Wojna w Ukrainie niesie zagrożenia dla nas wszystkich; cieszę się, że Republika Czeska jest dziś z nami i w tak trudnym momencie możemy na siebie wzajemnie liczyć - powiedział w czwartek szef polskiego MSZ Zbigniew Rau po rozmowach ze swoim czeskim odpowiednikiem.
Wizyta szefa MSZ Czech w Polsce
W czwartek w Polsce przebywa minister spraw zagranicznych Republiki Czeskiej Jan Lipavsky, który spotkał się m.in. z szefem polskiego MSZ.
Podczas wspólnej konferencji prasowej Zbigniew Rau podkreślał, że rosyjska agresja na Ukrainę zmieniła bezpieczeństwo całego regionu.
Budowana po upadku komunizmu architektura bezpieczeństwa w Europie została zdemolowana
— ocenił.
Cieszę się, że Republika Czeska, nasz sąsiad i sojusznik, jest dziś z nami i w tak trudnym momencie możemy na siebie wzajemnie liczyć
— stwierdził szef polskiego MSZ.
Wojna na Ukrainie niesie zagrożenia dla nas wszystkich, leży u źródeł wielu kryzysów, z jakimi przychodzi się nam dzisiaj mierzyć
— dodał.
Jak wymieniał „mamy kryzys bezpieczeństwa, kryzys inflacyjny wywołany manipulacją cenami gazu przez Rosję na jesieni ubiegłego roku, mamy wreszcie kryzys migracyjny”.
Zakręcanie gazu Polsce przez Gazprom dla nas nie było zaskoczeniem i od dłuższego czasu byliśmy na to przygotowaniu
— zapewnił szef polskiego MSZ.
Po raz kolejny uświadomiło to wszystkim, że kwestie bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od niesolidnych, agresywnych dostawców nośników energii powinno być priorytetem europejskiej polityki
— dodał.
Rau przekazał, że podczas rozmów szefowie MSZ zgodzili się, że muszą dalej pomagać Ukrainie w utrzymywaniu niepodległości, suwerenności i dążeniu do przywrócenia integralności jej granic.
Zapewnił, że „nasi czescy partnerzy podobnie widzą tą kwestię i podzielają nasze oceny”.
Dodał, że podczas rozmów podkreślono potrzebę utrzymania solidarności i jednomyślności w UE oraz w NATO.
Zbliżająca się czeska prezydencja w Unii Europejskiej będzie okazją, by tę jednomyślność jeszcze bardziej podkreślał - po prostu nie możemy dać się Rosji podzielić
— mówił Rau.
Jak wskazał, „Polska i Czechy stoją w obliczu największego kryzysu uchodźczego z jakim mamy do czynienia od czasu II wojny światowej”.
Liczymy na europejską solidarność. Nie chcemy relokacji uchodźców, chcemy pomocy w ich utrzymaniu i integracji
— mówił minister.
Liczymy na efektywną współpracę w zakresie przyszłej odbudowy Ukrainy. Polska i Czechy mają tutaj wiele Ukrainie do zaoferowania
— stwierdził Rau.
Szef polskiego MSZ przekazał, że na początku czerwca zaplanowane są wspólne polsko-czeskie konsultacje międzyrządowe.
Jan Lipavsky potwierdził, że głównym tematem rozmów była rosyjska agresja na Ukrainę.
Podziękowałem Polsce i panu ministrowi za pomoc wojskową i humanitarną, którą otrzymuje Ukraina, podziękowałem za wsparcie logistyczne Ukrainy, bez tego cały świat nie mógłby pomagać Ukrainie tak, jak pomaga
— powiedział.
Zapewniał, że Republika Czeska ma takie same stanowisko na temat inwazji rosyjskiej, jak Polska.
