Trwa 99. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Czwartek, 2 czerwca 2022 r.
23:01. Ukraińscy żołnierze rozpoczęli szkolenia z obsługi systemu HIMARS
Ukraińscy żołnierze rozpoczęli szkolenia z obsługi systemu artylerii rakietowej HIMARS - podały w czwartek telewizje ABC i CBS, powołując się na przedstawicieli Pentagonu. Skrócony kurs ma potrwać ok. trzech tygodni.
Jak podała telewizja ABC, Ukraińcy szkoleni są przez amerykańskich instruktorów na terytorium jednego z europejskich krajów. W środę Pentagon informował, że cztery wyrzutnie HIMARS zostały uprzednio przetransportowane do Europy, by móc jak najszybciej zacząć szkolenia.
22:20. Systemy HIMARS? To ukraińska armia będzie decydowała o zasięgu ostrzału!
To wojskowi z Ukrainy będą decydowali o zasięgu ostrzału prowadzonego z systemów artylerii rakietowej HIMARS, które USA przekażą Kijowowi - powiedziała w czwartek amerykańska ambasador na Ukrainie Bridget Brink. Jak informował Pentagon, systemy HIMARS w wersji dla Ukrainy mogą razić cele do 70 km.
W ogłoszonym w środę przez prezydenta USA Joe Bidena jedenastym, wartym 700 mln dolarów, pakiecie pomocy wojskowej dla Ukrainy znalazły się m.in. cztery wyrzutnie systemu HIMARS oraz nieokreślona dotąd liczba rakiet o maksymalnym zasięgu 70 km - informował Pentagon.
Przekazanie tego uzbrojenia pozwoli siłom ukraińskim razić wrogie cele z większą precyzją, jest to też broń o dalszym zasięgu niż obecnie używane przez Ukrainę systemy artyleryjskie - powiedziała Brink w czwartek na konferencji prasowej.
Dodała, że o zasięgu ostrzałów prowadzonych przez zestawy HIMARS będą „samodzielnie decydowały Siły Zbrojne Ukrainy”.
Brink podkreśliła, że rząd USA będzie wspierał Ukrainę niezbędną pomocą aż do jej wygranej z Rosją. Zaznaczyła, że amerykańscy dyplomaci i urzędnicy będą aktywnie koordynować pomoc zbrojeniową dla Ukrainy przekazywaną przez inne kraje oraz pomogą w jej transporcie.
Amerykańska ambasador przypomniała, że zatwierdzona w środę transza pomocy nie będzie ostatnią i jest częścią zaakceptowanego przez amerykański Kongres i podpisanego przez Bidena pakietu pomocy dla Ukrainy o wartości blisko 40 mld dolarów. Uzupełniła, że o tym, jakie konkretnie uzbrojenie i w jakiej liczbie znajdzie się w kolejnych partiach pomocy wojskowej, zdecyduje sytuacja na froncie i konsultacje z władzami Ukrainy.
Wiceminister obrony USA Colin Kahl powiedział w środę, że zestawy HIMARS zostaną dostarczone Ukrainie w ciągu około trzech tygodni. Przekazał też, że strona ukraińska zobowiązała się do używania tego uzbrojenia tylko w celach defensywnych, tj. w granicach swojego terytorium.
20:33. Brytyjski minister obrony potwierdza przekazanie Ukrainie wyrzutni pocisków M270 MLRS
Brytyjski minister obrony Ben Wallace poinformował w czwartek, że Wielka Brytania przekaże Ukrainie wyrzutnie pocisków M270 MLRS, a także przeszkoli na swoim terytorium ukraińskich żołnierzy w zakresie ich obsługi.
Wallace nie sprecyzował, ile sztuk M270 MLRS trafi na Ukrainę. Potwierdził natomiast, że decyzja została podjęta w ścisłej współpracy z władzami USA.
W środę portal Politico podał, że Wielka Brytania zwróciła się do władz USA o zgodę na przekazanie Ukrainie tych wyrzutni będących konstrukcją amerykańską, a o tej sprawie mieli rozmawiać premier Boris Johnson z prezydentem USA Joe Bidenem. Również w środę Biden ogłosił przekazanie Ukrainie czterech wyrzutni HIMARS, które są nieco nowszą wersją M270 MLRS.
MLRS to opancerzona, gąsienicowa, wieloprowadnicowa wyrzutnia pocisków. W wersji, która ma zostać przekazana przez Wielką Brytanię, wystrzeliwane pociski mają zasięg do ok. 80 km
19:40. Białoruś minuje tereny przy granicy z Ukrainą
Na Białorusi trwa minowanie leśnych dróg, tras objazdowych i mostów na terenach przy granicy z Ukrainą – podaje w podsumowaniu w czwartek po południu sztab generalny armii ukraińskiej.
Według sztabu w dalszym ciągu utrzymuje się zagrożenie atakami rakietowymi i lotniczymi z terytorium Białorusi.
