Trwa 86. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Piątek, 20 maja 2022 r.
22:10. Reuters: Rosjanie informują o przejęciu pełnej kontroli nad kombinatem Azowstal w Mariupolu
Ostatnia grupa obrońców kombinatu metalurgicznego Azowstal w Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, złożyła broń i wojska rosyjskie kontrolują teraz cały teren zakładów - podała agencja Reutera, cytując ogłoszony w piątek komunikat ministerstwa obrony Rosji.
21:00. System Patriot przewidziany w najnowszym pakiecie pomocy dla Ukrainy
Najnowszy pakiet pomocy USA dla Ukrainy, wart blisko 40 mld dolarów, zawiera środki na transfer zaawansowanych technologii wojskowych, w tym systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot - podał dziennik „Washington Post”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ważna decyzja Stanów Zjednoczonych! „Washington Post”: System Patriot przewidziany w pakiecie pomocy dla Ukrainy
20:35. Rosyjskie ataki rakietowe na Charków i dom kultury w Łozowej
Siedem osób zostało rannych w piątek w efekcie uderzenia rosyjskiej rakiety w dom kultury w Łozowej w obwodzie charkowskim - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Portal Suspilne poinformował wieczorem o ostrzale rakietowym jednej z dzielnic Charkowa.
Obwód charkowski. Miasto Łozowa. Rosyjski atak rakietowy na nowo wyremontowany dom kultury. Siedmiu rannych, w tym 11-letnie dziecko. Okupanci za wrogów uznali kulturę, edukację i człowieczeństwo (…) co siedzi w głowach ludzi, którzy wybierają takie cele? Absolutne zło, absolutna głupota
— napisał Zełenski na Telegramie.
Portal Ukrainska Prawda podał, że na miejscu pracują ratownicy i zamieścił film pokazujący uderzenie rakiety w budynek.
Powołujący się na mieszkańców Charkowa portal Suspilne poinformował z kolei w piątek wieczorem o ataku rakietowym na dzielnicę Kijowską tego miasta. W wyniku ataku wybuchł pożar, co potwierdziła Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy.
19:45. W ciągu doby wywieziono do Rosji 512 mieszkańców Mariupola
512 mieszkańców zajętego przez wojska rosyjskie Mariupola, na południowym wschodzie Ukrainy, zostało wywiezionych do Rosji w ciągu ostatniej doby – poinformował w piątek doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.
Powiadomił, że z Mariupola przewieziono w ciągu doby 416 mieszkańców miasta do tzw. obozu filtracyjnego w wiosce Bezimenne.
„Filtracją” Rosjanie nazywają sprawdzanie obywateli Ukrainy pod kątem ich poparcia dla władz w Kijowie, kontaktów z siłami zbrojnymi, etc. Po „filtracji” z Bezimennego deportowano do Rosji 512 osób.
Andriuszczenko napisał, że strona ukraińska pracuje nad możliwością sprowadzenia tych osób z Rosji do kraju przez „zaprzyjaźnione kraje”.
19:30. „Siłą odzyskamy wszystkie terytoria”
Ukraina odzyska wszystkie tymczasowo zajęte przez Rosję terytoria i dokona tego siłą, ponieważ nie ma innego sposobu - powiedział w piątek szef ukraińskiego wywiadu wojskowego generał Kyryło Budanow w wywiadzie dla „Wall Street Journal”.
19:25. Rosyjski pocisk uderzył w jeden z obiektów infrastruktury nieopodal Odessy
Rosyjski pocisk uderzył w piątek w jeden z obiektów infrastruktury nieopodal Odessy - poinformowała Natalia Humeniuk, szefowa centrum prasowego sił zbrojnych Ukrainy „Południe”.
W miejscu ataku wybuchł pożar, trwa akcja ratownicza. Według Humeniuk nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi w pobliskich osadach.
O ataku poinformował też w mediach społecznościowych przewodniczący mikołajowskiej obwodowej administracji państwowej Witalij Kim: „Rakieta uderzyła w obiekt nieopodal Odessy. Czuć zapach amoniaku, ale ratownicy mówią, że wszystko jest w porządku. Stężenie jest minimalne”.
Służby ds. sytuacji nadzwyczajnych przekazały, że nie ma doniesień o ofiarach ataku i nic nie wskazuje na to, by jego skutki stanowiły zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi w pobliskich osadach - informuje Ukrinform.
19:15. Rzeczniczka praw człowieka: Rosja chce stworzyć „tymczasowe administracje”
Prezydent Rosji Władimir Putin może utworzyć na zajętych przez siły rosyjskie terenach Ukrainy „tymczasowe administracje” w celu ich późniejszej aneksji – oświadczyła w piątek ukraińska rzecznika praw człowieka Ludmyła Denisowa na Telegramie.
Denisowa oznajmiła, że do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu rosyjskiego, wniesiono projekt o poszerzeniu uprawnień prezydenta, m.in. odnośnie do tworzenia tymczasowych administracji za granicami Rosji.
Okupanci mają w planach utworzenie tymczasowej administracji w obwodach donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim. Przygotowania do tego już się rozpoczęły
— powiedziała.
Wyraziła przekonanie, że gdy zamiary przeprowadzenia w obwodzie chersońskim „referendum” zakończyły się fiaskiem z powodu masowych protestów miejscowej ludności, Rosja zaczęła opracowywać inny scenariusz przywłaszczenia sobie tych terenów.
19:00. Rosjanie ostrzeliwali głównie wschodnie regiony
Siły rosyjskie ostrzeliwały w ciągu ostatniej doby m.in. obwody ługański, doniecki i charkowski na wschodzie Ukrainy; zaminowano też most w obwodzie chersońskim na południu – poinformował w piątek na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rosyjska artyleria ostrzeliwała pozycje wojsk ukraińskich na północ od Charkowa i na południe od Iziumu, a lotnictwo rosyjskie atakowało trasy możliwego przemieszczania się sił ukraińskich w obwodzie charkowskim. (https://tinyurl.com/yckz5awc)
W obwodzie donieckim siły rosyjskie usiłowały atakować m.in. Bachmut. Działania ofensywne prowadzono też w stronę Nowomychajliwki, ale bez powodzenia - twierdzi sztab.
