Trwa 121. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Piątek, 24 czerwca 2022 r.
22:45. Osobisty ochroniarz Zełenskiego
Wołodymyr Zełenski to prezydent państwa będącego w stanie wojny, dlatego też chroniony jest przez setki osób. Kim jest osobisty ochroniarz, który towarzyszy Zełenskiemu od pierwszych dni prezydentury, opisał w piątek opozycyjny białoruski portal Nasza Niwa.
Oczywiście o ochroniarzu Zełenskiego – jak o osobistych ochroniarzach każdej głowy państwa – wiadomo niewiele. Nasza Niwa napisała, że nazywa się Maksym Doniec, ma żonę i córkę, a z jego oświadczenia majątkowego wynika, że nie ma żadnej nieruchomości, a jedynie prawo do zamieszkania w jednostce wojskowej oraz dwóch mieszkaniach swojego ojca i że jeździ samochodem z 2011 roku.
Został osobistym ochroniarzem Zełenskiego już w 2019 roku, na samym początku kariery politycznej obecnego prezydenta. Wcześniej był osobistym ochroniarzem Ihora Kołomojskiego, co zrodziło podejrzenia o zależności ówczesnego kandydata od znanego oligarchy - zauważyła Nasza Niwa.
Zełenski tak wyjaśniał wówczas fakt korzystania z ochrony Kołomojskiego:
Mamy kontrakt z firmą, która zajmuje się ochroną i bezpieczeństwem. To wszystko. Andrij Bohdan jest tam jednym ze wspólników, nie wiem, jaki tam jest układ, kto jest tam szefem. Są trzy firmy, które zajmują się obsługą prawną naszej partii.
Bohdan to prawnik Ihora Kołomojskiego, który kierował potem biurem prezydenta Ukrainy – wyjaśnił portal.
Po drugiej turze wyborów w 2019 roku Zełenski wyjechał wraz z rodziną na wypoczynek do Turcji. Tam natknął się na rosyjskich propagandystów, których „odganiać” musiał właśnie Doniec. Już w pierwszych dniach swojej prezydentury Zełenski uczynił go szefem swojej służby bezpieczeństwa. Pod koniec marca 2022 roku, już w trakcie wojny, nadał mu stopień generała brygady.
Nasza Niwa podkreśliła, że poprzednich prezydentów Ukrainy ochraniało 10-15 osób. Zełenski natomiast jeszcze przed wojną zwiększył stan osobowy prezydenckiej ochrony wielokrotnie. Pod koniec 2021 roku informowano, że tylko w tzw. pierwszym kręgu Zełenskiego chroni około 70 osób, a trochę dalej są również ludzie z wywiadu i żołnierze.
Od 2019 roku Zełenski żyje w atmosferze nieustannych sygnałów zagrożenia dla swojego życia, a od czasu rozpoczęcia wojny niebezpieczeństwo takie tylko wzrosło. Zachodnie wywiady informowały, że Moskwa planowała w lutym 2022 roku dokonać fizycznej likwidacji kierownictwa państwa ukraińskiego. Przedstawiciele ukraińskich struktur siłowych twierdzą, że zapobiegli kilku próbom zamachu na Zełenskiego - podsumował portal Nasza Niwa.
22:44. Tysiące rosyjskich pocisków na godzinę
Rosyjska armia wykorzystuje przeciwko Siłom Zbrojnym Ukrainy do tysiąca pocisków na godzinę - poinformował ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow, cytowany w piątek przez portal RBK-Ukraina.
Reznikow zaznaczył, że zachodnia artyleria już znacząco zmienia obraz walk, ale przeciwnik ma faktycznie niekończące się zapasy nabojów - czytamy.
Rosjanie wykorzystują do tysiąca pocisków w ciągu godziny, próbując przytłoczyć psychicznie naszych wojskowych… Tysiąc pocisków w godzinę, niestety sypią dziś niekończącymi się zasobami
— powiedział minister.
Wskazał, że ukraińska strona stosuje taktykę punktowego rażenia, dlatego dziesiątki haubic czy kilka systemów artylerii rakietowej HIMARS może zapewnić „odpowiednie rażenie odpowiednich celów” pod warunkiem prawidłowego zastosowania.
22:43. Ukraińcy zebrali pieniądze na cztery Bayraktary
W ciągu trzech dni Ukraińcy zebrali pieniądze na zakup czterech bezzałogowców Bayraktar dla ukraińskiej armii - poinformowała w piątek fundacja działacza politycznego i showmana Serhija Prytuły.
Organizacja przekazała, że w ciągu trzech dni zebrano 600 mln UAH (ponad 90,3 mln PLN).
Prytuła zaznaczył, że celem akcji było uzbieranie w ciągu tygodnia pieniędzy na zakup trzech dronów bojowych. Tymczasem w trzy dni zebrano środki na cztery drony.
Artysta napisał na Facebooku, że znaczna część przelewów to kwoty od 2 do 200 hrywien.
To będą prawdziwie narodowe Bayraktary
— podkreślił.
Opublikował w internecie zdjęcie przedstawiający banknot o wartości 20 UAH z napisem wykonanym ołówkiem: „na Bayraktar”.
