Trwa 116. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Niedziela, 19 czerwca 2022 r.
21:10. Gubernator: Rosjanie wywieźli tysiące ton zboża i słonecznika z obwodu ługańskiego
Wojska rosyjskie wywiozły z magazynów obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy 15 tys. ton słonecznika i 10 tys. ton zboża - poinformował szef władz tego regionu Serhij Hajdaj, cytowany w niedzielę przez serwis Unian.
Hajdaj przekazał też w telewizji, że trwają zaciekłe walki w Siewierodoniecku, siły rosyjskie próbują przejąć pełną kontrolę nad miastem. Jak dodał, wojskom przeciwnika to się nie udaje i ponoszą one „masowe straty”.
Zaznaczył, że w niedzielę wojska rosyjskie próbowały przedrzeć się w okolicach Toszkiwki. Początkowo im się to udało, ale potem poniosły porażkę dziękui użyciu przez siły ukraińskie artylerii - podkreślił Hajdaj.
Gubernator oznajmił, że Lisiczańsk jest kontrolowany przez władze ukraińskie. Miasto jest stale ostrzeliwane przez wojska rosyjskie. „Po cichu” ewakuowani są mieszkańcy.
19:40. Jeden zabity, dwóch rannych w rosyjskim ostrzale Oczakowa
Wojska rosyjskie ostrzelały w niedzielę Oczaków w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy. W ataku jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne - poinformowało Dowództwo Operacyjne Południe armii ukraińskiej.
W ciągu dnia lotnictwo wroga przeprowadziło atak rakietowy na Oczaków
— przekazało dowództwo, cytowane przez Suspilne.
Jak dodano, wojska rosyjskie próbowały zniszczyć infrastrukturę portową. Trafiono również w prywatny sektor, uszkodzono kilka budynków. Dwie osoby zostały ranne, a jeden cywil zginął - poinformowano.
18:59. Rosjanie wzmacniają obronę przeciwlotniczą
Armia rosyjska wzmacnia obronę przeciwlotniczą na tymczasowo zajętym terytorium obwodu chersońskiego na południu Ukrainy - informuje w niedzielę wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Natomiast wojska białoruskie prowadzą działania fortyfikacyjne w obwodzie homelskim - przekazuje sztab. Według strony ukraińskiej siły białoruskie prowadzą też rozpoznanie elektromagnetyczne.
Armia ukraińska odnotowuje też zwiększenie liczby zestawów obrony przeciwlotniczej na terytorium obwodu briańskiego w Rosji.
Na kierunku charkowskim wojska rosyjskie intensywnie ostrzeliwały pozycje ukraińskie z artylerii. Siły przeciwnika bezskutecznie prowadziły rozpoznanie walką w okolicach miejscowości Rubiżne - czytamy w komunikacie w 116. dniu rosyjskiej inwazji.
Na kierunku słowiańskim wojska rosyjskie nie prowadziły aktywnych działań. Rosjanie gromadzą zasoby, by prowadzić dalszą ofensywę w kierunku Słowiańska. Siły rosyjskie ostrzeliwały pozycje ukraińskie.
Na kierunku siewierodonieckim wojska rosyjskie prowadzą całodobowy zwiad powietrzny za pomocą dronu Orłan-10. Siły rosyjskie prowadzą działania szturmowe, by ustanowić pełną kontrolę nad Siewierodonieckiem. Walki trwają, przeciwnik nie odnosi sukcesu - podaje sztab.
Na kierunku bachmuckim wojska Putina przeprowadziły naloty śmigłowcami Ka-52 oraz ostrzały rakietowe.
W okolicach miejscowości Berestowe siły ukraińskie odparły wrogi szturm - dodano.
17:42. Ukraińskie siły przesunęły się o ponad 10 km w kierunku Melitopola
Siły Zbrojne Ukrainy przesunęły się o ponad 10 km w stronę zajętego przez wojska rosyjskie Melitopola - poinformował w niedzielę Iwan Fedorow, mer tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.
Nasze bohaterskie siły zbrojne znacząco przesunęły się i już znajdują się na granicy Chersonia. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie, w najbliższych tygodniach Chersoń zostanie wyzwolony przez naszych wojskowych
— powiedział na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Taka sama sytuacja jest na kierunku Melitopola. Już o ponad 10 km nasze Zbrojne Siły przesunęły się od Zaporoża w stronę Melitopola
— dodał mer tego miasta, zajętego przez siły rosyjskie od końca lutego.