W przeglądzie sytuacji na froncie poinformowano również, że siły rosyjskie kontynuują ostrzały ukraińskich pozycji w Siewierodoniecku i Lisiczańsku w obwodzie ługańskim, a także przygotowują się do ataku w rejonie Słowiańska w obwodzie donieckim. Prowadzili ostrzał infrastruktury cywilnej z kierunku Iziumu w obwodzie charkowskim.
W obwodzie donieckim Rosjanie ostrzeliwują stronę ukraińską wzdłuż całej linii styczności. Podejmują również działania szturmowe na kilku kierunkach w tym obwodzie, w tym m.in. w jego północnej części i w rejonie miejscowości Popasna.
Na wschód od Charkowa Rosjanie nie prowadzili aktywnych działań bojowych, lecz w dalszym ciągu ostrzeliwali szereg ukraińskich miejscowości z artylerii, a także prowadzili ostrzał z powietrza.
Z relacji sztabu wynika, że siły rosyjskie w celu utrzymania swoich pozycji niszczą obiekty infrastruktury drogowej na południu „na prawdopodobnych kierunkach przemieszczania się (ukraińskich) Sił Obrony”.
Na południe od Krzywego Rogu „przeciwnik został zmuszony do przejścia do obrony”.
Według danych strony ukraińskiej Rosjanie, w związku z ponoszonymi stratami, prowadzą przymusową mobilizację na tymczasowo okupowanych terenach obwodu donieckiego.
19:12. W podziemiach zakładów azotowych w Siewierodoniecku ukrywa się ok. 800 osób
Około 800 osób ukrywa się w podziemiach zakładów chemicznych Azot w Siewierodoniecku – poinformował w czwartek szef administracji obwodu ługańskiego, na wschodzie Ukrainy, Serhij Hajdaj. W kluczowym mieście tego obwodu toczą się walki; Rosjanie ostrzeliwują je z artylerii.
Hajdaj powiedział CNN, że w poradzieckich schronach w podziemiach zakładów przebywają cywile, którzy wcześniej, mimo próśb władz, nie ewakuowali się z miasta. Wśród nich są także dzieci, lecz „nie jest ich wiele”.
Wcześniej w czwartek władze obwodowe poinformowały, że zakłady Azot znowu zostały trafione rakietą rosyjską. M.in. miał ucierpieć budynek, w którym przechowywany był metanol. Według władz wojska ukraińskie wciąż kontrolują przemysłowe dzielnice miasta.
Większa część Siewierodoniecka, jak informowano już w środę, została zajęta przez siły rosyjskie.
Hajdaj informował 31 maja, że wojska rosyjskie podczas nalotu na Siewierodonieck uderzyły w cysternę z kwasem azotowym na terenie zakładów. Portal Hromadske przekazał w środę wieczorem wypowiedź tego urzędnika, który ocenił, że Rosjanie kontrolują obecnie 80 proc. Siewierodoniecka. Dodał, że siły ukraińskie w niektórych miejscach przeszły do kontrataku i wzięły do niewoli sześciu żołnierzy rosyjskich.
Rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzjanyk powiedział w środę, że wojska rosyjskie obecnie koncentrują się na zajęciu Siewierodoniecka, otoczeniu Lisiczańska i opanowaniu całego obwodu ługańskiego.
17:50. Rosjanie wykorzystają doświadczenia z Syrii - wzmocnią ataki rakietowe, w tym na obiekty cywilne
W najbliższej przyszłości wojska rosyjskie zastosują na Ukrainie taktykę, którą wypróbowały w Syrii: zwiększą intensywność ataków lotniczych i rakietowych na pozycje sił ukraińskich i na obiekty cywilne oraz na infrastrukturę w całym kraju - powiedział w czwartek generał Ołeksji Hromow, zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
Priorytetem wroga będzie „całkowite zniszczenie infrastruktury krytycznej i ludności cywilnej” - przekazał Hromow na konferencji prasowej. Wyliczył, że celem rosyjskich ataków będą szlaki zaopatrzeniowe, składy, magazyny, arsenały broni i amunicji. Dodał, że kolejnym priorytetem Rosjan będzie „przerwanie dostaw broni i sprzętu wojskowego dostarczonego nam przez zachodnich partnerów”.
Wojska rosyjskie będą dążyły do okrążenia i zniszczenia sił ukraińskich oraz do utworzenia stabilnego korytarza lądowego od rosyjskiego obwodu rostowskiego do okupowanego Krymu i dalej, aż do Naddniestrza - powiedział Hromow. Zaznaczył, że celem Rosjan jest odebranie Ukrainie dostępu do Morza Czarnego i Morza Azowskiego.
