Trwa 95. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Niedziela, 29 maja 2022 r.
22:50. Rosyjskie straty na wschodzie Ukrainy
Wojska rosyjskie straciły w niedzielę na wschodzie Ukrainy 39 ludzi i 13 jednostek sprzętu wojskowego - podała armia ukraińska. Według komunikatu ugrupowania operacyjno-taktycznego Wschód siły ukraińskie zniszczyły należący do Rosjan magazyn amunicji.
W oświadczeniu, opublikowanym na Facebooku, armia podała, że oddziały ukraińskiej artylerii ostrzelały grupę wojsk rosyjskich. W rezultacie Rosjanie stracili 39 ludzi i sprzęt, m.in. bojowy wóz piechoty, transporter opancerzony, dwa systemy artyleryjskie i trzy aparaty bezzałogowe.
22:04. W szeregach czeczeńskich oddziałów walczą osoby skazane za przestępstwa
W inwazji Rosji na Ukrainę wzięło dotąd udział około 2,5 tys. żołnierzy z Czeczenii; spośród 953 ochotników z tej kaukaskiej republiki, 101 osób ma za sobą kryminalną przeszłość lub obowiązują wobec nich wyroki sądowe - poinformowała w niedzielę agencja UNIAN, powołując się na dane ukraińskiego wywiadu wojskowego.
W artykule UNIAN podano przykłady rosyjskich obywateli pochodzących z Czeczenii, którzy zostali skazani na karę pozbawienia wolności za umyślne przestępstwa lub orzeczono wobec nich zakaz opuszczania kraju.
Zamiast odbyć karę, Tamierłan Magamierzujew wyjechał walczyć na Ukrainę i ominął w ten sposób rozprawę sądową w związku z innym naruszeniem prawa (niż „właściwe” przestępstwo, za które został wcześniej skazany - PAP)
— czytamy w depeszy ukraińskiej agencji.
Nasi „bohaterowie” byli przetrzymywani w koloniach karnych o zaostrzonym rygorze jako szczególnie niebezpieczni recydywiści, skłonni do łamania regulaminu. Wśród nich znaleźli się skazani za udział w gangach, rozboje, napady, a także nielegalny handel bronią, substancjami psychotropowymi i trującymi. Setki recydywistów są już na froncie (na Ukrainie - PAP), podczas gdy w Rosji odwołuje się ich rozprawy sądowe ze względu na „niestawiennictwo” oskarżonych
— poinformował w niedzielę na Telegramie rosyjski opozycjonista Michaił Chodorkowski, również cytowany przez UNIAN.
21:58. Wojska rosyjskie straciły na wschodzie 39 żołnierzy
Wojska rosyjskie straciły w niedzielę na wschodzie Ukrainy 39 ludzi i 13 jednostek sprzętu wojskowego - podała armia ukraińska. Według komunikatu ugrupowania operacyjno-taktycznego Wschód siły ukraińskie zniszczyły należący do Rosjan magazyn amunicji.
W oświadczeniu, opublikowanym na Facebooku, armia podała, że oddziały ukraińskiej artylerii ostrzelały grupę wojsk rosyjskich. W rezultacie Rosjanie stracili 39 ludzi i sprzęt, m.in. bojowy wóz piechoty, transporter opancerzony, dwa systemy artyleryjskie i trzy aparaty bezzałogowe.
20:45. Trzy osoby zabite i cztery ranne w rosyjskich atakach w obwodzie donieckim
Trzy osoby poniosły śmierć, a cztery zostały ranne w sobotę na skutek ataków sił rosyjskich w obwodzie donieckim – poinformował w niedzielę na Telegramie szef regionalnych władz Pawło Kyryłenko. Gubernator dodał, że bilans nie obejmuje zniszczonych miast Mariupol i Wołnowacha, gdzie wciąż trudno o dokładne szacunki ofiar.
Jak przekazał Kyryłenko, dwoje cywilów zginęło w Awdijiwce, a jedna osoba została zabita w miejscowości Sołedar.
Według ukraińskiego sztabu generalnego rosyjskie wojska prowadzą w Donbasie intensywne działania bojowe z zamiarem okrążenia Lisiczańska i Siewierodoniecka oraz zajęcia całego obwodu ługańskiego w jego administracyjnych granicach.
20:33. Zwolniony szef SBU w obwodzie charkowskim
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w niedzielę, że w trakcie wizyty w obwodzie charkowskim zdymisjonował szefa regionalnych struktur Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Powodem była jego bezczynność w pierwszych dniach inwazji Rosji.
Przyjechałem, zorientowałem się w sytuacji i zwolniłem szefa obwodowej SBU za to, że nie działał on na rzecz obrony miasta od pierwszych dni wojny, a myślał tylko o sobie
— poinformował Zełenski. Ukraiński prezydent wypowiedział się w nagraniu wideo, opublikowanym w niedzielę wieczorem.