22:42. „W wielkich bazach artyleryjskich na Białorusi rozpoczęto ładowanie uzbrojenia w celu wywiezienia go do Rosji”
W wielkich bazach artyleryjskich na Białorusi rozpoczęto ładowanie uzbrojenia w celu wywiezienia go do Rosji – poinformowało w piątek Stowarzyszenie Kolejarzy Białorusi, według którego Rosja zamówiła 100 wagonów.
Jak podało Stowarzyszenie na Telegramie, ładowanie broni trwa - np. w miejscowości Bronna Góra w obwodzie brzeskim ilość ładowanej amunicji jest tak olbrzymia, że do pomocy w załadunku trzeba było zaangażować żołnierzy z innych pododdziałów.
Po załadunku grupy 6-10 wagonów są wysyłane do Mińska i tam są one doczepiane do składów, jadących trasą Mińsk-Orsza-Krasnyj-Smoleńsk.
Wiceszef głównego zarządu operacyjnego sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksij Hromow oświadczył w czwartek, że Białoruś wyciąga ze składów przechowywania sprzęt wojskowy, który może potem przekazać Rosji dla wzmocnienia jej zgrupowań na Ukrainie.
Biorąc pod uwagę ogromne straty sprzętowe agresora, a także dużo lepsze warunki przechowywania sprzętu w składach białoruskiej armii, nie jest wykluczone, że nasz sąsiad (Białoruś) przekaże to uzbrojenie rosyjskiemu agresorowi
— powiedział Hromow.
Następnie sprzęt ten może zostać przerzucony do Donbasu lub obwodu chersońskiego
— ocenił.
21:45. Pięciu zabitych, czterech rannych w rosyjskich ostrzałach w obwodzie donieckim
Pięciu cywilów zginęło, a czterech zostało rannych w piątek w rosyjskich ostrzałach w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformował wieczorem Pawło Kyryłenko, szef władz tego regionu.
24 czerwca Rosjanie zabili pięciu mieszkańców obwodu donieckiego: dwóch w Rajhorodku, dwóch w miejscowości Staryj Karawan i jednego w Konstantynówce. Cztery osoby zostały ranne.
Kyryłenko podkreślił, że obecnie niemożliwe jest ustalenie liczby ofiar w zajętych przez siły rosyjskie Mariupolu i Wołnowasze.
21:44. Media: rozpoczął się proces rosyjskiego żołnierza za ostrzelanie domu
Proces rosyjskiego żołnierza, który jest oskarżony o ostrzelanie z czołgu budynku mieszkalnego w Ukrainie 26 lutego, rozpoczął się w Czernihowie – poinformował w piątek portal Suspilne.
31-letniemu Michaiłowi Kulikowowi, który od czterech miesięcy jest w ukraińskiej niewoli, grozi wyrok od 8 do 12 lat więzienia za zbrodnie wojenne.
Suspilne informuje, że w wyniku ostrzelania nowo wybudowanego wielopiętrowego domu nikt nie zginął, ani nie został ranny, a rosyjski czołg przechwyciły siły ukraińskie.
Prokurator Artem Dyky przekazał, że oskarżony współpracuje z ukraińskimi śledczymi.
20:30. Pomoc humanitarna nie dotrze do Lisiczańska
Pomoc humanitarna nie zostanie dostarczona do Lisiczańska w obwodzie ługańskim, gdyż siły rosyjskie zniszczyły most na trasie do miasta – poinformował w piątek szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj w ukraińskiej telewizji.
Samochód nie zdoła dziś dojechać do Lisiczańska z ładunkiem humanitarnym, bo dosłownie parę godzin temu armia rosyjska zaatakowała ze śmigłowców most na trasie, która prowadzi do Lisiczańska. Został całkowicie zniszczony. Przejazd ładunków ciężarowych jest tam po prostu niemożliwy
— oznajmi Hajdaj.
Podkreślił, ze władze starają się znaleźć wyjście z tej sytuacji.
Szef władz rejonu (powiatu) siewierodonieckiego Roman Własenko powiedział wcześniej, że na razie nie ma mowy o wycofaniu ukraińskich wojsk z Lisiczańska.
Jak oznajmił, w Lisiczańsku wciąż przebywa około 10 tys. cywilów. Przed rosyjską inwazją na Ukrainę liczył on 95-100 tys. mieszkańców.
20:25. Siły ukraińskie odparły szturm pod Lisiczańskiem
Ukraińskie siły odparły rosyjski szturm pod Lisiczańskiem w obwodzie ługańskim - poinformował w piątek wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Sztab podaje, że na Morzu Czarnym i Azowskim siły rosyjskie utrzymują cztery jednostki uzbrojone w pociski manewrujące.
W komunikacie czytamy też m.in. o sytuacji na wschodnim froncie. Na kierunku siewierodonieckim siły rosyjskie przeprowadziły ostrzały artyleryjskie w okolicach miejscowości: Lisiczańsk, Siewierodonieck, Łoskutiwka, Spirne. W okolicy Lisiczańska przeprowadzono nalot, zaś w strefie przemysłowej w Siewierodoniecku - działania szturmowe.
Zaznaczono, że ukraińska armia odparła szturm pod Lisiczańskiem. Siły przeciwnika wspierane przez artylerię rozpoczęły działania szturmowe w miejscowości Wowczojariwka; trwają walki.
