Ukrainy broni obecnie 700 tys. żołnierzy – poinformował w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie telewizyjnym. „Na chwilę obecną jest to 700 tys. Widzą państwo wynik pracy 700 tys. walczących ludzi” – powiedział prezydent.

CZYTAJ TAKŻE:

— RELACJA. 87. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W ciągu ostatniej doby tylko na kierunku donieckim i Ługańskim odparto 11 ataków!

— Rosjanie równają z ziemią obwody ługański i doniecki! ISW: Rosja najprawdopodobniej szykuje się do długotrwałego konfliktu

— Musieli to przyznać! Rosyjski senator o ukraińskiej armii: Jedna z najsilniejszych i najlepiej wyszkolonych. WIDEO

Przygotowanie Ukrainy do wojny

Zełenski wyraził przekonanie, że aby się bronić, Ukrainie nie wystarczyłoby 250-260 tys. żołnierzy i dlatego na początku 2022 r. podpisał dekret o zwiększeniu sił obronnych o 100 tys. osób. Nawet to jednak nie zapewniłoby powstrzymania ataku Rosji na pełną skalę.

Uważam, że byliśmy nieźle przygotowani. Oni (tj. Rosjanie) wielu rzeczy nie wiedzieli

— oznajmił.

Zaznaczył, że biorąc pod uwagę wielkość sił wykorzystanych przez Rosję – a uruchomiła ona nawet rezerwy i przeprowadziła „cichą” mobilizację – z takim atakiem nie uporałby się żaden kraj Europy. Jak podkreślił, Rosja przerzuciła duże siły do granic Ukrainy oraz na okupowany Krym, a jedynym miejscem, gdzie nie zaobserwowano zwiększenia liczby żołnierzy, było Naddniestrze.

wkt/PAP