Zwolnionym szefem SBU w obwodzie charkowskim jest Roman Dudin - wyjaśnił portal Ukrainska Prawda.
Zełenski zapewnił, że władze obwodu charkowskiego i głównego miasta regionu - Charkowa, wykazały się skutecznością w pierwszych dniach inwazji. Ocenił, że „armia, policja, mer Charkowa, administracja obwodu działają na rzecz zwycięstwa”. Poinformował, że jedna trzecia obwodu charkowskiego wciąż jest okupowana przez wojska rosyjskie.
19:58. Wojska rosyjskie atakują na kierunku Siewierodoniecka i Bachmutu
Wojska rosyjskie prowadzą aktywne działania bojowe na kierunkach Siewierodoniecka, Bachmutu i Kurachowego, chcąc okrążyć siły ukraińskie w rejonach Siewierodoniecka i Lisiczańska - podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie w niedzielę wieczorem.
Wróg aktywnie stosuje lotnictwo, siły i środki wojsk rakietowych i artylerii oraz walkę radioelektroniczną. W poszczególnych rejonach, w celu kolejnych prób sforsowania rzeki Doniec, uzupełnia zapasy amunicji i paliwa
— głosi komunikat, opublikowany na Facebooku.
Sztab poinformował, że na kierunku Siewierodoniecka wojska rosyjskie wspierające ofensywę lądową ostrzeliwują siły ukraińskie z użyciem artylerii rakietowej i lufowej.
Wróg próbuje wzmocnić się na północno-wschodnich przedmieściach Siewierodoniecka i prowadził szturm w kierunku centrum miasta
— poinformował sztab.
Na kierunku Bachmutu wróg przygotowywał się do działań szturmowych. Prowadził ostrzały z użyciem moździerzy, artylerii lufowej i systemów rakietowych w rejonach miejscowości: Komyszuwacha, Dołomitne i Nju-Jork. Atakował samolotami lotnictwa operacyjego i taktycznego w rejonach miejscowości Berestowe i Pokrowske. Przeprowadził cztery uderzenia rakietowe na miejscowości: Werchniekamjanske, Wrubiwka i Sołedar
— przekazał sztab.
Ostrzały z moździerzy i systemów rakietowych Rosjanie prowadzili także w kierunku Krzywego Rogu - miasta w obwodzie dniepropietrowskim, poza obszarami Donbasu, gdzie toczą się główne walki. Wojska rosyjskie ostrzelały tam rejony miejscowości: Trudolubiwka, Mała Szesternja, Dobrianka, Kniaziwka, Tokarewe, Szyroke, Perwomajske, Nowomykołajiwka, Kotlarewo, Nowohryhoriwka, Tawrijske i Posad-Pokrowske.
19:32. Media: na anektowanym Krymie naprawiane są trzy duże okręty desantowe Rosji
Trzy rosyjskie duże okręty desantowe projektu 775 są naprawiane w stoczni znajdującej się na anektowanym Krymie - podał w niedzielę portal Krym.Realii. Wcześniej armia ukraińska przekazała, że dwa takie okręty: Cezar Kunikow i Nowoczerkask zostały uszkodzone.
Portal Krym.Realii, związany z Radiem Swoboda (Radio RFE/RL), poinformował, że trzy okręty znajdują się w Sewastopolu, w 13. Stoczni rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Przy dwóch z tych jednostek nie umieszczono żadnych numerów pokładowych. Trzecia nosi numer 151; jest to duży okręt desantowy Azow.
Rosyjska Flota Czarnomorska ma cztery jednostki projektu 775; są nimi: Cezar Kunikow (nr 158), Nowoczerkask (142), Jamał (156) i Azow (151).
Jednocześnie, w innym miejscu Zatoki Sewastopolskiej znajdują się dwa duże okręty desantowe projektu 775, tak więc ogółem pod Sewastopolem jest łącznie pięć takich jednostek. Portal Krym.Realii wyraża przypuszczenie, że jeden z okrętów projektu 775 został przerzucony na Morze Czarne z Bałtyku przed agresją Rosji na Ukrainę, która nastąpiła 24 lutego.
W Rosji 9 lutego media informowały o grupie okrętów rosyjskiej Floty Bałtyckiej, która wpłynęła na Morze Czarne. Podawano wówczas, że jednym z tych okrętów jest duży okręt desantowy projektu 775 Korolow.
Okręty projektu 775 służą do transportowania oraz desantu piechoty morskiej i ciężkiego sprzętu opancerzonego.
