Trwa 92. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Czwartek, 26 maja 2022 r.
21:30. Szef MSZ: rozmowy pokojowe z Rosją nie mają miejsca
Rozmowy pokojowe z Rosją tak naprawdę nie mają miejsca - powiedział w czwartek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, który wziął udział w sesji pytań i odpowiedzi na żywo z użytkownikami Twittera.
Kułeba przyznał też, że sytuacja militarna na wschodzie Ukrainy jest gorsza niż mówią o tym oficjalne informacje, a jego kraj potrzebuje teraz ciężkiej broni, aby skutecznie walczyć z Rosją.
Takie same kwestie zostały poruszone podczas rozmowy telefonicznej Kułeby z niemiecką minister spraw zagranicznych Annaleną Baerbock. Szef ukraińskiego MSZ mówił o trudnej sytuacji w Donbasie i konieczności jak najszybszego dostarczenia ciężkiej broni na Ukrainę, zwłaszcza wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych MLRS.
Rozmawiałem z moją niemiecką odpowiedniczką Annaleną Baerbock i poinformowałem ją o trudnej sytuacji w Donbasie. Musimy jak najszybciej mieć więcej ciężkiej broni, zwłaszcza MLRS, aby odeprzeć rosyjskie ataki. Omówiliśmy także dalsze sankcje wobec Rosji i sprawę przyznania Ukrainie statusu kandydata do UE
— napisał Kułeba na Twitterze.
21:20. 12 rosyjskich ataków odparto w ciągu doby w Donbasie
Dwanaście ataków wojsk rosyjskich odparły w ciągu ostatniej doby w Donbasie siły ukraińskie – poinformował w czwartek na Facebooku sztab Operacji Sił Połączonych, czyli ukraińskich jednostek działających na wschodzie kraju.
Jak podano, siły rosyjskie ostrzelały prawie 50 miejscowości w obwodach donieckim i ługańskim, niszcząc i uszkadzając 60 obiektów cywilnych, w tym 55 budynków mieszkalnych.
Zginęło dziewięciu cywilów, a 14 zostało rannych.
W ciągu ostatniej doby w Donbasie wojska ukraińskie zniszczyły m.in. jeden rosyjski czołg, pięć systemów artyleryjskich, pięć transporterów opancerzonych i pięć samochodów. Zestrzelono też rosyjski śmigłowiec Ka-52 i bezzałogowiec Orłan-10.
21:00. Policja: w wyniku rosyjskiego ostrzału Charkowa zginęło 5-miesięczne dziecko
W wyniku rosyjskiego ostrzału Charkowa zginęło w czwartek 5-miesięczne niemowlę i jego ojciec – poinformował komendant policji ukraińskiej Ihor Kłymenko na Facebooku.
Kiedy zaczął się ostrzał, na ulicy spacerowała młoda rodzina: żona i mąż, który trzymał na rękach 5-miesięczne maleństwo. Mężczyzna poniósł śmierć od razu, kobieta została hospitalizowana w ciężkim stanie. Potem policjant z obwodu charkowskiego znalazł ciało dziecka
— napisał Kłymenko.
Jak dodał, fala wybuchu wyrzuciła dziecko na dach klatki schodowej.
Kłymenko podał, że w sumie na skutek rosyjskiego ostrzału zginęło w czwartek w Charkowie osiem osób, a 17 zostało rannych.
Szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował zaś, że trwają zacięte walki na północy i północnym wschodzie obwodu, jak również w kierunku Iziumu. Według niego wojskom rosyjskim zadawane są poważne straty.
20:00. Wojska rosyjskie są wzmacniane na kierunku zaporoskim
Wojska rosyjskie na kierunku zaporoskim zostały dodatkowo wzmocnione batalionem pancernym z czołgami T-62 – poinformował w czwartek wieczorem na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
18:50. Było 7 misji powietrznych z dostawami broni i żywności do Azowstalu
Wykonano siedem misji powietrznych z dostawami broni i żywności do obleganego przez siły rosyjskie kombinatu Azowstal w Mariupolu – poinformował szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) gen. brygady Kyryło Budanow w wywiadzie dla portalu The War Zone.
CZYTAJ WIĘCEJ: Strona ukraińska ujawnia: Wykonano siedem misji powietrznych z dostawami broni i żywności do obleganego Azowstalu
18:30. Liczba cywilów zabitych w ostrzale Charkowa wzrosła do 7
Do siedmiu wzrosła liczba zabitych a do 17 rannych w czwartkowym rosyjskim ostrzale Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy - przekazał szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow naTelegramie. Wśród rannych jest 9-letnie dziecko.
Wcześniej informowano o czterech zabitych i siedmiu rannych.
Wróg znów podstępnie terroryzuje ludność cywilną
— napisał Syniehubow, wzywając mieszkańców miasta, aby nie przebywali bez potrzeby na ulicy i w razie alarmu udali się do schronów.
Od początku dnia w Charkowie i obwodzie charkowskim wielokrotnie ogłaszano alarm przeciwlotniczy. Przed godz. 15 (godz. 14 w Polsce) administracja wojskowa poinformowała, że zagrożenie ostrzałem artyleryjskim w mieście i regionie trwa.
18:25. Prokurator generalna Ukrainy: badamy 14 tys. spraw o zbrodnie wojenne
Na Ukrainie prowadzone jest obecnie prawie 14 tys. śledztw w sprawie domniemanych zbrodni wojennych popełnionych przez wojska rosyjskie, a każdego dnia dochodzi 100-200 nowych - poinformowała prokurator generalna tego kraju Iryna Wenediktowa.
Wenediktowa przyjechała tego dnia do Londynu, gdzie spotkała się z brytyjską prokurator generalną Suellą Braverman i innymi urzędnikami, by przedyskutować, co Wielka Brytania i inne zachodnie mocarstwa mogą zrobić, aby wesprzeć dochodzenia w sprawie zbrodni wojennych. Jest to pierwsza podróż zagraniczna Wenediktowej od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę.
„Dzisiaj mamy blisko 14 tys. spraw, tylko dotyczących zbrodni wojennych, i blisko 6 tys. spraw, które są z tym powiązane. Oznacza to, że mamy ogromną liczbę spraw i każdego dnia mamy ich więcej i więcej: kolejne 100, kolejne 200, zależy od dnia”
— powiedziała stacji BBC.
Sprecyzowała, że najczęściej zarzucaną zbrodnią wojenną jest ostrzeliwanie budynków cywilnych, zwłaszcza szpitali i szkół. Ogółem - jak powiedziała - zniszczono ponad 1000 budynków służby zdrowia i edukacyjnych. Inne sprawy dotyczą zabijania cywili, grabieży i gwałtów.
Wenediktowa poinformowała również, że zaczęło się dochodzenie w sprawie zarzutów ludobójstwa.
