Dziennikarz relacjonujący wojnę dla rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej ma widoczne tatuaże z symboliką faszystowską - odnotował w czwartek portal Moscow Times.
CZYTAJ TAKŻE: Ta wypowiedź rozbawiła nawet rosyjskich propagandystów! Deputowany do Dumy Państwowej chce… porywać zachodnich polityków
Portal powołał się na zdjęcia, opublikowane w Telegramie przez kanał Kijewskaja Prawda 2D.
Widać na nich rosyjskiego dziennikarza Gleba Erwie, na którego ciele i głowie wytatuowane są symbole faszystowskie i nazistowskie. Są to emblemat włoskiej Narodowej Partii Faszystowskiej, wytatuowany z tyłu głowy, oraz algiz, czyli runa życia, powszechnie używana w nazistowskich Niemczech na ręce.
Hipokryzja propagandy Kremla!
Erwie relacjonuje wojnę, która - według kremlowskiej propagandy - została rozpoczęta w celu „denazyfikacji Ukrainy”, dla państwowej agencji informacyjnej RIA Nowosti.
Dziennnikarz na swoim profilu w Telegramie nie zaprzeczył, że ma takie tatuaże, ale powiedział, że opuścił szeregi skrajnej prawicy trzy lata temu, ponieważ poczuł się „rozczarowany” tym ruchem.
Zanim dołączył do RIA Novosti, Erwie pracował w moskiewskim salonie tatuażu u boku osób powiązanych z ruchami nazistowskimi - napisał Moscow Times.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: I kto tu potrzebuje „denazyfikacji”? Niemiecki wywiad BND: Rosyjska armia jest wspierana na froncie przez neonazistów
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/601091-prokremlowski-dziennikarz-z-faszystowskimi-tatuazami