25 marca Sztab Generalny ukraińskich sił zbrojnych podał, że okręty Cezar Kunikow i Nowoczerkask zostały uszkodzone podczas ukraińskiego uderzenia w inną jednostkę rosyjskiej marynarki wojennej, okręt Saratow.
19:03. Ukraiński ekspert: Wyrzutnie HIMARS umożliwiłyby atak na cele na Krymie
Jeśli Ukraina otrzyma amerykańskie wyrzutnie HIMARS, może to radykalnie zmienić sytuację na froncie, ponieważ będziemy wówczas w stanie atakować m.in. cele na Krymie okupowanym przez Rosję - ocenił w niedzielę na antenie Radia NW ukraiński ekspert wojskowy pułkownik Serhij Hrabski.
Wojskowy wyjaśnił, że systemy rakietowe HIMARS działają w dwóch modułach - pierwszy z nich pozwala razić obiekty oddalone o 25-30 km, natomiast drugi umożliwia wystrzeliwanie pocisków nawet na odległość 300 km.
Mniej zaawansowany moduł również jest istotny, bowiem posiadanie takiej broni oznacza zdolność do zadawania przeciwnikowi bardzo poważnych strat
— podkreślił Hrabski.
W jego ocenie, kluczowe znaczenie ma jednak drugi z komponentów systemu.
W naszym zasięgu znajdą się cele na Krymie, z których wróg przeprowadza ataki rakietowe na terytorium Ukrainy. Sytuacja zmieni się zasadniczo, ponieważ będziemy mogli (…) niszczyć z daleka strefy zaopatrzenia, konwoje, magazyny i punkty dowodzenia
— ocenił ekspert.
18:01. Resort obrony: mamy już wszystkie umowy na broń, ale dostawy wymagają czasu
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar poinformowała w niedzielę, że Kijów zawarł już wszystkie umowy z partnerami zagranicznymi na dostawy uzbrojenia, ale jego dostarczenie do kraju wymaga czasu.
Powinniśmy uzbroić się w cierpliwość i wiedzieć, że praktycznie wszystkie umowy (o dostawach-PAP) zostały zawarte. Wiemy, z jaką regularnością i kiedy broń będzie dostarczana. Jednak potrzebny jest pewien czas na to, byśmy zyskali w walce poziom parytetowy (z Rosją-PAP)
— powiedziała Malar, cytowana przez agencję UNIAN.
Proces dostarczenia broni jest rzeczywiście długi. Zanim zaczęła się inwazja na Ukrainę, zachodni producenci mieli już pewne kontrakty i zobowiązania
— przekazała wiceminister. Jak tłumaczyła, producenci reagując na prośby Ukrainy muszą teraz skorygować swoje wcześniejsze ustalenia biznesowe.
Wiceminister obrony powołała się też na fakt, że tranzyt broni wymaga „zezwolenia na najwyższym szczeblu” ze strony władz danego kraju.
17:30. Seria eksplozji w Charkowie po wizycie prezydenta Zełenskiego
W Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy miała miejsce seria eksplozji; wybuchy odnotowano kilka godzin po wizycie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w tym mieście - poinformowała agencja Reutera. Jak przekazano, na północny wschód od centrum Charkowa pojawiła się smuga ciemnego dymu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Zełenski odwiedził Charków, gdzie wręczył wojskowym odznaczenia państwowe. Po jego wizycie miasto zaatakowali Rosjanie
17:00. Rzeczniczka praw człowieka: tysiące żołnierzy z samozwańczych republik ludowych złożyło broń
W ciągu ostatnich dwóch tygodni tysiące żołnierzy z samozwańczych, kontrolowanych przez Moskwę tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej złożyło broń i odmówiło walki przeciwko Ukrainie - poinformowała w niedzielę na Facebooku ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
16:10. Ciało bestialsko pobitego cywila znaleziono w obwodzie kijowskim
Pod Makarowem w obwodzie kijowskim znaleziono ciało zabitego cywila w rejonie, gdzie znajdowały się pozycje wojsk rosyjskich; policja ukraińska ocenia - według wstępnych ustaleń - że człowiek ten został pobity na śmierć przez rosyjskich wojskowych.
Policja podała na Faceboku, że ciało mężczyzny, prowizorycznie pochowane, znaleziono w lesie. Nieopodal znajdowały się dokumenty 38-letniego Serhija Kysłyckiego. Ich posiadacz pochodził z Wołynia, na zachodzie Ukrainy. Policjanci ustalili, że mężczyzna przyjechał do obwodu kijowskiego, by pracować na budowie.
Przyczynę śmierci zabitego ustalą eksperci sądowi - zapowiedziała policja.
15:20. Prezydent Zełenski odwiedził żołnierzy na froncie w obwodzie charkowskim
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził w niedzielę oddziały armii ukraińskiej w obwodzie charkowskim na wschodzie kraju, gdzie zapoznał się z sytuacją operacyjną i wręczył odznaczenia żołnierzom - podało biuro (kancelaria) prezydenta.
