Rosyjska propaganda potrafi nawet parę przestępców ze znienawidzonych Stanów Zjednoczonych uczynić… bohaterami walki z nazizmem. Widzowie koncertu z okazji hucznie świętowanego „Dnia Zwycięstwa” mogli bowiem, wśród wyświetlanych w tle fotografii weteranów, zobaczyć… Bonnie i Clyde’a.
CZYTAJ TAKŻE:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
Co Bonnie i Clyde mieli wspólnego z armią ZSRR?
Para amerykańskich przestępców z lat 30., zastrzelonych w policyjnej zasadzce. stała się ikonami popkultury, zapewne za sprawą filmów, które przedstawiały ich historię w romantycznym świetle.
Mimo iż - podobnie jak sowieccy „wyzwoliciele” - rabowali i mordowali, trudno było spodziewać się, że rosyjska propaganda zrobi z nich… weteranów II wojny światowej (zwłaszcza, że w momencie wybuchu wojny Parker i Barrow nie żyli od ponad pięciu lat). Wydawało się również, że jeśli Bonnie i Clyde mieliby przysłużyć się w jakikolwiek sposób „Sowieckiemu Sojuzowi” to tylko jako doskonały przykład dla uzasadnienia tez o „zgniłym Zachodzie” i „zepsutej Ameryce”. Nic bardziej mylnego!
Para amerykańskich przestępców jako… weterani II wojny światowej?
Podczas rosyjskiego koncertu z okazji „Dnia Zwycięstwa” w tle wyświetlano zdjęcia weteranów II wojny światowej, w tym m.in. par rozdzielonych przez wojnę. W pewnym momencie widzowie mogli zauważyć… Bonnie i Clyde’a.
Moskale podczas wczorajszego rocznicowego koncertu w tle wyświetlali zdjęcia weteranów. Jedno ze zdjęć przedstawia Bonnie i Clyde. Znaną parę przestępców z USA. Nie ma się co dziwić. Nie szanują historii, pamięci, życia. Nikogo i niczego. Cyrk grozy
Wydawałoby się, że w rosyjskiej propagandzie nic już nie może nas zdziwić. A jednak reżim Putina konsekwentnie, każdego dnia przechodzi sam siebie.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/597867-bonnie-i-clyde-weteranami-wojennymipropagandowy-odlot-rosji