Na kierunku bachmuckim wojsko rosyjskie ostrzeliwuje z artylerii okolice miejscowości: Biłohoriwka, Jakowliwka, Majorske. Przeprowadzono naloty w pobliżu Jakowliwki, Mykołajiwki i miejscowości Pokrowske.
Siły przeciwnika zajęły miejscowość Mykołajiwka. Wroga próba rozpoznania walką w kierunku Myroniwka-elektrownia w Wuhłedarze zakończyła się fiaskiem. Rosjanie wycofali się, ponosząc straty - czytamy.
W obwodzie chersońskim siły rosyjskie wskutek ofensywnych działań ukraińskich opuściły przygotowane pozycje obronne i wycofały się do miejscowości Ołhyne.
18:50. Szef dyplomacji USA: taktyczne sukcesy Rosji na Ukrainie nie pomogą jej odnieść strategicznego zwycięstwa
Postępy wojskowe, których dokonuje Rosja w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, okupione są niesamowicie wysokim kosztem i nie pomogą jej odnieść strategicznego zwycięstwa - oświadczył w piątek w Berlinie sekretarz stanu USA Antony Blinken. Dodał, że sankcje pogorszyły sytuację ekonomiczną około połowy Rosjan.
18:45. Ministerstwo obrony: taktyczne sukcesy sił rosyjskich dzięki przewadze artyleryjskiej
O „pewnych sukcesach taktycznych” sił rosyjskich na niektórych kierunkach poinformował w piątek rzecznik ukraińskiego ministerstwa obrony Ołeksandr Motuzianyk, tłumacząc je znaczną przewagą przeciwnika w broni artyleryjskiej.
18:10. Ostrzał Konstantynówki w obwodzie donieckim: jedna osoba zabita, cztery ranne
Co najmniej jedna osoba zginęła, a cztery odniosły obrażenia na skutek rosyjskiego ostrzału w nocy z czwartku na piątek miasta Konstantynówka w obwodzie donieckim – poinformowała policja i władze obwodu donieckiego.
Służby ratunkowe powiadomiły na Facebooku, że ostrzelana została siedziba służb ratunkowych i policji w Konstantynówce, w wyniku czego obrażenia odniosło czterech ratowników.
Później władze obwodowe poinformowały o śmierci jednej osoby w wyniku tego ataku, a także o zniszczeniu 22 budynków.
Policja obwodu donieckiego podała zaś na stronie internetowej ukraińskiej policji, że w wyniku ostrzelania Konstantynówki „są zabici”.
18:00. USA/ Pentagon: wycofanie się Ukraińców z Siewierodoniecka „taktyczne i profesjonalne”
Ukraińskie wojska dokonują „taktycznego i profesjonalnego” wycofania z Siewierodoniecka, by skonsolidować swoje siły i zająć lepsze pozycje obronne - powiedział w piątek wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Jak dodał, wojska rosyjskie w bitwie o miasto poniosły duże straty i mają trudności z ich uzupełnieniem.
17:30. Biolog: co najmniej 3 tys. delfinów zginęło w Morzu Czarnym na skutek wojny
Co najmniej 3 tys. delfinów zginęło w Morzu Czarnym od początku agresji Rosji na Ukrainę m.in. z powodu wybuchów, które zaburzają system echolokacyjny tych ssaków – oznajmił w piątek przedstawiciel parku narodowego Tuzłowskie Laguny Iwan Rusiew.
17:25. Zajęto budynek rosyjskiego koncernu Rosatom w Kijowie
Zajęto budynek rosyjskiego koncernu Rosatom w Kijowie o wartości 60 mln hrywien (ok. 9 mln złotych) - poinformowała w piątek ukraińska policja. Ukraińscy śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie finansowania wojennej agresji Rosji przeciwko Ukrainie - czytamy na stronie internetowej policji.
Śledczy ustalili, że rosyjski producent paliwa jądrowego podlegający koncernowi Rosatom jest właścicielem budynku w Kijowie. Jego powierzchnia to prawie 1000 metrów kwadratowych, a wartość szacowana jest na 60 mln UAH.
Nieruchomość została przeszukana i zajęta przez ukraińskie organy ścigania.
17:05. Ukraińcy usuwają pomniki z epoki ZSRR, Rosjanie stawiają pomniki Lenina
Władze Ukrainy po rozpoczęciu pełnowymiarowej agresji rosyjskiej przeciwko temu krajowi usunęły kilkadziesiąt pomników z czasów ZSRR. Tymczasem Rosjanie na okupowanych terytoriach Ukrainy stawiają pomniki Lenina - informuje w piątek ukraińska redakcja BBC.
BBC, powołując się na otwarte dane, podaje, że od 24 lutego na Ukrainie usunięto co najmniej 80 pomników z czasów ZSRR. Podczas gdy po rewolucji na Majdanie w 2014 r. usuwane były pomniki Lenina i innych działaczy komunistycznych, to teraz demontowane są też pomniki poświęcone postaciom ze dziedziny kultury, np. Aleksandrowi Puszkinowi i Maksimowi Gorkiemu.
Zjawisko to zaczęto nazywać „puszkinopadem”; to odniesienie do „leninopadu”, kiedy po wydarzeniach na kijowskim Majdanie demontowano pomniki Lenina.