Jak podano wojska rosyjskie prowadzą natarcie przy użyciu artylerii, by zająć nowe punkty w okolicy Popasnej w obwodzie ługańskim, ale także w tym przypadku bez powodzenia. Próbowano też atakować Siewierodonieck.
Ukraińskie pododdziały były też ostrzeliwane na kierunku Krzywego Rogu, Chersonia i Zaporoża. W celu utrudnienia ukraińskiego natarcia żołnierze rosyjscy zaminowali most przez rzekę Ingulec w okolicy wioski Dawydiw Brod w obwodzie chersońskim.
Według ukraińskiego sztabu na poligonach Białorusi rozlokowano dwa dywizjony systemu rakietowego Toczka-U oraz dywizjon systemu Smiercz. Od 22 czerwca do 1 lipca w obwodzie homelskim Białorusi zaplanowano spotkania z poborowymi. Zdaniem ukraińskiego Sztabu Generalnego utrzymuje się ryzyko rakietowo-bombowych ataków oraz artyleryjskiego ostrzału z terytorium Białorusi.
18:46. Rosjanie wywieźli ciała ze zbombardowanego teatru w Mariupolu
Żołnierze rosyjscy wywieźli ciała osób, które zginęły w połowie marca w wyniku rosyjskiego bombardowania Teatru Dramatycznego w Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.
Według niego okupanci zakończyli w piątek usuwanie gruzów i wywożenie ciał zabitych.
Sprzęt zabrany, teren otwarty
— dodał.
Teraz nigdy się nie dowiemy, ilu konkretnie cywilnych mieszkańców Mariupola zostało zabitych rosyjską bombą w Teatrze Dramatycznym
— oznajmił Andriuszczenko.
Dodał, że zabici zostali pochowani w zbiorowej mogile w Manhuszu.
16 marca na teatr Rosjanie zrzucili prawdopodobnie 500-kilogramową bombę lotniczą, choć przed budynkiem znajdował się duży napis „Dzieci”, w założeniu mający uchronić ludność cywilną przed ostrzałem. W wyniku ataku mogło zginąć około 600 osób.
18:27. Rosyjscy żołnierze jadący na wojnę z Ukrainą muszą sami kupować sobie sprzęt
Rosyjscy żołnierze jadący na wojnę z Ukrainą muszą sami kupować sobie sprzęt - poinformowało w piątek Radio Swoboda, powołując się na portal Moscow Times.
Dziennikarze portalu przeprowadzili kilka anonimowych rozmów, z których wynika, że żołnierze kontraktowi rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) muszą sami kupować sobie wyposażenie. Podpisali kontrakty na okres od maja do września i już niedługo zostaną wysłani na Ukrainę. Obiecano im płacić miesięcznie 200 tys. rubli (około 14,1 tys. zł. - PAP).
Kamizelka kuloodporna, hełm, buty, kamizelka taktyczna, kurtka, spodnie, podkoszulki – wychodzi mniej więcej 200 tys. rubli (około 14 tys. Zł – PAP)
— powiedział jeden z żołnierzy.
Inny rosyjski żołnierz zawodowy powiedział, że w armii brakuje nie tylko nowoczesnych kamizelek i hełmów, lecz nie ma też ciepłych ubrań i racji żywnościowych. Cały sprzęt jest „w radzieckiej naftalinie, najprostsza broń się zacina”.
Podobnie jest z apteczkami – w tych, które wydają, jest tylko bandaż, jodyna i opaska uciskowa.
Ja swoją skompletowałem za 20 tys. rubli (około 1400 zł – PAP), a i tak jest tam tylko niezbędne minimum: antybiotyki, odtrutka, zestaw opasek elastycznych, strzykawki, środki tamujące krwawienie. Jeżeli nie skompletujesz apteczki, nikt cię nie uratuje. Na polu walki jodyną krwi nie zatamujesz
— powiedział inny żołnierz, który był już na wojnie z Ukrainą.
Sklepy sprzedające kamizelki kuloodporne i inny sprzęt wojskowy notują dwukrotny wzrost sprzedaży. Podobnie jest na portalu avito.ru (odpowiednik allegro – PAP), gdzie wszystkie towary łącznie z bronią i amunicją znikają „na pniu” - napisał Moscow Times.
18:12. Z kredkami na wojnę - generał policji opowiada, w co wyposażeni są rosyjscy żołnierze
„Szli zdobywać Kijów ze starą teczką, w której były kredki, klej i cyrkiel. Ostatni raz widziałem taką teczkę wiele lat temu, gdy byłem studentem. I to w muzeum” - powiedział portalowi Ukrainska Prawda komendant policji w obwodzie kijowskim Andrij Niebytow.
Portal opublikował w piątek reportaż, w którym generał Niebytow demonstruje, co rosyjscy żołnierze zabrali ze sobą na wojnę.
Komendant pokazuje teczkę.
Legendarna rzecz! Widziałem taką, kiedy studiowałem w Donieckim Instytucie Spraw Wewnętrznych. I to w muzeum. Można byłoby pomyśleć, że rosyjski żołnierz wziął ją przypadkowo. Ale nie. O proszę, kompas. Wyciągasz, zaczynasz szukać strony świata. (…) Jest też spis zawartości. Żołnierz potrzebuje też kredek ołówkowych. Albo kleju. Bez tego atak na Ukrainę jest niemożliwy! Są flamastry, nożyczki, cyrkiel… A nawet krzywomierz – dawne urządzenie do mierzenia odległości linii krzywych na mapie. To epoka kamienia łupanego!
— powiedział Niebytow.
Mamy też naszywkę mundurową 114. Pułku Strzelców Zmotoryzowanych. Pułk ten stacjonuje w Ussuryjsku (Kraj Nadmorski na Dalekim Wschodzie – PAP), 9600 kilometrów od Kijowa, bardzo daleko od Europy i być może tym należy tłumaczyć to, że mają takie przedpotopowe rzeczy? Są wynalazki, z których korzystamy, a oni nie. Ludzie wymyślili smartfony, iPhone’y, ale Rosjanie biorą ze sobą na wojnę aparat telefoniczny TA-57 model z roku 1957! Znaleźliśmy go w Czarnobylu. Z początku pomyślałem, że weszli do naszego muzeum. A kiedy go otworzyłem to w środku była współczesna bateria
— dodał generał.