Strategiczny cel prezydenta Rosji (Władimira Putina) pozostaje niezmienny: to zniszczenie Ukrainy jako państwa - podkreślił generał. Dodał, że równoległe z działaniami zbrojnymi wróg będzie nadal dążył do destabilizacji sytuacji politycznej, społecznej i gospodarczej na Ukrainie.
Hromow przekazał również, że siły rosyjskie dążą do otoczenia wojsk ukraińskich w Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim, ale na razie Sztab Generalny nie widzi potrzeby wycofywania stamtąd żołnierzy. Przyznał, że w Siewierodoniecku toczą się ciężkie walki uliczne, a ukraińscy obrońcy „prowadzą działania z wykorzystaniem wszelkich dostępnych sił i środków oraz dostępnych zasobów”. Dodał, że w przypadku zajęcia miasta Ukraińcy przeniosą swoją linię obrony na rzekę Doniec (która oddziela Siewierodonieck od sąsiadującego z nim od zachodu, kontrolowanego przez wojska ukraińskie miasta Lisiczańsk) i będą również prowadzić walki miejskie.
Siewierodonieck pozostaje ostatnim dużym bastionem Ukraińców w obwodzie ługańskim. Strona ukraińska od zeszłego tygodnia informowała o rosyjskiej ofensywie na Siewierodonieck i ciężkich walkach toczących się o miasto. Według środowych informacji władz miejskich i obwodowych Rosjanie kontrolują 60-70 proc. Siewierodoniecka.
17:30. Szef MSW: problem kolaboracji z wrogiem istnieje, ale nie stał się krytyczny dla bezpieczeństwa kraju
Ukraina zetknęła się z problemem kolaboracji z przeciwnikiem, a urzędnicy, którzy współpracowali z agresorem i przeszli na jego stronę, zostaną ukarani – oświadczył minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski. Według niego problem kolaboracji nie okazał się „śmiertelny” z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju.
(Prezydent Rosji Władimir) Putin i ci, którzy przyszli tutaj (na terytorium Ukrainy – PAP), orki (tj. rosyjscy żołnierze - PAP), liczyli, że cały kraj w ciągu jednego dnia lub maksymalnie trzech stanie się krajem kolaborantów. Na szczęście tak się nie stało
— powiedział Monastyrski, którego w czwartek cytuje agencja Interfax-Ukraina.
Ten problem (kolaboracji z wrogiem) nie był dla nas śmiertelny
— ocenił minister.
Podał przy tym, że m.in. policja prowadzi 540 postępowań w sprawie kolaboracji, a wobec 40 osób zapadły już wyroki.
Jak zaznaczył, struktury porządku publicznego i ochrony prawnej czeka dużo pracy, zwłaszcza na odzyskanych z rąk sił rosyjskich terenach obwodu charkowskiego oraz w obwodach donieckim i ługańskim.
Tam jest bardzo wiele takich spraw
— powiedział.
Według słów Monastyrskiego „szpiedzy i dywersanci przyczynili się do tego, że przeciwnik w pierwszych dniach (inwazji) odniósł określone sukcesy”. Zapowiedział, że urzędnicy, którzy podjęli współpracę z władzami okupacyjnymi, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
17:20. Rząd Ukrainy rozważa wyłączenie zajętej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Rząd Ukrainy nie wyklucza scenariusza, że w przypadku najmniejszej groźby utraty kontroli nad zajętą przez rosyjskie wojska Zaporoską Elektrownią Atomową, zostanie ona całkowicie wyłączona - poinformował w czwartek doradca ukraińskiego premiera Jurij Bojko.
Dopóki polecenia kontrolne są wykonywane, a obiekt utrzymuje reżim, nie zatrzymujemy. Ale scenariusz, w którym siłownia może całkowicie wymknąć się spod kontroli, a my ją wyłączymy, jest również analizowany
— powiedział Bojko.
Doradca premiera Denysa Szmyhala zaznaczył, że system energetyczny Ukrainy jest przygotowany na taki rozwój wydarzeń i jest w stanie poradzić sobie z konsekwencjami takiej decyzji.
Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze, na południowym wschodzie kraju, największa tego typu w Europie i trzecia na świecie, została zajęta przez wojska rosyjskie na początku marca. Obecnie stacjonuje tam ok. 500 Rosjan, są tam także materiały wybuchowe i artyleria ciężka.
Trzy dni temu Petro Kotin, szef ukraińskiego koncernu Enerhoatom, zarządzającego nadal elektrownią, informował na konferencji prasowej, że personel pracuje pod bardzo dużą presją ze strony okupantów, są przypadki znęcania się nad pracownikami i porwań.
Portal Suspilne podał, że oprócz rosyjskich wojskowych na terenie siłowni przebywają też przedstawiciele rosyjskiego koncernu Rosatom.