17:21. Mer Czernihowa nie wypuszczony z kraju do Polski
Mer Czernihowa - miasta na północy Ukrainy - Władysław Atroszenko poinformował w niedzielę, że ukraińska straż graniczna nie wypuściła go z kraju do Polski. Urzędnik powiązał decyzję o nieprzepuszczeniu go przez granicę z „atakiem politycznym jednego z pracowników biura prezydenta”.
Ledwie co na granicy nie puszczono mnie do Polski, dokąd zmierzałem, by podpisać umowę o partnerstwie i pomocy dla Czernihowa
— napisał mer na Facebooku. Sprecyzował, że jechał do Rzeszowa w składzie czteroosobowej delegacji.
Atroszenko przekazał we wpisie, że nie wypuszczono go na punkcie kontrolnym Krakowiec, uzasadniając tę decyzję tym, że „rzekomo dokumenty nie były w porządku”.
Mer ocenił, że decyzja strażników granicznych jest związana z „politycznymi rozgrywkami urzędników”: „politycznym atakiem jednego z pracowników biura prezydenta”. W jego opinii takie działania szkodzą miastu i dyskredytują prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
15:08. Na Ukrainie zakazano importu książek z Rosji i Białorusi
Na Ukrainie zakazano importu książek z Rosji i Białorusi - podaje w niedzielę agencja Ukrinform. Parlament zabronił też nadawania rosyjskiej muzyki w transporcie publicznym i w mediach elektronicznych.
Jak informuje Interfax-Ukraina, Rada Najwyższa (parlament) zakazała publicznego odtwarzania muzyki z Rosji w mediach i transporcie publicznym. Zakaz ma dotyczyć publicznego wykonywania i odtwarzania utworów wykonywanych albo stworzonych przez obywateli Federacji Rosyjskiej.
Przewidziano przy tym powstanie spisu wykonawców rosyjskich, którzy potępiają agresję przeciwko Ukrainie. Utwory takich artystów będą mogły być odtwarzane.
Jednocześnie w radiu i telewizji ma być więcej muzyki ukraińskiej, a także w większym stopniu ma być wykorzystywany język ukraiński - zdecydowano.
Restrykcje mają obowiązywać do czasu wyzwolenia wszystkich terytoriów ukraińskich zajętych przez Rosję.
Parlament zabronił też importu oraz dystrybucji książek i innych wydawnictw z Rosji i Białorusi, a także z tymczasowo okupowanych terytoriów ukraińskich - przekazuje Ukrinform.
15:04. „Brytyjska armia musi być gotowa do ponownej walki w Europie”
W związku z rosyjską napaścią na Ukrainę brytyjska armia musi być gotowa do ponownej walki w Europie - ostrzegł w liście wysłanym do swoich podkomendnych nowy dowódca sił lądowych, gen. Patrick Sanders.
Sanders, który w poniedziałek zastąpił gen. Marka Carletona Smitha, zwrócił uwagę, że jest „pierwszym szefem sztabu generalnego od 1941 r., obejmującym dowództwo nad armią w cieniu wojny lądowej w Europie, w którą zaangażowane jest mocarstwo kontynentalne”.
Inwazja Rosji na Ukrainę podkreśla nasz podstawowy cel - ochronę Wielkiej Brytanii oraz gotowość do walki i wygrywania wojen na lądzie - oraz wzmacnia wymóg odstraszania rosyjskiej agresji groźbą użycia siły. Świat zmienił się od 24 lutego i obecnie istnieje palący imperatyw wykucia armii zdolnej do walki wraz z naszymi sojusznikami i pokonania Rosji w bitwie
— napisał nowy dowódca British Army.
Przekazał, że stawia sobie za cel „przyspieszenie mobilizacji i modernizacji armii, aby wzmocnić NATO i pozbawić Rosję szansy na zajęcie kolejnych obszarów Europy. (…) To my jesteśmy pokoleniem, które musi przygotować armię do ponownej walki w Europie” – podkreślił.
List, którego fragmenty ujawniły w niedzielę brytyjskie media, został wysłany przez gen. Sandersa w czwartek poprzez wewnętrzną sieć ministerstwa obrony.
56-letni Sanders będzie dowodził najmniejszą liczebnie brytyjską armią od ponad 200 lat. W zeszłym roku rząd przedstawił plany zmniejszenia liczebności regularnej armii, obniżając docelową jej liczebność z 82 tys. osób do 72,5 tys. do 2025 roku. W marcu 2021 r., kiedy ogłoszono tę informację, armia liczyła około 76,5 tys. żołnierzy.
