Tuż po tym, jak w Nowoszachtyńsku w ogniu stanęła rafineria należąca do prorosyjskiego ukraińskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka, w Buriacji, leżącej na dalekim wschodzie Rosji, doszło do poważnej awarii w elektrowni. Od prądu odcięta jest nie tylko stolica regionu, ale też kopalnia uranu.
CZYTAJ TEŻ:
Awaria rosyjskiej elektrowni
Jak informuje brytyjski „Mirror”, świadkowe mówią o wybuchu w elektrowni Gusinoozerskaya HPP i hałasie „jak startujący samolot”. Miasto Ułan-Ude zostało odcięte od prądu. Przerwy w dostawie prądu objęły też inne obszary - także Krasnokamieńsk w Kraju Zabajkalskim, gdzie znajdują się zakłady chemiczne Priargunsky Industrial Mining and Chemical Union - największe przedsiębiorstwo wydobywcze uranu w Rosji .
Zdaniem służby prasowej Gusinoozerskaya, doszło do samoczynnego uszkodzenia transformatora”, co spowodowało wyłączenie wszystkich działających bloków elektrowni.
Rosyjskie media podają, że „charakter wypadku” nie jest jasny.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/mirror.co.uk/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/603890-awaria-w-rosyjskiej-elektrowni-swiadkowie-mowia-o-wybuchu