce pod Chersoniem, na południu Ukrainy, jest kontrolowane przez siły rosyjskie od 27 lutego. Już w pierwszym dniu rosyjskiej okupacji Ukraińcy ostrzelali tam najeźdźców z dronów Bayraktar. Potem – z zadziwiającą dla wielu ekspertów wojskowych regularnością – niszczyli tam umieszczane przez Rosjan śmigłowce i inny sprzęt.
07:30. Sztab Generalny: odparte rosyjskie ataki pod Słowiańskiem i na zachód od Doniecka
O odparciu rosyjskiego szturmu pod miejscowością Krasnopilla na północ od Słowiańska i nieudanej próbie ataku przeciwnika w rejonie Marjinki na południowy zachód od Doniecka powiadomił w poniedziałek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Sztab odnotowuje „oznaki przygotowań pododdziałów przeciwnika do aktywizacji działań bojowych na kierunkach kramatorskim i bachmuckim”. Na północny zachód od Doniecka wojska rosyjskie próbują poprzez działania szturmowe poprawić swoje położenie taktyczne.
Rosjanie kontynuują ostrzał pozycji ukraińskich wzdłuż linii styczności na głównych odcinkach frontu w Donbasie przy wykorzystaniu artylerii lufowej i wyrzutni wieloprowadnicowych, a także lotnictwa.
Na południu Ukrainy przeciwnik „koncentruje wysiłki na niedopuszczeniu do natarcia Sił Zbrojnych Ukrainy”, m.in. poprzez ostrzał miejscowości przy linii frontu.
Na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim zgrupowanie okrętów rosyjskich „koncentruje wysiłki na atakowaniu ważnych obiektów infrastruktury cywilnej pociskami manewrującymi, blokowaniu działań i środków” sił ukraińskich.
W gotowości do ataków rakietowych przeciwnik utrzymuje dwie jednostki pływające uzbrojone w rakiety Kalibr - podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
00:11. Zełenski: Ostrzał miasta Czasiw Jar to wynik świadomego rozkazu
Każdy, kto wydaje rozkazy przeprowadzenia ostrzału takiego jak w mieście Czasiw Jar na wschodzie Ukrainy, i każdy, kto te rozkazy wykonuje, świadomie zabija ludzi - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że sprawcy poniosą karę.
Każdy, kto wydaje rozkazy takich ostrzałów, i każdy, kto dokonuje ostrzałów zwykłych miast, dzielnic mieszkalnych, zabija całkowicie świadomie. Po takich ostrzałach nie będą oni mogli powiedzieć, że czegoś nie wiedzieli czy nie zrozumieli
— powiedział Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo.
W nagraniu opublikowanym na Facebooku Zełenski zapewnił też, że „każdy rosyjski zabójca poniesie karę”. Porównał to do karania nazistów po II wojnie światowej.
Wyraził przekonanie, że sprawcy nie powinni oczekiwać, że Rosja ich obroni.
Rosja pierwsza ich porzuci, gdy sytuacja polityczna się zmieni
— ocenił.
Miasto Czasiw Jar w obwodzie donieckim zostało ostrzelane w sobotę wieczorem. Pociski spadły na blok mieszkalny. Zginęło 15 osób, a pod gruzami nadal pozostaje ponad 20 mieszkańców. Trwa akcja ratunkowa.
00:07. Reznikow: HIMARS-y zmieniły zasady gry, ale potrzeba więcej broni
Amerykańskie MLRS HIMARS zmieniły zasady gry, ale potrzebujemy więcej broni – podkreśla minister obrony Ukrainy Aleksiej Reznikow
Okupanci używają MLRS, który może uderzyć 120 kilometrów. Dlatego potrzebujemy MLRS o zasięgu do 150 km i dostaw pojazdów opancerzonych, czołgów i dronów.
— cytuje NEXTA.
Przedstawiono również mapę z zaznaczonymi celami, w które ukraiński siły zbrojne uderzyły za pomocą wyrzutni HIMARS
red/wPolityce.pl/PAP/Twitter/Facebook/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/606080-relacja-138-dzien-wojny-odparto-rosyjskie-ataki