„Absolutnie zgadzam się, że na Ukrainie mamy do czynienia z ludobójstwem. Dlaczego? Ponieważ oni, to znaczy rosyjscy żołnierze i rosyjscy najwyżsi dowódcy przybyli, aby zniszczyć państwo ukraińskie, zabić wszystkich Ukraińców i chcą, aby ta ziemia była częścią Federacji Rosyjskiej”
— wyjaśniła. Przyznała jednak, że trudno byłoby prowadzić dochodzenie w sprawie ludobójstwa na terytorium kontrolowanym przez Rosję.
Prokurator generalna powiedziała też, że ukraińskie władze sądownicze powinny przejąć inicjatywę w ściganiu zbrodni wojennych, „ponieważ tylko my rozumiemy nasz kraj, naszych ludzi, naszą ziemię”. Przyznała jednak, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze powinien odegrać rolę w ściganiu za inwazję rosyjskich przywódców, w tym być może nawet prezydenta Władimira Putina.
„Wszyscy rozumiemy, że to jest gruba ryba, ryba dla międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości” - powiedziała Wenediktowa.
18:15. Prezydent Zełenski: pomoc wojskowa Finlandii jest dla nas bardzo cenna
Pomoc wojskowa Finlandii jest dla Ukrainy bardzo cenna - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z premier Finlandii Sanną Marin w Kijowie, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcia ze spotkania.
„Pomoc wojskowa Finlandii jest dla nas bardzo cenna. Broń, polityka sankcji i jedność naszych partnerów odnośnie przystąpienia Ukrainy do UE to czynniki, które mogą zapewnić siłę w obronie naszej ziemi”
– napisał Zełenski na Telegramie.
Podziękował tez fińskiej premier za wizytę i wsparcie. Wcześniej Marin odwiedziła zniszczone przez siły rosyjskie miasto Irpień w obwodzie kijowskim, gdzie rozmawiała m.in. o pomocy w jego odbudowie.
17:40. Dowództwo Południe: siły rosyjskie próbowały przedrzeć się w stronę Mikołajowa
Wojska rosyjskie usiłowały przedrzeć się z obwodu chersońskiego w kierunku Mikołajowa – poinformowało w czwartek ukraińskie dowództwo operacyjne Południe w nagraniu zamieszczonym na Facebooku.
Szukając choćby najmniejszej możliwości przemieszczenia się w kierunku Mikołajowa, przeciwnik siłami wzmocnionego plutonu przy wsparciu dwóch czołgów i trzech transporterów opancerzonych próbował obejść nasze pozycje. Odpowiadając ogniem przy wsparciu czterech śmigłowców Mi-8 zabito siedmiu raszystów i zniszczono bojowy wóz piechoty BMP-2. Otrzymawszy mocną odpowiedź wróg wrócił na swoje pozycje obronne” – podkreślono. (www.facebook.com/watch/?v=550938303251904)
Dowództwo wskazuje, że ciągłymi ostrzałami artyleryjsko-moździerzowymi Rosjanie niszczą miasta i zabijają cywilów w obwodzie mikołajowskim. W hromadzie (gminie) kucurubskiej ranna została jedna osoba, a w miejscowości Perwomajske zginęła jedna osoba. Jedna osoba zginęła też, a jedna została ranna w hromadzie bereznehuwackiej.
Według doradcy prezydenta Ukrainy Mychajła Podolaka Rosja intensywnie stara się wpoić mieszkańcom południa kraju przekonanie, że Ukraina ich porzuciła, a „ruski mir” nastał na długo.
Jest to – jak zaznaczył na Telegramie Podolak – kompletny nonsens.
Cała nasza machina polityczno-dyplomatyczna zabiega obecnie o to, by kraj otrzymał wystarczającą ilość broni do wyzwolenia obywateli na okupowanych terytoriach
— zapewnił.
Jego zdaniem czas działa na korzyść Ukrainy, bo w miarę jak Rosjanie, którzy rzucili do walki „wszystko co mają”, tracą potencjał bojowy, Ukraina ma coraz więcej sił. Dzięki temu południe kraju zostanie wyzwolone i „ukraińska flaga znów załopocze nad obwodem chersońskim. Co prawda nie jutro, ale szybciej, niż komuś się wydaje” – oznajmił Podolak.
16:45. Kijów zawsze będzie zagrożony
Kijów zawsze będzie zagrożony rosyjskim atakiem – oceniła w czwartek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Jak podkreśliła, wojska rosyjskie atakują obecnie na Ukrainie z kilku kierunków.
Powinniśmy mieć świadomość, że Kijów zawsze będzie zagrożony, bo zniszczenie Kijowa to unicestwienie władzy ukraińskiej. To najszybsza metoda podbicia Ukrainy. Dlatego powinniśmy żyć z myślą, że to zagrożenie będzie zawsze
— oznajmiła Malar na briefingu.
Podkreśliła, że obecnie wojska rosyjskie szturmują ukraińskie pozycje jednocześnie z kilku kierunków na terytorium kraju.
Sytuacja na froncie pozostaje w tej chwili trudna i są oznaki jej dalszego zaostrzenia. Przeciwnik używa wszystkich sił i zasobów, by zająć dalsze terytoria i otoczyć nasze wojska
— oceniła Malar.
Według niej siły ukraińskie czeka bardzo trudny i długotrwały etap wojny i trzeba się liczyć z dalszymi stratami. Malar podkreśliła jednak, że Ukraińcy będą walczyć aż do całkowitego wyzwolenia terytorium swojego kraju w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową.
16:30. Kliczko: Głównym celem rosyjskiej agresji była i nadal jest stolica Ukrainy
Głównym celem rosyjskiej agresji był i nadal pozostaje Kijów, serce naszego państwa - powiedział w czwartek w Davos mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko podczas debaty na Światowym Forum Ekonomicznym, zatytułowanej „Kijów po ataku”.
Mer zaznaczył, że w jego kraju „bronione są nie tylko ukraińskie domy i rodziny, ale również życie wszystkich zgromadzonych na tym spotkaniu”.
Wszyscy podzielamy te same wartości, ta wojna dotyczy nas wszystkich, a nikt nie wie, jak daleko może posunąć się Rosja
— dodał Kliczko.
Obecnie moim najważniejszym celem jako gospodarza miasta jest podjęcie próby przywrócenia mieszkańcom Kijowa normalnego życia. Priorytetem wszystkich pozostaje jednak bezpieczeństwo
— wskazał samorządowiec.
Odpowiadając na pytanie dotyczące odbudowy stolicy, Kliczko powiedział:
W Kijowie zniszczono ponad 300 budynków, naszym priorytetem jest teraz przygotowanie tych budynków na zimę, zapewnienie funkcjonowania w nich mediów. Rozpoczęliśmy już rekonstrukcję zniszczonych obiektów w stolicy
— zaznaczył mer.
16:20. Epifaniusz wzywa do detronizacji Cyryla
Cerkiew Ukrainy wezwała Patriarchę Ekumenicznego Bartłomieja i zwierzchników lokalnych kościołów autokefalicznych do potępienia duchowych zbrodni zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Cyryla i detronizacji go - poinformował zwierzchnik Cerkwi Prawosławnej Ukrainy, metropolita kijowski i całej Ukrainy Epifaniusz.
