Wczoraj rosyjskie wojska weszły na teren zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu, ale zostały odparte przez naszych obrońców. Ustalamy, co dzieje się teraz, bo informacji jest wiele i są sprzeczne - powiedział Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
Rosyjskie wojska na terenie Azowstalu
Wypowiedź Arestowycza na antenie ukraińskiej telewizji przytacza agencja Interfax-Ukraina.
Wcześniej Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola, cytowany przez CNN, mówił, że w nocy i w czwartek rano Rosjanie prowadzili ciężki ostrzał i szturmowali Azowstal.
Dowódca broniącego się w Azowstalu pułku Azow Denys Prokopenko potwierdził w środę wieczorem, że oddziały rosyjskie przedarły się na teren fabryki.
Mija drugi dzień, odkąd przeciwnik przedarł się na teren zakładów. Trwają ciężkie i krwawe walki
— oznajmił, podkreślając, że Azow utrzymuje obronę.
Zastępca dowódcy Azowa: sytuacja jest krytyczna, Rosjanie nie przestrzegają żadnych norm
Sytuacja w zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu, których broni m.in. pułk Azow, jest krytyczna, a Rosjanie nie przestrzegają żadnych norm – oznajmił w czwartek zastępca dowódcy Azowa Swiatosław Pałamar, wzywając ponownie do ewakuacji cywilów oraz rannych żołnierzy.
Dajcie możliwość wyniesienia ciał bojowników, żeby Ukraińcy mogli się pożegnać ze swoimi bohaterami. Zareagujcie we właściwy sposób na krytyczną sytuację, w której przeciwnik nie przestrzega żadnych norm etycznych, konwencji ani praw, i zabija ludzi na oczach całego świata, kierując się przekonaniem, że wszystko wolno, i bezkarnością!
— oświadczył Pałamar, cytowany przez agencję UNIAN.
Podkreślił, że ranni żołnierze umierają w strasznych mękach, ponieważ nie otrzymują odpowiedniej opieki lekarskiej.
Swój apel o zapewnienie ewakuacji z Azowstalu osób cywilnych i rannych żołnierzy skierował do społeczności międzynarodowej, a naczelnego dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy wezwał do zadbania o los rannych żołnierzy.
Podczas walk w Azowstalu zginęła psycholożka pułku Azow
Podczas walk o zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu zginęła Natalia Łuhowska, psycholożka ukraińskiego pułku Azow - poinformował w czwartek portal Hromadske. Nie podano okoliczności jej śmierci. Syn Łuhowskiej był snajperem Azowa i zginął w 2018 roku.
Informacja o śmierci Łuhowskiej pojawiła się najpierw na Facebooku, na profilu rady miejskiej Czerwonogrodu - miasta w obwodzie lwowskim. Łuhowska pochodziła właśnie z tego regionu Ukrainy.
Rada w komunikacie podała, że Łuhowska zginęła w Mariupolu. „Po śmierci syna Natalia kontynuowała jego dzieło i do końca pozostawała z żołnierzami w Azowstalu” - dodała rada.
Hromadske wyjaśnia, że Łuhowska pracowała w centrum rehabilitacji uczestników wojny w Donbasie pod Czerwonogrodem. W 2018 roku jej syn, który był snajperem i walczył od 2014 roku przeciwko prorosyjskim separatystom, zginął w Donbasie.
Ostatnia twierdza Mariupola
Azowstal to ostatni przyczółek ukraińskiej obrony w Mariupolu.
Na terenie kombinatu broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.
Według władz Mariupola są tam również setki cywilów, w tym 30 dzieci.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/597214-doradca-zelenskiego-atak-na-azowstal-zostal-odparty