Jest to pierwsza oficjalna podróż Zełenskiego poza obwód kijowski od początku inwazji Rosji 24 lutego.
Podczas wizyty na pozycjach oddziałów ukraińskich na wschodzie kraju Zełenski wręczył wojskowym odznaczenia państwowe i upominki i rozmawiał z żołnierzami.
Chcę podziękować za służbę każdemu z was. Ryzykujecie własnym życiem dla nas i naszego państwa. Dziękuję wam za obronę niepodległości Ukrainy
— powiedział.
Jak podało biuro prezydenta, szef państwa zapoznał się z sytuacją operacyjną w strefie odpowiedzialności tych oddziałów.
Zełenski opublikował zdjęcia z żołnierzami na swoim Facebooku. W komentarzu wyraził „bezgraniczną wdzięczność obrońcom” kraju.
14:40. W okupowanym Melitopolu odbyła się proukraińska demonstracja
Kilkadziesiąt osób zebrało się w niedzielę na proukraińskiej demonstracji w okupowanym przez wojska rosyjskie Melitopolu, mieście na południowym wschodzie Ukrainy. Na wiecu, który odbył się w parku miejskim, zebrani odśpiewali ukraiński hymn państwowy.
Agencja Ukrinform podała, że o przyjście na wiec zaapelowali do mieszkańców miejscowi partyzanci, a organizatorem był ruch o nazwie Żółta Wstążka. Najpierw poinformowano o dacie demonstracji, ale jej miejsce pozostawało nieznane.
W parku miejskim pojawili się ludzie z ukraińskimi flagami państwowymi, żółto-niebieskimi wstążkami i plakatami.
Ukraińskie władze Melitopola informowały w ostatnich dniach, że okupujące miasto wojska rosyjskie wydają mieszkańcom paszporty Rosji. Przestrzegały przed przyjmowaniem tych dokumentów, bowiem - jak uważają - ich posiadacze zostaną zmobilizowani do rosyjskiej armii.
14:10. Denisowa: z Mariupola przez tydzień wywieziono 3 tys. ludzi do obozu filtracyjnego
W ciągu minionego tygodnia Rosjanie wywieźli z okupowanego przez nich Mariupola do tzw. obozu filtracyjnego ok. 3 tys. ludzi, w tym ponad 300 dzieci - poinformowała w niedzielę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mariupol zagrożony wybuchem chorób zakaźnych! „Umrzeć mogą tysiące mieszkańców”. Rosjanie wywieźli ok. 3 tys. osób do obozów
13:50. Rosjanie ładują w Mariupolu wyroby hutnicze do wywiezienia
Już drugą dobę okupanci ładują w porcie w Mariupolu ukraińskie wyroby hutnicze na rosyjski statek, by je wywieźć – poinformował w niedzielę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.
Kolejny fakt oficjalnego szabrownictwa Rosji jako państwa. Już nawet nikt tego nie ukrywa
— napisał Adriuszczenko, zamieszczając nagranie pokazujące prace ładunkowe załadunkowe.
Poinformował, że w sobotę przy wsparciu rosyjskich żołnierzy do portu w Mariupolu wpłynął statek pod rosyjską banderą, którego portem macierzystym jest Rostów nad Donem. Według wstępnych informacji ładunek ma zostać przetransportowany do portu macierzystego.
Dyrektor morskiego portu handlowego w Mariupolu Ihor Barski powiedział portalowi Ekonomiczna Prawda, że 23 lutego na terytorium portu znajdowało się około 200 tys. ton metalu i wyrobów żeliwnych wartości 170 mln dol.
13:35. Władze: na zaminowane plaże w obwodzie odeskim przychodzą ludzie
Mimo zakazu ludzie przychodzą na plaże w obwodzie odeskim na południu Ukrainy; to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne - zaalarmował rzecznik lokalnych władz Serhij Bratczuk. Na zaminowane plaże przychodzą nawet rodzice z dziećmi - dodał.
13:00. Przez walki zerwano linię wysokiego napięcia, Kramatorsk bez prądu
W związku z uszkodzeniem linii wysokiego napięcia w wyniku walk Kramatorsk jest pozbawiony dostaw prądu - poinformował w niedzielę mer tego miasta w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy Ołeksandr Honczarenko.
W wyniku działań zbrojnych przerwana została linia energetyczna wysokiego napięcia; Kramatorsk i wszystkie sąsiednie miasta są bez prądu - napisał na Facebooku mer tego liczącego ok. 150 tys. mieszkańców miasta (według danych z 2021 r.).