Metropolita kijowski Epifaniusz przypomniał, że Cyryl jest współtwórcą i propagandystą „ruskiego miru”. Według niego ideologia ta podlega potępieniu etnofiletyzmu jako herezji przez sobór w Konstantynopolu w 1872 r., dlatego Cyryl powinien zostać potępiony „jeśli nie wyrzeknie się tej herezji i nie znajdzie owoców pokuty”.
Wezwał także zwierzchników innych lokalnych kościołów do potępienia słów i działań Patriarchy Moskiewskiego, który popiera wojnę z Ukrainą.
16:10. Rosjanie rozlokowują rakiety Iskander w Brześciu na Białorusi
Rosjanie rozlokowują rakiety Iskander w Brześciu na Białorusi, co może oznaczać, że mają zamiar ostrzeliwać stamtąd zachodnią Ukrainę – powiedział w czwartek generał Ołeksij Hromow, zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
Hromow dodał, że siły rosyjskie mają obecnie przewagę w regionie Ługańska.
Robimy, co możemy
— dodał.
W środę szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował, że sytuacja na wschodzie Ukrainy jest „wyjątkowo zła”, a 95 proc. Ługańszczyzny zostało już opanowane przez wroga. Zapewnił jednak, że wciąż nie doszło do utraty kontroli nad strategicznie ważną trasą Lisiczańsk-Bachmut, łączącą Siewierodonieck z miastami Dniepr i Zaporoże, a także centralną i zachodnią częścią Ukrainy.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ostrzegł po raz pierwszy we wtorek, że rosyjska armia rozlokowała dywizjon rakiet Iskander-M w obwodzie brzeskim, 50 km od granicy z Ukrainą.
16:00. Dowódca sił zbrojnych: nie można zwlekać z dostawami broni
Ukraina bardzo potrzebuje zachodniej broni umożliwiającej atakowanie celów z dużych odległości i z dostawami tej broni nie można zwlekać – oświadczył w czwartek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny na Telegramie. Dodał, że sytuacja wojsk ukraińskich odpierających rosyjskie ataki na wschodzie kraju jest bardzo trudna.
Odpierać wroga (…) pomaga nam zachodnia broń i sprzęt. Jesteśmy wdzięczni za już udzieloną międzynarodową pomoc techniczną. Ale bardzo potrzebujemy dostaw broni, która pozwoli atakować wroga na duże odległości. I z tym nie można zwlekać, bo ceną opóźnień jest życie ludzi, którzy bronią świat przed raszyzmem
Generał podkreślił, że siły ukraińskie walczą o każdą miejscowość.
Jest nam bardzo trudno, ale trwamy
— zaznaczył.
15:55. Co się dzieje na froncie? Analiza OSW
Strona ukraińska informuje o wzroście intensywności działań na styku obwodów charkowskiego, donieckiego i ługańskiego. Łyman został częściowo opanowany przez siły agresora, które mają się przygotowywać do dalszego uderzenia w kierunku południowo-wschodnim – Siewiersk–Bachmut. Obrońcy starają się nie dopuścić do przejęcia odcinka drogi Lisiczańsk–Bachmut w obwodzie donieckim, powstrzymując natarcia w rejonie Biłohoriwka–Nahirne–Berestowe. Główne zgrupowanie ukraińskie w okolicach Siewierodoniecka zostało rozdzielone na dwie części – Lisiczańsk–Siewierodonieck oraz Hirśke–Zołote – które wróg stara się otoczyć - podkreślili Andrzej Wilk Piotr Żochowski Krzysztof Nieczypor w codziennej analizie sytuacji na froncie na Ukrainie Ośrodka Studiów Wschodnich.
CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT Z FRONTU. Rosja nasila ataki na wschodzie Ukrainy. Rosyjskie lotnictwo i artyleria zaciekle atakuje ukraińskie pozycje
15:50. Tylko 2 proc. mieszkańców Ukrainy ma dobre nastawienie do Rosji
Już tylko 2 proc. mieszkańców Ukrainy ma dobre nastawienie do Rosji – pokazuje opublikowany w czwartek sondaż Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii.
Jak podkreślił Instytut, na początku lutego, czyli przed agresją Rosji na Ukrainę, dobre nastawienie do Rosji miało jeszcze 34 proc. ankietowanych. Obecnie aż 92 proc. Ukraińców odnosi się do Rosji negatywnie. Sondaż przeprowadzono w dniach 13-18 maja.
Trzeba zdawać sobie sprawę, że 2 proc. to blisko 500 000 osób, a więc dość duża grupa ludzi w liczbach absolutnych nadal odnosi się pozytywnie do agresora mimo oczywistych faktów
— zaznaczyli autorzy sondażu.
Socjolodzy podkreślają też, że nastawienie do Rosji pogarsza się już od jakiegoś czasu. Jeszcze w listopadzie 2021 r. 47 proc. Ukraińców odnosiło się do Rosji negatywnie, a 39 proc. pozytywnie.
15:40. Rosyjscy żołnierze „załatwili” pracownika elektrowni
Rosyjscy okupanci wydali rozkaz znalezienia pracownika Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Serhija Szweca, a następnie najeźdźcy ciężko go postrzelili w jego własnym mieszkaniu - poinformował w czwartek ukraiński wywiad wojskowy (HUR). Załatwiliśmy Szweca - relacjonował jeden z żołnierzy wroga w rozmowie przechwyconej i opublikowanej przez HUR.
To był weteran walk w Donbasie (z rosyjską armią i wspieranymi przez Moskwę tzw. separatystami ). (…) Znaleźliśmy adres Szweca. Posiadał w domu broń automatyczną i stawiał opór, więc po prostu go załatwiliśmy. Jeszcze żyje, ale nie wyjdzie z tego, ponieważ otrzymał kilka ran postrzałowych
— relacjonował z zadowoleniem jeden z rosyjskich żołnierzy.
Wcześniej, w poniedziałek, ukraiński koncern Enerhoatom poinformował, że wojskowi z Rosji wdarli się do mieszkania jednego z pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i otworzyli do niego ogień. We wtorek mer Enerhodaru Dmytro Orłow przekazał doniesienia, że mężczyzna znajduje się w stanie ciężkim i wciąż walczy o życie po 10-godzinnej operacji.
15:25. Rosyjscy agenci wpływu prowadzą operacje na Ukrainie
Rosja zmienia sposób działania w wojnie z Ukrainą; przeciwnik próbuje destabilizować sytuację w naszym kraju poprzez sieć agentów wpływu, podających się za ukraińskich patriotów - ocenił w środę wieczorem sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow na antenie telewizji ICTV.
Aktualnie trwa operacja specjalna pod kryptonimem +kameleon+, której celem jest umiejscowienie na Ukrainie rosyjskich agentów pod przykrywką osób z rzekomo patriotycznym nastawieniem
—- poinformował Daniłow.
Według polityka ta modyfikacja sposobu działania Kremla ma jednak wyłącznie taktyczny charakter. Strategiczne cele Kremla nie ulegają zmianie - są nimi „zniszczenie Ukrainy jako państwa, a także narodu ukraińskiego”.