14:19. Rosjanie zmuszają do milczenia
Krewni marynarzy, którzy zginęli w kwietniu na rosyjskim krążowniku Moskwa na Morzu Czarnym są w Rosji zmuszani do milczenia przez urzędników i służby specjalne, Rosja wciąż nie uznała marynarzy za poległych na wojnie - ocenia ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
W komentarzu opublikowanym w niedzielę na Facebooku HUR opisuje, jak krewni zmuszani są do ukrywania informacji o zabitych.
Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa, gdy dowiedzieli się, że krewni chcą ujawnić w mediach informację o poległych, przyszli do nich do ich domów i miejsc pracy. Przeprowadzają „pracę wyjaśniającą”, w tym grożą odpowiedzialnością karną za ujawnienie tajemnicy państwowej
— podaje wywiad.
Jak przekazuje HUR, rodzin marynarzy nie przyjęto w dowództwie rosyjskiej marynarki wojennej ani w dowództwie Floty Czarnomorskiej. Nie przyjmują ich także organy państwowe odpowiedzialne za wsparcie socjalne. Według ukraińskiego wywiadu krewni „kierowani są do grupy psychologów, lekarzy i prawników, którą stworzono specjalnie w celu ukrywania informacji o poległych i zaginionych” spośród żołnierzy służby zasadniczej w rosyjskiej armii.
Oficjalnie rosyjskie ministerstwo obrony uznało za zaginionych 27 marynarzy, w tym 19 ze służby zasadniczej. Twierdziło też, że około 400 marynarzy ewakuowano. Za poległego uznano tylko Iwana Wachruszewa, którego oficjalny pogrzeb odbył się w Sewastopolu na anektowanym Krymie. Władze Ukrainy szacowały, że załoga krążownika liczyła około 510 osób. Nie jest jasne, co stało się z pozostałymi - poza 27 „zaginionymi” członkami załogi. Dane z rozmaitych źródeł niezależnych różnią się. Portal Meduza podawał informację o co najmniej 37 zabitych i setkach rannych. Zaś według byłego rosyjskiego parlamentarzysty Ilji Ponomariowa potwierdzono informacje o uratowaniu tylko 58 osób spośród 510-osobowej załogi.
Wywiad ukraiński podał też, że kapitan krążownika Anton Kuprin opuścił tonący okręt „jako jeden z pierwszych”.
Krążownik Moskwa zatonął na Morzu Czarnym w wyniku trafienia ukraińskimi rakietami. Oficjalnie władze Rosji nie poinformowały o stratach. Ukraińska straż graniczna podawała, że Kuprin zginął, jednak kapitan pojawił się na opublikowanym przez władze nagraniu wideo pokazującym spotkanie załogi z dowództwem marynarki wojennej. Zatonięcie Moskwy, flagowego okrętu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, to najbardziej dotkliwa strata, jaką poniosła rosyjska marynarka wojenna od początku inwazji na Ukrainę z 24 lutego.
13:18. Johnson: Jeśli Rosja wygra, nikt na świecie nie będzie bezpieczny
Musimy się przygotować na długą wojnę na Ukrainie i zapewnić temu krajowi przetrwanie, bo jeśli Rosja utrzymałaby okupowane tereny, żaden kraj na świecie nie mógłby się czuć bezpieczny - napisał brytyjski premier Boris Johnson w tekście dla „The Sunday Times”.
Wyobraźmy sobie przez chwilę, że wizje chwały Władimira Putina miałyby się spełnić. Przypuśćmy, że mógłby swobodnie utrzymać wszystkie obszary Ukrainy kontrolowane obecnie przez siły rosyjskie. Że nikt nie chciałby kiwnąć palcem, gdy przyłączałby to podbite terytorium i jego przerażonych ludzi do większej Rosji. Czy przyniosłoby to pokój? Czy świat byłby bezpieczniejszy? Czy wy bylibyście bezpieczniejsi?
— zapytał retorycznie brytyjski premier.
Zaznaczył, że prezydent Rosji nie poprzestałby na rozczłonkowaniu Ukrainy. Przypomniał, że zaledwie w zeszłym tygodniu Putin porównał się do cara Piotra Wielkiego i mówił o „odwiecznym prawie” Rosji do „odzyskania” wszelkich terenów zamieszkiwanych przez Słowian, co otwiera możliwość podboju znacznych połaci Europy, w tym krajów należących do NATO.
Tymczasem na całym świecie każdy dyktator poczułby się ośmielony do realizowania własnych ambicji przy użyciu siły - i żaden naród nigdzie nie byłby bezpieczny. Czy naprawdę ktokolwiek w jakimkolwiek kraju chciałby tego?
— napisał Boris Johnson.
Podkreślił, że choć miną wkrótce cztery miesiące od rozpoczęcia inwazji, a Rosji nie udało się zrealizować swoich celów, będący w izolacji Putin wciąż może uważać, że całkowite podbicie Ukrainy jest możliwe.