Popieramy politykę maksymalnego wspierania Ukrainy i maksymalnego nacisku na Rosję, ponieważ to jest jedyny sposób, w jaki Ukraina może obronić swoją niepodległość, swoje terytorium i suwerenność
— zaznaczył szef czeskiego MSZ.
Agresywna i barbarzyńska wojna przeciwko Ukrainie jest największym wyzwaniem, przed którym stoimy od końca II wojny światowej
— ocenił. Dlatego, jak mówił, „musimy nadal przekonywać naszych sojuszników i partnerów, że należy wzmacniać obronę ukraińską i zwiększać naciski na Rosję”.
Zapowiedział, że Czechy w ramach swojej prezydencji w Unii w drugiej połowie roku chcą zainicjować wiele działań na rzecz Ukrainy, a także Mołdawii i Gruzji.
Mamy ambicję, by w ramach naszej prezydencji zorganizować podobną konferencję darczyńców, jaka odbyła się w Warszawie
— zapowiedział Lipavsky. Będzie ona poświęcona, jak mówił, głównie odbudowie Ukrainy.
Co dalej z Grupą Wyszehradzką?
W sprawach geopolitycznych obecnie z Węgrami zasadniczo się różnimy - podkreślił w czwartek minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej szef polskiej dyplomacji został zapytany o to, jak wyobraża sobie współpracę z Węgrami w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
Grupa Wyszehradzka, która jest dziełem czterech sąsiadów i funkcjonuje od ponad 30 lat, miała w swoich dziejach lepsze i gorsze chwile
— powiedział Rau.
Osiągnęliśmy razem bardzo dużo. Wystarczy wspomnieć najbardziej spektakularne sukcesy - jak przystąpienie do NATO i Unii Europejskiej. W kwestiach polityki europejskiej wielokrotnie udało nam się osiągnąć razem więcej niż pojedynczo
— dodał minister.
Zaznaczył, że „nigdy nie twierdziliśmy, że nasze stanowisko w każdej sprawie jest takie samo”.
Tym samym jest rzeczą oczywistą, że w sprawach geopolitycznych, obecnie z Węgrami zasadniczo się różnimy
— mówił szef MSZ.
Biorąc to pod uwagę, mogę powiedzieć, że będziemy współpracować w tych kwestiach, w których możemy osiągnąć konsensus. Bo to jest dobra tradycja naszej grupy. W pozostałych nie będziemy współpracować
— przekonywał Rau.
Kontrowersyjna wypowiedź papieża
Trudno nie zauważyć, że w dziejach kościoła wiele wypowiedzi miało charakter niefortunny, i ta wypowiedź papieża Franciszka na pewno do takich należy - ocenił szef MSZ Zbigniew Rau, odnosząc się do słów papieża na temat powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę i postawy prezydenta Rosji Władimira Putina.
W czwartek minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau oraz minister spraw zagranicznych Republiki Czeskiej Jan Lipavsky wzięli udział we wspólnej konferencji prasowej. Szef polskiej dyplomacji został zapytany o słowa papieża Franciszka, który powiedział, że jest gotów spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Moskwie. Według Franciszka, jednym z możliwych powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę i postawy Putina mogło być „szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO”.
To złość, nie wiem, czy została sprowokowana, ale może tak ułatwiona
— dodał papież.
Katolicy wiedzą, że dogmat o nieomylności papieża w kwestiach teologicznych został przyjęty przez sobór watykański pierwszy w roku 1870. Nieomylność papieża zatem jest ograniczona tylko do kwestii teologicznych
— powiedział Rau.
Podkreślił, że jako polski minister spraw zagranicznych może „całkowicie zgodzić się z tym dogmatem”.
Natomiast trudno nie zauważyć, że w dziejach kościoła wiele wypowiedzi miało charakter niefortunny. I ta (wypowiedź papieża) na pewno do takich należy
— ocenił minister spraw zagranicznych.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/597271-wegry-rau-w-sprawach-geopolitycznych-obecnie-sie-roznimy