Nie należy bagatelizować siły wroga. Rosjanie wciąż posiadają duże ilości uzbrojenia, dlatego kilka następnych tygodni będzie bardzo trudnych. Naszym celem pozostaje jednak zniszczenie wroga - tak, aby kwestia niepodległości Ukrainy nie była już nigdy więcej podważana przez Moskwę
— oświadczył sekretarz RBNiO.
15:20. Czterech cywilów zginęło w ostrzale Charkowa
Co najmniej czterech cywilów zginęło, a siedmiu zostało rannych w czwartek podczas rosyjskiego ostrzału Charkowa na Ukrainie - poinformował szef władz obwodowych Ołeg Synehubow.
Okupanci ponownie ostrzeliwują regionalne centrum
— napisał Synehubow na Telegramie i wezwał mieszkańców miasta, aby udali się do schronów.
15:15. MSW Ukrainy: Iskandery spadają na obwód doniecki
Rosyjskie siły użyły zestawów rakietowych Iskander, wyrzutni rakiet Grad i Tornado, ciężkiej artylerii i czołgów przeciwko celom w Awdijiwce, Pokrowsku, Bachmucie, Słowiańsku, Marince, Mikołajiwce, Swiatohirśku, Łymanie, Piwdennem, Wielkije Nowosiłce, Rajgródku, Sydorowie i Wremiwce – poinformowało ukraińskie MSW.
15:05. Rosja nielegalnie wywiozła na swoje tereny ponad 238 tys. dzieci
Biuro ukraińskiego Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało, że Rosjanie nielegalnie wywieźli na terytorium Rosji ponad 238 tys. ukraińskich dzieci.
Jak podkreślono, Rosja łamie przepisy Konwencji Genewskiej.
15:00. Rosjanie eksportują na Krym „łupy” z obwodu chersońskiego
Na granicy administracyjnej z okupowanym Krymem stoi kolejka ciężarówek z zagrabionymi przez Rosjan produktami rolnymi z regionu Chersonia.
14:45. Kolejny rosyjski czołg zniszczony
Ukraińska 92. Brygada Zmechanizowana zniszczyła rosyjski T-72B.
Kolejny czołg został zniszczony w obwodzie donieckim.
14:30. Rosyjscy żołnierze przyznają się do zbrodni wojennych
Dwóch schwytanych żołnierzy rosyjskich przyznało się do winy w sądzie w drugim procesie w sprawie zbrodni wojennych, który ma się odbyć na Ukrainie.
Dwaj artylerzyści Aleksander Bobikin i Aleksander Iwanow są oskarżani o łamanie praw wojennych poprzez ostrzeliwanie miasta, a prokuratorzy chcą ich skazać na 12 lat. Prokuratorzy twierdzą, że ostrzał zniszczył placówkę edukacyjną w Dergaczi.
Jestem całkowicie winny zbrodni, o które mnie oskarżają
— powiedział Bobikin w sądzie w Kotelwie w obwodzie połtawskim, według agencji Reuters.
Iwanow powiedział: „Pokutuję i proszę o skrócenie wyroku”. Obrońca poprosił o złagodzenie kary, twierdząc, że żołnierze wykonywali rozkazy. Ostateczny werdykt spodziewany jest 31 maja.
14:15. Wykłady dla studentów prosto z frontu
Serhij Rudko, wykładowca i kierownik Katedry Studiów Regionalnych, nawet walcząc na froncie, prowadzi wykłady dla studentów Akademii Ostrogskiej.
24 lutego wykładowca udał się do wojskowego biura zaciągu, stanął w długiej kolejce i za kilka dni udał się na poligon - zarówno koledzy, jak i uczniowie pomagali mu kupić potrzebny sprzęt, jak bieliznę termiczną i inne rzeczy.
Miło było przeczytać w opisach przelewów takie zwroty, jak „Uczniowie z tobą” i „Jeden z najlepszych nauczycieli w moim życiu!”
– powiedział Rudko, który nadal prowadzi swoje zajęcia na uczelni, korzystając z możliwości jakie daje internet.
CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻNA PRZECZYTAĆ TUTAJ
14:00. Wielka Brytania: Musimy doprowadzić do tego, że Putin przegra
Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss ostrzegła w czwartek przed próbami „ugłaskiwania” Władimira Putina i podkreśliła, że celem musi być doprowadzenie do zwycięstwa Ukrainy w wojnie.
Rosyjska agresja nie może być ugłaskana. Trzeba na nią odpowiedzieć siłą. Nie możemy dopuścić do tego, by na Ukrainie rozwijał się długotrwały i coraz bardziej bolesny konflikt. Musimy być stanowczy, by poprzez pomoc wojskową i sankcje zapewnić, że Ukraina zwycięży. Teraz nie możemy już zdjąć nogi z pedału gazu
— powiedziała szefowa brytyjskiej dyplomacji podczas wizyty w Bośni i Hercegowinie.
Truss oskarżyła też Putina, że używa żywności jako broni, gdyż uniemożliwiając eksport zboża przez Ukrainę wywołuje niedobory żywności na całym świecie. Ukraina jest jednym z największych na świecie jej eksporterów, jednak wskutek rosyjskiej blokady jej portów w silosach leży ponad 20 mln ton zboża.
To przerażające, że Putin próbuje trzymać świat jako zakładników, wykorzystując głód i brak żywności wśród najbiedniejszych ludzi na całym świecie. Nie możemy na to pozwolić. Putin musi znieść blokadę ukraińskiego zboża
— podkreśliła.
Truss potwierdziła zaangażowanie Wielkiej Brytanii w pokój i bezpieczeństwo na Bałkanach Zachodnich i poinformowała, że celem brytyjskiego rządu jest zainwestowanie w tym regionie poprzez partnerstwa inwestycyjne 100 mln funtów do 2025 r.
13:50. Zidentyfikowano żołnierzy stacjonujących w obwodzie kijowskim
Dziennikarze Investigation.Info zidentyfikowali kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy stacjonujących w obwodzie kijowskim.
Podczas okupacji obwodu kijowskiego w marcu, rosyjscy żołnierze dzwonili do przyjaciół i krewnych ze swoich rosyjskich numerów komórkowych. Pozwoliło to na uzyskanie dodatkowych dowodów na obecność okupantów w określonych osiedlach – byli to żołnierze z Chabrowska i Buriacji.
W ten sposób zidentyfikowano między innymi 27-letniego Maxima Deeva z obwodu Tomskiego – jego telefon dział 3 marca w Makarovie.
13:40.Wojna na Ukrainie może wywołać globalny kryzys gospodarczy
Prezes Banku Światowego David Malpas ostrzegł, że rosyjska inwazja na Ukrainę może wywołać globalną recesję, ponieważ ceny żywności, energii i nawozów wzrosną. Według BBC, na spotkaniu biznesowym w Stanach Zjednoczonych Malpass podkreślił, że kryzys będzie odczuwalny nie tylko w Rosji i na Ukrainie, ale także w innych krajach, a jego wpływ będzie „bardzo negatywny”.