Obawiam się, że musimy przygotować się na długą wojnę, ponieważ Putin ucieka się do kampanii wyniszczającej, próbując zniszczyć Ukrainę czystą brutalnością. W odpowiedzi Wielka Brytania i nasi przyjaciele muszą zapewnić Ukrainie strategiczną wytrzymałość, która pozwoli jej przetrwać i ostatecznie zwyciężyć. Kluczowym czynnikiem jest czas. Wszystko będzie zależało od tego, czy Ukraina zdoła wzmocnić swoją zdolność do obrony swojej ziemi szybciej, niż Rosja zdoła odnowić swoją zdolność do ataku
— napisał brytyjski premier.
Wymienił cztery punkty, które są konieczne, by zapewnić Ukrainie zwycięstwo: dalsza pomoc wojskowa w postaci sprzętu oraz szkoleń; pomoc gospodarcza pozwalająca na dalsze funkcjonowanie państwa ukraińskiego oraz rozpoczęcie odbudowy; stworzenie lądowych szlaków handlowych pozwalających Ukrainie na eksport mimo rosyjskiej blokady portów; wydobycie przeznaczonych na eksport zapasów żywności blokowanych przez Rosję.
Żaden z tych kroków nie przyniesie natychmiastowych rezultatów. (…) Wszystkie będą wymagały zdecydowanych wysiłków Wielkiej Brytanii i naszych sojuszników, trwających miesiącami i latami. I wszystkie służą jednemu celowi. Musimy wzmocnić pozycję naszych ukraińskich przyjaciół, aby zakończyć tę wojnę na warunkach określonych przez prezydenta (Wołodymyra) Zełenskiego. To powinna być definicja sukcesu
— podkreślił Boris Johnson.
12:22. Ukraińska armia: Rosjanie koncentrują sprzęt wojskowy w obwodzie zaporoskim
W obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy zwiększyła się liczba kolumn rosyjskiego sprzętu wojskowego - oceniają w niedzielę Siły Zbrojne Ukrainy. Nie wykluczają, że oddziały rosyjskie zaczną w tym regionie nowe działania bojowe.
Wojska rosyjskie nadal koncentrują na pewnych kierunkach sprzęt bojowy i personel, prawdopodobnie szykując się do prowadzenia nowych aktywnych działań bojowych
— głosi oświadczenie sił ukraińskich w obwodzie zaporoskim, cytowane przez agencję Interfax-Ukraina.
W szczególności, skupisko sprzętu wojskowego znajduje się na terenie dwóch zakładów w miejscowości Dniprorudne. W pobliskiej miejscowości Wasyliwka, na terenie komendy wojskowej, Rosjanie rozładowują „znaczną ilość uzbrojenia wielkokalibrowego i amunicji”. W Pryszybie - innej miejscowości w tym rejonie - „odnotowano przybycie sprzętu wojskowego”.
W komunikacie zaznaczono, że „w ciągu doby zarejestrowano zwiększenie liczby kolumn sprzętu przeciwnika” z anektowanego Krymu w kierunku Melitopola - okupowanego przez Rosjan miasta w obwodzie zaporoskim.
Dodano, że w regionie nasilają się ostrzały rosyjskie, których celem są nie tylko pozycje sił ukraińskich, ale i obszary cywilne. W ciągu ostatniej doby Rosjanie ostrzelali wsie: Czerwone i Nowodanyliwka oraz miasto Hulajpole.
12:16. Jedna osoba zginęła w wyniku ostrzału obwodzie charkowskim
Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów – powiadomił szef władz obwodu charkowskiego Ukrainy Ołeh Syniehubow, podsumowując minioną dobę. Doradca szefa MSW Wadym Denysenko oświadczył w niedzielę, że siły rosyjskie próbują zbliżyć się do Charkowa.
Syniehubow poinformował w niedzielę, że Rosjanie ostrzeliwali m.in. jedną z dzielnic na południowym wschodzie Charkowa, a także okolice miejscowości na północ i wschód od miasta oraz rejon iziumski.
Wojska rosyjskie kontrolują tereny położone na północ i na wschód od Charkowa. Miasto znajduje się w zasięgu rosyjskiej artylerii.
Według doradcy ministra spraw wewnętrznych Wadyma Denysenki sytuacja w północnej części obwodu „jest dość trudna”, bo wojska rosyjskie próbują zbliżyć się do Charkowa i ponownie (jak przed odepchnięciem przez siły ukraińskie) – przekształcić je w miasto przyfrontowe.