Dlaczego mają tak dużo „starodawnych” gadżetów? Możliwe, że jakiś (Dmitrij) Rogozin (wicepremier Rosji odpowiadający za przemysł obronny i kosmiczny - PAP) przyszedł do (prezydenta Władimira) Putina z taką wielką krótkofalówką i powiedział, że to najnowsze urządzenie. (…) Dali im do czytania gazetę „Krasnaja Zwiezda” (dziennik sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej – PAP). Znajdujemy te gazety w okopach. Wszystko jak za czasów ZSRR – otwierasz, czytasz, wiesz za co umierasz – o, tu cytat z Putina: „Będziemy walczyć o prawo do pozostawania Rosją”. A czy ktoś im zabrania?
— zapytał retorycznie Niebytow.
Tu mamy wielką kadź do zbierania wody. Przewrócili ją, obsypali ziemią. Do środka włożyli dywany, zrobili sobie domową atmosferę. Wygląda trochę jak jurta
— dodał ironicznie ukraiński generał.
17:17. Ukraina stawia betonowe bloki na całej długości granicy z Białorusią!
Umacniamy granicę z Białorusią; stawiamy na całej długości betonowe bloki - poinformował w piątek mer Żytomierza Serhij Suchomłyn cytowany przez portal Nowoje Wriemia.
Mer zamieścił na Facebooku nagranie wideo, na którym mówi: „Objeżdżaliśmy pozycje naszych batalionów Obrony Terytorialnej, które znajdują się na granicy z Białorusią. Oni już dobrze okopali się na granicy z Białorusią. Wiemy, że wróg nie podejmie drugiej próby” ataku.
Zbudujemy normalną linię obrony, żeby obrońcy byli chronieni przez betonowe bloki, żeby nie było więcej prób wtargnięcia przez armię białoruską ani rosyjską
— powiedział Suchomłyn.
Rosyjskie wojska wkroczyły z terytorium Białorusi na północ Ukrainy w pierwszych dniach inwazji, ale po kilku tygodniach zostały wyparte. Z terytorium Białorusi Rosjanie ostrzeliwali też Ukrainę pociskami rakietowymi. Siły rosyjskie wykorzystują również białoruskie lotniska, szpitale i inne obiekty.
17:00. W lipcu na Ukrainę ma trafić 15 dział przeciwlotniczych Gepard
W lipcu Ukraina ma otrzymać pierwszych piętnaście samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard, pochodzących z zasobów niemieckich firm zbrojeniowych. To efekt piątkowej rozmowy minister obrony RFN Christine Lambrecht z jej ukraińskim odpowiednikiem Ołeksijem Reznikowem – informuje portal NTV.
Oprócz Gepardów, na Ukrainę ma trafić także 59 tys. sztuk amunicji z Niemiec – poinformowała Lambrecht.
Oprócz dostawy dział i amunicji do nich, pakiet obejmuje również wsparcie szkoleniowe Bundeswehry, a także dostawę jeszcze latem kolejnych 15 Gepardów – dowiaduje się NTV.
16:50. Od początku wojny na Ukrainie zginęło 28 dziennikarzy
Od początku rosyjskiej inwazji zginęło w wyniku działań wojennych na Ukrainie 28 dziennikarzy – poinformował w piątek Instytut Masowej Informacji j, który zajmuje się monitoringiem sytuacji mediów na Ukrainie.
Siedmioro dziennikarzy poniosło śmierć w czasie wykonywania obowiązków służbowych, a pozostali jako uczestnicy działań bojowych lub w wyniku ostrzałów. Są to dane według stanu na czwartek.
Wśród zabitych dziennikarzy byli obywatele USA, Irlandii i Rosji. Obrażenia odnieśli m.in. dziennikarze z Wielkiej Brytanii, Czech i Danii.
16:40. Dom kultury w rejonie Charkowa trafiony pociskiem
Jak informuje agencja Nexta, w rejonie Charkowa pociskiem trafiony został dom kultury.
Według wstępnych informacji, 7 osób zostało rannych, w tym 11-letnie dziecko – informuje Victor Zabashta, dyrektor Centrum Ratownictwa Medycznego.
Z kolei Biełsat informuje, że pożar jest gaszony, a gruz rozbierany. Właśnie teraz w centrum Charkowa słychać wybuchy.
16:20. Zakończono rozminowywanie obwodu kijowskiego
Rozminowywanie obwodu kijowskiego po rosyjskiej okupacji zostało zakończone - poinformował w piątek zastępca szefa administracji prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko.
Według Tymoszenki w regionie w pełni przywrócono już dostawy energii elektrycznej. W realizacji tego zadania brało udział ponad 1000 specjalistów, którzy ponownie przyłączyli do sieci około 260 tys. odbiorców.
Wiceszef administracji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powiedział, że we wsi Andrijiwka na terenie gminy Makarów w obwodzie kijowskim rozpoczęto już naprawę dachów w 50 domach prywatnych. Przywrócono tam również dopływ gazu, częściowo dostępny jest transport publiczny i internet. W Andrijiwce nie ma już blokad przeciwczołgowych, z dróg usunięto też zniszczony sprzęt wojskowy.
16:00. Z obwodu chersońskiego można wyjechać tylko na Krym
Siły rosyjskie zablokowały wszystkie wyjazdy z okupowanego obwodu chersońskiego z wyjątkiem tych, które prowadzą na Krym – poinformował rzecznik dowództwa operacyjnego Południe Władysław Nazarow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Nie mając innych opcji walki, okupanci zablokowali wyjazd z obwodu chersońskiego na terytoria kontrolowane przez władze ukraińskie i próbują wszystkich chętnych do wyjazdu kierować na Krym jako jedyny możliwy kierunek
— oznajmił Nazarow.