16:21. Zełenski na GLOBSEC 2022: Aby doszło do przełomu, Zachód musi zwiększyć dostawy broni dla Ukrainy
Zachód musi zwiększyć dostawy broni dla Ukrainy, aby doszło do przełomu i Ukraina mogła wygrać wojnę z Rosją - powiedział w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na forum bezpieczeństwa GLOBSEC 2022 w Bratysławie w przemówieniu wygłoszonym za pośrednictwem łącza wideo.
Dyskusje o wyzwaniach dla bezpieczeństwa i stabilności Europy, o zagrożeniach dla całej ludzkości, nie mogą zostać zorganizowane w kompleksowy sposób bez świadomości tego, co się dzieje na wodzie
— rozpoczął swoją wypowiedź Zełenski, zwracając uwagę na zagrożenie, jakie stanowią działania wojsk rosyjskich w kontekście szlaków morskich i zanieczyszczenia wód na Ukrainie.
Ukraiński przywódca zaznaczył, że największym zagrożeniem dotyczącym wód pozostaje blokowanie przez Rosjan ukraińskich portów. Jak dodał, powoduje to kryzys żywnościowy, który „nie jest jakimś tam problemem z żywnością, ale oznacza deficyt na światowym rynku. To szkodliwy, katastrofalny wzrost cen podstawowych produktów w różnych krajach, więc jeśli go nie zatrzymamy, dojdzie do chaosu politycznego w Afryce i Azji i pogłębi się kryzys migracyjny w Europie, gdy ludzie cierpiący z głodu będą poszukiwać schronienia gdzie indziej”.
16:20. Rosjanie atakują wieś leżącą na strategicznej drodze w Donbasie
Wojska rosyjskie próbują atakować wieś Berestowe, leżącą na kluczowej drodze łączącej atakowane tereny obwodu ługańskiego Ukrainy z miastem Bachmut w obwodzie donieckim i z zachodem kraju - przekazał w czwartek generał Ołeksji Hromow, zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
Biegnąca przez Berestowe droga prowadzi z Bachmutu do Lisiczańska w obwodzie ługańskim, miasta, które graniczy z Siewierodonieckiem - ostatnim dużym bastionem Ukraińców w tym obwodzie.
Rosjanie szturmują Siewierodonieck i przygotowują się do ataków na kilku innych kierunkach w Donbasie - przekazał Sztab Generalny w komunikacie w środę wieczorem. 20 proc. Siewierodoniecka jest pod kontrolą sił ukraińskich, a 60 proc. zostało zajęte przez wojska rosyjskie, pozostała część to „ziemia niczyja” - informował w środę mer miasta Ołeksandr Striuk.
15:40. Wiceminister obrony: prowadzimy tylko wojnę obronną
Ukraina prowadzi tylko wojnę obronną - powiedziała ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar w kontekście zapowiedzi Stanów Zjednoczonych o przekazaniu Ukrainie broni artyleryjskiej dalekiego zasięgu.
„Ukraina prowadzi wyłącznie wojnę defensywną i zawsze to podkreślamy”
– powiedziała Malar na konferencji prasowej, zapytana o możliwość użycia przez ukraińskich żołnierzy nowej amerykańskiej broni do ostrzału rosyjskiego terytorium.
15:00. Doradca mera Mariupola: wolontariusze są trzymani w obozie filtracyjnym pod Wołnowachą
Ukraińscy wolontariusze, którzy pomagali w ewakuacji mieszkańców oblężonego Mariupola, są przetrzymywani przez wojska rosyjskie w obozie filtracyjnym pod Wołnowachą; znajduje się tam ponad 20 takich osób - poinformował na Telegramie doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
Obóz powstał na terenie dawnego zakładu karnego.
Przebywają tam „podejrzane” osoby, które oczekują na wydanie wyroku lub +filtrację+ (szczegółową kontrolę pod kątem ewentualnych związków z ukraińską armią i strukturami siłowymi - PAP)
— napisał polityk.
Jak dodał Andriuszczenko, prawie wszyscy wolontariusze uwięzieni pod Wołnowachą otrzymali wcześniej zaświadczenia z Czerwonego Krzyża Ukrainy.
„Teraz jest już jasne, dlaczego tzw. Doniecka Republika Ludowa (samozwańcza, kontrolowana przez Moskwę struktura parapaństwowa na wschodzie Ukrainy - PAP) zaczęła dyskredytować tę organizację. Chcieli usprawiedliwić aresztowanie wolontariuszy”
— dodał polityk
14:52. Nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. Jermak: Omówiliśmy też niespodzianki, które nie spodobają się naszym wrogom
Przedyskutowaliśmy kwestie dotyczące nowego pakietu pomocy wojskowej USA i przekazaliśmy Amerykanom informacje o potrzebach ukraińskiej armii; omówiliśmy też przyszłe niespodzianki, które na pewno nie spodobają się naszym wrogom - napisał w czwartek na Telegramie szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Oprócz Jermaka, w rozmowie wzięli udział naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generał Mark Milley i doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Ważne, że to nie ostatnie tego rodzaju wsparcie ze strony USA
— zapewnił Jermak.