Poza pomnikami z placów ukraińskich miast usuwane są radzieckie czołgi i samoloty, z budynków i pomników skuwana jest radziecka symbolika - sierp, młot, gwiazdy.
Jednocześnie rosyjskie administracje na okupowanych terenach ukraińskich stawiają na nowo pomniki Lenina oraz odsłoniły pomnik „Babci z flagą”, czyli staruszki, która wyszła do wojskowych w obwodzie charkowskim, trzymając w rękach flagę ZSRR. Postać jest wykorzystywana przez rosyjską propagandę jako jeden z symboli inwazji. Strona ukraińska twierdzi, że kobieta wyjaśniła później, że wyszła do żołnierzy, bo próbowała „pogodzić się”, by nie niszczyli jej wsi i Ukrainy.
BBC zwraca uwagę, że w Europie zaostrzyła się dyskusja na temat tego, co robić z pomnikami poświęconymi żołnierzom ZSRR. Na przykład na Łotwie władze podjęły decyzję o demontażu pomnika „Wojskowych Armii Radzieckiej - Wyzwolicieli Rygi” do końca roku. Przeciwna takiemu rozwiązaniu jest część rosyjskojęzycznych mieszkańców kraju. Oburzenie wyraziło też MSZ w Moskwie.
17:00. Urzędnik: Rosja próbuje, ale nie jest w stanie zatrzymać napływu zachodniej broni na Ukrainę
Rosja próbuje, ale nie jest w stanie namierzyć i zatrzymać napływu zachodniej broni na Ukrainę - ocenił niewymieniony z nazwiska urzędnik USA, zajmujący się obronnością, cytowany w piątek przez agencję Reutera.
Urzędnik również wyraził pogląd, że wycofanie się sił ukraińskich z Sewierodoniecka pozwoli im zająć lepsze pozycje obronne na wschodzie kraju.
W piątek rano szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował o wycofaniu się wojsk ukraińskich z Siewierodoniecka, by ograniczyć straty i zająć lepiej umocnione pozycje.
Według rzecznika ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandra Motuzjanyka miejscowości w okolicach tego położonego na wschodzie kraju miasta są obecnie najgorętszymi odcinkami na linii frontu.
16:10. Generał: kluczem do zwycięstwa na wschodzie kraju jest sukces w obwodzie charkowskim
Sukces w obwodzie charkowskim to klucz do pokonania rosyjskich sił na wschodzie Ukrainy; ten kierunek jest najważniejszy i jednocześnie najtrudniejszy w całej wojnie - ocenił były wiceszef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) generał Wiktor Jahun w rozmowie na antenie telewizji Ukraina 24.
16:00. Politico: Zełenski zamierza zwolnić szefa SBU, którego obwinia za porażki na południu Ukrainy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamierza zwolnić swojego wieloletniego przyjaciela Iwana Bakanowa ze stanowiska szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) - podał portal Politico. Bakanow jest obwiniany za błędy, które doprowadziły m.in. do zajęcia przez wojska rosyjskie Chersonia na południu kraju.
15:45. Wywiad wojskowy: Rosja planuje zamachy na Białorusi, by wciągnąć ją w wojnę
Kreml planuje przeprowadzić zamachy na budynki mieszkalne w Mozyrzu na Białorusi, by wciągnąć ten kraj w wojnę przeciwko Ukrainie - donosi w piątek ukraiński wywiad wojskowy.
15:20. Doradca mera Mariupola: duchowni Patriarchatu Moskiewskiego działają jak rosyjska FSB
Duchowni Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego działają jak Federalna Służba Bezpieczeństwa; w zrujnowanym Mariupolu gościła cerkiewna delegacja z Rosji i nakazała miejscowym kapłanom modlić się za okupantów - poinformował w czwartek doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
14:40. Resort obrony: okolice Siewierodoniecka najgorętszymi punktami na froncie
Miejscowości w okolicach Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy są najgorętszymi odcinkami na linii frontu - oświadczył w piątek rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzjanyk.
14:35. Mer Melitopola: wyznaczono nagrodę finansową za głowę szefa kolaboracyjnych władz
Ruch oporu w okupowanym Melitopolu wyznaczył nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów za głowę szefa kolaboracyjnych władz miasta - oświadczył w piątek lojalny wobec władz w Kijowie mer Melitopola Iwan Fedorow, cytowany przez gazetę internetową Ukrainska Prawda.
14:00. SBU: zdemaskowano grupę związaną z rosyjskim wywiadem, kierowaną przez ukraińskiego deputowanego
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zdemaskowała grupę związaną z rosyjskim wywiadem wojskowym, kierowaną przez ukraińskiego deputowanego Andrija Derkacza; celem tej struktury miało być wsparcie działań wroga podczas inwazji na Ukrainę - powiadomiła w piątek SBU.
13:10. Mer Mikołajowa wezwał mieszkańców miasta do ewakuacji z powodu rosyjskich ostrzałów
Sytuacja w Mikołajowie jest bardzo zła, dlatego wzywam do ewakuacji wszystkich mieszkańców, którzy chcą pozostać przy życiu; nie wiadomo, kiedy zakończą się rosyjskie ostrzały miasta - zaapelował w piątek mer Mikołajowa Ołeksandr Sienkewycz w rozmowie z Radiem Swoboda.
