Aktywistki wtargnęły do kościoła w USA i się rozebrały. Manifestowały za aborcją. "Moje ciało, mój pierdo...ny wybór!"

Aktywistki z proaborcyjnej organizacji Rise up 4 Abortion Rights rozebrały się do bielizny podczas niedzielnych warsztatów ewangelicznych w protestanckim Lakewood Church w Stanach Zjednoczonych. Chciały w ten sposób zaprotestować przeciwko spodziewanemu unieważnieniu przez Sąd Najwyższy w USA wyroku Roe v. Wade.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Odważna decyzja duszpasterska arcybiskupa Cordileone. Pokazał, że fundamentalne zasady są dla niego ważniejsze niż gry polityczne

-USA przed historyczną decyzją. SN zakaże aborcji? Prezydent Biden straszy: „Zapamiętajcie moje słowa: oni pójdą dalej…”

Proaborcyjne aktywistki tłumaczyły, że nie mogą pogodzić się z milczeniem instytucji w sytuacji, kiedy na horyzoncie jest unieważnienie Roe v. Wade, wyroku, który stanął u podstaw legalizacji zabijania nienarodzonych dzieci w USA.

„Moje ciało, mój pierdo…ny wybór!”

Kobiety wtargnęły zatem do protestanckiego kościoła Lakewood Church i rozebrały się do bielizny.

Moje ciało, mój pierdo…ny wybór!

— krzyczały.

Nagranie z protestu umieściły w mediach społecznościowych.

Z informacji podanych przez portal Politico wynika, że decyzja Sądu Najwyższego w sprawie uchylenia Roe v. Wade ma nastąpić pod koniec czerwca, lub w lipcu.

aw/CNN/ABC13/Twitter