Honczarenko podkreślił, że trwają prace naprawcze, ale „to niebezpieczny kierunek, nie jest to łatwe” ze względu na sytuację bezpieczeństwa.
12:14. Barbarzyńskie metody okupantów! Zwożą zwłoki do supermarketów
Rosjanie zwożą zwłoki ludzi do jednego z supermarketów w Mariupolu - poinformował w niedzielę Petro Andriuszczenko, doradca mera tego okupowanego przez siły rosyjskie miasta na południowym wschodzie Ukrainy. Opublikował zdjęcie przedstawiające ciała leżące przy sklepowych kasach.
Mariupol. Kolejne straszne odkrycia
— pisze w komunikatorze Telegram doradca mera. Informuje, że w jednym z supermarketów Rosjanie urządzili „składowisko zwłok”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Makabryczne odkrycie w Mariupolu. Rosjanie zwożą zwłoki ludzi do supermarketu. UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIE
12:10. 32 osoby ranne w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodzie mikołajowskim
W ciągu ostatniej doby 32 osoby odniosły obrażenia w obwodzie mikołajowskim w wyniku rosyjskich ostrzałów – poinformowała szefowa władz obwodowych Hanna Zamaziejewa na Telegramie.
Rano (w niedzielę) znów została ostrzelana jedna z dzielnic mieszkaniowych Mikołajowa. Szczegóły dotyczące poszkodowanych i zniszczeń są ustalane. Ale w sumie w ciągu ostatniej doby w obwodzie mikołajowskim ranne zostały 32 osoby
— napisała.
Dodała, że ranni zostali hospitalizowani i nie ma wśród nich dzieci.
W sobotę wieczorem władze obwodu mikołajowskiego podawały, że w wyniku ostrzału Mikołajowa zginęła jedna osoba.
12:07. Rosjanie ostrzelali obwód sumski na północy Ukrainy
Rosyjskie siły ostrzelały w niedzielę rano z terytorium Rosji obwód sumski na północy Ukrainy - podaje w komunikacie ukraińskie dowództwo operacyjne Północ. Poinformowano o 20 wybuchach.
Okupanci rano znowu ostrzelali teren przygraniczny w obwodzie sumskim
— czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych. Ok. godz. 7.35 (godz. 6.35 w Polsce) zarejestrowano ok. 20 wybuchów. Przeciwnik zaatakował z terytorium Rosji.
Dowództwo przekazało, że po ataku na ten graniczący z Rosją obwód nie odnotowano ofiar i strat w sprzęcie.
Obwód sumski ostrzelano z terytorium Rosji również w sobotę. W wyniku ataków wroga została ranna kobieta, uszkodzono też m.in. budynki mieszkalne, cerkiew i przedszkole.
18 maja rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko ocenił, że Kreml utrzymuje swoje zgrupowania wojskowe w pobliżu Ukrainy i ostrzeliwuje przygraniczne miejscowości, aby wiązać w ten sposób siły ukraińskie i nie pozwolić im przemieścić się np. do atakowanego przez agresora Donbasu.
10:22. Sytuacja w regionach: walki w Donbasie, ostrzał Mikołajowa
Trwają walki w obwodzie donieckim i ługańskim, w ciągu doby zginęły tam cztery osoby; w niedzielę rano znów doszło do ostrzału Mikołajwa, gdzie zginęła jedna osoba – podały media ukraińskie, podsumowując sytuację w regionach na podstawie doniesień władz.
W nocy z soboty na niedzielę trwały walki w Siewierodoniecku (obwód ługański), który Rosjanie usiłują zająć z okazji Dnia Siewierodoniecka, przypadającego 29 maja. Atakowano też Lisiczańsk, zabijając dwie osoby i raniąc cztery.
W obwodzie donieckim ostrzały trwały na całej linii frontu; zginęły dwie osoby, a cztery odniosły obrażenia. Na terytorium obwodu gospodarstwa domowe są pozbawione dostępu do gazu, a częściowo także wody i prądu.
Podczas ostrzału leżącego na południu kraju Mikołajowa pociski trafiły w budynki mieszkalne. Wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej i co najmniej sześciu rannych. Ostrzeliwano też inne hromady obwodu mikołajowskiego.
W obwodzie kijowskim noc minęła spokojnie mimo kilkakrotnych alarmów przeciwlotniczych. W rejonie buczańskim aktywna była ukraińska obrona przeciwlotnicza, ale nie było poszkodowanych ani zniszczeń.
W obwodzie charkowskim noc minęła dość spokojnie. W ciągu doby ostrzeliwano rejon iziumski, Złoczów oraz rejon czuhujewski, w wyniku czego sześć osób zostało rannych. Wieczorem koło miejscowości Barwinkowe zginęła jedna kobieta.