Jak dodał, w Chersoniu zwiększono liczbę patroli i posterunków kontrolnych. Jednak mimo presji mieszkańcy uczcili w czwartek Dzień Wyszywanki, czyli tradycyjnej ukraińskiej koszuli zdobionej haftami.
15:45. Siły rosyjskie ćwiczą odpalanie rakiet z nowych pozycji
Wojska rosyjskie ćwiczą wystrzeliwanie rakiet w stronę Ukrainy z nowych pozycji – poinformował w piątek rzecznik ukraińskiego ministerstwa obrony Ołeksandr Motuzianyk na briefingu w Kijowie.
Jak dowiedział się nasz wywiad, rosyjskie załogi bombowców dalekiego zasięgu Tu-22M3 przećwiczyły wstępnie wystrzeliwanie rakiet z przestrzeni powietrznej północnej części tymczasowo okupowanego Krymu
— oznajmił Motuzianyk.
Jak dodał, siły rosyjskie przygotowały do wystrzelenia z akwenu Morza Czarnego 16 rakiet manewrujących Kalibr, które znajdują się na dwóch okrętach.
15:30. Zatrzymano ok. 800 wrogich dywersantów
Od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej agresji, zatrzymaliśmy około 800 osób, podejrzanych o działalność dywersyjną lub zwiadowczą na rzecz wroga - poinformował w piątek wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Jewhen Jenin w rozmowie z portalem nv.ua.
Wielu dywersantów zostało przerzuconych na Ukrainę, przede wszystkim do Kijowa, jeszcze przed rosyjską inwazją. Nie można powiedzieć, że dywersanci i zwiadowcy wyróżniają się czymś szczególnym, ale są to bardzo często młodzi ludzie, którzy wyjechali (na Ukrainę - PAP) i wynajęli mieszkania często na miesiąc lub dwa przed 24 lutego. Prowadzili specyficzny tryb życia - nie spotykali się z miejscową ludnością, nie pracowali, najczęściej przebywali w domu
— wyjaśnił Jenin.W ocenie wiceszefa MSW, grupy dywersyjne i zwiadowcze niekiedy składają się z 20 osób, a niekiedy z zaledwie dwóch czy trzech. W początkowej fazie wojny sabotażyści lekceważyli zasady bezpieczeństwa, co pomagało ukraińskim służbom powstrzymywać ich działania.
Oni (rosyjscy dywersanci - PAP) w banalny sposób używali rosyjskich kart SIM, które były dla nas doskonale widoczne. Wówczas po prostu wysyłaliśmy nasze grupy operacyjno-bojowe we właściwym kierunku
— poinformował polityk.
Jenin podkreślił, że obecnie aktywność tego rodzaju formacji nieco się zmniejszyła.
Nie mamy jednak w tym względzie złudzeń. Wielu dywersantów ukryło się, czekając na zmianę okoliczności (rozwój sytuacji podczas wojny - PAP) lub dalsze instrukcje od swoich mocodawców. Jeżeli zwykli rosyjscy żołnierze potrafią przez miesiąc lub półtora ukrywać się w wyzwolonych miejscowościach obwodu kijowskiego, to tym bardziej mogą to czynić dywersanci
- dodał wiceminister.
15:00 Ostrzał szkoły w Siewierodoniecku. Zginęły co najmniej 3 osoby
Co najmniej trzy osoby zginęły w wyniku ostrzelania w piątek rano szkoły w Siewierodoniecku, gdzie ukrywało się ponad 200 osób, w tym dzieci – poinformował szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Rano orki (tj. Rosjanie) ostrzelali z artylerii szkołę w Siewierodoniecku, gdzie ukrywali się ludzie. Ponad 200 osób, dużo dzieci. Troje dorosłych zginęło na miejscu
Jak dodał, policja próbuje przeprowadzić teraz ludzi do innego ukrycia.
Kierownik miejskiej administracji Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk powiedział portalowi Hromadske, że miasto znajduje się pod nieustannym ostrzałem i nie ma w nim łączności.
Informacje o zabitych i rannych na skutek ostrzałów co jakiś czas docierają dzięki wolontariuszom, którzy poruszają się po mieście, albo ludziom, którzy idą do centrum humanitarnego na piechotę
— powiedział.
Striuk przekazał, że w Siewierodoniecku nadal działa szpital, gdzie – mimo iż jest on intensywnie ostrzeliwany - pozostało kilku lekarzy i członków personelu medycznego. Placówka jest jednak w stanie zapewnić tylko najbardziej niezbędną pomoc: zabandażować ranę czy podać lek przeciwbólowy.
Po więcej trzeba ludzi ewakuować do innych miast obwodu
— zaznaczył.
14:05. Rosyjski żołnierz przed sądem
21-letni sierżant Wadim Szyszymarin, pierwszy rosyjski żołnierz, który przyznał się przed sądem do zabicia nieuzbrojonego ukraińskiego cywila, wyraził skruchę i przekonywał, że nie chciał tego zrobić; grozi mu dożywocie – podała w piątek stacja Sky News.
Trwający w Kijowie proces Szyszymarina, to pierwszy proces rosyjskiego żołnierza, oskarżonego o zbrodnie wojenne na Ukrainie. Sierżant przyznał się w środę do zastrzelenia 62-letniego Ołeksandra Szelipowa, mieszkańca wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim na północy Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Proces żołdaka Putina. Szyszymarin „szczerze żałuje”: „Byłem wtedy zdenerwowany, nie chciałem zabić”. Obrońcy chcą niższej kary
13:40. Ukraina poprosiła Stolicę Apostolską o pomoc w uwolnieniu osób przymusowo wywiezionych do Rosji
Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa poprosiła sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kardynała Pietro Parolina o pomoc w uwolnieniu Ukraińców przymusowo wywiezionych do Rosji i podjęcie działań dyplomatycznych na rzecz ich relokacji do innych państw - poinformowała w piątek agencja Ukrinform.