Rosyjskie wojska atakują nas każdego dnia, wykorzystując różne rodzaje pocisków. Około 80 proc. z nich to pociski kasetowe. (…) Według stanu na 21 czerwca, w mieście zginęło już 111 osób, w tym jedno dziecko. Rannych zostało 502 mieszkańców, w tym sześcioro dzieci. (…) Z naszych informacji wynika, że w Mikołajowie nadal przebywa 230 tys. osób
— relacjonował Sienkewycz.
W ocenie mera powrót do miasta będzie w pełni bezpieczny dopiero po odepchnięciu rosyjskich wojsk w głąb obwodu chersońskiego, z dala od Mikołajowa.
Wróg ostrzeliwuje nas z regionu chersońskiego (granice tej jednostki administracyjnej przebiegają w odległości około 30 km od Mikołajowa - PAP), dlatego wcześniejsze włączenie syren alarmowych jest niemożliwe. Sygnały rozlegają się dopiero wówczas, gdy pocisk wybucha na terenie miasta
— przyznał rozmówca Radia Swoboda.
Według danych przytoczonych przez Sienkewycza, aktualnie w Mikołajowie nie funkcjonują duże zakłady pracy i około 90 proc. przedsiębiorstw średniej wielkości. Od ponad dwóch miesięcy utrzymują się problemy z dostępem do wody pitnej, spowodowane zniszczeniem wodociągu przez rosyjskie wojska.
Położony w południowej części Ukrainy Mikołajów, stolica obwodu mikołajowskiego, liczył przed inwazją Rosji około 470 tys. mieszkańców. W mieście nie doszło jak dotąd do bezpośrednich walk z najeźdźcą, lecz siły wroga regularnie ostrzeliwują obiekty w Mikołajowie. 29 marca ponad 30 osób poniosło śmierć w wyniku ataku na budynek regionalnej administracji.
12:40. Prezydent Zełenski: dziękuję USA za nowy pakiet uzbrojenia, w tym systemy HIMARS
Dziękuję USA za kolejny pakiet pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy - przekazał w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski. To wsparcie jest teraz ważniejsze niż kiedykolwiek - podkreślił. Nowy pakiet amerykańskiej pomocy obejmuje m.in. cztery kolejne systemy artylerii rakietowej HIMARS.
Jesteśmy wdzięczni prezydentowi Joe Bidenowi i narodowi amerykańskiemu za decyzję o dostarczeniu Ukrainie kolejnego pakietu pomocy obronnej o wartości 450 mln dolarów. To wsparcie, w tym dodatkowe systemy HIMARS, jest teraz ważniejsze niż kiedykolwiek. Wspólnym wysiłkiem uwolnimy ziemie Ukrainy od rosyjskiego agresora!
— napisał Zełenski na Twitterze.
W czwartek Biały Dom ogłosił nowy, 13. pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 450 mln dolarów. Według komunikatu Pentagonu, w ramach nowego pakietu USA przekażą ze swoich magazynów cztery systemy HIMARS (wcześniej przekazano już cztery takie zestawy), a także 36 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 105 mm, 18 łodzi patrolowych do ochrony wybrzeża, pojazdy do holowania haubic M777, 1200 granatników i 2 tys. karabinów maszynowych.
12:17. Zacięte walki o Siewierodonieck
Siły Zbrojne Ukrainy pokazały fragment nagrania z Siewierodoniecka, w którym wciąż trwają ciężkie walki
— czytamy na kanale Biełsat, który zamieścił materiał wideo.
12:00. Lokalne władze: nie ma obecnie mowy o wycofaniu ukraińskich wojsk z Lisiczańska
Na razie nie ma mowy o wycofaniu ukraińskich wojsk z Lisiczańska - zadeklarował w piątek szef władz rejonu (powiatu) siewierodonieckiego Roman Własenko. Wcześniej pojawiły się doniesienia o odstąpieniu od dalszej obrony miasta Siewierodonieck, szturmowanego od ponad półtora miesiąca przez siły wroga.
Rosjanie atakują ze wszystkich stron i w najróżniejszy sposób - z samolotów, wszelkich rodzajów artylerii, pociskami Toczka-U. Nacierają na Lisiczańsk, drogę z Lisiczańska do Bachmutu, Siewierodonieck i okoliczne miejscowości, takie jak Syneckyj, Pawłohrad, Syrotyne, Borowske. Wszędzie ostrzały i walki
— poinformował Własenko w rozmowie z Radiem Swoboda.
Wcześniej w piątek szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj przyznał, że obrońcy Siewierodoniecka będą musieli się wycofać, by ograniczyć straty i zająć lepiej umocnione pozycje. Ostatnim punktem ukraińskiego oporu w tym mieście pozostawały dotychczas zakłady chemiczne Azot.
Wyjście z Siewierodoniecka zajmie trochę czasu, to nie jest kwestia godzin czy jednego dnia. Może to nieco potrwać
— ocenił Własenko, cytowany przez Radio Swoboda.
Jak oznajmił przewodniczący rejonowej administracji, w Siewierodoniecku wciąż przebywa około 7-8 tys. cywilów, natomiast w Lisiczańsku około 10 tys. Przed rosyjską inwazją na Ukrainę oba te ośrodki liczyły po 95-100 tys. mieszkańców.