W obwodzie chersońskim praktycznie przez cały dzień trwały walki w hromadach wełykoołeksandriwskiej, Nowoworoncowskiej, kałyniwskiej, wysokopilskiej i czornobaiwskiej. Krytyczna sytuacja panuje w Czornobaiwce, gdzie w sobotę zginęła jedna osoba, a kilka zostało rannych.
W pozostałych regionach Ukrainy noc minęła dość spokojne.
09:30. Minionej doby Rosjanie stracili 150 żołnierzy
Siły rosyjskie minionej doby straciły 150 wojskowych - podał w niedzielę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Łączne straty armii Rosji od początku inwazji na Ukrainę wynoszą orientacyjnie 30 150 osób.
Poprzedniej doby zniszczonych zostało m.in.: osiem rosyjskich czołgów, 12 transporterów opancerzonych, trzy systemy artyleryjskie, jeden bezzałogowiec. Największe straty siły rosyjskie poniosły na kierunku Bachmutu w Donbasie - przekazał Sztab w komunikacie.
Jak szacuje ukraiński Sztab Generalny, łączne straty armii rosyjskiej według stanu z 29 maja to m.in.: ok. 30 150 wojskowych (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), 1338 czołgów, 3270 pojazdów opancerzonych, 631 systemów artyleryjskich, 203 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, 93 systemy obrony przeciwlotniczej, 207 samolotów, 174 śmigłowce, 116 pocisków manewrujących, 504 drony i 13 jednostek pływających.
08:59. Co najmniej dwie osoby zginęły w rosyjskich ostrzałach obwodu ługańskiego
Co najmniej dwie osoby zginęły w ciągu ostatniej doby na skutek rosyjskich ostrzałów obwodu ługańskiego - poinformował w niedzielę szef władz obwodowych Serhij Hajdaj na Telegramie.
(…)w obwodzie znaleziono dwie zabite osoby, są też ranni, zniszczono około 60 budynków
— napisał Hajdaj. Zastrzegł jednak, że liczba ofiar może być większa, gdyż podczas nieustannych ostrzałów nie zawsze udaje się szybko dotrzeć do zaatakowanych miejsc, by stwierdzić, czy są zabici lub ranni.
Hajdaj ocenił sytuację w obwodzie jako „skrajnie trudną”. Podkreślił, że w sobotę rosyjski pocisk trafił w Lisiczańsku w wielopiętrowy budynek, w wyniku czego na miejscu zginęła dziewczyna, a czterech mieszkańców zostało hospitalizowanych. Zniszczono kino oraz uszkodzono 22 budynki.
Trudna sytuacja panuje także w Siewierodoniecku, gdzie w sobotę zginęła kobieta podczas ataku na starszą część miasta. Szef władz obwodowych podkreślił, że mieszkańcy, którzy jeszcze nie wyjechali, chronią się w piwnicach.
08:08. ISW: Zdobycie Siewierodoniecka pozwoli Rosji ogłosić, że zajęła cały obwód ługański
Zdobycie Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim Ukrainy nie przyniesie Rosji żadnych istotnych korzyści wojskowych ani ekonomicznych, ale pozwoli ogłosić, że całkowicie zajęła obwód ługański – ocenia w niedzielę amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Sam Siewierodonieck jest na tym etapie wojny ważny głównie dlatego, że to ostatnie znaczące skupisko ludności w obwodzie ługańskim, które nie jest kontrolowane przez Rosjan. Jego zdobycie powoli Moskwie ogłosić pełne zajęcie obwodu, ale nie da Rosji żadnych innych korzyści wojskowych czy ekonomicznych
— pisze ISW w najnowszej analizie.
Instytut podkreśla, że siły rosyjskie niszczą miasto podczas natarcia, więc gdy je zajmą, będą mieć pod kontrolą ruiny.
Zajęcie Siewierodoniecka może dać Rosjanom możliwość otwarcia naziemnego szlaku wspierania operacji w kierunku zachodnim, ale siłom rosyjskim nie udało się zabezpieczyć dużo korzystniejszego szlaku z Iziumu po części właśnie dlatego, że tak bardzo skoncentrowali się na Siewierodoniecku
— czytamy.
ISW zaznacza, że Rosjanie osiągają bardzo niewielkie postępy w zajmowaniu nowych terenów w obwodzie donieckim.
Zajęcie Siewierodoniecka mogłoby im pomóc w podbiciu reszty obwodu donieckiego tylko wtedy, gdyby pozwoliło im nabrać pędu w prowadzeniu dalszych operacji, ale bitwa o Siewierodonieck najprawdopodobniej wykluczy kolejne rosyjskie ofensywy na dużą skalę
— ocenia amerykański think tank.
