Przejrzymy listę warunków przedstawionych przez Turcję w sprawie poparcia dla członkostwa Szwecji w NATO i spróbujmy „uporządkować” niektóre stwierdzenia - oznajmiła w środę premier Szwecji Magdalena Andersson.
CZYTAJ TAKŻE: SONDAŻ. Atak Rosji na Szwecję i Finlandię? Polacy gotowi pomóc! Aż 68 proc. badanych jest skłonnych udzielić wsparcia
W Sztokholmie Andersson na wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem przyznała, że po stronie tureckiej „istnieje pewna niepewność, czy Szwecja sprzedaje broń i gdzie trafiają nasze pieniądze z pomocy rozwojowej”.
Nie wysyłamy pieniędzy ani broni organizacjom terrorystycznym
— zapewniła.
Dodała, że rozmowy Szwecji oraz Finlandii ze stroną turecką odbywają się na poziomie sekretarzy stanu.
Czego oczekuje strona turecka?
We wtorek Turcja opublikowała listę warunków, jakie Szwecja musi spełnić, aby jej członkostwo w NATO zostało zaakceptowane przez Ankarę. W dokumencie znalazło się m.in. stwierdzenie, że Sztokholm powinien zaprzestać politycznego wspierania terroryzmu”. Turcja oskarża Szwecję o wspieranie uznanej za organizację terrorystyczną Partii Pracujących Kurdystanu PKK, twierdzi, że Szwecja finansuje powiązaną z nią kurdyjską partię PYD oraz jej zbrojne ramię YPG.
Od szwedzkich władz Ankara domaga się również zniesienia embarga na eksport broni do Turcji.
Przebywający z wizytą w Sztokholmie Michel zapewnił o wsparciu Szwecji i Finlandii w staraniach o członkostwo w NATO.
Dzięki temu bezpieczniejsza będzie również Unia Europejska
— stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy Turcja zmieni zdanie ws. Szwecji i Finlandii w NATO? Szef fińskiego MSZ zapowiada: Wyślemy do Ankary delegacje
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/599956-turcja-nie-chce-rozszerzenia-nato-premier-szwecji-komentuje