Ukraińscy wojskowi w rosyjskiej niewoli byli rażeni prądem, podawano im nieznaną substancję, powodującą utratę przytomności, a kobiety zmuszano do aktów płciowych - informuje w sobotę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
CZYTAJ TAKŻE:
Rosjanie torturują jeńców
Zwolnieni z niewoli ukraińscy wojskowi, przebywający w jednej z placówek medycznych, poinformowali o faktach tortur ze strony okupantów - przekazuje Denisowa na Facebooku.
Większość ukraińskich wojskowych trafiła do niewoli pod Mariupolem. Początkowo byli przetrzymywani w piwnicach i budynkach gospodarczych - relacjonuje rzeczniczka. Następnie przeniesiono ich do wartowni, aresztu śledczego w Doniecku i kolonii karnej nr 120, znajdujących się na tymczasowo okupowanym terytorium ukraińskim. Później wojskowi trafili do aresztów śledczych w Taganrogu i Woroneżu w Rosji.
Denisowa pisze, że podczas przenoszenia do innego miejsca jeńcom zawiązywano oczy taśmą, na głowy wkładano im worki, a ręce związywano.
Wojskowi byli torturowani w niewoli; grożono im śmiercią, bito ich i poniżano - informuje rzeczniczka.
Żołnierze Azowa na celowniku Rosjan
Według relacji żołnierzy ze szczególnym okrucieństwem torturowano oficerów Sił Zbrojnych Ukrainy i członków specjalnego pododdziału Azow. Podczas przesłuchań ukraińscy wojskowi musieli klęczeć, byli bici kolbą od automatu w palce stóp i otwarte rany, stosowano wobec nich kombinerki, zarzucano im pętlę na szyję i duszono ich. Torturowano ich też prądem, bito młotkiem i kopano.
Ukraińscy wojskowi poinformowali też, że Rosjanie podawali im nieznaną substancję, której nazwa zaczynała się na literę „M”. Po podaniu jej jeńcy tracili przytomność i pamięć.
Rosjanie także zmuszali Ukraińców do nauki wiersza „Wybaczcie, nasi Rosjanie”, hymnu Rosji, historii herbu i flagi Rosji - mówili jeńcy. Jeśli wojskowi odmawiali nauki, stosowano wobec nich tortury.
Ukraińskie żołnierki, które trafiły do niewoli i były przetrzymywane w donieckim areszcie śledczym, opowiedziały, że w celach przeznaczonych dla 2-3 osób, przebywało co najmniej 17-20 ludzi. Zamiast toalety kobiety były zmuszone do korzystania z wiadra. Nie miały środków higienicznych, ani możliwości umycia się.
Wywierano wobec nich nacisk psychologiczny: na ich oczach brutalnie bito ukraińskich żołnierzy. Zmuszano je też do stosunków płciowych.
Ranni jeńcy nie otrzymywali koniecznej pomocy medycznej. Nie dostawali też wody - jedynie 1,5 litra na 30-40 osób, mieli też ograniczone racje żywnościowe - pisze Denisowa. W tzw. Donieckiej Republice Ludowej dzienna racja składała się z kromki chleba i kawałka słoniny. Czasami wydający żywność Rosjanie zastraszali Ukraińców, mówiąc, że to ludzkie mięso.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600375-bestialstwo-rosjanie-torturuja-ukrainskich-jencow