Rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko napisał na Twitterze pod adresem agencji Reutera, by „nie promowała propagandowego słownika rosyjskiego”. Jako przykład podał sformułowanie o „eksporcie zbóż” z okupowanego obwodu chersońskiego.
Nikołenko nie zgodził się z użytymi w depeszy agencji Reutera sformułowaniami, takimi jak „promoskiewski region chersoński” („pro-Moscow Kherson region”), „eksport zbóż” („grain exports”) i „Administracja Wojskowo-Cywilna” („Militarian-Civillian Administration”).
W komentarzu rzecznik MSZ zaznaczył sformułowanie „promoskiewski region chersoński” jako błędne, a jako - według niego - poprawne: „okupowany przez Rosjan region chersoński”. W analogiczny sposób zastąpił termin „eksport zbóż” określeniem „wysyłka skradzionego zboża” i nazwę „Administracja Wojskowo-Cywilna” terminem „rosyjska administracja okupacyjna”.
Kremlowska agencja źródłem informacji
W depeszy agencji Reutera, której kopię załączył rzecznik MSZ, zaznaczono, że jest ona omówieniem materiału rosyjskiej agencji TASS. Reuters dodał w depeszy, że Ukraina „oskarżała Rosję o kradzież zboża z terytoriów, które okupowała od czasu rozpoczęcia w lutym tego, co nazywa specjalną operacją wojskową”.
Depesza została nadana w poniedziałek rano. Reuters nadał później jej korektę, w której usunięto sformułowanie „promoskiewski region chersoński” zastępując je określeniem „kontrolowany przez Rosję ukraiński region chersoński”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600657-agencja-reutera-kopiuje-przekaz-kremla-ukraincy-oburzeni