Denysenko, cytowany przez agencję Ukrinform, powiedział w niedzielę, że Rosjanie chcą zbliżyć się do miasta na tyle, by móc je maksymalnie ostrzeliwać.
W sobotę doradca prezydenta Ołeksij Arestowycz powiedział, że po rosyjskiej stronie granicy w obwodzie biełgorodzkim Rosjanie skoncentrowali ok. 5-7 batalionowych grup taktycznych, a także ok. sześciu samolotów szturmowych i 15-18 śmigłowców.
W przypadku ich wprowadzenia na tym kierunku mogliby przysporzyć Charkowowi dużych nieprzyjemności. Nie zajmą miasta, to mówię od razu, ale przesunąć się bliżej i zagrozić zmasowanym ostrzałem artyleryjskim mogą
— powiedział Arestowycz, cytowany przez Ukrinform.
11:47. Podczas gaszenia pożaru po ostrzale bazy paliwowej wybuchł zbiornik – zginął ratownik
Podczas gaszenia pożaru, który wybuchł po rosyjskim ostrzale rakietowym bazy paliwowej w obwodzie dniepropietrowskim Ukrainy, doszło do wybuchu zbiornika z paliwem – poinformował szef władz obwodowych Wałentyn Rezniczenko. Zginął ratownik, kolejni dwaj są ranni.
Rezniczenko powiadomił o wybuchu zbiornika z paliwem w niedzielę rano. Na miejscu rosyjskiego sobotniego ataku rakietowego, w bazie paliwowej w okolicy miejscowości Nowomoskowsk, od ponad 14 godzin trwa gaszenie pożaru, będącego skutkiem uderzenia rakiet.
Jeden ratownik zginął, dwaj inni trafili do szpitala z poparzeniami - przekazał Rezniczenko w wiadomości na Telegramie.
Ten atak spowodował dużo nieszczęścia – w sumie ucierpiało 13 osób, jedna osoba zginęła
— podsumował.
Według informacji władz z soboty Rosjanie zaatakowali bazę paliwową trzema rakietami manewrującymi.
11:40. Szef NATO dla „Bilda”: Wojna może trwać latami, musimy wspierać Kijów
Wojna Rosji przeciwko Ukrainie może potrwać lata; nie możemy przestać wspierać Kijowa, nawet jeżeli cena tej pomocy jest wysoka nie można jej porównywać z ofiarą Ukraińców - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla „Bild am Sonntag”.
Musimy się przygotować na to, że (wojna) może potrwać lata. Nie możemy przestać wspierać Ukraińców. Nawet jeśli koszty są wysokie, nie tylko te związane ze wsparciem militarnym, ale również te wynikające z rosnących cen energii i żywności. Ale: nie możemy tego porównywać z życiem wielu osób, ceną którą Ukraińcy musza płacić każdego dnia
— zaznaczył szef NATO.
Dodał, że „jeśli Putin nauczy się z tej wojny, że może postępować tak, jak po wojnie z Gruzją w 2008 r. i po zajęciu Krymu w 2014 r. zapłacimy znacznie wyższą cenę”.
W wywiadzie z niemieckim dziennikiem Stoltenberg ocenił również, że Ukraińcy dzielnie bronią się w Donbasie, chociaż wojska rosyjskie są coraz bardziej brutalne.
Z bardziej nowoczesną bronią wzrasta prawdopodobieństwo, że Ukraińcy będą w stanie znów wyprzeć wojska Putina z Donbasu
— uzupełnił.
Sekretarz generalny zaznaczył, że NATO będzie nadal wspierać Ukrainę, ale nie wyśle do tego kraju swoich żołnierzy. Podkreślił, że Sojusz wzmocnił swoją obronę i obecność w regionie, co ma być „jasnym sygnałem dla Moskwy, by nie było nieporozumień dotyczących naszej gotowości”. Przekazał również, że chociaż „nie obserwujemy” wyższego poziomu gotowości rosyjskich sił nuklearnych, straszenie bronią jądrową przez Rosję jest „niebezpieczne i nieodpowiedzialne”.
Pytany o przyszłą politykę NATO wobec Rosji w kontekście nowej koncepcji strategicznej Sojuszu, która ma zostać przyjęta na zaplanowanym na koniec czerwca szczycie w Madrycie Stoltenberg odpowiedział: „kiedy zmienia się świat, zmienia się i NATO. A świat stał się bardziej niebezpieczny. Oświadczymy, że Rosja nie jest już partnerem, lecz zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa, pokoju i stabilności”.