14:10. Prezydent Zełenski w Luksemburgu: Rosja okupuje około 20 procent terytorium Ukrainy
Rosja okupuje około 20 proc. terytorium Ukrainy, bronimy się przed niemal całą rosyjską armią - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wystąpieniu przed parlamentarzystami Luksemburga, które wygłosił za pośrednictwem łącza wideo.
„Musimy się bronić przed niemal całą rosyjską armią. Wszystkie rosyjskie formacje wojskowe, znajdujące się w gotowości bojowej, są zaangażowane w tę inwazję”
— poinformował Zełenski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zełenski apeluje do deputowanych Luksemburga o kolejne sankcje: Obecnie około 20 proc. Ukrainy znajduje się pod kontrolą okupantów
14:00. Szwecja przekaże Ukrainie więcej broni, w tym pociski przeciwokrętowe
Rząd Szwecji ogłosił przekazanie Ukrainie przeciwokrętowych pocisków rakietowych Robot 17, karabinów automatycznych 90 z amunicją oraz kolejnych 5 tys. granatników przeciwpancernych.
„Mamy do czynienia z nową fazą wojny, wojska rosyjskie koncentrują siły we wschodniej i południowo-wschodniej Ukrainie”
— uzasadniał decyzję na zwołanej konferencji prasowej minister obrony Szwecji Peter Hultqvist.
Według Hultqvista strona ukraińska zgłosiła zapotrzebowanie na broń przeznaczoną do zwalczania celów morskich.
„Robot 17 charakteryzuje się dobrą precyzją i może być wystrzeliwany zarówno z okrętów jak i z lądu” - podkreślił.
Robot 17 to zmodyfikowany przez szwedzki przemysł zbrojeniowy amerykański system Hellfire AGM-114C.
Oprócz broni rząd Szwecji poinformował o przekazaniu 578 mln koron (ok. 55 mln euro) ukraińskiemu bankowi centralnemu na wsparcie sił zbrojnych oraz 60 mln koron (ok. 5,7 mln euro) na fundusz NATO, utworzony w celu wsparcia obrony Ukrainy.
Wcześniej Szwecja dostarczyła Ukrainie m.in. 10 tys. granatników przeciwpancernych oraz sprzęt do rozminowywania.
13:20 MSZ: Rosja musi zrobić pierwszy krok, by odblokować eksport żywności z Ukrainy
Rosja musi zrobić pierwszy krok, by odblokować eksport żywności z Ukrainy: wycofać wojska z wód otaczających Ukrainę oraz zagwarantować bezpieczeństwo portów i statków komercyjnych – ogłosił rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko.
Nikołenko odniósł się na Facebooku do oświadczenia szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, że Rosjanie zezwolą na przepłynięcie statków ze zbożem, jeśli Ukraina rozminuje swoje wody terytorialne – przekazała agencja Ukrinform.
Rzecznik MSZ w Kijowie zaznaczył, że Ukraina stara się znaleźć sposób, by zapobiec globalnemu kryzysowi żywnościowemu i wspólnie z parterami rozważa powołanie międzynarodowej misji pod egidą ONZ, która zajęłaby się funkcjonowaniem morskich szlaków eksportu ukraińskich towarów rolno-spożywczych.
„Z zadowoleniem przyjmujemy wstępną gotowość szeregu krajów do przyłączenia się do procesu przywracania bezpieczeństwa na Morzu Czarnym. Jako pierwszy krok, Rosja musi wycofać swoje siły z wód otaczających Ukrainę i udzielić gwarancji bezpieczeństwa przed atakami na porty i komercyjne konwoje”
– napisał Nikołenko.
Podkreślił, że to Rosja zablokowała ukraińskie porty.
„Rosyjska armia zaminowała część morza i bezustannie próbuje przebić się przez obronę Odessy i innych miast na wybrzeżu od strony Morza Czarnego” – dodał.
Rzecznik zaznaczył, że w wyniku rosyjskiej blokady Ukraina straciła możliwość eksportu produktów rolnych drogą morską, a użycie alternatywnych szlaków lądowych nie rozwiąże w pełni problemu ze względu na ich niską przepustowość. Rosja kradnie również ukraińskie zboże z terenów okupowanych, by sprzedać je nielegalnie krajom trzecim – napisał.
„Działania Rosji mogą doprowadzić do globalnego kryzysu żywnościowego, a w niektórych regionach nawet do klęski głodu. Rosja musi natychmiast odblokować ukraińskie porty morskie, zaprzestać ostrzałów Odessy i innych miast na wybrzeżu, wycofać swoją marynarkę wojenną na odległość, która pozwoli uniknąć ataków na statki handlowe, i nie tworzyć przeszkód dla międzynarodowej żeglugi”
– podkreślił Nikołenko.