Malpass zauważył również, że wiele krajów europejskich jest nadal zbyt uzależnionych od Rosji w zakresie ropy i gazu, mimo że opracowują plany zmniejszenia swojej zależności od rosyjskiej energii. Według niego ograniczenie dostaw rosyjskiej energii może spowolnić gospodarkę w UE.
13:30 Holenderskie gminy mają zrezygnować z rosyjskiego gazu
Holenderskie gminy mają czas do 10 października na zmianę dostawcy gazu z rosyjskiego Gazpromu na innego - poinformował minister klimatu i energii Rob Jetten. Część samorządów narzeka na tę decyzję.
Wiele gmin jest zaniepokojonych obowiązkową zmianą rosyjskiego przedsiębiorstwa państwowego Gazprom na innego dostawcę gazu
— donosi w czwartek dziennik „De Telegraaf”.
Stowarzyszenie Gmin Holenderskich (VNG) poinformowało, że rozpoczęło przygotowania w celu pomocy tym samorządom, które korzystają z usług rosyjskiego giganta.
Mamy mało czasu i niewielki wybór
— powiedział gazecie rzecznik organizacji.
Wyraził on także nadzieję, że ministerstwo klimatu i energii pomoże samorządom w znalezieniu alternatywnych dostawców gazu.
Z ankiety Holenderskiej Agencji Prasowej (ANP) wynika, że samorządy nie zamierzają obciążać mieszkańców kosztami zmiany usługodawcy i chcą je pokryć z własnych budżetów.
13:15. Ostrzał miejscowości Bałaklija w obwodzie charkowskim
W wyniku ostrzału miejscowości Bałaklija, w obwodzie charkowskim, zginęły dwie osoby, a 10 zostało rannych – poinformował szef obwodu charkowskiego Ołeh Synehubow.
W wyniku ostrzału zginęli mężczyźni w wieku 64 i 82 lat, a wśród rannych jest 9-letnia dziewczynka, którą przewieziono do Charkowa, a jej stan jest poważny.
13:00. Negocjacje ws. otwarcia korytarza dla eksportu zbóż
Turcja prowadzi negocjacje z Moskwą i Kijowem na temat otwarcia korytarza dla eksportu ukraińskich zbóż - podała w czwartek agencja Reutera, powołując się na źródło w tureckich władzach.
Planowany korytarz otworzy drogę dla ukraińskich produktów, które przez Turcję trafią do docelowych rynków
— poinformowało źródło Reutera.
Negocjacje wciąż trwają
— dodano.
Ukraińskie porty są zablokowane od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę; w silosach znajduje się obecnie ponad 20 mln ton zbóż przeznaczonych na eksport. Przed 24 lutym Ukraina eksportowała 4,5 mln ton produktów rolnych miesięcznie. Ukraińskie rolnictwo odpowiadało za 12 proc. światowej produkcji pszenicy, 15 proc. produkcji kukurydzy oraz połowę globalnej produkcji oleju słonecznikowego.
12:50. Tak Rosjanie mordują Ukraińców
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagranie dotyczące tego, w jaki sposób rosyjscy żołnierze mordują Ukraińców.
Rosyjscy okupanci przy pomocy granatów „czyszczą” pomieszczenia piwniczne, w których ukrywa się ludność cywilna przed ostrzałem
– informuje SBU.
Czyścimy piwnice, wiesz jak? Nie pytamy kto tam, rzucamy granatami, mamy to w du.ie
– powiedział rosyjski żołnierz w rozmowie z żoną, którą przechwyciła SBU.
„Uspokaja” kobietę, że jest to powszechna praktyka, ale jednocześnie opowiada, jak okupanci z innego oddziału wyśmiewali i gwałcili kobietę.
Mam to w ogóle w du.ie: cywil i nie cywil. Mogę po prostu złapać nóż i odciąć uszy
– przechwalał się.
12:40. Samobieżne haubice FH70 już na Ukrainie
Ukraińskie siły zbrojne opublikowały zdjęcia pokazujące ukraińskich żołnierzy z samobieżnymi haubicami FH70.
12:30. W Siewierodoniecku Rosjanie zniszczyli 90 proc, budynków mieszkalnych
Zabudowa mieszkalna w Siewierodoniecku na wschodzie Ukrainy została w 90 proc. zniszczona przez rosyjskie wojska; wróg ostrzeliwuje cywilne cele w mieście nieustannie od półtora tygodnia - poinformował w czwartek na antenie radia NW szef administracji Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk
W mieście pozostało około 12-13 tys. mieszkańców, którzy kryją się w piwnicach i schronach. Połączenie drogowe z Lisiczańskiem wciąż funkcjonuje, ale komunikacja jest utrudniona, ponieważ rosyjskie wojska ostrzelały most na tej trasie. W szpitalu wielospecjalistycznym w Siewierodoniecku medycy udzielają wyłącznie pierwszej pomocy, ranni muszą być ewakuowani do Bachmutu, Lisiczańska i innych regionów kraju
— relacjonował Striuk. Jego wypowiedzi przekazał na Telegramie szef ługańskich władz obwodowych Serhij Hajdaj.
12:20. Zamiast wakacji w szkołach będzie przyspieszona rusyfikacja
W szkołach zajętego przez rosyjskie wojska Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy nie będzie w tym roku wakacji; nauka potrwa do 1 września i będzie służyła przyspieszonej rusyfikacji dzieci - poinformował na Telegramie doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
Głównym celem przedłużenia roku szkolnego jest deukrainizacja uczniów i przygotowanie ich do (właściwego) trybu nauczania według rosyjskiego programu. Przez całe lato będą dzieciom wbijać do głów rosyjski język i literaturę, historię Rosji i matematykę po rosyjsku
— napisał Andriuszczenko.
Polityk przekazał doniesienia, że „nowe porządki” nie cieszą się szczególną popularnością w środowisku mariupolskich pracowników oświaty.
Najeźdźcy planują otworzyć dziewięć szkół, lecz aktualnie znaleźli tylko 53 chętnych nauczycieli. Około sześciu nauczycieli przypadających na jedną placówkę, to jaskrawa ilustracja rosyjskiego systemu edukacji w okupacyjnych warunkach
— podkreślił doradca mera.
12:10. Premier Finlandii pojechała do Irpienia
12:00. Zełenski odpowiada na słowa Kissingera
Kissinger wyłonił się z zamierzchłej przeszłości i wypowiedział takie słowa. (…) Po tysiącach rosyjskich rakiet, dziesiątkach tysięcy zabitych Ukraińców, po zbrodniach w Buczy i Mariupolu, po tzw. obozach filtracyjnych, w których wrogowie zabijają, torturują, gwałcą i poniżają naszych obywateli (…) zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie nawoływał do uwzględnienia interesów Rosji
— powiedział ukraiński przywódca w wystąpieniu opublikowanym na Facebooku.
Jak podkreślił Zełenski, pochodzący z żydowskiej rodziny Kissinger uciekł w 1938 roku wraz z rodziną z nazistowskich Niemiec, próbując ratować swoje życie.