Przedyskutowałam z kardynałem Parolinem zagadnienia dotyczące przymusowej deportacji do Rosji 1,3 mln Ukraińców, w tym 230 tys. dzieci. Poprosiłam watykańskiego sekretarza stanu, by - korzystając ze swojego autorytetu - skłonił władze Rosji do przekazania Ukrainie, Wysokiemu Komisarzowi Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców oraz Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża listy naszych wywiezionych obywateli
— relacjonowała Denisowa.
13:30. Ewakuacja rannych i cywilów z Azowstalu
Otrzymaliśmy od dowództwa wojskowego Ukrainy rozkaz o zaprzestaniu walk w zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu w celu uratowania życia i zdrowia naszych żołnierzy; cywile oraz ciężko ranni wojskowi zostali już ewakuowani na tereny kontrolowane przez Kijów - oświadczył w piątek dowódca pułku Azow Denys Prokopenko.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co się dzieje w zakładach Azowstal? Dowódca pułku Azow: Otrzymaliśmy rozkaz z Kijowa. Ewakuowano cywilów i rannych
13:07. Ukraińscy żołnierze zniszczyli dwa kolejne rosyjskie czołgi. WIDEO
Żołnierze wojsk powietrzno-desantowych zniszczyli dwa koleje czołgi rosyjskie i opublikowali potwierdzające ten fakt nagranie - poinformował w piątek Ukrinform.
Ukrinform powołał się na wiadomość zamieszczoną w piątek na Facebooku przez dowództwo wojsk szturmowo-desantowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Żołnierze 80. specjalnej brygady desantowo-szturmowej wojsk szturmowo-desantowych Sił Zbrojnych Ukrainy nadal skutecznie niszczą czołgi rosyjskich okupantów
— czytamy we wpisie.
Jeden z czołgów został zniszczony za pomocą amerykańskiego pocisku „Javelin”, drugi dzięki nowoczesnemu pociskowi przeciwczołgowemu i przeciwrakietowemu „Stugna-P” produkcji ukraińskiej.
Zamieszczono film dokumentujący zniszczenie czołgów: ZOBACZ
12:00 Okupacyjne władze zapowiedziały włączenie Chersonia do Rosji
Samozwańczy gubernator obwodu chersońskiego na południu Ukrainy Wołodymyr Saldo ogłosił podczas pierwszego spotkania z rosyjskimi kolaborantami, że „Chersoń wkrótce stanie się częścią Rosji” - poinformowała w piątek na Twitterze ukraińska gazeta internetowa Kyiv Independent.
Postrzegamy Rosję jako nasz ojczysty kraj
— miał powiedzieć Saldo. Podkreślił również, że nowy plan budżetowy obwodu chersońskiego został już przyjęty w rublach.
Wcześniej, 10 kwietnia, sztab generalny ukraińskiej armii przekazał doniesienia, że w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim Rosjanie jakoby drukują materiały agitacyjne, by przeprowadzić tzw. referendum w sprawie utworzenia „Chersońskiej Republiki Ludowej”. W kolejnych dniach władze w Kijowie i ukraińskie źródła wojskowe informowały, że „głosowanie” w obwodzie chersońskim mogłoby dojść do skutku pod koniec kwietnia lub na początku maja. 9 maja wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar oświadczyła, że tzw. referendum nie odbyło się dotychczas ze względu na skuteczne działania ukraińskiej armii i służb specjalnych.
Wołodymyr Saldo był merem Chersonia w latach 2002-12, a także deputowanym prorosyjskiej Partii Regionów do parlamentu Ukrainy (Rady Najwyższej) w latach 2012-14.
Liczący przed wojną ponad 280 tys. mieszkańców Chersoń to jedyna stolica obwodu, która została dotychczas zajęta przez siły najeźdźcy.
11:26. Francuski ekspert: Rosja mogła stracić już jedną czwartą swoich czołgów na Ukrainie, to kolosalna strata
Od początku inwazji na Ukrainę Rosja mogła stracić już jedną czwartą swoich czołgów typu T-72, T-80 i T-90 – uważa ekspert ds. wojskowych Leo Peria-Peigne z Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (IFRI), cytowany w piątek przez portal dziennika „Le Monde”. To kolosalna strata - podkreśla.
Jak podaje Peria-Peigne za portal poświęconym wojskowości Oryx, według ekspertów Rosja miała przed inwazją na Ukrainę około 3 tys. sprawnych czołgów. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego blisko 700 z nich zostało wyłączonych z akcji. Armia ukraińska twierdzi, że zniszczyła 1,3 tys. rosyjskich czołgów i 3 tys. pojazdów opancerzonych, ale nie możemy zweryfikować tych liczb – wskazuje ekspert.
Francuskie źródła wojskowe w rozmowie z dziennikiem „Le Monde” w piątek przyznają, że niezależnie od rzeczywistej liczby zniszczonego sprzętu „nie spodziewano się tak dużych strat Rosji w Ukrainie”.
Eksperci francuscy wyjaśniają, że czołgi produkcji radzieckiej są mniejsze i bardziej kompaktowe od zachodniego sprzętu, ale słabiej zabezpieczone przed wybuchem znajdującej się w środku amunicji w przypadku ostrzału.
11:24. Władze obwodu ługańskiego: miasto Rubiżne podzieliło los Mariupola
Miasto Rubiżne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy podzieliło los Mariupola i zostało doszczętnie zniszczone przez rosyjskie wojska; na podwórkach znajdują się groby, ocalałych budynków już nie ma, a wielu domów nie uda się odbudować - poinformował w piątek na Telegramie szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.
Przed rosyjską inwazją (rozpoczętą 24 lutego - PAP) w Rubiżnem mieszkało ponad 60 tys. osób. Pracowali w fabrykach, w sferze budżetowej, w rozwiniętym sektorze małej przedsiębiorczości. Dzisiaj rubiżnianie dzielą się na trzy kategorie - tych, którzy ewakuowali się do innych, bezpiecznych miast Ukrainy lub za granicę, deportowanych do Rosji lub na terytoria okupowane przez najeźdźców oraz ludzi będących zakładnikami kadyrowców (czeczeńskich oddziałów rosyjskiej Gwardii Narodowej - PAP) i ukrywających się w piwnicach
— napisał Hajdaj.