Zdaniem Instytutu wojska rosyjskie osiągnęły postępy w okolicach Siewierodoniecka przede wszystkim dzięki temu, że Moskwa skoncentrowała wokół niego siły i sprzęt, przesunięte z innych osi walk, gdzie Rosjanie od tygodni nie są w stanie uzyskać nowych zdobyczy. Mimo to – podkreśla ISW – siły ukraińskie zadały agresorom poważne straty.
Moskwa nie będzie w stanie odzyskać znacznej mocy bojowej, nawet jeśli zajmie Siewierodonieck, gdyż znacznie ją nadwerężyła atakując miasto
— pisze ISW.
Instytut podkreśla, że także siły ukraińskie doznają istotnych strat w walce o Siewierodonieck, podobnie jak ludność cywilna. Jednakże siły rosyjskie skoncentrowały wokół miasta znacznie większą część swego potencjału bojowego, co działa na korzyść Ukrainy. Wojsko ukraińskie otrzymuje poza tym dostawy od sojuszników, choć docierają one powoli i w niewielkiej ilości. Siły rosyjskie natomiast wykazują oznaki wyczerpywania dostępnych zasobów ludzkich i materialnych i nie ma podstaw, by oczekiwać zmiany tego stanu rzeczy w najbliższych miesiącach.
Putin rzuca obecnie ludzi i broń na ostatnie duże skupisko ludzkie w obwodzie, Siwierodonieck, jak gdyby jego zdobycie miało zapewnić mu wygranie wojny. Ale jest w błędzie. Kiedy bitwa o Siewierodonieck się zakończy, to niezależnie od tego, która ze stron będzie zajmować miasto, rosyjska ofensywa na poziomie operacyjnym i strategicznym zapewne będzie już miała za sobą punkt kulminacyjny, co da Ukrainie możliwość wznowienia kontrofensyw na poziomie operacyjnym, aby odeprzeć siły rosyjskie
— podkreśla ISW.
07:44. Rosjanie szturmują Siewierodonieck. „Trudna sytuacja obronna”
Wojska ukraińskie w Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim są w „trudnej sytuacji obronnej”, a na obrzeżach miasta trwają walki – poinformował szef administracji Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk w CNN.
Odgłosy walk słychać w okolicach centralnego dworca autobusowego. Nasze wojsko jest w trudnej sytuacji obronnej. Miasto jest nieustannie ostrzeliwane
— przekazał Striuk w sobotę.
Powiedział, że sztab humanitarny w mieście jest praktycznie zablokowany i jego pracę wstrzymano, bo poruszanie się po mieście jest niebezpieczne.
Według Striuka najbardziej zacięte walki toczą się wokół hotelu Mir oraz na obrzeżach miasta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosjanie szturmują Siewierodonieck. „Nasze wojsko jest w trudnej sytuacji obronnej. Miasto jest nieustannie ostrzeliwane”
07:31. Walki pod Siewierodonieckiem
Trwają walki pod Siewierodonieckiem - raportuje w niedzielę rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Sztab informuje, że przeciwnik, by uzupełnić straty, wyposaża siły wyciągniętym z magazynów przestarzałym uzbrojeniem i sprzętem, np. czołgami T-62 i wozami bojowymi BMP-1.
W komunikacie czytamy, że minionej doby w Donbasie siły ukraińskie odparły siedem ataków przeciwnika, zniszczyły jeden wrogi czołg, sześć pojazdów oraz bezzałogowiec.
Rosjanie prowadzą działania ofensywne na kierunku donieckim, aktywnie wykorzystując siły i zasoby wojsk rakietowych, artylerii i walki radioelektronicznej. Wzmocnili intensywność działań lotnictwa. Siły przeciwnika próbują umocnić swoje pozycje w pobliżu miasta Łyman.
W okolicy Siewierodoniecka Rosjanie prowadzili działania szturmowe przy pomocy artylerii. Walki trwają.
07:30. Na Krymie miejsca w szpitalach mają być zwolnione dla wojskowych
Na anektowanym przez Rosję Krymie cywile mają nie być przyjmowani do szpitali, by zrobić miejsce dla rannych rosyjskich żołnierzy - raportuje w niedzielę rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Okupacyjna administracja Krymu wydała rozporządzenie w sprawie wstrzymania przyjmowania na leczenie cywilów, by zwolnić miejsca dla rannych wojskowych - pisze sztab w 95. dniu rosyjskiej inwazji. Według niego na półwyspie intensywnie prowadzone są akcje krwiodawstwa. Wcześniej o sytuacji w szpitalach i „przymusowym” oddawaniu krwi na Krymie informowała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
06:42. Litwini w kilka dni zebrali 5 mln euro na słynnego Bayraktara dla Ukrainy
Litwini w ciągu czterech dni zebrali 5 mln euro potrzebnych na zakup drona Bayraktar produkowanego w Turcji, który zostanie przekazany walczącej Ukrainie.
