Rafineria naftowa w Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim na terenie Rosji stanęła w płomieniach. Właścicielem zakładu jest Wiktor Medwedczuk, prorosyjski ukraiński oligarcha.
CZYTAJ TAKŻE:
Kolejny pożar na terytorium Rosji
Jak podaje agencja Unian, rafineria w Nowoszachtyńsku to największa rafineria południowej Rosji. Pożar wybuchł ok. 9 rano. Ogień objął teren o powierzchni 50 m kw. Nie ma informacji o rannych. Wskazano, że obiekt został ostrzelany z drona.
Na nagraniach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać dron, który po zbliżeniu się do obiektu, zrzucił bombę, która wywołała eksplozje i pożar. Na razie nie jest jasne, czy była to akcja sił ukraińskich, czy rosyjska prowokacja.
Wiktor Medwedczuk uważany jest za lobbystę interesów Rosji na Ukrainie. Miały go łączyć bliskie kontakty z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W 2003 roku Putin został ojcem chrzestnym córki Medwedczuka.
Gdy wybuchła wojna, Medwedczuk – oskarżany o zdradę stanu – uciekł z aresztu domowego, lecz został schwytany. Następnie zaapelował do władz Rosji, by zgodziły się na wymienienie go na obrońców Mariupola i znajdujących się w mieście cywilów, lecz Kreml jego apel zignorował.
wkt/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/603731-kolejny-pozar-w-rosji-plonie-rafineria-w-nowoszachtynsku