W  elektrociepłowni GRES-2 położonej na rosyjskiej wyspie Sachalin wybuchł olbrzymi pożar. Zakład jest położony we wsi Ilinskoje w dystrykcie tomarinskim.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosyjskie zakłady chemiczne w ogniu! Nad budynkami unoszą kłęby dymu. To kolejne groźne zdarzenie na terenie Rosji. WIDEO

CZYTAJ TAKŻE: Ogromny pożar w rosyjskim instytucie wojskowym. Ludzie wyskakiwali z okien! Płomienie doszczętnie zniszczyły budynek, są ofiary. WIDEO

Co ciekawe, profil Euromaidan PR relacjonując pożar, napisał:

Jak widać na filmie, wszystko idzie zgodnie z planem!

Dyskusja ws. Sachalina

O Sachalinie znów zrobiło się głośno za sprawą projektów energetycznych, z których nie chce wycofać się Japonia, mimo szeroko zakrojonej w skali świata polityki sankcyjnej wobec Rosji.

Gdyby Japonia zrezygnowała z projektów energetycznych na Sachalinie w Rosji, a jej udziały zostałyby przejęte przez Rosję lub kraj trzeci, osłabiłoby to skuteczność zachodnich sankcji i przyniosło korzyści Rosji, oświadczył w piątek japoński minister przemysłu Koichi Hagiuda.

Komentarze Hagiudy są następstwem czwartkowego doniesienia brytyjskiego dziennika „The Telegraph”, że koncern Shell prowadzi rozmowy z chińskimi firmami w sprawie sprzedaży swoich udziałów w projekcie skroplonego gazu ziemnego Sachalin-2 w Rosji w związku z sankcjami nałożonymi na Moskwę z powodu jej inwazji na Ukrainę.

Jeśli koncesje zostaną przekazane krajowi trzeciemu, wycofanie (Japoni - PAP) nie będzie dużym ciosem dla Rosji

— oświadczył japoński minister.

Wojna na Ukrainie sprawiła, że zaangażowanie Japonii w projekty naftowe i gazowe Sachalin-1 i Sachalin-2 znalazło się w centrum uwagi, ponieważ zachodnie firmy naftowe zapowiedziały wycofanie się z Rosji po jej inwazji na Ukrainę.

Hagiuda poinformował w zeszłym tygodniu, że Japonia zamierza nadal utrzymywać swoje udziały w projekcie.

gah/Twitter/PAP