10:34. Rosjanie stracili na Ukrainie około 33 600 żołnierzy
Armia rosyjska straciła około 33 600 żołnierzy na Ukrainie od początku inwazji na ten kraj 24 lutego br. - oznajmił Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie w niedzielę. Według tych danych Rosjanie stracili 250 ludzi w ciągu ostatniej doby.
Siły ukraińskie zniszczyły w ciągu minionej doby kolejne trzy czołgi, cztery pojazdy opancerzone i sześć systemów artyleryjskich - podał sztab.
W komunikacie opublikowanym na Facebooku poinformowano także o jednym zestrzelonym śmigłowcu i czterech strąconych dronach przeciwnika. Ukraińska obrona zestrzeliła także jeden pocisk manewrujący.
Największe straty - według strony ukraińskiej - Rosjanie ponoszą na kierunku Bachmutu i Zaporoża. Ogółem od początku inwazji, jak twierdzi sztab, Rosjanie stracili: 1468 czołgów, 3577 pojazdów opancerzonych, 216 samolotów, 181 śmigłowców, 745 systemów artylerii, 235 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 98 systemów przeciwlotniczych, 2523 pojazdy i cysterny, 14 jednostek pływających i 598 dronów.
9:55. Brytyjskie MON: Oddziały rosyjskie mają poważny problem z morale
Oddziały rosyjskie uczestniczące w wojnie na Ukrainie mają na tyle poważne problemy z morale, że ograniczają one zdolność Rosji do osiągania celów operacyjnych - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
W ostatnich dniach zarówno Rosja, jak i Ukraina kontynuowały ciężkie bombardowania artyleryjskie na osiach na północ, wschód i południe od Siewierodoniecka, jednak na linii frontu zaszły niewielkie zmiany
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Oddziały bojowe obu stron zaangażowane są w intensywne walki w Donbasie i prawdopodobnie doświadczają zmiennego morale. Siły ukraińskie prawdopodobnie ucierpiały z powodu dezercji w ostatnich tygodniach, jednak morale Rosjan najprawdopodobniej jest nadal szczególnie niskie. Wciąż zdarzają się przypadki odmowy wykonania rozkazów przez całe jednostki rosyjskie oraz zbrojne starcia między oficerami a żołnierzami. Władze rosyjskie prawdopodobnie mają trudności z wywieraniem prawnego nacisku na wojskowych dysydentów, w czym przeszkadza oficjalny status inwazji jako „specjalnej operacji wojskowej”, a nie wojny
— przekazano.
Czynnikami wpływającymi na niskie morale Rosjan są: słabo postrzegane dowodzenie, ograniczone możliwości rotacji jednostek z rejonu walk, bardzo ciężkie straty w ludziach, stres bojowy, utrzymująca się słaba logistyka oraz problemy z żołdem. Wielu rosyjskich żołnierzy wszystkich szczebli jest prawdopodobnie zdezorientowanych co do celów wojny. Problemy z morale w siłach rosyjskich są prawdopodobnie na tyle poważne, że ograniczają zdolność Rosji do osiągania celów operacyjnych
— dodało brytyjskie ministerstwo obrony.
09:25. Amerykanin zajmujący się rekrutacją do Legionu Międzynarodowego: Aby wygrać tę wojnę potrzebujemy żołnierzy
„Rekrutuję obcokrajowców do legionu. Rozwieszam plakaty, wrzucam informacje na media społecznościowe. Wiele osób przyjeżdża na Ukrainę chcąc pomóc Ukraińcom, ale nie mają konkretnego planu działania. Moim zadaniem jest selekcjonować tych, którzy są zdolni do walki” - powiedział w rozmowie z PAP 56 - letni Amerykanin Ryan Routh.
Ryan przyjechał na Ukrainie już po rosyjskiej inwazji. Chciał walczyć, ale nie miał odpowiedniego doświadczenia militarnego. Choć nie trafił na front, to pomaga w inny sposób: rekrutuje kandydatów do oddziału.
Pomoc humanitarna jest oczywiście bardzo ważna, ale żeby wygrać wojnę potrzebujemy żołnierzy” – dodał. Zdradził, że ostatnio do Legionu Miedzynarodowego udało mu się zwerbować Brazylijczyka, Brytyjczyka i Australijczyka. „Teraz czeka ich szkolenie
— powiedział.
Amerykanin stworzył też w Kijowie, na Placu Niepodległości w centrum ukraińskiej stolicy, miejsce pamięci dla poległych w walce członków legionu.
Oficjalnie straciliśmy ponad 300 żołnierzy. Zacząłem wbijać w ziemię małe flagi, żeby oddać im hołd. Opisywałem je imieniem, nazwiskiem i datą śmierci. Tuż obok stworzyłem takie samo miejsce dla żołnierzy ukraińskich. Kijowianie przychodzą tu, żeby uczcić swoich bohaterów
— tłumaczył.
