Chorwacki prezydent Zoran Milanović powiedział we wtorek, że jego kraj powinien zawetować kandydatury Szwecji i Finlandii do NATO, jeśli współnota międzynarodowa nie pomoże Chorwatom w BiH.
W nowym kontrowersyjnym wystąpieniu Milanović powiedział dziennikarzom, że chorwacki parlament nie może ratyfikować przystąpienia nowych krajów do NATO, dopóki nie zmieni się ustawa wyborcza w BiH, czego wymagają Chorwaci.
„Możemy rozmawiać o rozszerzeniu NATO, ale to niebezpieczna przygoda. Możemy pozwolić im na wstąpienie do NATO, ale dopiero wtedy, gdy Amerykanie, Niemcy i Brytyjczycy przekonają Bośniaków do zgody na zmiany w ustawie wyborczej i pozwolą Chorwatom na własnych przedstawicieli. To jest dla mnie narodowy interes Chorwacji i nie zrezygnuję z tego“
— powiedział Milanović.
To kolejna dziwna wypowiedź, jaką chorwacki prezydent wygłosił od początku kryzysu na Ukrainie i rosyjskiej agresji przeciwko temu krajowi. Jeszcze przed atakiem Rosji nazwał Ukrainę „skorumpowanym państwem, które nie ma czego szukać w NATO”.
CZYTAJ TAKŻE Chorwacki premier przeprosił Ukrainę za słowa prezydenta Milanovicia
Następnie, po rozpoczęciu wojny, stwierdził, jak Rosja została sprowokowana rozszerzeniem NATO. Po czym zrelatywizował rosyjską masakrę w Buczy, aby w końcu powiedzieć, że wojna na Ukrainie nie jest tak „brutalna”, jak niektórzy twierdzą. Dzisiaj obserwujemy serię dziwnych stwierdzeń.
Należy zauważyć, że problem ustawy wyborczej w BiH rzeczywiście istnieje. Obecna dyskryminuje Chorwatów i należy ją zmienić. Nie da się tego jednak zrobić szantażując społeczność międzynarodową.
CZYTAJ TAKŻE Co dla BiH oznaczają sankcje USA wobec lidera bośniackich Serbów?
Chorwacki minister spraw zagranicznych Gordan Grlić Radman zdementował wypowiedź prezydenta Milanovicia i zapewnił Finlandię, że Chorwacja poprze jej wstąpienie do NATO.
Dlaczego Milanović, były szef chorwackich socjaldemokratów, zachowuje się w ten sposób?
Częściowo powodem jest jego polityczna walka z Andrejem Plenkoviciem, premierem centroprawicowego rządu Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej. Milanović od dawna stara się przyciągnąć prawicowy elektorat, niezadowolony ze statusu Chorwatów w BiH i sposobu, w jaki Plenković go rozwiązuje.
Innym powodem, dla którego Milanović zachowuje się jak, jak to określił kiedyś premier Plenković, rosyjsky urzędnik, jest zdaniem analityków – jego związek z prorosyjskim lobby energetycznym w Chorwacji. Związek ten sięga jeszcze z czasów, gdy był premierem.
W każdym razie wystąpienia Milanovicia wprowadzają niestabilność w momencie, kiedy Chorwacja tego najmniej potrzebuje. Jak dotąd rząd Plenkovicia wykazał gotowość pomocy Ukrainie. Nastroje wśród Chorwatów są proukraińskie i jest wielu, którzy w walce Ukraińców o niepodległość widzą tę samą walkę, którą Chorwacja prowadziła w swojej wojnie o niepodległość.
Milanović jednak swoimi przemówieniami najwyraźniej świadomie wprowadza w tę jedność niepokój i psuje obraz Chorwacji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/596518-nowe-szokujace-wystapienie-prezydenta-chorwacji