Rzecznik ukraińskiego MSZ zaapelował przy tym do krajów, które mogą najbardziej ucierpieć w wyniku blokady, aby użyły swoich kontaktów z Moskwą, by wymusić na niej odblokowanie portów i zakończenie wojny.
12:10. Doradca mera Mariupola: okupacyjne władze chcą jak najszybciej wydać mieszkańcom miasta rosyjskie paszporty
Okupacyjne władze Mariupola próbują jak najszybciej znaleźć lokale, w których będą wydawać świadectwa o miejscu zamieszkania i przyjmować wnioski w sprawie wydania rosyjskich paszportów; ma to związek z zapowiedziami, że Rosja chciałaby anektować Mariupol już w lipcu - poinformował doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
„Przewodniczący tzw. służby migracyjnej Donieckiej Republiki Ludowej (samozwańczego, kontrolowanego przez Moskwę parapaństwa na wschodzie Ukrainy - PAP) wraz z okupacyjnymi zarządami dzielnic Mariupola pilnie poszukują miejsca dla takich punktów (przyjmowania wniosków o wydanie rosyjskiego paszportu) w ocalałych budynkach, do których można by doprowadzić elektryczność”
— napisał polityk
11:35. Rosjanie zniszczyli lub uszkodzili 20 proc. szkół i przedszkoli
Wojsko rosyjskie zniszczyło lub uszkodziło 20 proc. szkół i przedszkoli na Ukrainie - powiedział zastępca szefa administracji prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko.
„Spotkaliśmy się z urzędnikami UNICEF na Ukrainie i opracowaliśmy wstępny plan mający pomóc w odbudowie szkół do 1 września”
— wyjaśnił Tymoszenko.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski postawił nam zadanie przywrócenia jak największej liczby szkół do początku roku szkolnego”
— dodał.
„Są szkoły, w których okna czy dachy są po prostu uszkodzone, można je odrestaurować w półtora miesiąca. Przed nami są też jednak bardziej złożone prace, takie jak renowacja murów i całych budynków”
— wyjaśnił urzędnik kancelarii ukraińskiego prezydenta.
11:00. Wstrzymany ruch kolejowy na wielu kierunkach na Ukrainie
Wskutek środowego ostrzału rakietowego wstrzymany jest ruch wielu pociągów międzynarodowych, dalekobieżnych i lokalnych - poinformowała w czwartek agencja Interfax-Ukraina.
Uszkodzenia są na tyle poważne, że wstrzymany został ruch pociągów na trasach międzynarodowych (pociągi Przemyśl - Odessa, Przemyśl - Kijów). Nie kursują również pociągi dalekobieżne łączące obwód lwowski z takimi miastami na Ukrainie jak: Kijów, Charków, Użhorod, Zaporoże, Odessa. Nie kursuje również wiele pociągów lokalnych. Interfax powołał się na informację zamieszczoną przez koleje ukraińskie.
W środę wieczorem Rosjanie dokonali ostrzału obwodu lwowskiego. Szef lwowskiej administracji obwodowej Maksym Kozycki poinformował w czwartek na Facebooku, że rakiety zostały wystrzelone z Morza Czarnego i spadły w rejonach lwowskim i samborskim. Uszkodzono infrastrukturę kolejową, a pięć osób zostało rannych.
10:58. Ofiara i ranni po rosyjskich atakach w obwodzie charkowskim
W nocy ze środy na czwartek rosyjskie wojska ostrzelały szkołę w dzielnicy Sałtiwka w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy i zabiły przebywającą tam kobietę; osiem kolejnych osób w obwodzie charkowskim zostało rannych w ciągu ostatniej doby - poinformował szef regionalnych władz Ołeh Syniehubow.
Trzy osoby odniosły obrażenia w Charkowie, jedna w miejscowości Cyrkuny, a kolejnych czterech cywilów zostało rannych w różnych wsiach i osadach w rejonie (powiecie) czuhujewskim - przekazał gubernator na Telegramie.
W ocenie Syniehubowa zarówno pod Iziumem na południowym wschodzie regionu charkowskiego, jak też na północy tego obwodu, w pobliżu granicy z Rosją, wróg skoncentrował się na utrzymaniu dotychczasowych pozycji. Wszystkie ostatnie próby ataków przeciwnika zostały odparte.
Po kilku tygodniach względnego spokoju, rosyjskie wojska wznowiły w minionych tygodniach ostrzał dzielnic mieszkalnych w Charkowie. 26 maja w mieście zginęło osiem osób, w tym pięciomiesięczne niemowlę i ojciec dziecka, a 17 cywilów zostało rannych
10:56. Masowe porwania ukraińskich mężczyzn dla okupu
Rosyjscy okupanci masowo porywają na zajmowanych terenach ukraińskich mężczyzn dla okupu - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Do takich praktyk dochodziło m.in. w zajętym przez wojska rosyjskie Melitopolu w obwodzie zaporoskim. Według SBU okup za porwanego mężczyznę waha się od 10 tys. do 30 tys. dolarów.