W czwartek regionalne władze i ukraiński sztab generalny potwierdziły doniesienia o opanowaniu przez siły wroga miejscowości Raj-Ołeksandriwka i Łoskutiwka, co przybliżyło wojska najeźdźcy do okrążenia Lisiczańska. Niemniej, ukraińskie oddziały wciąż odpierają ataki przeciwnika na południowych przedmieściach.
Zdobycie Siewierodoniecka i Lisiczańska - największych miast położonych w części obwodu ługańskiego kontrolowanej przez władze w Kijowie - pozostaje głównym celem inwazji Kremla na wschodzie Ukrainy. Siewierodonieck znajduje się obecnie pod ciągłym ostrzałem wroga i jest praktycznie całkowicie zniszczony - zburzono lub uszkodzono 90 proc. budynków.
11:48. Władze obwodu ługańskiego: rosyjskie wojska niszczą drogi i mosty wiodące do Lisiczańska
Rosyjskie wojska przeprowadziły naloty na drogi i mosty wiodące do Lisiczańska; na skutek ataku most nie jest już dostępny dla samochodów ciężarowych, przejadą tamtędy tylko auta osobowe - zaalarmował w piątek na Facebooku szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Jak przekazał gubernator, natarcia dokonano przy pomocy śmigłowców. Hajdaj dołączył do wpisu zdjęcie i nagranie ukazujące zniszczenia infrastruktury drogowej.
W czwartek regionalne władze i ukraiński sztab generalny potwierdziły doniesienia o opanowaniu przez siły wroga miejscowości Raj-Ołeksandriwka i Łoskutiwka, co przybliżyło rosyjskie wojska do okrążenia Lisiczańska. Niemniej, ukraińskie oddziały wciąż odpierają ataki przeciwnika na południowych obrzeżach miasta.
W piątek rano Hajdaj poinformował, że obrońcy Siewierodoniecka będą musieli się wycofać, by ograniczyć straty i zająć bardziej umocnione pozycje. Ostatnim punktem ukraińskiego oporu pozostawały tam dotychczas zakłady chemiczne Azot.
Zdobycie Siewierodoniecka i Lisiczańska - największych miast położonych w części obwodu ługańskiego kontrolowanej przez władze w Kijowie - pozostaje głównym celem inwazji Kremla na wschodzie Ukrainy. Siewierodonieck znajduje się obecnie pod ciągłym ostrzałem wroga i jest praktycznie całkowicie zniszczony - zburzono lub uszkodzono 90 proc. budynków.
11:20. Przez cztery miesiące rosyjskiej inwazji zginęło przynajmniej 338 dzieci, a 610 zostało rannych
Przez cztery miesiące rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło co najmniej 338 dzieci, a 610 zostało rannych – podała w piątek ukraińska prokuratura generalna. Według Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka w wyniku inwazji zginęło przynajmniej 4,5 tys. cywilów.
W ciągu czterech miesięcy prowadzonej przez Rosję agresji zbrojnej na pełną skalę odnotowano więcej niż 948 ofiar wśród dzieci. Według danych zgromadzonych przez prokuratorów 338 dzieci zostało zabitych a ponad 610 zostało rannych
— napisano w oświadczeniu prokuratury generalnej, cytowanym przez agencję Ukrinform.
Dane nie są pełne, ponieważ nie ustalono jeszcze liczby dzieci zabitych i rannych na obszarach okupowanych, wyzwolonych i tych, na których toczą się działania wojenne.
Według informacji zebranych przez prokuratorów najwięcej dzieci zginęło lub odniosło obrażenia w obwodzie donieckim (335), charkowskim (177), kijowskim (116), czernihowskim (68), ługańskim (55), chersońskim (52) i mikołajowskim (48).
Wśród najnowszych ofiar jest 13-letni chłopiec, który doznał w czwartek poparzeń nóg w wyniku eksplozji zrzuconej przez Rosjan bomby fosforowej niedaleko Sum na północy kraju. Tego samego dnia dwoje dzieci w wieku sześciu i dziewięciu lat zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów infrastruktury cywilnej w obwodzie charkowskim.
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka podało, że od początku inwazji na Ukrainie zginęło 4569 cywilów. Rzeczywista liczba ofiar jest prawdopodobnie znacznie wyższa, ponieważ informacje z niektórych miejsc, w których toczą się intensywne działania wojenne, weryfikowane są z opóźnieniem, m.in. z Mariupola, gdzie mogło zginąć ponad 20 tys. osób.
10:45. Prezydent Zełenski: Ukraina będzie członkiem UE
Ukraina w przyszłości będzie członkiem UE – oświadczył w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski. Do rządu i Rady Najwyższej zaapelował o priorytetowe uchwalenie ustaw, dotyczących eurointegracji.
10:10. Rozbił się samolot transportowy Ił-76, trzy osoby zginęły
Wojskowy samolot transportowy Ił-76 rozbił się w piątek podczas lądowania w pobliżu rosyjskiego miasta Riazań. Trzy osoby zginęły, sześć zostało rannych - poinformowała agencja Reuters, powołując się na Interfax.
Informacje te potwierdziło rosyjskie ministerstwo obrony, które poinformowało, że samolot miał awarię silnika podczas lotu szkoleniowego. Resort nie podał żadnych szczegółów dotyczących ofiar katastrofy.