Splądrowane i wypalone ceglane pudełka - oto teraz nasze Rubiżne. Będziemy odbudowywać miasto niemal od zera
— dodał gubernator.
Rosyjskie wojska opanowały Rubiżne w połowie maja. Miejscowość leży około 10 km na północny zachód od Siewierodoniecka - nieformalnej stolicy części obwodu ługańskiego kontrolowanej przez rząd w Kijowie. Zdobycie tego ośrodka jest obecnie jednym z najważniejszych celów najeźdźcy podczas ofensywy na wschodzie Ukrainy
10:51. Rosyjski resort obrony rozpowszechnia kłamstwa o ukraińskich składach broni w szkołach i przedszkolach
Ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) poinformowało w piątek o kolejnych rosyjskich działaniach propagandowych wymierzonych w Ukrainę. W ocenie CPD ministerstwo obrony Rosji miało rozpowszechniać kłamstwa o wykorzystywaniu przez wojska Ukrainy szkół i przedszkoli w Donbasie jako składów broni.
Nieprawdziwe doniesienia moskiewskiego resortu dotyczyły placówek edukacyjnych w Słowiańsku, Kramatorsku i Drużkiwce w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. W szkołach i przedszkolach są tam rzekomo składowane amunicja i ciężkie uzbrojenie, m.in. zestawy artyleryjskie i rakietowe. Rosjanie mieli też rozpowszechniać kłamstwa, że „mieszkańcy sąsiednich domów (w tych miastach - PAP) są siłą zamykani w piwnicach bez wody i żywności pod pretekstem ratowania życia” - napisano w komunikacie CPD na Telegramie.
Inne rosyjskie operacje dezinformacyjne koncentrowały się m.in. na problematyce eksportu ukraińskiego zboża i dostaw uzbrojenia.
Doniesienia (dyplomaty z Rosji - PAP) o tym, że podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ państwa Zachodu nie odrzuciły porozumienia z Kijowem w sprawie wymiany ukraińskiego zboża na broń są manipulacją
— wyjaśniło CPD.
Rządowa agenda zidentyfikowała także nieprawdzie rosyjskie przekazy na temat „stanowisk ogniowych i snajperskich ukraińskiej armii na górnych piętrach budynków mieszkalnych w Bachmucie” (w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - PAP). Ministerstwo obrony Rosji miało rozpowszechniać pogłoski, że „podejścia do domów (w Bachmucie) zostały zaminowane, ale miejscowej ludności celowo o tym nie poinformowano”.
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji funkcjonuje przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy
10:10. Wojska samozwańczych republik ludowych powołują… inwalidów
W wojskach samozwańczych, kontrolowanych przez Moskwę Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej walczą nawet inwalidzi - poinformowała w piątek na Facebooku Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która opublikowała zeznania jeńca z tych terenów, zmobilizowanego mimo częściowej utraty wzroku.
Ukraińskie wojska zadają przeciwnikowi takie straty, że w celu uzupełnienia swoich jednostek Rosjanie powołują do wojska nawet osoby niepełnosprawne. (…) Ci „żołnierze” nigdy nie stanęli przed wojskową komisją lekarską, bo „wielkiej rosyjskiej armii” wszystko jedno, kogo posyła na pierwszą linię frontu
— czytamy w komunikacie SBU.
Jestem inwalidą, od dzieciństwa nie widzę na jedno oko. Byłem świadkiem, jak w Nowoazowsku (na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej - PAP) brali do wojska dosłownie każdego, w tym osoby z jedną ręką. Mówili nam, że wszystko będzie dobrze, na wojnie nie ma żadnych ostrzałów, a my będziemy po prostu stać na posterunkach i sprawdzać dokumenty
— relacjonował żołnierz w nagraniu opublikowanym przez SBU.
Wojskowy z grupą inwalidzką dobrowolnie oddał się w ukraińską niewolę.
Złożyłem broń, ponieważ to nie jest nasza wojna
- tłumaczył jeniec.
9:30. Rosjanie potwierdzają swoje straty na Wyspie Węży
W Rosji zaczęto potwierdzać straty swoich wojsk na Wyspie Węży na Morzu Czarnym - poinformował w piątek Serhij Bratczuk, rzecznik władz obwodu odeskiego leżącego na południu Ukrainy.
Rosjanie zaczęli grzebać tych, którzy polegli na Wyspie Węży, przyznając się tym samym do poniesionych tam strat. Wyspa Węży nie jest przychylna okupantom!
— zapewnił Bratczuk.
Jednego z poległych na wyspie żołnierzy pochowano w środę w Petersburgu na Cmentarzu Smoleńskim - pisze Unian. Był to 24-letni Aleksiej Fiodorow, który pracował jako medyk wojskowy. Pochodził z Petersburga, ale razem z rodziną mieszkał na okupowanym Krymie.
Ukraiński wywiad poinformował w połowie maja, że zabitych i rannych żołnierzy przewieziono z Wyspy Węży do Sewastopola na Krymie. Szpitale w mieście miały być wówczas przepełnione.
Z 40 oficerów łącznikowych rosyjskich sił zbrojnych wysłanych na Wyspę Węży, 8 powróciło żywych. Ewakuowano ciała 10 poległych. Wszyscy byli żołnierzami jednostki specjalnej rosyjskich sił zbrojnych stacjonującej w okupowanym Sewastopolu
— przekazano wówczas w oświadczeniu.
W opinii ukraińskiego wywiadu Wyspa Węży ma znaczenie strategiczne, a siły rosyjskie będą ją wykorzystywać do kontrolowania całej północno-zachodniej części Morza Czarnego. Wyspa jest obecnie kontrolowana przez wojska rosyjskie, ale strona ukraińska podejmuje próby jej odzyskania.
9:17. Rosja straciła kolejnych 200 żołnierzy, razem już 28,7 tys.
Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 28,7 tys. żołnierzy, w tym około 200 w ciągu ostatniej doby - ogłosił w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie.
Minionej doby wojska rosyjskie straciły też samolot, śmigłowiec, 9 czołgów, 27 pojazdów opancerzonych, system artylerii, wieloprowadnicową wyrzutnię rakiet oraz 5 dronów – wynika z komunikatu.
