„Z punktu widzenia Rosji to duży problem” - stwierdził Pekka Toveri, były szef fińskiego Sztabu Generalnego, w rozmowie z Radiem Wolna Europa, pytany o to, jakie konsekwencje może mieć wstąpienie Finlandii do NATO.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Toveri zwrócił uwagę na to, że Rosja ma 100 kilometrową linię brzegową na Morzu Bałtyckim. Wstąpienie Finlandii do NATO sprawiłoby, że byłoby one niemal w całości otoczone przez państwa Sojuszu, co uniemożliwiłoby Rosji prowadzenie operacji wojskowych.
Z kolei fiński pułkownik Petteri Kajanmaa, którzy wraz Toverim udzielił wywiadu Radiu Wolna Europa, podkreślił, że Finlandia starała się mieć dobre stosunki z Rosją, co miało zapewnić temu krajowi bezpieczeństwo. Inwazja Rosji na Ukrainę pokazała jednak, że dobra współpraca „nie ma znaczenia”.
Rosjanie mieli w miarę dobre stosunki z Ukrainą przed 2014 rokiem, a teraz sytuacja jest taka, jaka jest – i dlatego nasi obywatele zmienili zdanie
— powiedział Petteri Kajanmaa.
Czy Rosja odpowie Finlandii?
Toveri pytany, czy groźby Rosji pod adresem Helsinek są „pustą groźbą” czy realnym zagrożeniem, odpowiedział:
Możliwości Rosji są obecnie nieco ograniczone.
Były wojskowy zwrócił uwagę, że wymiana handlowa z Rosją już przed wojną była niska, a po wojnie jeszcze spadła. Odnosząc się z kolei do tego, że Rosjanie mogą przestać sprzedawać Finlandii gaz, odpowiedział:
Energia rosyjska stanowi bardzo małą część fińskiego zużycia energii. Zastąpienie rosyjskiego gazu przez południowe obszary przemysłu może zaszkodzić przez kilka tygodni, ale w żaden sposób nie sparaliżuje to naszej gospodarki.
Zaznaczył również, że Rosjanie nie maja obecnie również siły militarnej - oprócz broni jądrowej - która mogłaby zagrozić Finlandii. Z kolei Petteri Kajanmaa przypomniał, że Rosyjscy żołnierze są zajęci wojną na Ukrainie.
Ale po wojnie na Ukrainie mogą zbudować (…) bazy bliżej fińskiej granicy, ale to nie jest takie proste. Oczywiście mogą przenosić systemy obrony przeciwrakietowej i tak dalej, systemy uzbrojenia blisko naszej granicy. To mniej lub bardziej groźne. To nie jest nic, ale nie jest tak poważne, jak się wydaje
— stwierdził Kajanmaa.
Toveri z kolei powiedział, że „80 procent zdolnych do walki rosyjskich sił lądowych znajduje się na Ukrainie”.
Garnizony przy granicy fińskiej zostały opróżnione…. Nic nie mają
— powiedział.
Jesteśmy prawie pewni, że Rosjanie nie rozpoczną żadnej operacji wojskowej, ponieważ nie mają możliwości i nie mają żadnego powodu, aby to robić
— dodał Kajanmaa.
kk/Radio Wolna Europa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600558-rosja-moze-zagrozic-finlandiigarnizony-zostaly-oproznione
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.