10:00. Zginął prorosyjski polityk
W okupowanym Chersoniu wybuchł kolejny samochód. Znajdował się w nim miejscowy prorosyjski polityk i kolaborant Dmitrij Sawłuczenko, który zginął na miejscu. Sawłuczenko był członkiem partii prorosyjskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka, zwanego „kumem Putina”
— czytamy na kanale telewizji Biełsat.
09:18. Armia Ukraińska musi się wycofać z Siewierodoniecka!
Wojska ukraińskie muszą wycofać się z Siewierodoniecka, by ograniczyć straty i zająć bardziej umocnione pozycje – powiadomił szef administracji obwodowej Serhij Hajdaj w piątek rano.
Nasi obrońcy z różnych formacji wojskowych dostali już rozkaz, by odchodzili na nowe bardziej umocnione i tam skutecznie walczyć i zadawać straty wrogowi
— powiedział Hajdaj w komentarzu dla telewizji, opublikowanym w piątek rano w Telegramie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraińcy dostali rozkaz, by wycofać się z Siewierodoniecka! Hajdaj: Dalsza walka na zniszczonych pozycjach obecnie nie ma sensu
08:07. Ukraińcy ponoszą straty, ale osiągnęli cele w bitwie o Siewierodonieck
Ukraińcy ponoszą straty w rejonie Siewierodoniecka-Lisiczańska na wschodzie kraju i być może stracą te miasta, ale osiągnęli już w tej bitwie swoje cele: spowolnili i osłabili Rosjan – ocenił w nowym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował w czwartek, że wojska ukraińskie być może będą musiały się wycofać, by uniknąć okrążenia w Lisiczańsku. Według ISW oznacza to, że ukraińskie władze przygotowują się na utratę tego miasta i Siewierodoniecka.
Jednak strata tych miast nie będzie punktem zwrotnym w wojnie, a Ukraińcy osiągnęli już w tej bitwie swoje cele. Trwająca od wielu tygodni obrona zmusiła Rosjan do przerzucenia tam znacznych sił i środków, uniemożliwiając im postępy na innych, korzystniejszych kierunkach – ocenili eksperci ISW.
Ideologiczne zafiksowanie Kremla na zdobyciu Siewierodoniecka, podobnie jak wcześniejsze oblężenie Azowstalu (w Mariupolu), ostatecznie zaszkodzi najpewniej zdolnościom Rosjan do dalszych postępów na Ukrainie
— napisano w raporcie.
08:05. Rosyjski atak w rejonie Myrnej Dołyny
Najcięższe walki toczą się w obwodach ługańskim i donieckim – wciąż trwają starcia o Siewierodonieck, Rosjanie atakują pod Myrną Dołyną na południe od Lisiczańska, gdzie w ostatnich dniach zajęli kilka miejscowości – podaje sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych w piątek rano.
Rosjanie atakowali w rejonie Myrnej Dołyny, trwają walki. W okolicach miejscowości Boriwske nasi żołnierze zatrzymali atak wroga
— powiadomił sztab generalny w porannym komunikacie w piątek. W dalszym ciągu toczą się walki o Siewierodonieck.
Siły rosyjskie prowadzą intensywny ostrzał z artylerii w rejonie Słowiańska, atakowały Lisiczańsk, Siewierodonieck i inne miejscowości przy użyciu artylerii, moździerzy, wyrzutni rakietowych. Lisiczańsk i Boriwske były atakowane przez wroga z powietrza. Również na wschód od Bachmutu pozycje ukraińskich wojsk były atakowane z artylerii.
07:20. Rosji brakuje załóg lotniczych
Wykorzystywanie przez Rosję do lotniczych misji bojowych emerytowanych pilotów, którzy podjęli pracę w prywatnej firmie wojskowej, Grupie Wagnera, świadczy, że brakuje jej załóg lotniczych do wsparcia inwazji - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
Siły ukraińskie ogłosiły, że pilot rosyjskiego samolotu szturmowego Su-25 FROGFOOT, zestrzelonego 17 czerwca, został wkrótce potem schwytany. Pilot przyznał się, że jest byłym majorem rosyjskich sił powietrznych, który zatrudnił się jako pracownik wojskowy w Grupie Wagnera i odbył kilka misji podczas konfliktu. Wykorzystanie emerytowanego personelu, pracującego obecnie dla Wagnera, do prowadzenia misji bliskiego wsparcia powietrznego wskazuje, że rosyjskie siły powietrzne prawdopodobnie mają trudności z zapewnieniem wystarczającej liczby załóg lotniczych do wsparcia inwazji na Ukrainę
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Jest to prawdopodobnie kombinacją niewystarczającej liczby odpowiednio wyszkolonego personelu oraz strat poniesionych w walkach. Podczas wykonywania misji rosyjski pilot korzystał z komercyjnych urządzeń GPS, a nie z rosyjskiego wojskowego sprzętu nawigacyjnego. Prawdopodobnie świadczy to o tym, że samoloty Grupy Wagnera to starsze modele Su-25, a rosyjskie siły powietrzne nie zapewniają Wagnerowi najnowocześniejszego wyposażenia awionicznego
— dodano.
