Błędem było niewsłuchanie się wcześniej w głosy z Polski i krajów bałtyckich - powiedział w kontekście najazdu Rosji na Ukrainę były prezydent RFN Joachim Gauck podczas panelu dyskusyjnego w Pasewalku, gdzie powstaje Kolegium Europejskie, które ma być prowadzone wspólnie z Uniwersytetem Szczecińskim.
CZYTAJ TAKŻE:
Gauck dał do zrozumienia, że wierzy, iż Rosja pod rządami Władimira Putina jest zdolna do dalszej agresji.
Jeśli ktokolwiek posuwa się tak daleko, by atakować Ukrainę, to można założyć, że Ukraina to nie koniec
— zauważył.
Putin jest oficerem KGB, który kieruje się nowym sposobem myślenia o wielkości swojego narodu. Jego agresywne zachowanie było już widoczne podczas operacji wojskowych w Groznym (w Czeczenii) i w Gruzji; jeśli spojrzymy na to, co rosyjska armia zrobiła w Czeczenii, to musimy obawiać się jeszcze gorszych rzeczy dla Ukrainy
— mówił w czwartek Gauck, cytowany przez portal dziennika „Die Welt”.
Dlatego Niemcy i UE powinny wspierać Ukrainę w jej obronie przed Rosją. Obrona własna nie jest agresywna. Polityka nie musi brać pod uwagę tego, jak Putin wyjdzie z tej katastrofy, którą sam spowodował - podkreślał były prezydent Niemiec.
Gauck wystąpił w Pasewalku (Meklemburgia-Pomorze Przednie), ponieważ Stowarzyszenie Przyjaciół i Sponsorów Kolegium Europejskiego oraz Fundacja Adalbert (Krefeld) chcą tam utworzyć Kolegium Europejskie Pomerania. Fundacja działa na rzecz integracji krajów Europy Środkowej i Wschodniej z Unią Europejską. Instytucja ta ma umożliwić studentom z regionu przygranicznego naukę na temat „Demokracja i tolerancja”.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/601291-gauck-bledem-bylo-niewsluchanie-sie-w-glosy-z-polski