Największe straty Rosja poniosła minionej doby w okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy - zaznaczono.
Według ukraińskiego sztabu łączne straty sił rosyjskich od 24 lutego do 20 maja wynoszą: 1263 czołgi, 3090 pojazdów opancerzonych, 204 samoloty, 168 helikopterów, 596 systemów artyleryjskich, 200 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 93 systemy przeciwlotnicze, 2162 pojazdy i cysterny, 13 jednostek pływających i 460 dronów.
8:50. Nauczyciele przygotowują się do nauczania wg „rosyjskich standardów”
Około 3,5 tys. nauczycieli na okupowanych terytoriach Ukrainy przechodzi obecnie szkolenia, które mają ich przygotować do nauczania według „rosyjskich standardów” - poinformowała w czwartek na Facebooku ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
Okupanci kontynuują proces przymusowej integracji ukraińskich dzieci z Rosją. W tym celu narzucają naszym placówkom edukacyjnym na czasowo okupowanych terytoriach program nauczania zgodny z „rosyjskimi wzorcami”
— napisała Denisowa.
Rzeczniczka praw człowieka podkreśliła, że tego rodzaju działania są niezgodne z normami prawa międzynarodowego, w szczególności z Konwencją o prawach dziecka i Konwencją genewską o ochronie osób cywilnych podczas wojny.
Pod koniec kwietnia władze obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy przekazały doniesienia, że w kilku okupowanych rejonach (powiatach) tego regionu Rosjanie zamierzają wznowić zajęcia w szkołach na podstawie własnych programów nauczania i kontynuować je do 7 czerwca.
Nauczyciele z miejscowości zajętych przez wroga spotykają się z przemocą i naciskami, związanymi z próbami wprowadzenia nauczania w języku rosyjskim i według niezrozumiałych standardów. Jest to kontynuacja kolonialnej polityki prezydenta Rosji Putina wobec obywateli Ukrainy
— ocenił wówczas rzecznik ochrony języka państwowego Taras Kremiń.
08:25. 13 cywilów zginęło w rosyjskich ostrzałach w obwodzie ługańskim
Minionej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy zginęło 13 cywilów; rosyjski szturm na Siewierdonieck został jednak odparty – poinformował w piątek szef władz obwodowych Serhij Hajdaj, cytowany przez stację Sky News.
12 osób zginęło w Siewierdoniecku, a jedna w innej z miejscowości ostrzelanej przez Rosjan. Przeprowadzony przez nich szturm na Siewierdonieck zakończył się jednak niepowodzeniem, a wojska rosyjskie poniosły straty i wycofały się – napisał Hajdaj na Telegramie, załączając zdjęcia zniszczonych ostrzałami budynków.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w piątek, że Rosjanie prowadzili w rejonie Siewierdoniecka natarcie, ale ponieśli „znaczne straty i odeszli na wcześniej zajmowane pozycje”. Trwają działania bojowe w rejonie miejscowości Toszkiwka w rejonie (powiecie) siewierodonieckim - dodano
08:00. Ministerstwo obrony: poddało się do 1700 obrońców Azowstalu
Do 1700 ukraińskich obrońców Azowstalu poddało się, ale nieznana liczba pozostaje nadal w zakładach; silny ukraiński opór powoduje, że rosyjskie wojska wymagają wzmocnień, zanim zostaną przerzucone do Donbasu - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
Prawdopodobnie do 1700 ukraińskich żołnierzy z zakładów stalowych Azowstal w Mariupolu poddało się. Nieznana liczba ukraińskich wojsk pozostaje wewnątrz zakładów. Gdy Rosja zabezpieczy kontrolę nad Mariupolem, prawdopodobnie przerzuci swoje siły, by wzmocnić działania w Donbasie. Silny opór ukraiński w Mariupolu od początku wojny oznacza, że rosyjskie siły w tym rejonie muszą zostać ponownie wyposażone i odświeżone, zanim będą mogły zostać efektywnie rozmieszczone. Może to być długotrwały proces, jeśli miałby zostać przeprowadzony dokładnie. Rosyjscy dowódcy są jednak pod presją, by w sposób widoczny osiągnąć cele operacyjne. Oznacza to, że Rosja zapewne szybko przerzuci swoje siły bez odpowiedniego przygotowania, co grozi im dalszymi stratami
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
06:50. Minionej doby Ukraińcy odparli 14 ataków w obwodzie donieckim i ługańskim
W ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie operujące na terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego przypuściły 14 ataków, które zostały odparte przez Ukraińców - wynika z podsumowania sytuacji operacyjnej opublikowanej w piątek rano przez sztab generalny ukraińskiej armii na Facebooku.
W trakcie walk Ukraińcy zniszczyli 8 czołgów, 14 bojowych wozów opancerzonych, 6 pojazdów kołowych oraz zestrzelili 1 bezzałogowiec - podało ukraińskie dowództwo.
Na kierunku Słowiańska nieprzyjaciel ostrzeliwał infrastrukturę cywilną w rejonie miejscowości Dowheńke, Wełyka Komyszuwacha i Dołyna. (…) Na kierunku donieckim nieprzyjaciel zintensyfikował operacje ofensywne i szturmowe, aby poprawić sytuację taktyczną
— czytamy w komunikacie.
03:00. Zełenski: każdego miesiąca potrzebujemy miliardów na obronę
Dla Ukrainy obrona przed rosyjską agresją oznacza każdego miesiąca dziurę w budżecie w wysokości około 5 miliardów dolarów - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo, wyemitowanym w czwartek późnym wieczorem.
Jeśli mamy sprostać w tej wojnie o wolność, to potrzebujemy natychmiastowej i pełnej pomocy finansowej
— stwierdził Zełenski.
Jego zdaniem zagraniczni partnerzy Ukrainy nie powinni tej pomocy traktować jako wydatku lub prezentu.
To jest wasz wkład w wasze własne bezpieczeństwo. Wspólnie musimy powstrzymać rosyjską agresję
— pokreślił ukraiński prezydent.