Władze obwodu donieckiego podały, że w związku z przymusową mobilizacją do rosyjskiej armii w regionie wybuchł „bunt krewnych”. Z kolei W obwodzie ługańskim - jak powiedział szef władz regionu Serhij Hajdaj - za odmowę wstąpienia do rosyjskiej armii grozi egzekucja.
10:52. Norwegowie będą leczyć rannych żołnierzy ukraińskich
Norwegia przyjmie na leczenie rannych żołnierzy ukraińskich w ramach ustalonego wcześniej limitu 550 pacjentów - poinformował rząd w Oslo. Do tej pory do norweskich szpitali przyjmowano jedynie cywilów z Ukrainy.
Jak przekazała minister sprawiedliwości i gotowości kryzysowej Emilie Enger Mehl „żołnierze trafią do Norwegii za pośrednictwem unijnego mechanizmu ochrony ludności (UCPM)”.
Mehl podkreśliła, że „Norwegia nie ma doświadczenia w ewakuacji rannych żołnierzy z miejsc konfliktów”.
Zaistniała konieczność analizy, czy objęcie wojskowych ewakuacją medyczną jest zgodne z prawem
— wskazała.
Konserwatywna opozycja zarzucała wcześniej rządowi zwlekanie z decyzją.
Według władz Norwegii kraj ten posiada wykwalifikowaną kadrę medyków w zakresie oparzeń, urazów i rehabilitacji. Ukraińscy wojskowi mają zostać przetransportowani do Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo, kliniki Sunnaas pod Oslo, a także Helse w Bergen.
O norweskich kompetencjach w dziedzinie opieki zdrowotnej wspominał w swoim wystąpieniu przed parlamentem Norwegii pod koniec marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
10:51. Rosja straciła już prawie 31 tys. żołnierzy!
Od początku inwazji na Ukrainę armia rosyjska straciła już około 30 850 tys. żołnierzy, w tym około 150 w ciągu ostatniej doby - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ostatniej doby Rosja straciła też dwa samoloty, dwa czołgi, 11 pojazdów opancerzonych, dwa systemy artylerii, system przeciwlotniczy i dwa drony – wynika z komunikatu opublikowanego na Facebooku.
Z szacunków ukraińskiego sztabu wynika, że łączne straty Rosji od 24 lutego do 2 czerwca wynoszą: 1363 czołgi, 3354 pojazdy opancerzone, 210 samolotów, 175 helikopterów, 661 systemów artyleryjskich, 207 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 95 systemów przeciwlotniczych, 2325 pojazdów i cystern, 13 jednostek pływających i 521 dronów.
09:00. Brytyjski resort obrony: Rosja przejęła kontrolę nad większą częścią Siewierodoniecka
Rosja przejęła kontrolę nad większą częścią Siewierodoniecka, ale ponosząc przy tym straty i przed przekroczeniem rzeki Doniec Sewerski będzie potrzebowała co najmniej krótkiej przerwy taktycznej - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zacięta bitwa o Siewierodonieck. Brytyjskie MON: „Rosja przejęła kontrolę nad większą częścią miasta”; „To nie odbyło się bez kosztów”
08:21. Ukraińcy zatopili dwa rosyjskie okręty desantowe
Siły ukraińskie zatopiły ostatniej doby dwa rosyjskie szybkie okręty desantowe na Limanie Dniepru i Bohu w południowej części Ukrainy – podała w czwartek agencja Ukrinform, cytując komunikat ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe.
Według Ukrinformu rosyjskie okręty miały wziąć udział w rosyjskich akcjach dywersyjnych i zwiadowczych, ale zostały zatopione przez jednostki ukraińskiej artylerii w swojej kryjówce na limanie, płytkiej zatoce na wybrzeżu Morza Czarnego, do której uchodzą rzeki Dniepr i Boh.
Tymczasem na Morzu Czarnym znajdują się trzy rosyjskie okręty zagrażające atakiem rakietowym na terytorium Ukrainy. Nie zaobserwowano tam natomiast okrętów desantowych – przekazało dowództwo Południe.
Dwie inne rosyjskie łodzie patrolowe typu Raptor, które trafiono wcześniej, zostały odholowane z Wyspy Węży do bazy w Sewastopolu w celu naprawy – dodało ukraińskie dowództwo.
07:23. „Il Messaggero”: Gdzie jest „rzeźnik z Syrii” - rosyjski generał Aleksandr Dwornikow?
Gdzie jest “rzeźnik z Syrii”, rosyjski generał Aleksandr Dwornikow?- pyta włoski dziennik „Il Messaggero”. Przypomina, że został on wezwany przez prezydenta Władimira Putina, by dowodził agresją na Ukrainie po fiasku ofensywy na Kijów. Gazeta odnotowuje, że od dwóch tygodni generał nie pokazuje się publicznie.