Ryan przygotował też księgę pamięci, w której przechodnie mogą napisać kilka słów o swoich bliskich, przyjaciołach i znajomych, którzy stracili życie w walce.
Z kolei przy Pomniku Założycieli Kijowa przyczepił flagi państw z różnych krajów.
Pytany jak długo planuje zostać w Ukrainie Ryan odpowiedział, że tak długo jak to będzie konieczne.
Zostanę tu do końca wojny, czyli do momentu kiedy Putin przegra
— powiedział z przekonaniem.
Legion Międzynarodowy to jednostka utworzona pod koniec lutego przez władze Ukrainy dla obcokrajowców chcących wesprzeć walkę z rosyjskimi wojskami. Jak poinformował kilka dni temu rzecznik Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy Damien Magrou w formacji walczą obywatele 55 państw. Dodał, że największą grupę stanowią przedstawiciele USA i Wielkiej Brytanii, a w dalszej kolejności Polski, Kanady, państw bałtyckich i północnej Europy, m.in. Finlandii.
09:24. Wybuch pod Kijowem. Zadziałała obrona przeciwlotnicza
Pod stolicą Ukrainy Kijowem rano w niedzielę było słychać wybuch – odnotowały media, powołując się na świadków. Władze obwodu kijowskiego podały natomiast, że „zadziałała obrona przeciwlotnicza wobec wrogiego obiektu”. Prawdopodobnie zestrzelono rosyjską rakietę.
Wybuch zagrzmiał w niedzielę rano, zanim w Kijowie i obwodzie ogłoszoną alarm lotniczy - napisał portal Ukrainska Prawda.
Później władze administracji obwodowej powiadomiły w komunikacie na Telegramie, że w rejonie wyszogrodzkim (pod Kijowem) „było słychać wybuchy i zadziałała obrona przeciwlotnicza”.
Nie wykryto zadymienia, nie ma pożarów, nikt nie ucierpiał
— podano.
08:52. ISW: Rosjanie poczynili małe postępy w Siewierodoniecku, utknęli na innych frontach
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenia w najnowszym komentarzu, że w szturmowanym Siewierodoniecku wojska rosyjskie poczyniły na obrzeżach miasta niewielkie postępy, ale zatrzymały się na innych kierunkach natarcia.
Wojska rosyjskie prawdopodobnie będą w stanie zająć Siewierodonieck w najbliższych tygodniach. Odbędzie się to jednak kosztem skoncentrowania większości sił, którymi dysponują, na niewielkim terenie. Inne operacje rosyjskie na wschodzie Ukrainy, takie jak próby zajęcia Słowiańska i przesunięcia się na wschód od Bachmutu - odnotowały niewielkie postępy w ciągu ostatnich dwóch tygodni
— czytamy w raporcie ISW.
Amerykański ośrodek ocenia, że w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy celem wojsk rosyjskich jest teraz odepchnięcie sił ukraińskich tak, by uniemożliwić im ostrzał artyleryjski połączeń kolejowych. Rosja wykorzystuje teraz trasy kolejowe na północy obwodu do zaopatrywania swoich wojsk prowadzących operację w celu zajęcia Słowiańska.
Na południu, na terenach okupowanych, Rosja konsoliduje kontrolę administracyjną, by stworzyć warunki do aneksji tych obszarów bądź innego wybranego rozwiązania politycznego - informuje dalej ISW. Zwraca przy tym uwagę na działania partyzanckie ze strony ukraińskiej. Tego rodzaju akcje będą „utrudniały wprowadzanie agendy okupacyjnej i nastrojów prorosyjskich na terenach okupowanych” - ocenia Instytut.
08:00. Bitwa o Siewierodonieck
W Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim Ukrainy kontynuowane są walki o miasto, wojska rosyjskie ostrzeliwują pozycje sił ukraińskich, sytuacja jest bardzo trudna - przekazał w niedzielę szef władz obwodowych Serhij Hajdaj. Dodał, że przeciwnik atakuje również w rejonie Popasnej.
W Siewierodoniecku sytuacja jest bardzo trudna. Przeciwnik przez całą dobę prowadzi rozpoznanie z dronów, koryguje ogień i szybko dostosowuje go do zmian ukraińskich pozycji obronnych
— powiadomił Hajdaj w komunikacie na Telegramie.
Urzędnik poinformował również, że Rosjanie intensywnie ostrzelali okolice mostów na Dońcu, dwukrotnie trafili w infrastrukturę zakładów chemicznych Azot.