Akcję zbiórki pieniędzy ogłosił znany litewskich dziennikarz i działacz społeczny Andrius Tapinas.
CZYTAJ WIĘCEJ: Imponująca pomoc! Litwini w kilka dni zebrali 5 mln euro na słynnego Bayraktara dla Ukrainy. „Możemy naprawdę świętować”
06:40. Przez choroby zakaźne mogą umrzeć tysiące mieszkańców Mariupola
Tysiące mieszkańców Mariupola mogą umrzeć z powodu chorób zakaźnych, takich jak czerwonka czy dżuma - zaalarmował mer tego okupowanego przez siły rosyjskie miasta na południowym wschodzie Ukrainy Wadym Bojczenko.
W Mariupolu w wyniku zbrojnych działań Rosji zginęły 22 tysiące osób; spowodowało to pospieszne pochówki - powiedział mer, cytowany w sobotę wieczorem przez portal Ukraińska Prawda. W mieście pozostaje ponad sto tysięcy mieszkańców, których nie wypuszczają okupanci - dodał przedstawiciel władz.
Do tego dochodzi niedziałająca kanalizacja, niezabieranie śmieci i pogorszenie warunków pogodowych, bo jesteśmy na progu lata, temperatura będzie rosnąć
— kontynuował Bojczenko.
Nasi lekarze informują o zagrożeniu, które może pojawić się tego lata - wybuchy chorób zakaźnych - czerwonki, dżumy i innych. Te choroby mogą zabrać (życie) tysiącom mieszkańców Mariupola
— ostrzegł mer
00:05. Prezydent Zełenski: terror jedyną formą działania Rosji wobec Europy
Terror stał się jedyną formą działań Rosji wobec Europy - ocenił w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według niego Moskwa wykorzystuje terror na ukraińskiej ziemi, w europejskiej sferze energetycznej i na globalnym rynku żywnościowym.
Szef ukraińskiego państwa na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych ocenił, że „sytuacja jest bardzo trudna, szczególnie w tych miejscach w Donbasie, w obwodzie charkowskim, w których rosyjska armia próbuje osiągnąć jakiś rezultat dla siebie”.
Kluczowe kierunki walki na froncie to Siewierodonieck, Lisiczańsk, Bachmut, Popasna.
Ale nasza obrona się trzyma
— zapewnił.
Podkreślił przy tym, że Ukraina każdego dnia pracuje nad wzmocnieniem swojej obrony przede wszystkim poprzez dostawy uzbrojenia.
Każdego dnia zbliżamy się do tego, że nasza armia będzie miała przewagę w sile technologicznej i uderzeniowej nad okupantami
— oznajmił. Dodał, że w przyszłym tygodniu oczekuje „dobrych wiadomości” w sprawie dostaw broni.
Prezydent poinformował, że w sobotę rosyjska armia przeprowadziła „bezmyślne, barbarzyńskie” uderzenia w obwodzie sumskim przy pomocy rakiet i moździerzy. Z kolei w ostrzale Mikołajowa zginęła jedna osoba, a siedem zostało rannych; pociski uderzyły w osiedle mieszkalne, 20 metrów od przedszkola - przekazał Zełenski.
Takich wrogów wybrała sobie Federacja Rosyjska
— wskazał.
Zaapelował o to, by Rosję uznać za państwo-terrorystę, państwo sponsorujące terroryzm. Według niego „terror stał się dziś jedyną formą działań stosowaną przez Rosję wobec Europy”; to terror na ukraińskiej ziemi, w europejskiej sferze energetycznej, na globalnym rynku spożywczym.
00:00. Szef MSZ: Sankcje nałożone na Rosję nie są powodem kryzysu żywnościowego
Władze Ukrainy po raz kolejny zaprzeczyły twierdzeniom Rosji, która utrzymuje, że zachodnie sankcje wobec Moskwy są przyczyną obecnego kryzysu żywnościowego.
Sankcje wobec Rosji nie mają nic wspólnego z rozpoczynającym się światowym kryzysem żywnościowym
— oświadczył w sobotę w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Jedynym powodem niedoborów, wzrostu cen i zbliżającego się głodu jest fakt, że rosyjskie wojsko fizycznie zablokowało możliwość eksportu 22 milionów ton ukraińskiej żywności z naszych portów morskich
— dodał ukraiński minister.
Kułeba zaapelował do państw Zachodu o zmuszenie Rosji do zakończenia blokady.
W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera” wicedyrektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) Maurizio Martina poinformował, że głód w rezultacie kryzysu żywnościowego z powodu wojny na Ukrainie dotknie około 220 mln osób na świecie.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600416-relacja-95-dzien-rosyjskiej-inwazji-na-ukraine