Miał wówczas 15 lat, przecież wszystko doskonale rozumiał. Wtedy nie mówił, że trzeba przystosować się do nazizmu zamiast z nim walczyć
— zaznaczył prezydent.
Różni „wielcy geopolitycy” nigdy nie dostrzegają zwykłych ludzi. Nie widzą Ukraińców żyjących na terytorium, które ci (eksperci) chcieliby wymienić w zamian za iluzję pokoju z Rosją
— dodał Zełenski.
W ocenie ukraińskiego przywódcy zachodni liderzy są przyzwyczajeni do uwzględniania interesów Moskwy, ale nie potrafią przestawić się na sposób myślenia zakładający liczenie się z interesami Kijowa.
Świat nie okazał się gotowy na odwagę Ukraińców. (…) 24 lutego, czyli w dniu rosyjskiej inwazji, wiele osób w ogóle nie miało zamiaru wziąć pod uwagę naszego kraju, chociaż zawsze biorą pod uwagę postawę Rosji - nawet wówczas, gdy brakuje ku temu podstaw. Ci ludzie po prostu mają to w zwyczaju, ponieważ jest to dla nich wygodne, a często opłacalne
— ocenił prezydent.
11:40. Rosjanie eksportują ukraińskie zboże na Krym i do Rosji
Rosyjskie wojska eksportują zrabowane na Ukrainie zboże na Krym i do Rosji - poinformowała na Facebooku Ludmiła Denisowa, rzecznik praw człowieka.
Na autostradzie Melitopol zauważono konwój ciężarówek z zbożem skradzionych z Asket Shipping. Wcześniej Asket Shipping odmówiła współpracy z okupantami i przeniosła obiekty na zachodnią Ukrainę. Berdiańsk naliczył ponad 30 ciężarówek z przyczepami - napisała Denisowa.
11:25. Wróg szturmuje obwód Ługański, ostrzeliwuje linię frontu i południe Ukrainy
W obwodzie ługańskim wojska rosyjskie próbowały szturmować Siewierodonieck i Łysychańsk, a w Maryince w obwodzie donieckim nieprzyjaciel użył pocisków zapalających - informuje agencja Ukrinform powołując się na dane wojskowo-cywilnej administracji.
W obwodzie ługańskim w wyniku prób szturmu na Siewierodonieck i Łysychańsk zniszczone zostały wieżowce, prywatne domy i budynki infrastruktury publicznej. W Łysyczańsku zginęły trzy osoby. Z kolei w obwodzie donieckim ostrzał trwa na całej linii frontu. W ciągu jednego dnia zginęły cztery osoby, a 12 zostało rannych. W Marince Rosjanie użyli pocisków zapalających, wyjaśniana jest skala pożarów. Trwa ewakuacja ludności ze strefy frontowej.
11:10. Na Ukrainie zarejestrowano 13 983 zbrodnie Federacji Rosyjskiej
Na Ukrainie oficjalnie zarejestrowano 13 983 zbrodni agresji i zbrodni wojennych Federacji Rosyjskiej - poinformowało biuro Prokuratora Generalnego.
11:00.Rosyjska rakieta zestrzelona nad obwodem chmielnickim
Szef obwodowej administracji wojskowej Chmielnickiego Siergiej Gamalij poinformował na Telegramie, że wojska obrony przeciwlotniczej zestrzeliły rosyjską rakietę przelatującą na obwodem. Jak dodał, „wrak spadł na pole”. Nikt nie ucierpiał.
10:30. W obwodach donieckim i ługańskim zginęło 6 osób, a 12 zostało rannych
Sześć osób cywilnych zginęło, a 12 zostało rannych w środę w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodach donieckim i ługańskim - poinformował w czwartek na Facebooku sztab Operacji Sił Połączonych, czyli ukraińskich jednostek działających na wschodzie kraju.
Jak przekazano w komunikacie, siły wroga zaatakowały 41 miejscowości w Donbasie, niszcząc 52 budynki mieszkalne (wielopiętrowe bloki i prywatne domy) oraz miejsca użyteczności publicznej - obiekty Kolei Ukraińskich i linię kolejową w mieście Pokrowsk, skąd prowadzona jest ewakuacja cywilów, a także m.in. szkołę, dom kultury i ośrodek wypoczynkowy.
W ciągu ostatniej doby obszar aktywnych działań bojowych opuściło niemal 760 mieszkańców
— dodał sztab wschodniego zgrupowania wojskowego.
10:22. Jak zmieniała się sytuacja na froncie?
Critical Threats opublikowało nagranie pokazujące, jak zmieniała się sytuacja na froncie przez 90 dni wojny.
10:16. Efekty złego zarządzania rosyjską armią
Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii ocenia, że udział rosyjskich sił powietrzno-desantowych i ich niewłaściwe wykorzystanie wskazuje, że inwestycje Putina w wojsko doprowadziły do powstania niezrównoważonych sił zbrojnych.
Siły powietrznodesantowe Rosji – WDW – były mocno zaangażowane w kilka znaczących taktycznych porażek od początku inwazji Rosji. Obejmuje to próbę natarcia na Kijów przez lotnisko Hostomel w marcu, zatrzymany od kwietnia postęp na osi Izium oraz niedawne nieudane i kosztowne przeprawy przez rzekę Siverskyi Doniec. Rosyjska doktryna przewiduje przydzielenie WDW do jednych z najbardziej wymagających operacji. W skład WDW liczącego 45 000 osób wchodzą w większości zawodowi żołnierze kontraktowi. Jej członkowie cieszą się statusem elitarnym i otrzymują dodatkowe wynagrodzenie. WDW były wykorzystywane w misjach lepiej dostosowanych do cięższej piechoty opancerzonej i poniosły ciężkie straty podczas kampanii. Mieszane wyniki prawdopodobnie odzwierciedlają strategiczne złe zarządzanie tym potencjałem i niepowodzenie Rosji w zapewnieniu przewagi w powietrzu. Niewłaściwe zatrudnienie WDW na Ukrainie pokazuje, jak znaczne inwestycje Putina w siły zbrojne w ciągu ostatnich 15 lat spowodowały brak równowagi w ogólnej sile. Nieprzewidywanie ukraińskiego oporu i późniejsze samozadowolenie rosyjskich dowódców doprowadziły do znacznych strat w wielu bardziej elitarnych jednostkach Rosji - podkreśla brytyjski wywiad.
10:10. Rosjanie dążą do zajęcia miejscowości Popasna
Według Instytutu Badań nad Wojną, Rosjanie dążą do zajęcia miejscowości Popasna w celu odcięcia ukraińskich linii zaopatrzeniowych.
Jak podkreślił think tank, siły najeźdźcy skoncentrowały się na działaniach, które wskazują, że zasadniczymi celami Kremla na tym odcinku frontu pozostają zdobycie Siewierodniecka i zamknięcie ukraińskich wojsk w „kotle”.