02:10. Pentagon: oczekujemy, że żołnierze ukraińscy będą traktowani zgodnie z Konwencją genewską
Rzecznik Pentagonu John Kirby powiedział w czwartek, że USA oczekują od Rosji traktowania ukraińskich żołnierzy wywiezionych z kombinatu Azowstal w Mariupolu zgodnie z Konwencją genewską.
Jak już stwierdziliśmy wcześniej, oczekujemy, że wszyscy jeńcy wojenni będą traktowani zgodnie z Konwencją genewską i prawem wojennym. Będziemy to uważnie obserwować
— podkreślił Kirby na konferencji prasowej.
W poniedziałek ukraińskie władze potwierdziły wywiezienie przez Rosjan ponad 260 żołnierzy ukraińskich z kombinatu metalurgicznego Azowstal, w tym 53 ciężko rannych.
Rzecznik Pentagonu odmówił odpowiedzi czy Stany Zjednoczone będą wysyłać do Ukrainy rakiety przeciwokrętowe. Podkreślił, że USA kontynuują konsultacje z Ukrainą na temat jej potrzeb. Robią też wszystko, aby je zaspokoić.
Nie będę spekulował na temat systemów, które nie zostały jeszcze wysłane, czy też zaaprobowane do wysłania. Powiadomimy o tym kiedy zapadnie decyzja
— wyjaśnił.
Nawiązywał także do innych rodzajów broni w tym artyleryjskiej, która dla Ukraińców ma w ich batalii kluczowe znaczenie. Zaznaczył, że ostateczna decyzja należy do prezydenta, a potrzeby z czasem mogą ulec zmianie.
Zdecydowana większość broni, którą wysyłamy trafia na linie frontu w różnych miejscach Ukrainy. Ukraińcy korzystają z niej całkiem efektywnie
— ocenił.
00:10. Minister: Rosyjskie wojska zaminowały ukraińskie pola, by uniemożliwić uprawy
Rosyjskie wojska zaminowały ukraińskie pola, by uniemożliwić pracę rolnikom – poinformował w czwartek kanadyjski minister rozwoju międzynarodowego Harjit Sajjan po spotkaniu ministrów rozwoju krajów G7 z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.
Sajjan po berlińskim spotkaniu przytoczył informacje przekazane przez Szmyhala i powiedział, że sytuacja jest „groźna”, oraz że należy uczynić wszystko, by umożliwić dostęp do ukraińskich zapasów ziarna – cytowała wypowiedź Sajjana agencja The Canadian Press.
Dodał, że będzie rozmawiać z minister obrony Kanady Anitą Anand w sprawie wysłania na Ukrainę kanadyjskich ekspertów do pomocy w rozminowaniu pól oraz o możliwej pomocy ze strony innych krajów NATO.
Podczas niedawnej wizyty na Ukrainie premier Kanady Justin Trudeau powiedział, że Kanada przekaże 2 mln CAD do HALO Trust, organizacji non-profit zajmującej się rozminowywaniem terenów po konfliktach zbrojnych.
W poniedziałek minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly powiedziała, że Kanada chce pomóc w dostawach ukraińskiego zboża do Afryki i na Bliski Wschód i może wysłać swoje statki do portów Rumunii i sąsiednich krajów.
00:01. Dowódca sił zbrojnych: Rosja stosuje 10-14 pocisków balistycznych i manewrujących na dobę
Armia rosyjska utrzymuje wysoką intensywność ostrzałów, średnio 10-14 pocisków balistycznych i manewrujących w ciągu doby; jest to zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale i krajów NATO - oświadczył w czwartek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny.
Agresor nadal prowadzi uderzenia rakietowe z broni precyzyjnej w głąb naszego terytorium. Zniszczyliśmy flagowy krążownik Moskwa, raziliśmy jeszcze trzy potężne okręty stanowiące trzon rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Rosjanie utrzymują jednak wysoką intensywność ostrzałów rakietowych, średnio 10-14 pocisków balistycznych i manewrujących na dobę. Jest to zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale i dla krajów członkowskich NATO. Każda taka rakieta niesie 400-600 kg trotylu, dlatego ważne jest wzmacnianie obrony przeciwrakietowej
— powiedział Załużny.
Generał wypowiadał się na posiedzeniu Komitetu Wojskowego NATO na szczeblu szefów sztabów z udziałem przedstawiciela Ukrainy. Jego wystąpienie opublikował na Facebooku ukraiński Sztab Generalny.
Generał zauważył także, że Ukraina nie prowadzi wyłącznie działań obronnych.
Przeprowadziliśmy wiele udanych działań kontrofensywnych. Udało się odblokować Charków i Mikołajów, trwają walki na kierunku chersońskim
— powiedział.
Podkreślił, że „nie może nie wspomnieć o obrońcach Mariupola, którzy swoimi bohaterskimi działaniami zatrzymali wielotysięczne ugrupowanie przeciwnika i dali możliwość utrzymania linii obrony na innych kierunkach”.
Załużny powiedział, że od 2014 roku Ukraina doświadczyła, czym jest wojna.
Zdawaliśmy sobie sprawę, że wcześniej czy później rozpocznie się agresja na pełną skalę i przygotowywaliśmy się do niej
— powiedział. Według jego słów Ukraińcy wiedzieli też, że w wojnie „decydujący będzie pierwszy miesiąc”.
Udało się nam odebrać przeciwnikowi strategiczną inicjatywę, sprawić, że poniósł krytyczne straty i zmusić go do rezygnacji z głównego celu - zajęcia Kijowa
— powiedział Załużny.
00:00. Zełenski: Donbas został całkowicie zniszczony
Siły rosyjskie „całkowicie zniszczyły” Donbas, region na wschodzie Ukrainy - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo, wyemitowanym w czwartek późnym wieczorem. Oskarżył Rosjan o prowadzenie bezsensownych bombardowań.
W Donbasie okupanci próbują wywierać jeszcze większą presję. Tam jest piekło – i to nie jest przesada
— podkreślił Zełenski.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/599238-relacja-86-dzien-wojny-na-ukrainie