07:15. Straty Rosjan na południu
Minionej doby siły ukraińskie wyeliminowały na południu kraju 44 rosyjskich żołnierzy, tymczasem w obwodzie chersońskim partyzanci wciąż utrudniają działania rosyjskich okupantów – podała w piątek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
Ukraińskie lotnictwo przeprowadziło w czwartek na południu kraju pięć ataków na wojska rosyjskie, niszcząc rosyjski sprzęt wojskowy. Wśród zadanych Rosjanom strat są dwa samobieżne działa kalibru 152 mm oraz pojazdy opancerzone i inne – napisano.
Ukraińscy partyzanci kontynuują opór wewnątrz tymczasowo okupowanych terytoriów. W ten sposób utrudniają działanie rosyjskich „władz” okupacyjnych w obwodzie chersońskim
— poinformowało dowództwo Południe.
Tymczasem Rosjanie w dalszym ciągu stosują taktykę polegającą na wywieraniu presji psychologicznej przy pomocy ataków rakietowych. Rosyjskie rakiety trafiły na południu Ukrainy w szpital, szkołę sportową dla dzieci i stadion. Część pocisków została strącona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą – podał Ukrinform
07:00. Ukraiński minister zdrowia: Płacimy wysoką cenę
Ukraina płaci wysoką cenę za powstrzymywanie rozprzestrzeniania się „rosyjskiej zmory” w Europie - powiedział w wywiadzie dla PAP ukraiński minister zdrowia Wiktor Laszko. Wyzwania ciągle się zmieniają i aktualizują, a zaopatrzenie, personel i logistyka to tylko część z nich - wskazał.
Podał, że Rosja siłą deportuje na swoje terytorium Ukraińców z terenów, na których ustanowiła reżim okupacyjny, także rannych ukraińskich żołnierzy i nie ujawnia ani miejsca ich pobytu, ani poziomu opieki medycznej.
Przyznał, że wojna niesie ryzyko epidemii chorób zakaźnych, dlatego monitorowanie potencjalnego rozprzestrzeniania się patogenów znacznie zintensyfikowano.
Laszko wyraził wdzięczność dla partnerów, którzy odpowiadają na prośby m.in. ukraińskiego ministerstwa zdrowia i dostarczają to, czego potrzeba m.in., jeśli chodzi o sprzęt i leki. Podkreślił jednocześnie, że Ukraina potrzebuje pomocy w odbudowie systemu ochrony zdrowia – nie tylko tego, co zostało zniszczone, ale także inwestycji i innowacji.
00:00. Biały Dom ogłosił nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, w tym kolejne cztery zestawy HIMARS
Biały Dom ogłosił w czwartek nowy, 13. pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 450 mln dolarów. W nowym pakiecie znajdą się m.in. cztery kolejne wyrzutnie rakiet HIMARS, a także łodzie patrolowe i dziesiątki tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej.
Według komunikatu Pentagonu, w ramach nowego pakietu USA przekażą ze swoich magazynów cztery wyrzutnie HIMARS, dodatkowo do czterech dotychczas przekazanych, a także 36 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 105 mm, 18 łodzi patrolowych do ochrony wybrzeża, pojazdy do holowania haubic M777, 1200 granatników i 2 tys. karabinów maszynowych.
Nowa transza oznacza, że od 24 lutego USA przekazały lub przekażą Ukrainie broń o łącznej wartości 6,1 mld dolarów.
Stany Zjednoczone będą kontynuować wspieranie obrony Ukrainy i jej suwerenności i integralności terytorialnej. Odwaga i determinacja ukraińskich sił zbrojnych, nie mówiąc o obywatelach, nadal inspiruje świat i jesteśmy zobowiązani być z nimi podczas gdy walczą o swoją wolność
— powiedział podczas briefingu prasowego w Białym Domu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
Pytany o to, jak długo USA będą kontynuować pomoc Ukrainie w obliczu pogarszających się warunków ekonomicznych w Ameryce, Kirby stwierdził - powołując się na słowa prezydenta Bidena - że będzie to robić. Dodał też, że choć prezydent stara się wyważyć obie kwestie, od początku mówił, że wsparcie Ukrainy będzie wiązało się z kosztami.
Nie potrafił jednocześnie powiedzieć, jak długo może potrwać wojna. Zaznaczył jednak, że rosyjskie wojska, mimo stopniowych postępów, nadal borykają się z dużymi problemami, z logistyką, ze spójnością czy integracją działań poszczególnych jednostek.
Kirby zapowiedział również, że podczas nadchodzącego szczytu G7 w Niemczech ogłoszone zostaną kolejne sankcje przeciwko Rosji.
W środę wiceszefowa dyplomacji USA Wendy Sherman poinformowała, że pierwsza partia wyrzutni HIMARS wraz z naprowadzanymi za pomocą GPS rakietami o zasięgu ok. 70 km dotarła już na Ukrainę. Rakiety mają poważnie zwiększyć zasięg rażenia ukraińskich sił, bo posiadane przez nie systemy artyleryjskie mają w większości zasięg ok. 40 km.
Dodatkowe cztery sztuki podobnego systemu, M270 MLRS ma przekazać Ukrainie Wielka Brytania, zaś Niemcy zobowiązały się do wysłania trzech wyrzutni jego zmodernizowanej niemieckiej wersji, MARS II.
kk/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/603953-relacja-121-dzien-wojny-na-ukrainie