„Zachodnioeuropejscy i amerykańscy politycy, którzy spotykają się z opiniami krajów byłego bloku wschodniego i ostrzeżeniami przed rosyjskim zagrożeniem, mają tendencję do ich ignorowania i oskarżania o uprzedzenia. Zachód chciał zawsze wierzyć w rosyjską narrację, nie słuchał racji Europy Wschodniej. To problem, z którym musimy się mierzyć od 1989 r.” - mówi w rozmowie z Klubem Jagiellońskim były prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves.
Czasami objawia się to w naprawdę zaskakujący sposób, tak jak w przypadku zeszłorocznych komentarzy prezydenta Steinmeiera, kiedy bronił budowy Nord Stream II. Steinmeier prawie dosłownie stwierdził, że Niemcy muszą dokończyć budowę gazociągu, bo są to winne Rosji za wszystkie cierpienia, jakie na nią sprowadziły. Niestety zapomniał, że dużo więcej ludzi ucierpiało w Polsce, na Białorusi i Ukrainie
— zauważa polityk.
Prawdziwa przyczyna postawy Zachodu
Były prezydent Estonii zwraca uwagę na głębsze podłoże zjawiska.
Jedyne osoby na świecie, względem których politycznie poprawne jest zachowywanie się jak rasista, są wschodni Europejczycy. Nie można krytykować Rosjan, bo zostanie to nazwane rusofobią, ale wobec Europy Wschodniej można pozwolić sobie na wszystko
— mówi Ilves.
Robert Kaplan pisał w „Bałkańskich upiorach” o prymitywnej plemiennej nienawiści wschodnich Europejczyków. Co mogłoby być bardziej rasistowskie? Z takim zdaniem spotykamy się nieustannie, chociażby w czasie zmasowanego cyberataku Rosji na Estonię w 2007 r. Chcieliśmy wtedy uzyskać jakieś wsparcie od NATO, ale usłyszeliśmy, że jesteśmy rusofobami. I padło to z ust przedstawicieli krajów dalece mniej zaawansowanych cyfrowo od Estonii, którzy nie mieli pojęcia o bezpiecznej przestrzeni cyfrowej!
- podkreśla rozmówca Klubu Jagiellońskiego.
Czy zobaczymy zatem trwałą zmianę podejścia zachodnich polityków do krajów Europy Wschodniej? Na pewno trudno będzie zmienić nawyki 30 lat zarozumiałego i protekcjonalnego zachowania, z którym do tej pory mieliśmy do czynienia
— dodaje.
gah/klubjagiellonski.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/598958-byly-prezydent-estonii-o-zachodzie-zarozumiale-zachowanie