Rzymski dziennik pisze o przypuszczeniach amerykańskich obserwatorów, których zdaniem Dwornikow mógł jako kolejny trafić na listę oficerów, „wyczyszczonych” przez Putina, rozczarowanego przebiegiem wojny od 24 lutego, która miała być błyskawiczna, a zamienia się w „bagno”.
61-letni obecnie Dwornikow został w 2015 roku pierwszym dowódcą rosyjskich sił zbrojnych w Syrii i miał opinię bezlitosnego w tym, jak popierał dyktatora tego kraju Baszszara al-Assada. Uciekał się nawet do użycia broni chemicznej i dlatego nazywany jest „rzeźnikiem z Syrii”- wyjaśnia gazeta.
Teraz zaś miał zdecydowanie popchnąć natarcie Rosjan, ale dotychczasowe rezultaty nie są uważane przez Kreml za wystarczające – stwierdza „Il Messaggero”.
Dodaje, że pojawiły się stąd przypuszczenia, że i on mógł trafić na długą listę rosyjskich generałów „usuniętych lub zawieszonych”.
Nowy cel wskazany przez Putina, czyli przejęcie pełnej kontroli nad Donbasem do 1 lipca wydaje się kolejną „oznaką zniecierpliwienia”- podkreślono.
07:04. Rosjanie częściowo zajęli wieś Komyszuwacha w obwodzie ługańskim
Trwają walki o wieś Komyszuwacha w obwodzie ługańskim, którą wojskom rosyjskim udało się częściowo zająć - poinformował w czwartek rano sztab generalny ukraińskiej armii w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Na kierunku bachmuckim nieprzyjaciel szturmuje wioskę Komyszuwacha (na południe od Siewierodoniecka), aby przejąć kontrolę nad miejscowością. Odniósł częściowy sukces, walki trwają. Szturmował osady Nahirne i Biłohoriwka, ale w wyniku ostrzału dokonanego przez nasze oddziały wycofał się
— czytamy w podsumowaniu sytuacji operacyjnej.
06:38. Chcieli obrazić Ukraińców, a sprowadzili na siebie ostrzał
Jak donoszą ukraińskie media, na terenie działań wojennych doszło do kolejnej kuriozalnej sytuacji w wykonaniu żołnierzy rosyjskich.
Coś poszło nie tak… Rosyjscy żołnierze wydeptali w trawie przed swoją pozycją słowo „chachły” (obraźliwe określenie Ukraińców). Napis zauważyli Ukraińcy - dzięki temu był możliwy precyzyjny ostrzał
— relacjonuje Bielsat.
00:15. Atak rakietowy na cele w zachodniej części kraju
W środę wieczorem rosyjskie rakiety uderzyły w zachodnią Ukrainę na terenie rejonu (powiatu) stryjskiego w obwodzie lwowskim - napisał w Telegramie szef lwowskiej obwodowej administracji wojskowej Maksym Kozicki.
Atak rakietowy został przeprowadzony na Beskidzki Tunel Kolejowy przechodzący przez Karpaty w obwodzie lwowskim. Jest to kluczowa arteria transportowa Zachodniej Ukrainy, przez którą przechodzi 60 procent ładunków tranzytowych.
Według wstępnych danych, pocisk trafił w obiekt infrastruktury transportowej. Dwie osoby zostały ranne. Na razie nie ma informacji o zabitych. Dane są jeszcze aktualizowane
— poinformował Kozicki.
Około godz. 21 (godz. 20 w Polsce) we wszystkich regionach Ukrainy, z wyjątkiem Krymu i obwodu chersońskiego, został ogłoszony alarm przeciwlotniczy.
00:02. Amerykański sprzęt dla Ukrainy
Tak prezentują się wyrzutnie Himars, które Stany Zjednoczone wysyłają Ukrainie w ramach pierwszego etapu wsparcia militarnego.
Na początek do naszych wschodnich sąsiadów trafią cztery takie urządzenia. Wyszkolenie wojska do ich obsługi zajmie 3 tygodnie.
00:00. Tragiczny bilans wojny
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w swoim wystąpieniu wideo, że w wyniku rosyjskiej agresji ucierpiało 689 dzieci ucierpiało w wyniku strajków najeźdźców. 446 dzieci zostało rannych, a 243 dzieci zginęło. Natomiast kolejne 139 zaginęło.
Jednocześnie Zełenski zaznaczył, że władze ukraińskie nie posiadają jeszcze pełnych danych z obszarów, które zostały zajęte przez Rosjan.
Wieczna pamięć wszystkim, którym życie odebrała rosyjska wojna przeciwko Ukrainie!
— podkreślił przywódca odnosząc się do 243 zamordowanych dzieci.
gah/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/601013-relacja-99-dzien-rosyjskiej-inwazji-na-ukraine