Nie potrzebujemy tchórzliwych listów obwiniających ofiary, lecz odważnych listów potępiających rosyjskie barbarzyństwo i wzywających do bojkotu rosyjskiej ropy, gazu i węgla - pisze brat mera Kijowa Wołodymyr Kliczko na łamach niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w odpowiedzi na list 28 przedstawicieli niemieckich elit, nawołujący do zaprzestania dostaw broni na Ukrainę.
Rosyjskie wojska okupacyjne, które wycofały się z terenów na północy Ukrainy, „nie pozostawiły po sobie nic poza okrucieństwem, zniszczeniem i bólem. Ich odwrót ujawnił rozmiar zbrodni wojennych: masowe egzekucje cywilów chowanych w masowych grobach, systematyczne gwałty na kobietach i nastolatkach” - pisze Kliczko w tekście opublikowanym we wtorek przez „FAZ”.
Podczas gdy Ukraina bada zbrodnie wojenne i organizuje obronę na wschodzie i południu kraju, „w Niemczech pojawiły się kontrowersje dotyczące dostaw broni”.
Pojawił się list wzywający do zaprzestania tych dostaw, gdyż przedłużają one wojnę. W tekście wezwano nas do zaprzestania walki i złożenia broni, aby zapobiec III wojnie światowej
— pisze Kliczko.
„Pokój za wszelką cenę, ale jaką?”
Nie zrezygnujemy z naszej tożsamości, aby zaspokoić mordercze szaleństwo i przestarzałe marzenia dyktatora (tj. Putina - PAP). A już na pewno nie po to, by zadowolić niektórych „intelektualistów”, którzy najwyraźniej stracili poczucie rzeczywistości i rozsądek
— podkreśla.
Zdaniem Kliczki „ślepy pacyfizm” jest równie niebezpieczny, co podżeganie do wojny.
Pokój za wszelką cenę, ale jaką?
— pyta.
(Za cenę) naszej wolności? Naszej tożsamości? Naszej integralności? Dobrem absolutnym nie jest pokój, lecz wolność i sprawiedliwość. Żeby ich bronić, trzeba walczyć
— zaznaczył.
„Ukraina chce pokoju”
Kliczko pisze, że Ukraińcy „nie potrzebują abstrakcyjnych kazań moralnych, ale konkretnego wsparcia w postaci lekarstw, materiałów i broni”.
Nie potrzebujemy tchórzliwych listów obwiniających ofiary, ale odważnych listów potępiających rosyjskie barbarzyństwo i wzywających do bojkotu rosyjskiej ropy, gazu i węgla
— dodał.
Ukraina chce pokoju. Chce odzyskać dawne życie. I patrzeć w przyszłość Europy, w której panuje wolność i dobrobyt. Wie, że może liczyć na naród niemiecki, swój bratni naród
— kończy swój list Wołodymyr Kliczko, były mistrz świata w boksie w wadze ciężkiej.
Jego brat Witalij, również były bokser zawodowy, od 2014 roku jest merem stolicy Ukrainy, Kijowa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/597057-kliczko-ostro-odpowiada-na-list-niemieckich-elit-ws-ukrainy