Zarówno priorytetowe potraktowanie walk na wschód i zachód od Popasnej, jak też opanowanie Łymanu (w środę rosyjskie wojska prawdopodobnie przejęły kontrolę nad tym miastem) służą odcięciu linii zaopatrzeniowych do Siewierodoniecka lub podjęciu takich działań w najbliższym czasie. Przerwanie szlaków komunikacyjnych może jednak wymagać przynajmniej zablokowania Siewierska i Bachmutu, jeżeli nie szturmu na te miejscowości - wyjaśnili analitycy amerykańskiego ośrodka.
Nie jest jednak wykluczone, że natarcie na Siewierodonieck rozpocznie się jeszcze przed całkowitym odcięciem tras wiodących do tego miasta - poinformowano w ISW. Amerykańscy eksperci powołali się na ocenę szefa władz obwodu ługańskiego Serhija Hajdaja, który postawił tezę, że brak frontalnego ataku na miasto przed najbliższą niedzielą (29 maja) doprowadziłby do wyhamowania tempa rosyjskich działań. Ten punkt widzenia podziela również amerykański ośrodek, tłumacząc, że po zaangażowaniu na froncie znacznej części siły żywej, artylerii, lotnictwa i logistyki, wojska najeźdźcy mogą być zmuszone do przeprowadzenia ofensywy lądowej na Siewierodonieck już w najbliższych dniach.
Jednocześnie, jak przekonuje ISW, środowy rosyjski ostrzał rakietowy Zaporoża miał na celu zakłócenie działania kluczowego węzła i zaplecza logistycznego dla ukraińskich sił walczących w Donbasie.
Również w środę szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował, że sytuacja na wschodzie Ukrainy jest „wyjątkowo zła”, a 95 proc. Ługańszczyzny zostało już opanowane przez wroga. W ocenie gubernatora wciąż nie doszło jednak do utraty kontroli nad strategicznie ważną trasą Lisiczańsk-Bachmut, łączącą Siewierodonieck z miastami Dniepr i Zaporoże, a także centralną i zachodnią częścią Ukrainy.
10:00. Straty Rosji wynoszą już około 29,6 tys. żołnierzy
Od początku inwazji na Ukrainę wojska Rosji straciły blisko 29,6 tys. żołnierzy - poinformował w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Całkowite straty bojowe Rosji na dzień 26 maja, to według ukraińskich danych: około 29,6 tys. ludzi (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), a także: 1315 czołgów, 3235 bojowych pojazdów opancerzonych, 617 systemów artyleryjskich, 201 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 93 systemy obrony przeciwlotniczej, 206 samolotów, 170 śmigłowców, 2225 pojazdów kołowych i cystern, 13 jednostek pływających, 491 bezzałogowców i 114 pocisków manewrujących.
Największe straty wojska rosyjskie poniosły na kierunku Awdijiwka (przed wojną około 30-tysięczne miasto na północ od Doniecka) - przekazano w komunikacie.
9:36. Wojska powietrznodesantowe Rosji poniosły ciężkie straty w Ukrainie
Wojska powietrznodesantowe Rosji (ros. WDW) uczestniczyły w kilku znaczących porażkach w czasie inwazji na Ukrainę, ponosząc ciężkie straty, co było efektem niewłaściwego wykorzystania ich potencjału - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
Rosyjskie wojska powietrznodesantowe - WDW - były mocno zaangażowane w kilka znaczących porażek taktycznych od początku rosyjskiej inwazji. Należą do nich: próba natarcia na Kijów przez lotnisko w Hostomlu w marcu, zatrzymany postęp na osi Izium w kwietniu oraz ostatnie nieudane i kosztowne przeprawy przez rzekę Doniec Siewierski
— napisał resort w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Rosyjska doktryna przewiduje włączenie WDW do niektórych z najbardziej wymagających operacji. Liczące 45 tys. żołnierzy WDW składają się głównie z zawodowych żołnierzy kontraktowych. Mają oni elitarny status i otrzymują dodatkowe wynagrodzenie. WDW były wykorzystywane w misjach, do których lepiej nadaje się cięższa piechota pancerna, i poniosły ciężkie straty podczas kampanii
— podano w komunikacie.
Zróżnicowane wyniki odzwierciedlają prawdopodobnie strategicznie niewłaściwe zarządzanie tym potencjałem oraz fakt, że Rosja nie zdołała zapewnić sobie przewagi powietrznej. Niewłaściwe wykorzystanie WDW na Ukrainie pokazuje, że znaczące inwestycje (Władimira) Putina w siły zbrojne w ciągu ostatnich 15 lat doprowadziły do niezrównoważenia całości sił zbrojnych. Nieprzewidzenie ukraińskiego oporu i wynikające z tego samozadowolenie rosyjskich dowódców doprowadziło do znacznych strat w wielu bardziej elitarnych jednostkach rosyjskich
— dodano.
09:10. Wywiad wojskowy: Siły rosyjskie zwiększają swą liczebność
Siły rosyjskie zwiększają swą liczebność na okupowanych terenach obwodów chersońskiego i zaporoskiego na południu Ukrainy, a także budują tam już trzecią linię umocnień; te działania wroga wskazują, że zamierza pozostać tam na długo - ocenił w środę ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
„Na Chersońszczyznę i do regionu zaporoskiego przerzucane są wojska z okupowanego Krymu, które wcześniej przybywają z Rosji. Oprócz sił lądowych, w skład tych formacji wchodzą również komponenty morski i lotniczy”
— poinformował przedstawiciel HUR Wadym Skibicki w rozmowie na antenie rozgłośni Krym.Realii, czyli krymskiego projektu Radia Swoboda. Słowa Skibickiego zacytowano również na profilu wywiadu wojskowego na Telegramie.
Jak zauważył rozmówca ukraińskiej stacji, rosyjskie siły zaczęły na początku maja umacniać swoje pozycje na zajętych terenach.
„Wznoszone są odpowiednie obiekty inżynieryjne, a poza tym przeciwnik buduje już nawet nie jedną czy dwie, ale trzy linie obrony. (…) Te czynniki o charakterze militarnym wskazują na zamiary Rosji, aby zająć i utrzymać okupowane ziemie”
— ocenił Skibicki.
Wcześniej, 20 maja, ukraińska gazeta internetowa Kyiv Independent poinformowała, że samozwańczy gubernator regionu chersońskiego Wołodymyr Saldo ogłosił podczas spotkania z rosyjskimi kolaborantami „rychłe przyłączenie Chersonia do Rosji”. Natomiast w środę prezydent Władimir Putin wydał dekret, przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom Chersońszczyzny i obwodu zaporoskiego.
08:38. Rosja chcą wywieźć z Mariupola ukraińskie wyroby metalowe i zboże statkami pod obcą banderą
Rosyjskie władze okupacyjne planują wywieźć z portu w zajętym Mariupolu ukraińskie wyroby metalowe i zboże, wykorzystując w tym celu statki zarejestrowane w innych państwach - poinformowało w czwartek Radio Swoboda, powołując się na dane ze zdjęć satelitarnych.
Według stacji, w mariupolskim porcie ma znajdować się sześć statków handlowych pod obcą banderą. Zdjęcia satelitarne pokazują, że te jednostki przemieściły się do miejsc, gdzie zwykle odbywa się załadunek.
