Patriarchat Moskwy i Wszechrusi rozważa propozycję ministra obrony Siergieja Szojgu, by Rosyjska Cerkiew Prawosławna kanonizowała żyjącego w XVIII wieku feldmarszałka Aleksandra Suworowa. Poinformował o tym biskup Pankratij – przewodniczący komisji synodalnej ds. kanonizacji świętych. Potwierdził on, że Cerkiew rozpocznie proces zbierania dokumentacji potwierdzającej świętość rosyjskiego dowódcy wojskowego, w tym materiałów o cudach dokonanych dzięki niemu za życia lub po śmierci.
Warto przypomnieć, że Aleksander Suworow zapisał się w historii Polski jako rzeźnik Pragi. W listopadzie 1794 roku dowodzone przez niego wojsko dokonało masakry ludności prawobrzeżnej Warszawy, mordując około 20 tysięcy mieszkańców. Cztery lata wcześniej po zdobyciu tureckiej twierdzy w Izmaile rosyjscy żołnierze, także na rozkaz Suworowa, wymordowali ponad 10 tysięcy cywilów, w tym wielu starców, kobiet i dzieci.
Cuda się znajdą
Historyk religii Nikołaj Sapiełkin, pytany na antenie radia „Goworit Moskwa”, czy jest szansa na kanonizację Suworowa, odpowiedział:
Jest uzasadnione oczekiwanie, że zostanie on kanonizowany. Z punktu widzenia osoby zarówno świeckiej, jak i duchownej nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Suworow jest wysławiany jako bohater cywilizacji rosyjskiej, a Cerkiew jest jej częścią. Wszystkie zwycięstwa odnoszone były nie tylko dzięki ludzkim umiejętnościom, lecz także dzięki szczególnej Opatrzności Bożej. Mamy przykład marszałka Uszakowa. Komisja kanonizacyjna pracowała przez kilka lat, zebrała materiały i uznała je za wystarczające, by włączyć go w zastępy świętych Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Jestem pewien, że komisja znajdzie dowody, by kanonizować Aleksandra Suworowa.
Jeśli teraz komisja kanonizacyjna zacznie badać jego życie, studiować wszystkie okoliczności jego życia, to odkryje wiele faktów świadczących o cudach. Mogą to być cuda, których dokonują wojownicy na polu bitwy, cuda wybawienia z krytycznej sytuacji, cuda uzdrowienia rannych. Wydaje mi się, że stanowisko wierzących i świeckich będzie zbieżne – Aleksander Wasilijewicz Suworow był bez wątpienia człowiekiem świętym – o czym świadczy jego życie, przeżyte przez niego sytuacje, to, jak gorliwie zwracał się do Boga, modląc o zwycięstwo, modląc o darowanie życia jego żołnierzom, troszcząc się o nich jak ojciec, jak pasterz.
Kanonizacja na zamówienie polityczne
Pomysł kanonizowania Suworowa skrytykował natomiast znany teolog, diakon Andriej Kurajew, zdecydowany krytyk patriarchy Cyryla, zawieszony od pewnego czasu w czynnościach duszpasterskich przez patriarchat moskiewski. W wywiadzie dla kanału „Radiotoczka NSN” powiedział m.in.:
To jest bardzo zła tendencja, by kanonizować wszystkich, którzy wspominani są w podręcznikach szkolnych jako postaci pozytywne. Kiedy panteon państwowych, świeckich bohaterów pokrywa się z panteonem prawosławnych chrześcijańskich świętych, to znaczy, że chrześcijańska Cerkiew nie ma już swojej własnej skali wartości. Jeśli chodzi o Suworowa, to nie prowadził on ani jednej wojny obronnej; wszystkie jego wojny, poza wojną przeciwko Pugaczowowi, toczyły się daleko poza granicami rosyjskiego imperium, miały charakter czysto grabieżczy.
Diakon Kurajew nie ma wątpliwości, że za propozycją kanonizowania Suworowa nie kryją się żadne względy religijne. Mówi:
W tym przypadku, żeby uznać człowieka świętym, wystarczy zamówienie polityczne. Motywacja jest czysto polityczna lub finansowa.
Bez znieczulenia
Propozycja wyniesienia na ołtarze rzeźnika warszawskiej Pragi znakomicie wpisuje się w politykę patriarchatu moskiewskiego, popierającego zbrojną agresję na Ukrainę i dokonywane przez rosyjskich żołnierzy ludobójstwo na bezbronnej ludności cywilnej. To wszystko sprawia, że rosyjskie prawosławie coraz częściej utożsamiane jest z legitymizowaniem zbrodni.
Ukraiński teolog Ołeksandr Jefremenko w wywiadzie dla tygodnika „Tyżdeń” komentuje to następująco:
Współczesna Rosja to morderca i gwałciciel z dużym złotym krzyżem na piersi, Biblią w kieszeni i zakrwawionym nożem w dłoni. (…)
Rosyjska Cerkiew Prawosławna poświęciła nawet broń masowego rażenia – broń nuklearną, która sprowadza śmierć na wszystkie istoty żywe i nieuchronnie wiąże się z zabijaniem niewinnych ludzi.
W tej sytuacji przestają dziwić opinie niektórych rosyjskich działaczy prawosławnych, takich jak np. Władimir Bukarski (przewodniczący mołdawskiego oddziału Związku Ekspertów Prawosławnych), który parę dni temu zamieścił w mediach społecznościowych wpis postulujący zdzieranie żywcem, bez znieczulenia, skóry z ukraińskich obrońców Mariupola na oczach ich rodzin oraz transmitowanie bezpośredniej relacji z tego w telewizji.
Z pewnością, gdy Suworow zostanie kanonizowany, Bukarski będzie modlił się do niego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600020-czy-sprawca-rzezi-na-warszawskiej-pradze-zostanie-swietym