Dodał, że w sąsiadującym z Siewierodonieckiem Lisiczańsku w ciągu ostatniej doby znaleziono ciała dwóch mężczyzn, którzy zginęli w ostrzałach.
Przeciwnik prowadził ostrzał szeregu ukraińskich miejscowości w obwodzie ługańskim, przeprowadził ataki lotnicze w rejonie dwóch wsi, atak rakietowy na Werchniokamjankę.
Hajdaj powiadomił także o dużych zniszczeniach obiektów cywilnych w rejonie Popasnej i miejscowości Hirske.
07:36. Rosyjscy żołnierze poddali się w obwodzie ługańskim
07:33. Rosjanie zniszczyli kompleks sportowy w Mikołajowie
07:18. Siły ukraińskie odparły szturm Rosjan w obwodzie ługańskim
Siły ukraińskie odparły szturm wojsk rosyjskich na dwóch kierunkach w obwodzie ługańskim: Orichowe-Zołote i Perwomajsk-Zołote - poinformował w niedzielę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie o sytuacji na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Siły ukraińskie odparły szturm wojsk rosyjskich na dwóch kierunkach w obwodzie ługańskim! Co dzieje się w innych regionach?
07:17. Francuskie CAESARy w akcji na Ukrainie
06:35. Prezydent Zełenski: nie oddamy południa naszego kraju
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnił po wizycie w dwóch południowych regionach kraju: obwodzie mikołajowskim i odeskim, że Ukraina nie odda nikomu tej części swych terytoriów i utrzyma dostęp do Morza Czarnego.
00:17. Pentagon jest skłonny wysłać na Ukrainę cztery kolejne systemy HIMARS
Pentagon jest skłonny wysłać na Ukrainę cztery kolejne systemy artylerii rakietowej HIMARS jako kolejną transzę pomocy wojskowej - poinformował w sobotę portal Politico, powołując się na dwóch przedstawicieli Pentagonu.
Według dwóch przedstawicieli ministerstwa obrony USA są skłonne wysłać Ukrainie kolejne cztery wyrzutnie rakiet jako następną transzę pomocy wojskowej
— napisało Politico i zaznaczyło, że jeśli ten plan zostanie zaakceptowany przez Biały Dom, podwoi to liczbę wysoce mobilnych systemów rakietowych wysyłanych przez USA na Ukrainę.
Według Politico decyzja w tej sprawie nie jest jednak jeszcze ostateczna i będzie „oparta na pilnych potrzebach Ukrainy”, a ostateczna liczba systemów może ulec zmianie w ostatniej chwili.
Portal przypomina obawy Białego Domu o możliwość ostrzeliwania tymi systemami terenów rosyjskich. Przytacza jednak słowa szefa ukraińskiej grupy negocjacyjnej z Rosją Dawyda Arachamii, który zapewnił Waszyngton, że amerykańska broń będzie używana tylko na Ukrainie.
Jesteśmy gotowi podpisać wszelkie gwarancje na piśmie
— powiedział portalowi.
O kolejnej transzy systemów HIMARS mówił przed dwoma dniami doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Jak wyjaśniał, wyrzutnie muszą być przekazywane partiami ze względu na ograniczone możliwości „absorbcji” nowej broni przez stronę ukraińską.
Zaznaczył przy tym, że pierwsza grupa ukraińskich żołnierzy już ukończyła kurs, a szkolenia odbywają się w bardzo szybkim tempie.
Jak dotąd USA zobowiązały się do przekazania Ukrainie czterech wyrzutni HIMARS, zaś Wielka Brytania i Niemcy - do dostarczenia łącznie sześciu sztuk gąsienicowej wersji tego systemu, M270 MLRS.
00:10. 11 rannych w ostrzale składu paliwowego w obwodzie dniepropietrowskim
Do 11 wzrosła liczba rannych w sobotnim rosyjskim ostrzale składu ropy naftowej w okolicach miasta Nowomoskowsk w obwodzie dniepropietrowskim na południowym wschodzie Ukrainy - poinformował szef władz obwodowych Walentyn Rezniczenko.
Według Rezniczenki do ostrzału Rosjanie użyli trzech pocisków manewrujących. Jedna z rannych osób jest w ciężkim stanie, trzy w stanie średnim, a siedem innych zostało lekko rannych.
W wyniku ostrzału skład paliwowy został zniszczony, a na miejscu wybuchł duży pożar, który jest gaszony przez strażaków.
red/wPolityce.pl/PAP/Twitter/Facebook/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/603275-relacja-116-dzien-wojny-na-ukrainie-ofensywa-na-wschodzie