Wyroby metalowe, składowane w Mariupolu, należą do holdingu Metinwest, kontrolowanego przez ukraińskiego oligarchę Rinata Achmetowa, a zboże - do ukraińskich przedsiębiorstw państwowych. Metinwest potwierdził, że część produkcji tej firmy, znajdująca się w Mariupolu, była przeznaczona na eksport do Włoch. W ocenie dyrektora Mariupolskiego Morskiego Portu Handlowego Ihora Barskiego, wartość tych wyrobów wynosi około 170 mln dolarów.
Radio Swoboda zacytowało również kolaboracyjnego „mera” Mariupola Kostiantyna Iwaszczenkę, który w środowej rozmowie z rosyjskim dziennikiem „Kommiersant” potwierdził, że pierwszy statek jest już przygotowywany do załadunku i ma przetransportować do Rostowa nad Donem około 3 tys. ton produktów metalowych. Według Iwaszczenki, w porcie mają znajdować się dwie jednostki pod obcą banderą, a okupacyjne władze miasta zobowiązały się zapewnić im bezpieczne wypłynięcie w morze.
Wcześniej, 23 maja, doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko informował, że zboże i walcowane wyroby metalowe będą wywożone z miasta nie drogą morską, lecz koleją. W tym celu rosyjscy najeźdźcy mieli przystąpić do remontu połączeń kolejowych w Mariupolu i stacji w pobliskiej miejscowości Sartana.
W mieście nad Morzem Azowskim, zajętym przez wojska Rosji, panuje dramatyczna sytuacja humanitarna. W środę Andriuszczenko przekazał, że w ciągu trzech miesięcy rosyjskiej inwazji zginęło co najmniej 22 tys. mieszkańców Mariupola.
07:40. Sztab generalny: wojska rosyjskie próbują wznowić ofensywę na Słowiańsk
Wojska rosyjskie próbują wznowić ofensywę na Słowiańsk - podał w czwartek rano ukraiński sztab generalny w podsumowaniu sytuacji operacyjnej w serwisie Facebook.
Wróg próbuje poprawić swoją sytuację taktyczną w rejonie Iziumu (w obwodzie charkowskim) i wznowić ofensywę na miasto Słowiańsk (w obwodzie donieckim). Ostrzelał z artylerii, systemów rakietowych, moździerzy i czołgów miejscowości Czepil, Dowheńske, Kurulka, Bohorodyczne i Studenok
— czytamy w komunikacie.
Na kierunku donieckim główne wysiłki wroga koncentrują się na przejęciu pełnej kontroli nad miejscowością Łyman i próbach poprawy sytuacji taktycznej w okolicach Siewierodoniecka i Awdijiwki
— dodało ukraińskie dowództwo.
07:15. Armia: Rosja szykuje prowokację z użyciem ukraińskiego okrętu koło Wyspy Węży
Rosja szykuje prowokację w pobliżu Wyspy Węży na Morzu Czarnym; chce z przejętego ukraińskiego okrętu ostrzelać cywilne statki, wybrzeże Ukrainy albo innego państwa – podała w czwartek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraińska armia ostrzega: Rosja szykuje prowokację w pobliżu Wyspy Węży. Chce z przejętego ukraińskiego okrętu ostrzelać cywilne statki
06:50. Były wiceszef brytyjskiego wywiadu wojskowego: poddanie Azowstalu było nieuniknione
Decyzja o zaprzestaniu obrony kombinatu Azowstal była dla władz Ukrainy trudna, ale nieunikniona, bo nie było żadnej możliwości dostarczenia pomocy jego obrońcom - mówi PAP prof. Paul Rimmer, były zastępca szefa brytyjskiego Wywiadu Wojskowego (DI).
06:45. Sztab: odparliśmy 10 ataków wroga na kierunku donieckim i ługańskim
W ciągu ostatniej doby siły ukraińskie odparły 10 ataków wojsk rosyjskich w Donbasie - poinformował w czwartek rano w komunikacie opublikowanym na Facebooku sztab generalny ukraińskiej armii.
00:15. Ukraińscy żołnierze wycofują się z Łymana
W ostatniej chwili udało się uratować jednego z towarzyszy broni. Wszystko nagrała kamera.
00:00. Pod Kijowem wciąż są odkrywane ciała rosyjskich żołnierzy
Kilka tygodni po nieudanej próbie zajęcia ukraińskiej stolicy szczątki rosyjskich żołnierzy wciąż są odnajdywane w wioskach i wokół wiosek pod Kijowem, przez które przechodzili lub które czasowo zajęli - podaje w środę stacja BBC.
BBC opisuje zdarzenie ze wsi Zawaliwka, gdzie psy zaczęły zajadle kopać w pewnym miejscu w lesie. Mieszkańcy powiadomili o tym władze, a przybyła na miejsce ukraińska ekipa wojskowa w białych kombinezonach ochronnych po ostrożnym usunięciu wierzchniej warstwy ziemi odkryła płytko zakopane ciało mężczyzny, twarzą w dół z dziwnie poskręcanymi pod sobą nogami. Jego mundur jasno wskazywał, że był to rosyjski żołnierz.
Z grobu w lesie ciało zostało przewiezione do pociągu-chłodni na obrzeżach Kijowa, który obecnie działa jako mobilna kostnica dla rosyjskich zabitych. Białe plastikowe worki są oznaczone numerami, a nie nazwiskami. Jak podaje BBC, w dniu, w którym byli tam reporterzy stacji, w dwóch wagonach było ich co najmniej 137.
Ukraińcy próbują zidentyfikować zmarłych: przy przywiezionym właśnie ciele zespół kryminalistyczny znalazł dwie karty bankowe oraz odznaki rosyjskiej brygady strzelców zmotoryzowanych. Okazuje się, że zabity z Zawaliwki był młodym, żonatym żołnierzem z Syberii.
Przynajmniej ten ma szansę wrócić do domu
— mówi odpowiedzialny za ustalanie ich tożsamości.
Ale jak wskazują Ukraińcy, Rosja wcale nie wykazuje zainteresowania odzyskaniem zwłok. BBC przywołuje hasło, którym Rosja się dumnie posługuje: „Nie porzucamy swoich” i które było jednym z uzasadnień napaści na Ukrainę, bo jak wyjaśniał prezydent Władimir Putin, rosyjskojęzyczna ludność potrzebowała ochrony. I dodaje, że to hasło najwyraźniej nie ma zastosowania do rosyjskich żołnierzy.
Ciała, które znaleźliśmy, pokazują, że (Rosjanie) traktują ludzi jak śmieci, jak mięso armatnie. Nie potrzebują swoich żołnierzy. Rzucają ich tutaj, wycofują się i zostawiają ciała
— powiedział BBC płk Wołodymyr Liamzin. Dodaje, że do tej pory udało się dokonać jednej wymiany.
Jesteśmy gotowi oddać ich wszystkich, chcemy, aby nasi polegli też wrócili. Pukamy do wszystkich drzwi, ale nie ma odpowiedzi, nie ma dialogu
— mówi.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600025-relacja-92-dzien-rosyjskiej-inwazji-na-ukraine